Dworczyk: atak w Syrii - skutkiem użycia broni chemicznej

(fot. PAP/EPA/YOUSSEF BADAWI)
PAP / kk

Uderzenie na obiekty wojskowe w Syrii było konsekwencją ponownego użycia broni chemicznej przez syryjskie siły rządowe i pokazanie, że nie będzie na to zgody - powiedział w niedzielę szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

"To była konsekwencja powtórnego użycia broni chemicznej na terenie Syrii, przekroczona została czerwona linia, o której mówiło wielu polityków, i amerykańskich, i europejskich, i bardzo dobrze że ten atak nastąpił" - powiedział Dworczyk w TVN24.

Dodał że był to także "dowód na to, że nie będzie zgody na kolejne tego rodzaju działania władz syryjskich". Dworczyk wyraził przekonanie, "że przynajmniej część zdolności badawczych i produkcyjnych (związanych z bronią chemiczną) została unieszkodliwiona".

DEON.PL POLECA

Powtórzył, że polskie władze były poinformowane o koalicyjnym uderzeniu, ale Polska nie uczestniczyła i nie będzie brała udziału w działaniach bojowych w Syrii. Przypomniał, że użycie wojsk poza granicami, wymaga zgody prezydenta, o którą występuje rząd. "Wniosek taki nie wpłynął i nie ma tego rodzaju planów" - zapewnił.

Połączone siły amerykańskie, brytyjskie i francuskie przeprowadziły w sobotę nad ranem serię nalotów w Syrii w ramach akcji odwetowej za użycie broni chemicznej 7 kwietnia w mieście Duma we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku. Zachód oskarża o ten atak chemiczny armię prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Koalicja zbombardowała obiekty w Damaszku i na zachód od miasta Hims.

Polskie kontyngenty wojskowe wspierają działania międzynarodowej koalicji w Iraku, Kuwejcie, Katarze i Jordanii. Polscy lotnicy w w tym regionie wspierają koalicję zwalczającą tzw. Państwo Islamskie w Iraku i Syrii, rozpoznawczo, nie uczestniczą w działaniach bojowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dworczyk: atak w Syrii - skutkiem użycia broni chemicznej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.