Ekspert: 500 plus wyprowadzi część rodzin ponad próg ubóstwa

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pk

Program 500 plus wyprowadzi znaczną część gospodarstw domowych, szczególnie wielodzietnych, ponad próg ubóstwa; nie wiadomo jednak, czy poprawi dzietność, a jest kosztowny - zauważa Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych.

W środę premier Beata Szydło oraz ministrowie rodziny i polityki społecznej oraz finansów: Elżbieta Rafalska i Paweł Szałamacha na konferencji prasowej podsumowywali pierwszy etap obowiązywania programu "Rodzina 500 plus".

- Muszę się zgodzić z panią premier i panią minister, że program 500 plus wprowadza znaczącą zmianę w obszarze polityki społecznej, polityki prorodzinnej. Przede wszystkim zwiększy znacząco i odczuwalnie budżety gospodarstw domowych, w których są dzieci. Opierając się o dane Banku Światowego, można wnioskować, że ten program wyprowadzi znaczną część gospodarstw domowych, wielodzietnych ponad próg ubóstwa. Przynajmniej pod tym względem będzie widać pozytywne skutki tego instrumentu - powiedział Owczarek.

Jednocześnie - jak zaznaczył - program jest kontrowersyjny, m.in. dlatego, że obok pozytywnych skutków pociąga za sobą też negatywne. - Negatywne skutki będzie można odczuć w obszarze stabilności finansów publicznych (...). Stało się to faktem po wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego, że część finansowania tego instrumentu będzie opierać się o dług publiczny. Tak więc z jednej strony jest to bardzo hojny instrument wprowadzający dosyć dużo pozytywnych zmian, z drugiej strony jest to inwestycja, która będzie obciążać budżety nas wszystkich, bo wszyscy płacimy podatki - ocenił.

DEON.PL POLECA

Ekspert przypomniał, że gdy wprowadzano program, tłumaczono go koniecznością wyjścia na przeciw problemowi demograficznemu. - Mam poważne wątpliwości, czy ten program zwiększy dzietność. Opierając się o badania prowadzone w krajach OECD, czyli w krajach rozwiniętych, do których Polska się też zalicza, możemy powiedzieć, że tego rodzaju instrumenty nie przekładają się na zwiększenie wskaźnika rozrodczości, a jednocześnie bardzo dużo kosztują. Dużo efektywniejsze są takie instrumenty, które prowadzą do włączania kobiet na rynek pracy, zapewniania stabilności zatrudnienia kobiet, a także zapewnienia dostępu do przedszkoli i żłobków nie tylko w wielkich miastach, ale w całym kraju - powiedział.

Pytany, czy faktycznie, jak mówiła premier, sytuacja rodzin już się poprawiła, zauważył, że nie ma jeszcze danych, które by to potwierdzały. - Jest za wcześnie. Wyniki badania sytuacji gospodarstw domowych zawsze są publikowane przez Główny Urząd Statystyczny z bardzo dużym opóźnieniem. Pewnie poznamy je dopiero w przyszłym roku, ale możemy z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że tak będzie, bo stoi za tym bardzo prosty mechanizm: rodziny, które spełniają kryteria programu, dostają po 500 zł, lub wielokrotność tej kwoty. To w oczywisty sposób poprawia ich sytuację - wyjaśnił.

Premier mówiła w środę, że "myśmy nie zaciągali żadnego kredytu, jeżeli chodzi o 500 plus, (...) myśmy zainwestowali 500 plus w przyszłość Polski i polskich rodzin". Szydło zareagowała tak na pytania dziennikarzy o słowa wicepremiera Morawieckiego z poniedziałkowego spotkania z sympatykami i członkami PiS w Bydgoszczy, przytoczone przez "Gazetę Wyborczą". - Państwu bardziej niż konsumpcja potrzebne są inwestycje i oszczędności. A przypominam, że 500 plus jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. Jesteśmy we własnym gronie i nie musimy mówić sobie tylko pięknych słów - cytowała ministra "GW".

