"GPC": Masowe grzywny za "Tuska matoła"

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
"Gazeta Polska Codziennie" / PAP / drr

35 oskarżonych osób, prawie 1,5 roku śledztwa - tak policja i sąd zajmowały się sprawą nazwania Donalda Tuska "matołem". W końcu zapadły wyroki skazujące kibiców na grzywny - donosi "Gazeta Polska Codziennie".

Chodzi o wydarzenia z maja 2011 r. Kibice Jagiellonii, oburzeni decyzją o zamknięciu ich stadionu, podczas protestu w Białymstoku wznosili okrzyki: "Donald matole, twój rząd obalą kibole" i "Precz z komuną".

W efekcie 35 osób usłyszało zarzuty zakłócania spokoju i porządku publicznego. A niektórzy też okazania lekceważenia konstytucyjnym organom RP poprzez wykrzykiwanie obraźliwego hasła dot. premiera.

W końcu Sąd Rejonowy w Białymstoku nałożył grzywny na 35 oskarżonych. Ich obrońca mec. Wojciech Wójcicki mówi, że wyroki zaskarżono.

Przypomina mi się Polska Ludowa - komentuje opozycjonista w czasach PRL Zbigniew Romaszewski. Tyle że wtedy takie wyroki wydawały kolegia orzekające, a dziś sądy - mówi b. senator PiS. I dodaje: - Te wyroki wynikają z tej samej tradycji, jednak chyba należałoby coś z tym fantem zrobić.

Zarzucanie zakłócania porządku uczestnikom tzw. zgromadzenia spontanicznego budzi też wątpliwości Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"GPC": Masowe grzywny za "Tuska matoła"
Komentarze (4)
22 września 2012, 15:02
To dziwne zachowanie ludzi mieniących się byc katolikami. Gdy rzecz dotyczyła byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podnosili larum - jak tak można obrażać? Gdy obraża się obecnego prezydenta czy premiera, twierdzą zupełnie na odwrót. Czy ludzi mieniący się byc  katolikami nie stać na minimum refleksji? Czy jednak wybiorą płynięcie z nurtem politycznym, a swoją wiarę odłoża na bok.
22 września 2012, 15:01
To dziwne zachowanie ludzi mieniących się byc katolikami. Gdy rzecz dotyczyła byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podnosili larum - jak tak można obrażać? Gdy obraża się obecnego prezydenta czy premiera, twierdzą zupełnie na odwrót. Czy ludzi mieniący się byc  katolikami nie stać na minimum refleksji? Czy jednak wybiorą płynięcie z nurtem politycznym, a swoją wiarę odłoża na bok.
T
Tadeusz
22 września 2012, 14:48
Kibice wołali "Donald matole" a nie "Premierze matole", więc nie widzę logiki w uzasadnieniu sądu o "lekceważeniu konstytucyjnych organów RP". Pan Donald Tusk nie jest konstytucyjnym organem, chyba, że sąd stwierdzi o dożywotnim pełnieniu przez niego tej funkcji - czyli Korea Północna blisko. Proponuję wtedy tytuł Kim Ir Tusk Najjaśniejsze Słońce PO, na którego wspomnienie wszyscy muszą się urzędowo uśmiechać, a gdy umrze, będziemy jednomyslnie płakać do kamer (np. TVN-u, telewizji publicznej, itp.)
P
prokop
22 września 2012, 10:24
A czy tusek został na tą okoliczność przebadany ? Wydaje się b. prawdopodobne, że matołem, a może nawet idiotą, faktycznie jest !