Duda: Jestem energetycznym wampirem
To będzie prezydentura dotrzymanych obietnic, zapowiada prezydent - elekt Andrzej Duda w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". I dodaje, że nie opuszczą go siły, bo "jest wampirem energetycznym".
Pragnie być zapamiętany jako ktoś, kto przywrócił Polakom godność. Twierdzi, że jest wybuchowy, ale się kontroluje. Szlag go trafia jak łatwo politycy coś obiecują, by potem o wszystkim zapomnieć. Uważa, że jest oszczędny, ale oszczędza tylko na sobie, na żonie i córce - nigdy. Od czytania "na skalę przemysłową" ma w domu żonę, sam czyta literaturę polityczną i czasem kryminały. Lubi jeździć na nartach. Pali papierosy. A z pałacu(jak typowy Krakus) będzie wychodził "na pole", a nie na żaden "dwór".
Gejom powie szczerze, że nie godzi się na małżeństwa jednopłciowe i nie widzi powodu, by legalizować związki partnerskie. Ale siądzie z nimi przy jednym stole, bo "należy się im szacunek".
Nie ma zamiaru wycofywać się z przedwyborczych obietnic. Potwierdza, że złoży ustawę dotyczącą podniesienia kwoty wolnej od podatku, ustawę o obniżeniu wieku emerytalnego oraz tę dającą każdej uboższej rodzinie 500 zł na dziecko.
Skomentuj artykuł