Dąbrowa Górnicza: 25-latek zginął na jezdni
Padający w nocy z piątku na sobotę śnieg pogorszył warunki jazdy na drogach woj. śląskiego. Wszystkie drogi są przejezdne, miejscami może być jednak bardzo ślisko. W Dąbrowie Górniczej pod kołami pługopiaskarki zginął 25-letni przechodzień.
Do wypadku doszło w sobotę wcześnie rano na ulicy Staszica. Jak poinformował Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji, prawdopodobnie mężczyzna nagle wtargnął na jezdnię, tuż przed nadjeżdżającą pługopiaskarką.
Przyczyny śmierci przechodnia oraz to, jaki był stan jego trzeźwości w chwili wypadku, wyjaśni sekcja zwłok. Na razie nic nie wskazuje na to, aby nietrzeźwy był 49-letni kierowca pługopiaskarki. Rutynowo pobrano mu krew do badań pod kątem obecności alkoholu.
Z danych śląskiej drogówki wynika, że w sobotę od północy do 9.00 rano na drogach regionu doszło do jednego wypadku i 12 kolizji.
- Kierowcy, wyruszający samochodami na ostatnie w tym roku zakupy czy sylwestrowe zabawy, powinni pamiętać, że od wczoraj warunki na drogach zmieniły się - aby szczęśliwie dojechać do celu, należy dostosować do nich prędkość i sposób jazdy - wskazał Wręczycki.
W piątek w woj. śląskim odnotowano dziewięć wypadków, w których zostało rannych dziewięć osób, a także 121 kolizji. Zatrzymano 19 nietrzeźwych kierowców.
Według informacji drogowców, w sobotę rano jezdnie wszystkich dróg krajowych w regionie miały czarne i mokre nawierzchnie, śnieg leżał na niektórych drogach lokalnych. Na drogach krajowych pracowały od rana 23 pojazdy przeciw gołoledzi oraz 133 pracowników.
W sobotę w regionie temperatura wynosi nieznacznie poniżej zera. Prognozy synoptyków wskazują, że w najbliższych dniach śnieg powinien stopnieć.
Skomentuj artykuł