Duda: rozwiązanie problemu TK to zadanie Sejmu

(fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
PAP / psd

Rozwiązanie problemu TK nie jest zadaniem ani moim, ani rządu, gdyż problem zaczął się w Sejmie i to Sejm musi go rozwiązać - powiedział prezydent Andrzej Duda. Mówił także o potrzebie zmiany konstytucji. "To jest konstytucja z czasów, kiedy nie byliśmy członkiem UE ani NATO" - uzasadniał.

Prezydent pytany w sobotę w Polsat News, jak on i premier Beata Szydło - jako najważniejsze osoby w państwie - zamierzają rozwiązać problem Trybunału Konstytucyjnego, odparł: "ani premier jako premier, tylko raczej jako poseł, ani ja jako prezydent, który nie jest posłem, nie rozwiążemy tego problemu, ponieważ problem powstał w Sejmie i tylko w Sejmie na drodze ustawodawczej może zostać rozwiązany".

DEON.PL POLECA


"Moim zdaniem tylko poprzez spokojne spotkanie i rozmowę można do tego kompromisu dojść. Problem zaczął się w Sejmie, w poprzednim Sejmie (...) i to jest problem natury polityczno-prawnej i on powinien zostać na drodze ustawodawczej rozwiązany" - mówił.

Dopytywany o kwestię druku orzeczenia TK z 9 marca dot. noweli ustawy o Trybunale, co - zdaniem Komisji Weneckiej - jest niezbędne do rozwiązania problemu, prezydent odparł, że kluczowe jest to, w jaki sposób "to orzeczenie zostało wydane".

"Nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, że TK narusza konstytucję. Mówię to bez żadnego zawahania, bez żadnej obawy" - powiedział. Podkreślał, że także TK jest związany przepisami konstytucji, której art. 197 "mówi wyraźnie, że organizację i tryb powstępowania przed TK reguluje ustawa".

Wskazywał, że prawo w Polsce stanowią Sejm i Senat, które przyjęły ustawę o TK, która stała się obowiązującym prawem, a "TK nie zastosował się do tej ustawy, pominął obowiązujące prawo, tym samym naruszając konstytucję".

"Trybunał wraz ze swoim prezesem stawia się w tej chwili ponad wszystkimi. Jeżeli ktoś dzisiaj blokuje jakikolwiek kompromis, to proszę posłuchać, co pan prezes (TK Andrzej) Rzepliński ostatnio mówił w mediach. To on dzisiaj zaognia sytuację. To on dzisiaj jest głównym blokującym kompromis, nie zachowuje się jak prezes TK, tylko jak rasowy polityk opozycji" - mówił.

Pytany o ocenę listu ministra finansów Pawła Szałamachy do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, w którym minister prosił, by prezes Trybunału nie wypowiadał się do 13 maja, do czasu ogłoszenia przez agencję ratingową oceny dla Polski, prezydent odparł, że "wypowiedzi prezesa Rzeplińskiego pogłębiają i zaogniają spór".

"Mamy bardzo dobrą sytuację gospodarczą w tej chwili, powinniśmy mieć wszystkie ratingi na bardzo wysokim poziomie, tylko robi się nam szkodliwą robotę po to, żeby budować fałszywy obraz sytuacji w Polsce" - powiedział. Zarzucił opozycji i prezesowi TK brak woli rozwiązania konfliktu, gdyż "czerpią z tego paliwo polityczne".

Jak mówił, są wykonywane próby osiągnięcia kompromisu, ale pochodzą one przede wszystkim ze strony obozu rządzącego.

Prezydent Duda pytany był także o propozycje zmiany w konstytucji. Przypomniał, że o zmianach w ustawie zasadniczej mowa jest już od dawna, gdyż są one "potrzebne także po to, aby wzmocnić pewne gwarancje o charakterze politycznym".

"W wielu sytuacjach obecna konstytucja okazuje się już dysfunkcyjna. To jest konstytucja z czasów, kiedy nie byliśmy członkiem UE ani NATO" - wyjaśniał. Powiedział, że mocniej niż do tej pory powinny być np. zagwarantowane wolności polityczne. Ocenił, iż niektóre kompetencje prezydenta mogłyby zostać bardziej wyraziście opisane, ponieważ prezydent jest wybierany w powszechnych wyborach i w związku z tym ma mocny mandat.

Wskazał, że konstytucja mogłaby bardziej wyraziście określać obowiązek konsultowania z prezydentem kandydatów na ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej, jako tych, którzy są "bezpośrednio związani z wykonywaniem roli przez prezydenta RP".

Podkreślił, że konstytucja przewiduje obowiązek współdziałania rządu i prezydenta w tym zakresie, a ewentualny przyszły tekst ustawy zasadniczej z pewnością również będzie go zawierał, gdyż "jest ono kluczowe dla prowadzenia spraw państwowych".

