Duda: Staliście się uczestnikami kolejnej farsy

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / im

Przyjęcie przez Senat nowelizacji Prawa o zgromadzeniach jest czarnym dniem polskiej demokracji; hańba i wstyd - oświadczył w czwartek szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

- Senatorowie, którzy głosowali za ustawą, stali się bezmyślną maszynką do głosowania i nie znaleźli w sobie odwagi do wzniesienia się ponad partyjną lojalność. Staliście się uczestnikami kolejnej farsy przyjmowania głupiego i szkodliwego prawa - napisał Duda w stanowisku przekazanym PAP.

Podkreślił, że związek nie zmieni swoich działań. "Jeśli nie da się legalne, będziemy protestować nielegalne. Jednocześnie proponujemy, aby politycy od razu zdelegalizowali związki zawodowe, stowarzyszenia i organizacje, które mogłyby protestować. Problem zniknie. Po co stosować półśrodki" - zaznaczył.

DEON.PL POLECA

- Jednocześnie dziękujemy tym senatorom, którzy mieli odwagę i zagłosowali przeciwko tej farsie - napisał Duda.

Senat w czwartkowych głosowaniach przyjął nowelizację Prawa o zgromadzeniach - zaproponował jednak do niej 13 poprawek m.in. dotyczących skrócenia do trzech dni roboczych terminu na złożenie zawiadomienia o zgromadzeniu, a także obniżenia wysokości grzywien. Przyjęta w czerwcu przez Sejm nowelizacja - której projekt przedłożył prezydent Bronisław Komorowski - daje m.in. możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku.

- Jeszcze raz powtarzamy, że zmiany w ustawie (...) ograniczają podstawowe prawo wolności obywateli - prawo do zgromadzeń publicznych. Nowelizacja oddaje urzędnikom prawo do decydowania o podstawowych prawach obywateli" - wskazał przewodniczący Solidarności. Dodał, że przepisy zostały zmienione w taki sposób, iż uniemożliwią zorganizowanie legalnej manifestacji, co "nie mieści się w standardach demokratycznych.

Duda ocenił jednocześnie, że "wprowadzając kary materialne, zmienione prawo przerzuca odpowiedzialność ze służb publicznych na organizatorów manifestacji". Dodał, że zmiany zostały wprowadzone bez konsultacji społecznych. - Blisko dwa miesiące temu prezydent Rosji Władimir Putin podpisał znowelizowane prawo o zgromadzeniach, w którym stukrotnie podwyższono kary za udział w manifestacji, na którą władza nie wyraziła zgody. Dzisiejszej decyzji Senatu nie można ocenić inaczej jak krok Polski w kierunku Rosji Putina, a nie demokratycznego państwa szanującego prawa obywateli do sprzeciwu - napisał także szef związku.

Zmiany w przepisach o zgromadzeniach krytykują organizacje pozarządowe, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Fundacja "Panoptykon". List otwarty do marszałka Senatu z apelem o "poważną dyskusję nad proponowaną ustawą" podpisało w połowie lipca łącznie 167 organizacji.

Na początku tygodnia o odrzucenie nowelizacji apelował także do senatorów Duda. Solidarność już na początku lipca zapowiedziała złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku uchwalenia nowych przepisów.

Prof. Chmaj: Prawo o zgromadzeniach nadal wymaga nowelizacji

Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj o ustawie Prawo o zgromadzeniach i przyjętych do niej w czwartek poprawkach senackich: - Z Sejmu nowelizacja wyszła zła, Senat co mógł, to poprawił, ale - nawet gdyby teraz Sejm zaakceptował wszystkie poprawki Senatu, a prezydent ustawę w takim kształcie podpisał - to Prawo o zgromadzeniach nadal wymaga gruntownej nowelizacji. Wolność zgromadzeń to w naszym kraju źrenica demokracji.

Przy pisaniu i uchwalaniu tej nowelizacji zabrakło już na samym wstępie debaty z organizacjami pozarządowymi i ekspertami, a uzasadniając potrzebę nowelizacji, połączono niezbyt szczęśliwie kilka aspektów. Zamieszki i burdy, do których doszło po ubiegłorocznym Marszu Niepodległości miały miejsce po rozwiązaniu tego zgromadzenia przez policję, więc prawo o zgromadzeniach nic do tego nie ma.

Uchwalona nowelizacja od początku była obarczona wadami, których także obecnie nie usunięto. Na przykład w sprawie Bączkowski przeciwko Polsce (dotyczy Parady Równości zorganizowanej w Warszawie w 2005 r. - PAP) Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazał, że organizator zgromadzenia powinien mieć prawo odwołania do sądu od niekorzystnej decyzji organu rejestrującego zgromadzenie. Senacka poprawka skróciła wprawdzie z 6 do 3 dni proponowany przez prezydenta termin do rejestracji, ale nadal nie przewiduje mechanizmu pozwalającego na odwołanie się do sądu; odwołać w tym terminie można się do wojewody - na odwołanie do sądu nadal brak procedur.

Złym pomysłem jest także grzywna dla organizatorów zgromadzenia za naruszanie prawa w czasie manifestacji. Jest przecież Kodeks wykroczeń i Kodeks karny i można na ich podstawie karać osoby łamiące prawo i porządek publiczny. Zgromadzenia organizują przecież czasami osoby niezamożne, studenci - wisząca nad nimi ewentualna grzywna 5 tysięcy złotych to nie tylko dla nich dużo pieniędzy".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Duda: Staliście się uczestnikami kolejnej farsy
Komentarze (1)
P
PL
27 lipca 2012, 09:41
I PO zawodach... kolejna "wolnosc" w wydaniu rezimu. Ciekawe co jeszcze wprowadza- kare na forach internetowych za nieprzychylne opinie i uwagi  na temat wodza (jak w Koreii).Kolesiostwo i bananowa republika rad nam nastala