Grabarczyk: jestem do dyspozycji premiera

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (fot. cezarygrabarczyk.pl)
PAP / psd

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk powiedział w piątek rano, że w każdej chwili jest do dyspozycji premiera i jeśli szef rządu go zdymisjonuje, to on tę decyzję przyjmie. Dodał, że czuje się odpowiedzialny za bałagan, jaki od kilku dni trwa na kolei.

Od niedzieli, kiedy zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów, na kolei panuje bałagan - pasażerowie mają problemy z uzyskaniem informacji o przyjazdach i odjazdach pociągów, rozkłady umieszczone na dworcach i w internecie różnią się od siebie, podróżni są odsyłani na nieistniejące perony itp. Ponadto, z powodu mrozów i śnieżyc, pociągi w ostatnich dniach opóźniały się nawet o kilka godzin.

Grabarczyk, który był w piątek rano gościem Radia ZET, powiedział, że winni temu stanowi rzeczy są wszyscy pracownicy kolei, którzy obsługują klientów. - Chodzi o taką elementarną troskę o klienta kolei. Bo kolej nie jest sama dla siebie i ma służyć ludziom - powiedział szef resortu infrastruktury. Jego zdaniem, największą winą kolei jest to, że nie dostarczyła pasażerom informacji o nowym rozkładzie jazdy. - Ale także brak opieki i takiej elementarnej troski o pasażerów w sytuacji awaryjnej, gdy następowały uszkodzenia czy to na linii, bo zamarzały rozjazdy i pękały szyny, czy też następowały usterki elektrycznych zespołów trakcyjnych czy lokomotyw. Wówczas też zabrakło takiego ludzkiego działania, ludzkiego odruchu - dodał.

Pytany o kary dla szefów spółek PKP, Grabarczyk powiedział, że odebranie nagród rocznych ma ich skłonić do wyciągnięcia konsekwencji także wobec podwładnych. - W każdej spółce, na każdym szczeblu zarządzania nastąpiły wpadki i te wpadki muszą być rozliczone - powiedział. Przyznał, że "przestrzelił" w przypadku odbierania nagrody rocznej prezesowi PKP Intercity. Grzegorz Mędza zajmuje to stanowisko dopiero od kilku miesięcy, więc ta nagroda i tak mu nie przysługuje.

Zdaniem Grabarczyka prezesi spółek z Grupy PKP powinni sfinansować z własnych kieszeni ogłoszenie z przeprosinami dla pasażerów, które ukazało się w czwartkowej prasie. - Znacznie większe znaczenie miałyby gesty wykonane bezpośrednio wobec pasażerów na dworcu - powiedział Grabarczyk.

Szef resortu infrastruktury odniósł się też do czwartkowych słów premiera Donalda Tuska. Premier zapowiedział, że czeka na wnioski personalne w związku z sytuacją w spółkach PKP, i że do końca roku podejmie decyzje w sprawie tych zmian. - Jestem w każdej chwili do dyspozycji premiera - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Grabarczyk: jestem do dyspozycji premiera
Komentarze (1)
P
politolog
17 grudnia 2010, 14:16
Odpowiedzią na skandaliczny nadzór ze strony ministerstwa będzie ..........tylko nu.. nu... nu... - powie i pogrozi paluszkiem Grabarczykowi Tusk - popraw stan kolei - taka sytuacja nie może się powtórzyć, bo wtedy już cię nie uratuję. Ot, to wszystko. Grabarczyk podobnie pogrozi paluszkiem prezesom ..... i po krzyku. A ty człowieku - radź sobie, bo to wszak zima.