Do czego marszałek używa sosu tabasco?
Ponad 2,2 kg kawy, 500 torebek herbaty ekspresowej i 12 opakowań ciastek - to dzienne zapotrzebowanie na artykuły spożywcze w Urzędzie Marszałkowskim woj. małopolskiego, podaje “Dziennik Polski".
Wykaz zamawianych na rok przyszły przez UM produktów liczy 61 pozycji. To i tak mniej niż w tym roku. Zrezygnowano z red bulla czy takich rarytasów jak rafaello czy ferrero rocher. Nadal urząd zamawia sok pomidorowy (i to więcej niż w tym roku) oraz... tabasco.
Więcej niż w 2012 r. Urząd Marszałkowski zamówi kawy - w sumie aż 650 kg, ale będzie jej tylko 7 rodzajów, gdy na ten rok zamówiono piętnaście. Będzie też 14 rodzajów herbat.
W UM można także coś przegryźć. Urzędnicy zamawiają bowiem po 300 opakowań delicji, piegusków, jeżyków, maślanych krakusków i łakotek. Będą też pierniki w czekoladzie, markizy, herbatniki zbożowe i ciastka owsiane, a także galaretka i trufle w czekoladzie, michałki, kasztanki, a nawet musujące zozole.
Może to do tych ostatnich potrzebny jest urzędnikom sos tabasco?
Skomentuj artykuł