Fatalne warunki na drogach! Marznący deszcz!

Niemal w całym kraju panują fatalne warunki na drogach. Służby meteorologiczne apelują o nie wyjeżdżanie samochodami. (fot. DK/DEON.pl)
PAP / Gazeta.pl / tvn24 / psd

Niemal w całym kraju panują fatalne warunki na drogach. Służby meteorologiczne apelują o nie wyjeżdżanie samochodami.

Prognozy na najbliższe godziny również nie napawają optymizmem. Na Górnym Śląsku, w Małopolsce, Kielecczyźnie i Podkarpaciu oraz na południu Lubelszczyzny opady marznącego deszczu powodującego gołoledź. Około południa opady mają przejść w deszcz.

18 tys. odbiorców bez prądu

18 tys. odbiorców pozbawionych jest w sobotę po południu prądu w województwie świętokrzyskim. Drogi są przejezdne, ale marznący deszcz powoduje, że są bardzo śliskie.

DEON.PL POLECA


Dyżurny Zakładu Energetycznego Okręgu Radomsko-Kieleckiego poinformował PAP, że prądu nie ma około 18 tys. odbiorców. Najgorzej jest w okolicach Włoszczowy i w rejonie Jędrzejowa. Pogoda nie sprzyja energetykom, marznący deszcz powoduje, że łamią się drzewa i gałęzie. Zgłaszane są kolejne awarie, więc raczej nie uda się naprawić wszystkich uszkodzeń jeszcze w sobotę.

Oficer dyżurny świętokrzyskiej policji poinformował PAP, że na drogach jest spokojnie.

Według drogowców wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie w regionie są przejezdne. Kierowcy muszą zachować ostrożność, gdyż z powodu marznącego deszczu jest ślisko.

Bardzo ciężkie warunki na drogach w dolnośląskim

Autostrada A-4 ze Zgorzelca do Wrocławia, która w wyniku wypadku była w sobotę rano zablokowana w okolicy Krzyżowej (Dolnośląskie), jest już przejezdna. Z powodu intensywnych opadów śniegu warunki drogowe na Dolnym Śląsku są jednak trudne, a w wielu miejscach występują problemy z przejazdem.

Jak poinformował PAP dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, samochody, które blokowały przejazd na autostradzie, zostały już usunięte, a ruch przywrócono. Po zderzeniu kilku aut osobowych i ciężarówek droga była zablokowana przez ok. pięć godzin.

Na drodze krajowej nr 8 Wrocław-Kudowa Zdrój ruch w okolicy Barda i Kłodzka utrudniają ciężarówki, które nie mogą podjechać pod strome podjazdy. Trudna sytuacja panuje także na trasach lokalnych. W rejonie Góry ruch na pięciu drogach powiatowych jest całkowicie zablokowanych.

Nie zmienia się natomiast sytuacja na "ósemce" niedaleko Dębowiny i w miejscowości Mielnik na drodze krajowej nr 33. Obie trasy są tam przyblokowana przez samochody ciężarowe, które nie są w stanie pokonać stromych podjazdów

Policjanci apelują, aby bez wyraźnej konieczności nie wyjeżdżać z domu. "Służby drogowe próbują odśnieżać jezdnie, ale pada tak gęsty śnieg, że drogi momentalnie robią się białe i śliskie" - mówił rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski.

Trudne warunki jazdy w w sobotę w Lubuskiem

W Lubuskiem w sobotę pada obfity śnieg, co sprawia, że na wszystkich drogach regionu jest bardzo ślisko.

Największe utrudnienia w ruchu występują na drodze krajowej nr 2 do granicy w Świecku. Między miejscowościami Bucze i Stok przewrócił się tir, ruch odbywa się wahadłowo.

Na tej samej drodze w okolicach Torzymia kierowcy tirów mają problemy z podjechaniem pod wzniesienie, tworzą się długie korki. Służby drogowe skierowały w ten rejon kilka pługopiaskarek.

Zakończyły się natomiast utrudnienia na trasie nr 3 w pobliżu Rosina, gdzie drogę częściowo blokował tir, który wpadł do rowu. Pojazd został usunięty, a ruch wahadłowy zniesiony.

