Czy pacjenci będą płacić za swoje zdrowie?

(fot. PAP/Jacek Turczyk )
PAP / slo

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz powinien wyjaśnić posłom plany resortu dotyczące wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych - uważa PiS. Szef sejmowej komisji zdrowia, poseł PiS Tomasz Latos na przyszły tydzień zwołał jej posiedzenie i zaprosił na nie ministra.

Latos na konferencji prasowej odniósł się do czwartkowej publikacji "Dziennika Gazety Prawnej", według której Ministerstwo Zdrowia opracowało projekt dodatkowych prywatnych ubezpieczeń, który ma być przedstawiony pod koniec marca. Według "DGP" zmiany zakładają m.in., że placówki medyczne, oprócz kontraktu z NFZ, będą mogły zawierać umowy z prywatną firmą ubezpieczeniową.

- Czy pacjenci będą płacić za swoje zdrowie? Tak wygląda z zapowiedzi ministra Arłukowicza i artykułu. Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne mają oznaczać współpłacenie i płacenie za wiele procedur medycznych. Wzywamy na posiedzenie komisji ministra Arłukowicza, niech przyjdzie i wytłumaczy co to oznacza dla milionów polskich pacjentów - powiedział Latos.

Jego zdaniem dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne "wprowadzą chaos w systemie" i będą prowadzić do "traktowania ludzi jako lepszych, albo gorszych".

DEON.PL POLECA

Latos zwołał posiedzenie komisji zdrowia na podstawie art. 152 Regulaminu Sejmu. Zgodnie z nim na pisemny wniosek co najmniej jednej trzeciej liczby członków komisji przewodniczący komisji musi zwołać posiedzenie.

W grudniu minister zdrowia powiedział PAP, że resort pracuje nad założeniami do projektu ustawy, która ma wprowadzić system dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, i że w 2014 r. planowane jest przedstawienie szczegółów proponowanych rozwiązań. Arłukowicz zaznaczył wówczas, że system dodatkowych dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych będzie oparty na zasadzie solidaryzmu społecznego.

Jak wynika z informacji PAP, projekt ws. ubezpieczeń ma dawać możliwość finansowania polis w ramach Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ubezpieczyciele mieliby przygotować standardy świadczeń wykonywanych w ramach dodatkowego leczenia. Zawierałyby one m.in. ofertę dotyczącą specjalizacji lekarzy, sprzętu, badań diagnostycznych i zabiegów.

W ubiegłej kadencji Ministerstwo Zdrowia proponowało ulgę podatkową dla wykupujących polisy. Zgody nie wyraziło Ministerstwo Finansów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy pacjenci będą płacić za swoje zdrowie?
Komentarze (6)
MR
Maciej Roszkowski
30 stycznia 2014, 21:31
Jednym z głównych elementów reformy ochrony zdrowia w 2000 roku była mozliwość dobrowolnego ubezpieczania się u niepublicznych ubezpieczycieli, bo spójrzmy prawdzie w oczy konstytucyjne prawo,że każdemu ubezpieczonemu należy się każda procedura to fiokcaj. Natychmiast to utrącono. Moja żona dowiedziała sie, że na operację łękotki ma czekać w (za przeproszeniem) publicznym szpitalu pół roku. Pół roku z silnymi bólami i o kulach! W NZOZ zrobili to w ciągu tygodnia i za 5 500 zł. Mamy doczynienia z zorganizowaną grabieżą.Takich kolejek do specjalistów i  zabiegów nie było za najgorszej komuny. Podobno jest zqa malo lekarzy. Za to w prywatnych lecznicach proszę bardzo lekarzy jest dostatek. Rozwiązaniem jest uczciwe wyliczenie, co mamy za składkę ZUS, czyli koszyk gwarantowan i mozliwość doubezpieczenia się u innych ubezpieczycieli. Wielu, bo wtedy będą konkurować. Tyle, że nie ma takiego odważnego który to zaproponuje., a to co jest, jest wspaniałe dla lobby dyrektorsko ordynatorsko profesorskiego.
jazmig jazmig
30 stycznia 2014, 18:34
Skąd tyle zawiści? Mnie nie przeszkadza, że ktos ma lepiej, dla mnie jest ważne, żebym za swoją pracę dostawał dobrą zapłatę. Analogicznie w służbie zdrowia - płacę składki to wymagam. ... Ty to nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ja po prostu uważam, że politycy PiS (i nie tylko oni, bo w PO i innych partiach nie jest lepiej) w ogóle nie mają pojęcia o tym, co się dzieje w służbie zdrowia i jak są traktowani pacjenci. Żeby zabierać w tej sprawie głos, należy poznać na własnej skórze obecny stan rzeczy, a politycy go nie znają, ponieważ mają przywileje za nasze pieniądze. PiS proponuje pełny powrót do PRL, chociaż obecnie już go niemal mamy. Należy pójść w dokładnie przeciwnym kierunku niż proponuje PiS oraz PO. Pierwszą i najważniejszą sprawą jest demonopolizacja ubezpieczeń zdrowotnych, bo to, co wyrabia NFZ, woła o pomstę do nieba. Dopóki nie będzie kilku konkurujących ze sobą instytucji ubezpieczeniowych, patologie w służbie zdrowia będą się pogłębiały. Ja przypominam panu Piecja, że w PRL państwo wszystkim zarządzało i w efekcie zbankrutowało, a służba zdrowia w PRL to był po prostu koszmar. Powrót do pełnego centralnego sterowania, wiara, że minister z Warszawy wie lepiej, co w szpitalu powiatowym ma zrobić dyrektor, jest oznaką głupoty. Ja nie chcę powrotu do PRL, chcę dobrze funkcjonującej służby zdrowia, co w przypadku monopolu nie jest możliwe.
GP
głos prawdy
30 stycznia 2014, 18:02
a co ma PIS do problemów służby zdrowia? Oczywiście, że powinen zabierać głos w tej sprawie, bo jest w opozycji do tych co obecnie rządzą. Taklimi komentarzami jak jazmiga nie warto sobie głowy zawracać. Skąd tyle zawiści? Mnie nie przeszkadza, że ktos ma lepiej, dla mnie jest ważne, żebym za swoją pracę dostawał dobrą zapłatę. Analogicznie w służbie zdrowia - płacę składki to wymagam.
GP
głos prawdy
30 stycznia 2014, 18:01
a co ma PIS do problemów służby zdrowia? Oczywiście, że powinen zabierać głos w tej sprawie, bo jest w opozycji do tych co obecnie rządzą. Taklimi komentarzami jak jazmiga nie warto sobie głowy zawracać. Skąd tyle zawiści? Mnie nie przeszkadza, że ktos ma lepiej, dla mnie jest ważne, żebym za swoją pracę dostawał dobrą zapłatę. Analogicznie w służbie zdrowia - płacę składki to wymagam.
jazmig jazmig
30 stycznia 2014, 17:40
Pacjenci już płacą i niewiele z tego mają. Posłowie, w tym z PiS, mają dostęp do lecznic MSW, a płacą składki jak wszyscy. Zanim PiS zacznie się wypowiadać nt. służby zdrowia, niech wcześniej zrezygnuje z przywilejów, jakie mają posłowie i senatorowie. Niech czekają w kolejkach na badania i zabiegi oraz prywatnie, z własniej kieszeni płacą w prywatnych klinikach i przychodniach, jeżeli nie chcą długo czekać w kolejce. Może to im uświadomi, że to, co proponują, mieliśmy już w PRL.
O
oled
30 stycznia 2014, 16:41
"Czy pacjenci będą płacić za swoje zdrowie?" Przecież płacą - składki i to niemałe.