"Czynimy to z potrzeby serca i dla refleksji"

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / pz

Przypominając 1 września czynimy to i z potrzeby serca, ale także dla głębszej refleksji o dniu dzisiejszym i o przyszłości Ojczyzny - powiedział w sobotę prezydent Bronisław Komorowski w Tczewie. Miasto to należało do głównych punktów wojny obronnej 1939 roku na Pomorzu

- Dzisiaj przypominając pierwszego września, to dramatyczne narodowe doświadczenie czynimy to i z potrzeby serca, przypomnienia ludzi odważnych, mądrych, którzy chcieli odpowiednio przygotowywać się do obrony Ojczyzny, ale czynimy to także dla głębszej refleksji o dniu dzisiejszym i o przyszłości ojczyzny, bo taki jest sens pamięci o dramacie wojny, aby to się nie powtórzyło (...) abyśmy również byli przygotowani na każdą nawet najgorszą okoliczność - powiedział prezydent Komorowski.

Jak podkreślił, "przyszłość świata nie jest zapisana raz na zawsze".

DEON.PL POLECA

- Wolne, demokratyczne państwo polskie (...) będzie dbało o podwyższanie zdolności obronnych, o podwyższanie poziomu bezpieczeństwa współczesnej Polski; przecież wyciągamy wnioski z faktu, że nie zadziały wtedy w odpowiedni sposób systemy sojuszy - powiedział.

Tłumaczył, że "dlatego nie tylko jesteśmy w największym sojuszu militarnym NATO ale budujemy inne związki integrujące Polskę ze światem, który wyznaje te same wartości oparte o wolność, o poszanowanie jednostki, o wolny rynek, o demokrację". - Dlatego uczestniczymy w integracji europejskiej, w niej widzimy jedną z gwarancji naszego bezpieczeństwa tak aby pokonać przekleństwo złego sąsiedztwo - dodał.

Prezydent zwrócił uwagę, że "pomni tych doświadczeń, także doskonale rozumiemy to, że w sytuacjach najtrudniejszych jedyną gwarancją polskiego bezpieczeństwa jest zawsze armia polska i polska wola obrony i oporu a więc utrzymanie współodpowiedzialności za niepodległość, za bezpieczeństwo ojczyzny wszystkich żołnierzy i wszystkich obywateli". - To jesteśmy winni i wszystkim żołnierzom, którzy walczyli tu w Tczewie i tym kolejarzom i tym celnikom - podkreślił.

Prezydent podziękował uczestniczącemu w uroczystościach ministrowi obrony narodowej, Tomaszowi Siemoniakowi i "generalicji za to, że odważnie przygotowują obronę Polski tak jak to zrobiono w 1939r w Tczewie". - Dlatego będziemy realizowali trudne, odpowiedzialne programy modernizacji polskich sił zbrojnych, będziemy także wspólnym wysiłkiem podtrzymywali zrozumienie wagi spraw bezpieczeństwa i obronności w całym społeczeństwie polskim - dodał.

Komorowski zwrócił uwagę, że "dziś w sposób szczególny potrzebny jest Polsce patriotyzm wyrażany przez codzienny trud, przez codzienną pracę, naukę i zdolność do organizowania lepszego dnia dzisiejszego i tej wielkiej ojczyzny, co to nie zginęła i tej małej, lokalnej". Zaznaczył, że "tu na Pomorzu, na Kociewiu, można mówić w sposób szczególny o tym aktualnym stale wymiarze polskiego patriotyzmu wyrażanego codzienną pracą, zdolnością podejmowania racjonalnych decyzji, oszczędnością, do wyrażania patriotyzmu poprzez budowę codziennego dnia życia".

Prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki rozpoczynając uroczystości powiedział, że "to przy tym moście, jak twierdzą niektórzy historycy, padły pierwsze strzały II wojny światowej". . - 1 września 1939 o godzinie 4:34 a więc 11 minut przed atakiem na Westerplatte trzy niemieckie bombowce zaatakowały most w Tczewie - powiedział. Ich atak nie miał jednak zniszczyć mostu, ale przeszkodzić w jego zniszczeniu. Polakom udało się wysadzić most.

Prezydent Komorowski przypominając obronę Tczewa w 1939 roku i wysadzenie kluczowego dla komunikacji mostu w tym mieście przez polską załogę powiedział, że cieszy się, że jest w miejscu "naznaczonym nie tylko dramatycznym oporem, ale i umiejętnie przygotowanym oporem polskim".

- Wielkie siły pancerne, zmotoryzowane, które przecięły Pomorze, ten słynny, nieszczęsny korytarz gdański nie mogły być przerzucone na czas, w odpowiedniej porze (...) daleko na lewe skrzydło polskiej obrony, ponieważ nie mogły przekroczyć Wisły zgodnie z planem - przypomniał Komorowski.

- Nie zamierzamy walczyć o pierwszeństwo, gdzie tak naprawdę zaczęła się wojna (....) nieważne gdzie się zaczęło ważne żeby się nie powtórzyło - powiedział prezydent Tczewa.

Komorowski powiedział, że "pełniąc funkcję prezydenta RP stara się pamiętając o Westerplatte, które jest miejscem szczególnym, symbolizującym opór całej Polski, symbolizującym dramat II wojny światowej, (...) stara się pierwszego września spotykać się w różnych miejscach Polski. Raz był to Wieluń, raz była to Mława, w ostatnim roku była to Węgierska Górka - Termopile Beskidu Śląskiego".

Uroczystości w Tczewie odbyły się w okolicy mostu i tablicy pamiątkowej przy ul. Jana z Kolna. Po oficjalnych obchodach przestawiono inscenizację wybuchu II wojny światowej, której punktem kulminacyjnym było wysadzenie makiety mostu tczewskiego.

Po uroczystościach w Tczewie Prezydent złożył wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Zamordowanych w Lesie Szpęgawskim. Pomnik upamiętnia od 5 do 7 tys. osób zamordowanych w tym lesie przez Niemców w latach 1939-1945. Wśród ofiar byli zarówno Polacy jak i cudzoziemcy, m.in. nauczyciele, duchowni, Żydzi oraz pacjenci szpitala dla umysłowo chorych w Kocborowie.

W uroczystościach w Tczewie, oprócz ministra obrony narodowej, Tomasza Siemoniaka, uczestniczyli też pomorscy parlamentarzyści, delegacje kolejarzy i celników z całego kraju, duchowni różnych wyznań i kombatanci.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Czynimy to z potrzeby serca i dla refleksji"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.