Eksperymenty na dzieciach w Bełchatowie

(fot. Lif... / flickr.com)
"Nasz Dziennik" / PAP / slo

W jednej ze szkół w Bełchatowie nauczyciele przekupują chłopców obietnicą wyższej oceny, aby odgrywali dziewczęce role i całowali koleżanki. Maluchy reagują płaczem, donosi "Nasz Dziennik".

Do takiej sytuacji doszło w czwartej klasie Szkoły Podstawowej nr 8 w tym mieście. Wychowawczyni i nauczycielka języka polskiego prowadziła zajęcia tzw. techniką dramy. Poleciła chłopcom, by przyjęli role dziewczynek i prowadzili ze sobą dialog na temat lalek Barbie. Jeden z chłopców miał się wcielić w rolę matki - został tym samym przymuszony do pocałowania dziewczynki, grającej rolę córki. Chłopiec nie wytrzymał napięcia i rozpłakał się.

Za zaangażowanie się w role dziewczynek chłopcy otrzymali obietnicę najwyższej oceny, czyli szóstki.

Brutalnym - jak to określa "Nasz Dziennik" - eksperymentowaniem na dzieciach, zszokowani są rodzice. Przymuszanie, a nawet propozycja tego typu zajęć jest groźna, jest próbą zmiany przyjętych w naszym społeczeństwie ról męskości i kobiecości, pisze gazeta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Eksperymenty na dzieciach w Bełchatowie
Komentarze (66)
D
Dziadek
8 grudnia 2014, 10:52
Trudno mi znaleźć odpowiednie słowo, którym mogę określić tą nauczycielkę. Przekupstwo, idiotyzm i paranoja , to zbyt delikatne określenia.
A
Ania
7 grudnia 2014, 08:51
Nie znoszę szarżowania ocenami bez znajomości kontekstu. Nie wiemy jaki był cel tej dramy, co był wcześniej. Może uczniowe rozmawiali na podst. jakiejś lektury o różnicach w spojrzeniu na świat przez obie płci, a gra dramowa miała być przysłowiową kropką nad "i". Nie wiemy w jaką rolę wcieliły się dziewczęta. Nie uwierzę, że w grze dramowej brała udział tylko część klasy. Zazwyczaj klasę dzieli się na kilka grup i każda coś ma do przedstawienia...Ale my lubimy SĄDZIĆ ... bo wiemy oczywiście lepiej!!!
M
menel
6 grudnia 2014, 15:40
ja tego wg nie rozumiem tacy nauczycilel powiini byc zwalniani ponieważ zmuszanie dzieci do takich  rzeczy jest żałosne  jesli chodzi o moją nazwe ''menel'' to jest nazwa jak anomim czy gośc ale nie chciłam być orginalna więc nazywam sie jka sie nazywam , każdy ma prawdo do wyrażania swojego zadania wiec takie anominomwe komętarze żeby byly pod takimi wiadomościami to naprawde dobra sprawa i szkoda że na facebooku nie mozna pisać anominmowch kometarzy jak sie ze mna zgadzanie to oceniajcie na dobre a jak nie (to też oceniajcie na dobre) to oceniajcie na złe zreszta nie kazdemu musi sie podobć moje zdanie ja jestemzwykłym człoweikim nie każdemu musi sie podobac co ja powiem 
M
mama
6 grudnia 2014, 08:10
~rodzic 08:33:29 | 2014-12-05 Deon ma przecież najlepszego seksedukatora dzieci. Ks. Prusak w CNK Kopernik to byl rzeczywiście prawdziwym pornoedukatorem. Bez konsekwencji i odzewu dziennikarzy i prokuratury? A takie wyśmiewanie za PAP gender  ? A czegóż po deonie można sie spodziewać? Przecież czytaliśmy na deonie haniebne artykuliki i komentarze wyśmiewające to wypaczenie PRZECZYTAJCIE SOBIE WYPOWIEDŹ NA TEN TEMAT KS. PROF. BORTKIEWICZA - czytał ktoś deonowy?
