"Gazeta Wyborcza": Zbędny wydatek policji

PAP / psd

Policja kupiła urządzenia paraliżujące dźwiękiem, chociaż przepisy nie przewidują możliwości jego użycia - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

To urządzenie, stosowane m.in. przez amerykańskich żołnierzy, zamienia energię elektryczną na piskliwy dźwięk. Można ten pisk kierować w określoną stronę.

Hałas jest ponoć tak dokuczliwy, że może doprowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu i czasowego zaburzenia wzroku.

DEON.PL POLECA

Jednak ustawa o policji nie wymienia pośród środków przymusu bezpośredniego urządzeń obezwładniających dźwiękiem. Więc faktycznie nie wolno takich działań podejmować, ponieważ nie są zgodne z prawem.

Zakupione za 780 tys. zł 6 paralizatorów dźwiękowych ma służyć jedynie do wydawania głośnych komend - odpowiedziała "Gazecie Wyborczej" Komenda Główna Policji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Gazeta Wyborcza": Zbędny wydatek policji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.