Chcą odszkodowań za styczniowy strajk na kolei
85 pasażerów zgłosiło się do PKP Intercity, domagając się rekompensaty za opóźnienie pociągów spowodowane strajkiem na kolei pod koniec stycznia - poinformowała PAP rzeczniczka spółki Zuzanna Szopowska. Swoje utracone przychody spółka szacuje na ponad 1 mln zł.
Strajk ostrzegawczy, który odbył się w piątek 25 stycznia, spowodował opóźnienie ok. stu pociągów PKP Intercity. Prezes spółki Janusz Malinowski informował wówczas, że pasażerowie mogą zwracać niewykorzystane bilety bez żadnych potrąceń, a w przypadku pociągów opóźnionych o więcej niż 60 minut mogą ubiegać się o odszkodowanie.
- Do tej pory zgłosiło się do nas 85 osób, ale liczba ta może się zwiększyć, ponieważ pasażerowie mają rok na wniesienie reklamacji. W chwili obecnej szacujemy koszty na poziomie 7 tys. zł - poinformowała PAP Szopowska.
Jak informował we wtorek dziennikarzy Malinowski, przewoźnik szacuje swoje utracone z powodu strajku przychody na ponad milion złotych. - Spadek liczby pasażerów w dniu strajku szacujemy na 30-40 proc., a w niektórych pociągach nawet na 50 proc. - powiedział Malinowski. Zwrócił uwagę, że do strajku doszło, gdy w kilku województwach trwały ferie szkolne, więc jeżeli ktoś z obawy o strajk pojechał na ferie samochodem, a nie pociągiem, to także wrócił samochodem, co zwiększa utracone przychody przewoźnika.
W piątek 25 stycznia między godziną 7 a 9 rano z powodu strajku ostrzegawczego, zorganizowanego przez kolejowe związki zawodowe, w całej Polsce zatrzymano ponad 380 pociągów, czyli ok. 40 proc. wszystkich, które w tym czasie wyjechały na tory. Przywracanie normalnego ruchu pociągów trwało kilka godzin.
Zgodnie z zapowiedziami związkowymi, do strajku na kolei nie dojdzie przynajmniej do końca czerwca br. 22 lutego związkowcy zawarli kompromis z władzami Grupy PKP dot. naliczania ulg przejazdowych dla kolejarzy, ich rodzin oraz emerytów i rencistów kolejowych. Ustala on warunki naliczania ulg na 2013 rok, natomiast o ulgach na następne lata związkowcy i pracodawcy kolejowi będą rozmawiać do końca czerwca br.
Skomentuj artykuł