I
ita
6 grudnia 2014, 01:43
Najśmiejszniejsze jest to, że gdyby dziewczynkom kazano zagrać chłopców i rozmawiać np. o samochodzikach nie było by w tym nic złego. Ale żeby chłopiec udawał dziewczynkę? Cóż to za poniżenie! :) 
A
Anna
5 grudnia 2014, 21:26
Nigdy nie pozwolę na taką "edukację" ale mojego Dziecka
S
seba
6 grudnia 2014, 13:16
Zanim zdążysz pozwolić, będzie już po edukacji...
P
prawnik
5 grudnia 2014, 19:33
Gdyby zrobił to ojciec w domu, już by siedział w więzieniu. I napewno nie uznanoby go za artystę. 
PC
~Prawdziwy chrześcijanin
5 grudnia 2014, 21:57
Nie, raczej nie w Polsce. Polska odrzuca ratyfikację konwencji o zwalczaniu przemocy wobec kobiet, więc toleruje przemoc wobec słabszych. Pedofilia też nie jest ścigana tak, jak powinna być, bo księża-pedofile i wszyscy, którzy ich ukrywają, siedzieliby dawno w więzieniach.
!
!!!
6 grudnia 2014, 05:10
Do tego polskie władzę chronią Romana Polańskiego przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, który chce go postawić przed sądem za wykorzystanie nieletniej.
M
melanż
6 grudnia 2014, 15:42
prawda a co nauczycielowi zrobia nic mu s nie zrobią ?
E
Ewa
5 grudnia 2014, 17:50
A w starozytnym teatrze za czasóe Sofoklesa, Eurypidesa norma było, ze mezczyxni grali kobiece role. Kobiecie nie wolno było grac w teatrze. I cenimy i Sofoklesa i Eurypidesa i starozytny teatr i nikomu nie przychodzi do glowy aby w tym widzieć zlo.
O
Olik
5 grudnia 2014, 17:59
Rany, przecież to byli dorośli AKTORZY, a nie zmuszone do czegoś dzieciaki z podstwówki. Jak już wysuwać "uczone" argumenty, to niech chociaż będą merytoryczne...
Z
zoll
5 grudnia 2014, 18:11
Skąd wiesz..... Gdyby Grecy mieli przedszkola.... Seks homoseksualny był uważany przez nich za wyższy od heteroseksualnego. Grecja teraz w Unii tak jak my, a kto w Unii ten musi śpiewać tym samym głosem. A jakim głosem Unia śpiewa w tych sprawach nie muszę ci przypominać. Naiwnością jest myślenie, ze my się z tego wymagamy.
Z
Zoll
5 grudnia 2014, 18:16
Sorry, miało byc " wymigamy". Zreszta co by nie napisał tzw gender spokojnie sobie toruje drogę na całym świecie. Widać to jak trochę podróżujesz. Wg mnie odwrotu od tego nie ma wiec nie ma co płakać. Głowa muru nie przebijesz.
R
Roar
6 grudnia 2014, 00:42
Masz rację, często podróżowałem do Niemiec i sam widziałem. Wszyscy mężczyźni w sukienkach, chodzący za ręce. Ta cała gadka o gender to jakaś seksualna obsesja, wyparte pragnienie homoseksualnego aktu. Tak to widzi psychologia. Jeśli się pod tym podpisujesz, to idź do seksuologa. Świeckiego.
AI
Adam i wąż
6 grudnia 2014, 05:16
Ja też nie widzę zła w zakazie gry w teatrze dla kobiety. Takich zakazów kobieta miała wtedy dużo i powinniśmy do tego wrócić!
I
IdziociWszedzieIdioci
6 grudnia 2014, 09:20
Powinnismy do tego wrocic? To jedz do Arabi i zobacz jak sie tam traktuje kobiety. Czy to jest normalne? Dlaczego kobieta ma nie mieć praw? Jakie masz na to argumenty? 
I
IdiociWszedzieIdioci
6 grudnia 2014, 09:22
To, że jesteśmy w Unii nie oznacza, że coś musimy. Możemy jak już! W Polsce nigdy nie będzie homo ani gender przeważało normy i tu nie chodzi o katoli, to jest w konstytucji k!rwa. 
AI
Adam i wąż
6 grudnia 2014, 16:07
Argumenty podała Ewa
MZ
mlody z poczuciem humoru
5 grudnia 2014, 17:39
Problem godny rozważań red Terlikowskiego. Nie mogę się doczekać następnego porąbania tarota na wizji. Nie żebym przepadał za red Terlikowskim, ale zawsze boki zrywam jak potem to trolle komentują. Sikać i ryczeć ze śmiechu.