Jak podał Punkt Informacji Drogowej w Zielonej Górze, nawierzchnie wszystkich dróg krajowych pokrywa błoto pośniegowe lub zjeżdżona warstwa śniegu. Na drogach wojewódzkich i lokalnych na jezdniach zalega głównie śnieg, a miejscami występują zaspy i koleiny.

Służby drogowe zaangażowały do pracy na drogach cały posiadany sprzęt. Na trasach krajowych pracują 52 pługi i piaskarki. Padający śnieg i dość silny wiatr sprawiają, że na jezdniach cały czas pojawia się nowa warstwa białego puchu.

Jak poinformował PAP oficer dyżurny lubuskiej policji, mimo trudnych warunków do jazdy, w regionie nie odnotowano poważnych wypadków.

Zablokowana trasa kolejowa Kraków - Kielce

Zablokowana jest w sobotę rano trasa kolejowa z Krakowa do Kielc. W Kozłowie (woj. małopolskie) doszło do zwarcia oblodzonej trakcji kolejowej. Pociągi dalekobieżne kursują trasami okrężnymi - informuje PKP. Do podobnego wypadku doszło też na Śląsku.

Wcześniej PKP podawało, że w Kozłowie przyczyną awarii jest powalone drzewo. Rzeczywiście przewrócone przez wiatr drzewo upadło na tory, jednak główną przyczyną utrudnień jest zwarcie.

- Jest to poważna awaria. Ekipy remontowe pracują w ciężkich warunkach pogodowych. Naprawę utrudnia wiatr i zadymka. Nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie problemu - powiedział w sobotę PAP rzecznik prasowy PKP PLK Krzysztof Łańcucki. Dodał, że w wariancie optymistycznym prace potrwają co najmniej dwie godziny.

Kolejarzom udało się już przywrócić ruch w kierunku Warszawy. Nadal stoją pociągi do Krakowa.

Tuż przed godz. 11. doszło też do zwarcia na trasie kolejowej z Katowic do Warszawy między Będzinem i Dąbrową Górniczą. Kolejarze udali się na miejsce awarii. Ruch pociągów został wstrzymany.

Zarówno z tej trasy, jak i z trasy przez Kozłów, pociągi z południa wjeżdżają na Centralną Magistralę Kolejową.

Poza Kozłowem na kolei nie występują poważniejsze problemy. - Ogólnie sytuacja na trasach kolejowych w całym kraju nie jest zła. W niektórych miejscach pociągi musza zwalniać ze względu na trudne warunki. Opóźnienia nie powinny przekraczać 40 minut - powiedział PAP rzecznik spółki PKP S.A. Michał Wrzosek.

Najtrudniej jest w centralnej Polsce, na obszarze między Łodzią, Kutnem, Częstochową, Skarżyskiem-Kamienną i Dęblinem. W związku z przesuwaniem się frontu atmosferycznego na północny-wschód, w najbliższych godzinach PKP spodziewa się utrudnień na trasie z Warszawy do Białegostoku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Fatalne warunki na drogach! Marznący deszcz!
Komentarze (2)
P
Petre
11 stycznia 2010, 18:29
Ja tez musze pochwalic drogowcow. W Warszawie w drodze do pracy spotkalem 5 plugow, straja sie jak moga, a w radju wciaz po nich jada
F
fanaberia
11 stycznia 2010, 18:26
Dziękuję służbom drogowym za utrzymanie drogi Płock - Staroźreby w stanie stwarzającym możliwość dobrej jazdy. Wiadomo, że jezdnie nie będą czarne, bo to zima! I wszyscy ci, którzy narzekają, po prostu nie umieją jeździć po innych niż suche, bo używają tylko gazu i hamulca a nie głowy do jazdy. Wiadomo też, że skoro śnieg pada non stop, pewne odcinki zawsze będą za mało odśnieżone, bądź wcale. Nikt nie zatrudni na tydzień zimy tysiąca pracowników do odśnieżania, żeby każda paniusia i wypacykowany picuś mógł przejść suchą nóżką po chodniczku. Serdecznie pozdrawiam wszystkich drogowców i ludzi, którzy starali się aby sprostać atakowi zimy!