Podczas środowej konferencji także minister Szałamacha wskazywał, że program 500 plus finansowany jest tak, jak wszystkie wydatki budżetowe. - Nie ma czegoś takiego, jak odrębna ścieżka finansowania programu 500 plus (...). Źródłem finansowania są dochody budżetowe, zarówno dochody podatkowe, jak i pozapodatkowe z dywidend, ze sprzedaży praw do emisji CO2 i w związku z tym w całym budżecie jest także ujęta rezerwa na finansowanie programu 500 plus - wyjaśniał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ekspert: 500 plus wyprowadzi część rodzin ponad próg ubóstwa
Komentarze (11)
AB
Aleksander Borowski
15 lipca 2016, 07:55
Po wypowiedzi Morawieckiego już wiadadomo ,że miałem rację.Polacy po raz kolejny zostali oszukani.Poparcie milionów wyborców osiagnięto przez oszustwo cynicznych żadnych pełnej władzy politykow,przez demagogię.I wcale się z tego ,że miałem rację nie cieszę; też chciałbym wierzyć w utopię,ale nie mogę,niestety zbyt dobrze znam historię.Po programie 500 +pozostanie płacz i zgrzytanie zebów.
AB
Aleksander Borowski
15 lipca 2016, 01:53
Moim zdaniem Polski nie stać na ten program.Intuicja mi mowi ,że będzie realizowany do czasu ,az PIS rozprawi się z niezależnym sądownictwem i,nieco później,z niezaleznymi mediami.Jest potrzebny aby zdobyć głosy gawiedzi, ale póżnie te głosy już nie będą potrzebne, bo nie będzie wyborów w zachdnioeuropejskim znaczeniu albo nie odbierze się przysięgi od posłów opozycyjnych.Prace nad ordynacją  trwają trwają a odbieranie przysięgi tylko" od swoich" testował A.Duda .Sejm będzie przypominał program z TV1.
WDR .
14 lipca 2016, 02:34
"PiS powinien dawać pieniądze na każde dziecko i to po 2 tys. zł miesięcznie! Conajmniej!" Jak to powinien? Przecież to już się dzieje. Warunek: uboga rodzina. Wtedy każde dziecko otrzymuje po 500 zł. Jeśli nie jesteś z takowej to aby otrzymać 2 tyś. zł musisz mieć 5 dzieci. Wtedy 2000 dzieli się przez pięć. Wniosek: przestań zachwalać masturbację na deonie, trzymaj ręcę przy sobie i... do prokreacyjnego dzieła!
14 lipca 2016, 09:09
NIe rozumiesz słowa pisanego? (w gruncie rzeczy daje się to zauważyć od dawna).  Zdanie: "..... na każde dziecko i to po 2 tys. zł miesięcznie!" oznacza ni mniej ni więcej, że gdy się ma 5-ro dzieci to otrzymywana kwota powinna wynosić 10 tys. zł Zastanów się, zapytaj kogoś mądrzejszego (czyli spoza ONR) i użyj rozumu zamiast wiary. Może coś zaczniesz rozumieć .... może.  Kolejnym krokiem powinno być to, żeby się zastanowić skąd PiS bierze te pieniądze .... bo nie z oszczędności prezesika. Ale to z pewnością przewyższa Twoje możliwości. 
WDR .
15 lipca 2016, 00:57
Czyli nie rozumiesz tego co napisałem? To nic. Może za dużo tej masturbacji?
15 lipca 2016, 10:59
Nie oceniaj innych po sobie. A co do meritum, to przykro słyszeć, że nikt z Twojego otoczenia nie rozumie prostych zdań.  Powtórzę jeszcze raz: "Zdanie: "..... na każde dziecko i to po 2 tys. zł miesięcznie!" oznacza ni mniej ni więcej, że gdy się ma 5-ro dzieci to otrzymywana kwota powinna wynosić 10 tys. zł" Skoro nie rozumiesz, to nauz się zasady na pamięć, zrozumienie przyjdzie z czasem.
15 lipca 2016, 11:15
A jak byś zarządał po 5 tys to 5x5 daje 25 tys a jak po 6 to 5x6 daje 30 tys. a jak 7 to 7x5 daje 35 tys. a jak dzieci 11 cioro to sumy się zwiększają.
15 lipca 2016, 13:14
Wspaniale! Brawo. 5!
15 lipca 2016, 13:15
WDR (ze skrzydłami). Może poproś kaleam o wytłumaczenie. Ona nie miała kłopotu ze zrozumieniem tego prostego tekstu.
13 lipca 2016, 22:08
PiS powinien dawać pieniądze na każde dziecko i to po 2 tys. zł miesięcznie! Conajmniej!
D
demokracja.net
13 lipca 2016, 18:44
Program 500+ to skandal  (;- czy tych pieniędzy nie mógł rząd zainwestować ,w Pendolino ? ;-) Czy PiS nie wie ,że wcześniej Obywatele Unii szli „ do polityki dla naprawdę dużych pieniędzy” Grzegorz S.   ;-(