W
wow
5 grudnia 2014, 17:45
Ja tez swój dzień zaczynam od poczytania komentarzy trolli na. Frondzie. Dobry humor na cały dzień gwarantowany. Posmarkac się ze śmiechu nikomu nie zaszkodzi. Polecam.
R
rt2
5 grudnia 2014, 16:00
~rodzic 08:33:29 | 2014-12-05 Deon ma przecież najlepszego seksedukatora dzieci. Ks. Prusak w CNK Kopernik to byl rzeczywiście prawdziwym pornoedukatorem. Bez konsekwencji i odzewu dziennikarzy i prokuratury? A takie wyśmiewanie za PAP gender A czegóż po deonie można sie spodziewać? Przeciez czytaliśmy na deonie haniebne artykuliki i komentarze wyśmiewające to wypaczenie PRZECZYTAJCIE SOBIE WYPOWIEDŹ NA TEN TEMAT KS. PROF. BORTKIEWICZA 
T!
towarzysze !!!
5 grudnia 2014, 15:10
Przeciw naszej ukochanej Polskiej Zjednoczonej Platformie Obywatelskiej jakakolwiek krytyka i protest są zabronione pod karą zatroskania o wasze zdrowie psychiczne z docelową utratą pracy włącznie !
R
rt
5 grudnia 2014, 14:44
Przedstawcie ten problem młodym, wykształconym i podróżującym ludziom z wielkich miast a wyśmieją was i nazwa DURNYMI KATOLAMI Z CIEMNOGRODU. 
E
eva
5 grudnia 2014, 16:02
A ks. profesor to też ciemnogród? Może są młodzi i z wielkiego miasta ale czy wykształceni? wątpię - chyba że na tabloidach, Wyborczej i TVN
Y
yes
5 grudnia 2014, 17:30
Nie ma się co oszukiwać. Prawda jest taka, ze młodzi i wykształceni, ci co bywają na Zachodzie i stamtąd czerpią wzorce maja KK w DOOPIE. Kto tego nie widzi jest ślepy.
N
no
5 grudnia 2014, 18:25
Obudź się, kmiotku. W Irlandii Mszę św. po polsku sprawuje się w 130 miejscowościach, przy czym Polaków jest tam tylko 122 tysiące. Wypada więcej Mszy św. na statystycznego rodaka, niż w mojej parafii. W Niemczech, w kraju raczej protestanckim, w 60 kościołach Msze po Polsku - byłem, widziałem pełny kościół.
MS
Mirosław Sznajder
5 grudnia 2014, 14:39
Błąd w sztuce; drama to nic złego; bycie chłopcem czy dziewczynką to ostatecznie sprawa umowna. I - ostatecznie - to my decydujemy czy jesteśmy panią lub panem. Do tego garnka czy wiadra wrzuciłbym jeszcze wielkie hosanna dla panów lubiących panów i dla pań miłujących panie.  Zacierajmy płci, zacierajmy łapy, bo jeszcze trochę a tak zwaną normalność postawią pod ścianę za to, że normalna. czyli podejrzana o dewiację. Jeszcze trochę, a zaczniemy wygrażać niebu pięścią, że wpakowało nas w płciowe, staroświeckie dylematy.  Jeszcze trochę a nauczycielka dla hecy (czyt. dramy) przyjdzie do szkoły goła. Jeszcze trochę a sami rodzice na wywiadówce - aby wykazać swą nowoczesność - zagrają pana z suczką lub dzieciątko z wiibratorem. I zaraz po tym zamkną Deon za rzetelne informowanie (czyt. szkalowanie). Zapraszam na zajęcia zacierająco-mamiące zwane treningiem gazetowej (GW) tolerancji.
