Demonstracja przed konsulatem Rosji w Krakowie. Wśród tłumów przeważają młodzi ludzie

fot. PAP/Łukasz Gągulski
PAP / pk

Setki osób, które solidaryzują się z narodem ukraińskim, manifestują przed Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Wśród tłumów przeważają młodzi ludzie. Mają ze sobą flagi Ukrainy, Polski, Białorusi, Unii Europejskiej.

W czwartek w Krakowie manifestacje solidarnościowe z Ukrainą i potępiające działania Rosji trwają od rana. O godz. 9 ok. 50 osób - głównie Ukraińców - zgromadziło się przed konsulatem generalnym Rosji. W południe tyle samo osób było przy wieży ratuszowej. Później manifestujący przenieśli się ponownie na plac Biskupi, przed siedzibę konsulatu Rosji.

Główna manifestacja ma się rozpocząć o godz. 19

Po południu przed konsulatem było już - według szacunków służb - ok. 300 osób. Demonstrantów przybywa, główna manifestacja ma się rozpocząć o godz. 19.

DEON.PL POLECA

Zgromadzeni przed konsulatem Rosji to w znacznej części obywatele Ukrainy. Przeważają młodzi ludzie. Przynieśli ze sobą tablice, głoszące wolnościowe hasła w języku ukraińskim. Oprócz flag Ukrainy widać flagi Polski, Białorusi, Unii Europejskiej.

Grupa polska zbiera podpisy i dane osób, które są zainteresowane pomocą, w tym przyjęciem uchodźców z Ukrainy. Dane te zostaną przekazane organizacjom humanitarnym.

- Od rana manifestacje przebiegają pokojowo, bez agresji - powiedział PAP Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji.

Rosyjskie wojsko przy wsparciu m.in. pojazdów opancerzonych przekroczyło w czwartek granicę państwową Ukrainy w obwodach czernichowskim, sumskim, ługańskam i charkowskim. Wcześniej siły rosyjskie rozpoczęły ostrzał artyleryjski wielu miast w Ukrainie. Mieszkańcy Kijowa uciekają z miasta. Władze stolicy ogłosiły alarm przeciwlotniczy i zaapelowały do ludności o udanie się do schronów.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Demonstracja przed konsulatem Rosji w Krakowie. Wśród tłumów przeważają młodzi ludzie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.