Eliminacje MŚ 2018 - polscy fani głośni w Kopenhadze, ale niektórzy mogą nie wejść

(fot. PAP / Bartłomiej Zborowski)
PAP / mp

Polscy kibice zmierzają na stadion Telia Parken w Kopenhadze, gdzie o 20.45 rozpocznie się mecz z Danią w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata. Niektórzy mogą mieć jednak kłopoty z wejściem na stadion. Chodzi o tych z biletami na sektory gospodarzy.

Łukasz Fabiański będzie bronił polskiej bramki. W poprzednim spotkaniu kwalifikacji - w czerwcu z Rumunią (3:1) - wystąpił Wojciech Szczęsny.

W podstawowej jedenastce, o której poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski na Twitterze, w środku pola znaleźli się Krzysztof Mączyński, Karol Linetty i Piotr Zieliński.

DEON.PL POLECA

Z kolei Jakub Błaszczykowski zaliczy 92. mecz w reprezentacji, a kapitan Robert Lewandowski zagra po raz 88.

Skład reprezentacji Polski: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Mączyński, Karol Linetty, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki - Robert Lewandowski.

Polscy kibice zmierzają na stadion Telia Parken w Kopenhadze. Niektórzy mogą mieć jednak kłopoty z wejściem na stadion. Chodzi o tych z biletami na sektory gospodarzy.

"Jesteśmy u siebie!" - krzyczeli od wczesnych godzin południowych polscy fani w Kopenhadze. Przed jedną z restauracji w centrum miasta na ulicy Vesterbrogade, niedaleko głównego dworca kolejowego, wywiesili ogromną biało-czerwoną flagę.

Dla gości przeznaczono, tak jak przed każdym meczem, pięć procent miejsc na stadionie. W tym przypadku - niespełna dwa tysiące wejściówek. Fani reprezentacji Polski kupili jednak więcej, również na miejsca dla gospodarzy. I teraz mogą mieć problem, ponieważ organizatorzy nie zamierzają ich wpuszczać na stadion. A czas na zwrot biletów, jaki Duńczycy dali tym kibicom, już minął.

"Poinformowaliśmy Duńczyków, że jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za wszystkich naszych fanów na stadionie, ale są nieugięci. Nie zamierzają wpuszczać Polaków z biletami na sektory gospodarzy" - powiedział PAP w piątkowe popołudnie rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. "Teraz tylko od szczęścia zależy, czy uda im się wejść na trybuny" - dodał.

Od rana wokół stadionu Telia Parken było ciasno. Najpierw odbywała się wielka impreza biegowa. Wieczorem zagrają piłkarze, a w październiku też będzie tutaj tłoczno. I na pewno bardzo głośno - z koncertem ma wystąpić bowiem legendarny zespół The Rolling Stones.

W obecnych eliminacjach MŚ Duńczycy radzą sobie przeciętnie (10 punktów w sześciu meczach), m.in. przegrali u siebie z Czarnogórą 0:1. Tutejsi kibice tęsknią za latami świetności. O tym, z jakim szacunkiem są traktowani bohaterowie sprzed lat, świadczą ogromne banery z wizerunkami duńskich piłkarzy, umieszczone wokół stadionu, na wszystkich jego ścianach.

Swoje miejsce mają tutaj m.in. bracia Michael i Brian Laudrupowie, Jon Dahl Tomasson, Thomas Helveg, Morten Olsen (później wieloletni selekcjoner Duńczyków) czy Allan Simonsen.

Nie zapomniano nawet uświetnić bohatera sprzed... stu lat - Poula "Tista" Nielsena, który grał w kadrze Danii w latach 1910-1925.

Na cztery kolejki przed końcem eliminacji Polacy mają 16 punktów (pięć zwycięstw i jeden remis), a kolejne zespoły w tabeli - Czarnogórę i Danię - wyprzedzają o sześć punktów. Jeśli korzystnie ułożą się wyniki najbliższych meczów, kadra Adama Nawałki może świętować awans już po starciu z Kazachstanem w poniedziałek w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Eliminacje MŚ 2018 - polscy fani głośni w Kopenhadze, ale niektórzy mogą nie wejść
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.