TZ
Tonia z Kalifornii
5 grudnia 2014, 14:27
ŚWIĘTE OBURZENIE? Uczę w Los Angeles w gimnazjum wiec wiem co dzieje się w Amerykańskiej oświacie. Takie odgrywanie dramy jest tu na porządku dziennym od zawsze. Chłopcy i dziewczynki od przedszkola sa zachęcani do " zamiany ról" w rożnych sytuacjach i nikt nie ma z tym problemu. Jeżeli chodzi o inne orientacje seksualne. W high school wszędzie istnieją kluby Gay-Straight Alliance, Towarzystwo homo i heteroseksualnej młodzieży. Nauczyciele noszą wpięte w klapę tęcze. Drugoklasista nie ma problemu z dwoma tatusiami odbierającymi ze szkoły kolegę. To tylko kwestia czasu a wszystko to trafi do Polski. NIE MA SIĘ O CO OBURZAĆ.
ZS
Ze Szwecji
5 grudnia 2014, 14:39
W Szwecji jest to samo. Poczekajcie trochę, za 20 lat to bedzie normalką w Polsce. Radzę się przyzwyczaić ;)
WD
William. Dallas ze stanu Teksas
5 grudnia 2014, 15:00
Polecam Taniu, a sorry Toniu: http://www.naszdziennik.pl/wp/43060,demoniczni-tworcy-gender.html
H
Hans
5 grudnia 2014, 15:03
20 lat ? Optymista jesteś. To wszystko rozprzestrzenia się w takim tempie, ze za 5 lat gender to bedzie chleb z masłem w każdej polskiej szkole.
W
wanda
5 grudnia 2014, 15:08
Niemcy to mają już problem z zoofilami.
A
Ala
5 grudnia 2014, 18:48
Kto z Was, tak z ręką na sercu, chciałby mieć homoseksualne dziecko??? Czy chwailiłby się tą "normalnością " swojego dziecka sąsiadom, znajomym?
LZ
lew z Norwegii
5 grudnia 2014, 22:27
Mój syn jest gejem. Oboje z żona b go kochamy. Na szczęście nie mieszkamy w Polsce, w której dzieci kocha się tylko wtedy gdy odpowiadają standardom KK  i niejakiego psychopaty Jahwe, który dawno by siedział wpsychiatryku w dzisiejszych czasach.
TZ
Też z USA. Wyjaśniam.
6 grudnia 2014, 05:27
Mieszkańcy Kalifornii zagłosowali w referendum i to nie raz za zakazem legalizacji małżeństw homoseksualnych. Lobby gejowskie musiało użyć swoich wpływów w sądach by odrzucić decyzję większości. W taki sam sposób wprowadza się homomałżeństwa w pozostałych stanach USA. Większość jest przeciwna, ale lobby gender ma dojście do sędziów i oni, wbrew większości, je legalizują. Oficjalnie nikt nic nie ma przeciwko gender, bo gdyby miał to niemal na pewno zostanie za to skazany przez sąd. Prawdziwe opinie można poznać tylko nieoficjalnie, w prywatnych rozmowach.
D
Demostenes
5 grudnia 2014, 12:58
W tym zdarzeniu nie podoba mi się nie tyle sama idea dramy i odgrywania ról, bo to jest pożyteczne ćwiczenie empatii, ale to że dzieci zostały najwyraźniej przymuszone do odgrywania ról których nie chciały przyjąć. Błąd w technice nauczania, ale raczej nie afera z gender w tle.
A
antygender
5 grudnia 2014, 13:13
Genderowa deprawacja w bełchatowskiej podstawówceRadio Maryja Za odegranie dziewczęcej roli obiecano chłopcom najwyższą ocenę: szóstkę, na co dzieci reagowały płaczem – to sytuacja, do jakiej doszło podczas jednej z lekcji języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 8 w Bełchatowie. Sprawę komentuje ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk. Cała sytuacja jest bardzo bulwersująca. Po pierwsze, przypomina ona metody pierwszej terapii genderowej Moneya, który przyuczał jednego z braci bliźniaków, Brusa Reimera, do roli dziewczynki, nadając mu imię Brenda. Wiadomo, że dziecko reagowało podobnie jak reagują chłopcy z Bełchatowa. Niezależnie od tego, czy miało to miejsce na terenie Kanady i Stanów Zjednoczonych czy ma to miejsce w polskim Bełchatowie reakcja naturalna dziecka jest ta sama – protestuje przeciwko temu, co jest wynaturzeniem. To jest pierwsza refleksja. POCZYTAJCIE DALSZE REFLEKSJE ...