Jak mówił, choć on sam jest zadowolony ze współpracy z szefami MON i MSZ, to obserwował problemy Lecha Kaczyńskiego ze współpracą z rządem PO na tym polu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Duda: rozwiązanie problemu TK to zadanie Sejmu
Komentarze (7)
8 maja 2016, 21:13
A może PAD po prostu spełni swoje obowiązki i odbierze ślubowanie od trzech prawidłowo wybranych śedziów. Mr. Duda po prostu zrób to do czego zobowizuje Cię Konstytucja. 
WDR .
8 maja 2016, 15:15
+
8 maja 2016, 10:20
"Mamy bardzo dobrą sytuację gospodarczą w tej chwili, powinniśmy mieć wszystkie ratingi na bardzo wysokim poziomie, tylko robi się nam szkodliwą robotę po to, żeby budować fałszywy obraz sytuacji w Polsce" - powiedział. Zarzucił opozycji i prezesowi TK brak woli rozwiązania konfliktu, gdyż "czerpią z tego paliwo polityczne". --------- Władza to chyba sama się zaplątała we własne sidła. Przecież jeszcze w styczniu obóz władzy, gdy agencja S&P obniżyła rating Polski prześcigali się bagatelizowaniu i zbywaniu tej informacji. -------------- Jego zdaniem agencja ratingowa "najnormalniej w świecie myli się". "Bedą musieli się wycofać za jakiś czas z tej błędnej decyzji" - podkreślał Szałamacha. -------------- O obniżenie ratingu Polski w sobotę w RMF FM mówił też Morawiecki. Podkreślał, że z polską gospodarką nie dzieje się nic niepokojącego. "Z polską gospodarką właściwie będzie w tym roku działo się coraz lepiej" - powiedział. ------------- Czyli całe to obniżenie nie jest jakimś sygnałem, które jest bardzo niepokojące" - uważa Morawiecki. ---------- Nie wierzę w ratingi, które są dyktowane względami politycznymi zamiast względami gospodarczymi, bo wówczas taka agencja ratingowa zaczyna być agencją polityczną - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło. ============= A teraz nagle establishment dokonał zwrotu o 180 stopni i odkrył, że jednak rozmiar ratingu ma znaczenie.  Inna sprawa, że wypowiedzi Prezydenta Dudy są równie nieprofesjonalne i żenujące, co poprzednie wypowiedzi obozu władzy. Wyraźnie władza nie uczy się na własnych błędach. Z jednych głupstw wpada w drugie głupstwa. Prezydent coś bezmyślnie powtarza bez rozumienia tego, co mówi.
8 maja 2016, 09:35
Oczywiście, jest prawdą, że rozwiązanie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego nie leży w kompetencji marionetek, czyli prezydenta Andrzeja Dudy i premier Szydło, ale o tym decyduje Jarosław Kaczyński. Tutaj Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda powiedział jedną, mądrą myśl, z którą nie sposób się nie zgodzić.
QQ
q q
8 maja 2016, 03:27
Konstytucję 3 Maja uchwalono wbrew woli ówczesnej "opozycji", która natychmiast zaczęła błagać zagranicę o interwencję. Dziś opozycja cytuje konstytucję, następnie wzywa do jej łamania, a na końcu protestuje w jej obronie... Bo sama ją łamie poprzez wybiórcze jej stosowanie - jak inaczej nazwać nieuznawanie ustawy regulującej tryb pracy TK, mimo że w samej konstytucji czytamy, że tryb ten reguluje... ustawa. I na koniec: dlaczego "obrońcy demokracji" siedzieli cicho, kiedy PO przyjmowała ustawę ograniczającą Polakom wolności zgromadzeń oraz dostęp do informacji publicznej? Dlaczego siedzieli cicho, kiedy służby inwigilowały dziennikarzy ujawniających afery, na ulicach strzelano do przeciwników rządu, a przedstawiciele opozycji byli mordowani? Dlaczego milczeli, gdy forsowano ACTA, instalowano podsłuchy czy łamano zasady na które sami się teraz powołują, tj.   "demokratycznego państwa prawa" ?
7 maja 2016, 22:11
"wypowiedzi prezesa Rzeplińskiego pogłębiają i zaogniają spór". Przecież ten ubezwłasnowolniony mały człowieczek na stanowsku prezydenta przekracza kolejne granice żenady i śmieszności. On podobno jest prawnikiem (ale co tam skoro nawet Kempa może się uważać za prawnika). Wstyd, że marionetka i długopis nadnaczelnika  jest prezydentem tego kraju. Żal.... Ale cóż - jakie społeczeństwo taki prezydent. Gratuluje wam wyborcy PiS
7 maja 2016, 22:08
Wypowiedzi prezydenta Dudy to kompletny groch z kapustą, pomieszanie z poplątanie, mylenie skutków z przyczynami. Polską rządzą zwykłe miernoty i to jest smutna prawda. Ale nie możemy udawać, że ten kołchoz to nam ruscy ze wschodu wcisnęli, sami go wybraliśmy z własnej i nieprzymuszonej woli.