"Edukacja wyższa musi iść w parze z biznesem"

Edukacja wyższa, a szczególnie techniczna, musi wychodzić naprzeciw rzeczywistym oczekiwaniom rynku - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości wręczenia naukowcom certyfikatów w ramach programu "Top 500 Innovators".

- W Polsce szansą jest inwestowanie, i to na wielką skalę, pieniędzy w naukę, w eksperymenty i w wasze doskonalenie poprzez stypendia naukowe - podkreślił szef rządu zwracając się do naukowców podczas uroczystości w Przemysłowym Instytucie Automatyki i Pomiarów w Warszawie. Według niego, inwestycja w naukę jest konieczna, by Polska mogła konkurować z najlepszymi ośrodkami naukowymi na świecie.

- Innowacyjność, podnoszenie swoich kwalifikacji, szukanie oryginalnych pomysłów, wiara w siły własnego intelektu to jest przyszłość dla Polski - stwierdził Tusk.

Szef rządu odniósł się także do sytuacji młodych ludzi, którzy nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy nie mogą znaleźć pracy. - Kiedy się nad tym zastanawiamy, to wiemy dobrze, że jedną z odpowiedzi jest to, że wyższe wykształcenie nie będzie skutecznym narzędziem do osobistej kariery, jeśli będzie się sprowadzało tylko do dyplomu - powiedział Tusk.

Przekonywał, że nauka musi iść w parze z biznesem. - Edukacja, w tym szczególnie wyższa i szczególnie techniczna musi wychodzić naprzeciw rzeczywistym oczekiwaniom rynku - uznał premier.

Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów w Warszawie - w jego ocenie - jest dobrym przykładem, który pokazuje, że ktoś, kto ma odrobinę talentu może konkurować z każdym i w każdej dziedzinie. Podkreślił przy tym, że w rozwoju nauki w Polsce niezbędna jest także pomoc państwa.

Wsparcie finansowe dla małych firm opartych na innowacyjności pomysłu zapowiedziała obecna na uroczystości minister nauki Barbara Kudrycka. - Myślimy nad tym, aby otworzyć specjalny polski fundusz innowacyjności dla młodych naukowców, dla rozpoczynających swoją własną działalność gospodarczą, dla mikrofirm, dla trochę większych firm - mówiła minister. Jak zauważyła, "od tego zależy przyszłość i postęp technologiczny kraju".

Minister jest przekonana, że uczestnicy programu "Top 500 Innovators" będą znakomicie przygotowani do wdrażania swoich pomysłów i rozwiązań technologicznych oraz pomagania politykom w upraszczaniu procedur umożliwiających "przechodzenie od pomysłu do przemysłu".

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego rozpoczęło we wtorek program stażowo-szkoleniowy "Top 500 Innovators - Science Management Commercialization", dotyczący współpracy polskiej nauki z biznesem. W jego ramach 40 polskich naukowców oraz pracowników centrów transferu technologii rozpocznie ośmiotygodniowy program stażowo-szkoleniowy w Stanford University w USA. Zakres programu to: współpraca nauki z gospodarką, zarządzanie badaniami naukowymi, marketing i komercjalizacja wyników badań. Uczestnicy programu będą mieli zapewniony dostęp do jednostek organizacyjnych amerykańskiego uniwersytetu, bibliotek i obiektów sportowych.

Współpraca nauki z biznesem stała się we współczesnym świecie podstawą rozwoju nie tylko cywilizacyjnego, ale także gospodarczego wszystkich najbardziej rozwiniętych krajów świata - podkreśla resort nauki. "W Polsce ciągle jeszcze się uczymy reguł rządzących transferem wiedzy do gospodarki. W Uniwersytecie Stanforda, gdzie udają się polscy naukowcy już w latach 70. ubiegłego wieku powstało pierwsze w USA centrum transferu technologii - od wiedzy do przemysłu. Przez niecałe 40 lat zbudowano tam kulturę współpracy z biznesem. Naturalne wśród kadry profesorskiej jest tam zakładanie tzw. spin offów, czyli spółek z udziałem naukowców, uczelni i prywatnego biznesu" - informuje MNiSW. Dodaje też, że komunikacja nauki z biznesem przynosi w Stanford University roczny dochód z usług badawczo-rozwojowych większy niż wszystkich polskich uczelni razem wziętych.