TZ
Tonia z Kalifornii
5 grudnia 2014, 14:34
To tylko kwestia kulturowego podłoża. Mieszkam w Stanach i uczę tu i gwarantuje ci, ze żadne amerykańskie dziecko by się w takiej sytuacji nie rozplakalo. Dzieci wychowywane sa w tzw gender od żłobka. Ma to swoje następstwa oczywiście, bo młodzież np bardzo popiera małżeństwa homoseksualne. Przeczytaj moja wypowiedz powyżej.
E
ewa
5 grudnia 2014, 17:14
a pytałeś dziecka czy było przymuszone, bądź panią, czy tylko wzorujesz sie na informacji prasowej, która szuka taniej sensacji, żeby ukryć afery z księżmi w tle.
A
antyporno
5 grudnia 2014, 12:28
~rodzic 08:33:29 | 2014-12-05 Deon ma przecież najlepszego seksedukatora dzieci. Ks. Prusak w CNK Kopernik to byl rzeczywiście prawdziwym pornoedukatorem. Bez konsekwencji i odzewu dziennikarzy i prokuratury? A takie wyśmiewanie za PAP gender A czegóż po deonie można sie spodziewać? Przeciez czytaliśmy na deonie haniebne artykuliki i komentarze wyśmiewające to wypaczenie
MR
Maciej Roszkowski
5 grudnia 2014, 19:51
Kiedy na DEONIE pisał ks. Prusak?
Z
zdziwiony
5 grudnia 2014, 12:13
Przecież "drama", uczestniczenie w dramie jest zawarte w podstawach programowych dla uczniów szkół podstawowych. Ktoś tu uległ jakiejś "genderowej" psychozie i złożył donos.
.
.
5 grudnia 2014, 12:10
W społeczeństwach, w których role meżczyzn są bardzo męskie,a kobiet kobiece, kobiety nie grają w teatrach a role kobiece odgrywane są przez mężczyzn.  I jakoś nikogo to nie gorszy.
A
aka
5 grudnia 2014, 13:42
meżczyźni i kobiety, ale nie dzieci!
M
MalenaW
5 grudnia 2014, 10:14
Swoją drogą w 4 klasie podstawówki to już były, -za moich czasów- :), pierwsze miłości i " chodzenie", a tu się chłopczyk rozpłakał bo mu kazali pocałować dziewczynkę! Może ten jakże niezwykły eksperytment w postaci niegdzie niespotykanych zajęć teatralnych ;P ujawnił jakieś jego kompleksy, albo . . . o zgrozo . . . inną orientację! :D :) Może jakby mu kazano pocałować kolegę to byłby zadowolony i nie płakał? PS> Inne dzieci musiały mieć z niego niezły ubaw;) 4 klasa chłopak płacze bo miał dać buzi koleżance!!! Błagam!! W mojej cudnej podstawówce, przed wielu wielu laty, byłby atrakcją szkoły! :)
A
annie
5 grudnia 2014, 10:19
jeden istotny szczegół - przecież rolę córki grał też chłopiec... :/
T
tak
5 grudnia 2014, 11:39
Widocznie wyscie byli bardziej dojrzali (seksualnie)
J
j-agat
5 grudnia 2014, 09:43
Takich nauczycieli należy natychmiast przekazać pobliskiej kopalni węgla brunatnego.Może będzie z nich pożytek ?
GT
gej to gej
5 grudnia 2014, 09:36
W czwartej klasie jest Przebieranka w teatrzyku szkolnym, a później wpajanie dzieciom, że gejostwo i lesbijstwo to soś wspaniałego i powinno się być z tego dumnym. Po kilku latach będziemy oskarżani o nietolerancję, a homoseksualiści powiedzą, że walczą o ruwnouprawienie tak jak to robiły kiedyś kobiety. Stawiając w jednym szeregu homoseksualizm z ruwnouprawnieniem płci. W dodatku zwykły człowiek nazywając "takie coś" gejem, dostanie wyrok odbywania kary w zakładzie karnym dla nieprzystosowywalnych do życia w społeczeństwie.
M
~ Mammamia
5 grudnia 2014, 09:19
Proponuję aby pani Nauczycielka J.polskiego założyła kółko teatralne i tam pokazywała swoje "umiejętności" pedagogiczne. Rodzice byli by świadomi czego uczą się ich dzieci podczas takich zajęć. Ja pamietam lekcje J Polskiego zupełnie inaczej. W pełni się zgadzam z wypowedzią ~asterixa i ~pcs.   Deon - dziękuję, że podajecie takie informacje, My rodzice musimy żyć w prawdzie - nie pozwalać na mydlenie oczu i mącenie naszym niewinnym dzieciom w głowach.
T
tato
5 grudnia 2014, 09:39
Hm jak to możliwe, że zgadzasz się zarówno z odpowiedzią ~asterixa i ~pcs.
W
Wega
5 grudnia 2014, 08:50
"Wychowawczyni i nauczycielka języka polskiego prowadziła zajęcia tzw. techniką dramy." Drama jest metodą powszechnie stosowaną na różnorakich zajęciach terapeutycznych, kiedy przyjmuje się różne role mające na celu ekspresję emocji - nie jest to żadne eksperymentowanie! Chłopiec natomiast mógł popłakać się z powodu napięcia wynikającego z wystąpienia na żywo... Nie widzę tutaj żadnej ideologicznej manipulacji, a zwykłe ćwiczenie... Deonie, trochę dystansu!
P
pg
5 grudnia 2014, 09:07
Zdaje się, że Deon tylko informuje. A informacja ważna. I na pewno jest eksperyment i to dziwny. Bo przecież lekcja języka polskiego to nie są zajęcia terapeutyczne, gdzie stosuje sie dramę. Nie dziwię się zaniepokojeniu rodziców.
K
kleofas
5 grudnia 2014, 09:14
No i właśnie tu mieliśmy przykład "ekspresji emocji", tylko jakoś nic dobrego z tego nie wynikło. Drama to metoda piękna i pożyteczna, ale czego innego można wymagać od dorosłego czy studenta, a czego innego od malucha, który grając rolę dziewczyny, niejako zaprzecza własnej tożsamości, bo nie potrafi odseparować jeszcze tej roli od własnego "ja". Należałoby chyba wziąć pod uwagę stopień rozwoju i dojrzałości psychicznej dziecka (tego się wymaga od pedagogów), a nie na siłę nakazywać robienie czegoś wbrew sobie.
.
...
5 grudnia 2014, 09:41
A co to za terapie prowadzi się na lekcjach języka polskiego? Z czego ona chciała ich leczyć, z normalności?
K
Kora
5 grudnia 2014, 09:43
Należy odróżnić dorosłych ludzi, bądź uczniów szkół ponadpodstawowych, którzy z własnej woli stosują technikę dramy, a niedojrzałe emocjonalnie dziecko, które do tej roli przymusił nauczyciel siłą własnej pozycji i autorytetu, natomiast ono na takie ćwiczenie się nie godzi.  Wego, trochę rozwagi!
M
MalenaW
5 grudnia 2014, 10:09
A jakby się popłakał grająć króliczka to o co byśmy oskarżali nauczycielkę? Pamiętam, że w podstawówce grywało się w różnych przedstawieniach. Jak brakowało chłopców to dziewczyny grały męskie role a jak brakowało dziewczynek to chłopcy żartująć sobie trochę grali damskie. Odgrywało się też różne zwierzątka, zjawy, postacie z legend czy Biblii. Nikomu od tego orientacja ani światopogląd się nie zmienił. Ten chłopczyk może jest płaczliwy a rodzice, jak to w dzisiejszych metodach wychowawczych, wszystko wyolbrzymiają i histeryzują.
W
Wega
5 grudnia 2014, 20:50
"a niedojrzałe emocjonalnie dziecko, które do tej roli przymusił nauczyciel siłą własnej pozycji i autorytetu, natomiast ono na takie ćwiczenie się nie godzi." Ciekawe. Rozumiem, że byłaś świadkiem całej sceny? Czy wyciągasz daleko idące konkluzje na podstawie faktu płaczu? Mały chłopiec nie chciał być dziewczynką, widział to jako zagrożenie dla swojej tożsamości, wyraził zatem sprzeciw w postaci łez? Bzdura. To Ty tak byś to widziała. Młody pewnie po prostu się zawstydził koleżanki, a może po prostu nie lubią się, a chłopiec wyraził emocje właśnie w ten sposób. Gdyby zaproponowali mu prace z tą dziewczynką w grupie, też mógłby się rozpłakać. Ale oczywiście otoczka dziennikarska i rozdmuchanie medialne robią swoje. Kora, więcej wyobraźni, mniej sztywnych interpretacji!
N
Nauczycielka
5 grudnia 2014, 08:47
Technika dramy jest wspaniałą metodą, ale trzeba przestrzegać podstawowych zasad... Nauczycielka ta wykazała się kompletną niewiedzą, brakiem wyczucia pedagogicznego i przez swoją niekompetencję mogła naprawdę skrzywdzić te dzieci... Zawód nauczyciela jest często spychany do gorszej kategorii, ale mało kto mówi o tym, jaka odpowiedzialność na nas ciąży i ile pracy trzeba włożyć w to, żeby nasze dzieci mądrze i dobrze pokierować... 
S
Sabina
5 grudnia 2014, 08:38
Co za chora kobieta, pseudo nauczycielka. Sama pewnie problemy ze sobą i wyżywa się na dzieciach.
L
loloik
5 grudnia 2014, 08:33
Kiedyś w teatrze grali przecież tylko mężczyźni, także role kobiece. Na pewno czwarta klasa to zły czas na takie eksperymenty.
R
rodzic
5 grudnia 2014, 08:33
Deon ma przecież najlepszego seksedukatora dzieci. Ks. Prusak w CNK Kopernik to byl rzeczywiście prawdziwym pornoedukatorem. Bez konsekwencji i odzewu dziennikarzy i prokuratury? A takie wyśmiewanie za PAP gender A czegóż po deonie można sie spodziewać? Przeciez czytaliśmy na deonie haniebne artykuliki i komentarze wyśmiewające to wypaczenie
P
pcs
5 grudnia 2014, 08:31
Jakoś nie wyobrażam sobie czwartoklasisty płaczącego z tego powodu. Może przyczyna była jednak inna niż samo odgrywanie kobiecej roli? A może dzieciak który się rozpłakał wymaga zainteresowania z innego powodu? Do podstawówki chodziłem dość dawno, ale w przedstawieniach na akademiach odgrywało się różne scenki i nikt nie przypisywał temu żadnej ideologii równości płci, ale też powodem do płaczu to nie było. Co nie znaczy, że przedszkolak się nie rozpłakał, gdy miał pocałować koleżankę, bo na niego padło w „mam chusteczkę haftowaną”. Czy na pewno jest to przypadek, któremu trzeba przypisywać jakieś ogólnopolskie znaczenie?
A
asterix
5 grudnia 2014, 08:59
Nie przypominam sobie, aby na szkolnych akademiach chłopcy odgrywali kiedykolwiek role dziewcząt, a tym bardziej rozmawiali o lalkach, bo i po co mieliby to robić? To szkoła podstawowa, a nie teatr narodowy, a dzieciaki w tym wieku nie myślą jeszcze w sposób abstrakcyjny i nie mają właściwego osobom dorosłym (dojrzałym) dystansu do siebie i odgrywanych ról, ale się z nimi bardzo identyfikują. Stąd jeśli ktoś chce chłopaka ubrać w kieckę, albo kazać mu być przysłowiową "babą", może u niego spowodować poważny uraz. Chłopcy w tym wieku chcą być rycerzami, kowbojami, policjantami, strażakami, a nie "dziewczynkami", które się bawią lalkami, bo chłopcy identyfikują się bardzo mocno ze swoją płcią i w ogóle jest dla nich czymś nie do zaakceptowania odgrywania roli dziewczyn, a nawet niezbyt często chcą w tym wieku bawić się z dziewczynami, ale szukają towarzystwa innych chłopców. Dużo się zmieni w okresie późniejszym i chłopcy (nastolatkowie) zaczną się interesować dziewczynami (co dalej nie znaczy, że będą chcieli się tak samo ubierać, rozmawiać czy zachowywać), ale w okresie wczesnoszkolnym jest inaczej, co widać między innymi po tym, że nie chcą siedzieć z dziewczynami w ławkach. Warto zwracać na to uwagę, uczyć się psychologii rozwojowej i oedagogiki, i trzeba się takimi wypadkami interesować, bo inaczej można skrzywdzić kogoś na całe życie.