Hostel dla homoseksualistów. Adres nieznany

(fot. shutterstock.com)
PAP / slo

W Warszawie działa pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej hostel interwencyjny dla osób LGBT, które doznały przemocy w swoim miejscu zamieszkania i musiały je opuścić. Dotychczas przyjął trzy osoby. Jego lokalizacja jest objęta tajemnicą.

O działalności hostelu poinformowano na czwartkowej konferencji prasowej stowarzyszenia Lambda Warszawa i fundacji Trans-Fuzja, które są zaangażowane w jego prowadzenie.

Rzeczniczka Lambdy Warszawa Yga Kostrzewa podkreśliła, że hostel jest bezpiecznym schronieniem dla lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz transpłciowych, które doświadczyły przemocy związanej z ich orientacją psychoseksualną czy tożsamością płciową i zostały zmuszone do opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania. Są wśród nich osoby, które zostały wyrzucone z domu przez własnych rodziców.

Jak wyjaśniła, hostel powstał m.in. dlatego, że zdarzało się, iż osoby te były dyskryminowane i źle traktowane w innych placówkach interwencyjnych dla ofiar przemocy. Kostrzewa powiedziała, że znalezienie miejsca, w którym możliwe stało się uruchomienie placówki, nie było proste, bo musiał być to samodzielny budynek, a jego właściciel musiał wiedzieć, w jakim celu jest on wynajmowany.

Kierująca placówką Magdalena Dietrich podkreśliła, że do hostelu nie jest przyjmowany każdy. Osoba taka musi być pełnoletnia i musi zobowiązać się do przestrzegania regulaminu. A przede wszystkim - zobowiązać się do zachowania w tajemnicy jego adresu.

Pobyt w hostelu jest dobrowolny i bezpłatny. Można w nim przebywać do trzech miesięcy, a w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach pobyt może zostać przedłużony do pół roku.

Dietrich podkreśliła, że hostel nie zastępuje stałego miejsca pobytu i nie gwarantuje pokrycia kosztów utrzymania, ale oferuje podopiecznym możliwość uporządkowania ich sytuacji prawnej, emocjonalnej i życiowej. Dzięki wsparciu ośrodka mają one szansę znaleźć pracę i rozpocząć samodzielne życie poza nim.

Dodała, że hostel działa od lutego br. Obecnie przebywają w nim trzy osoby, ale placówka jest w stanie przyjąć jednocześnie dwanaścioro podopiecznych.

Martyna Łysakiewicz z fundacji Trans-Fuzja zaznaczyła, że bezpieczne schronienie w hostelu mogą znaleźć osoby transpłciowe, co ma szczególne znaczenie, bo to one spośród wszystkich osób LGBT są najbardziej narażone na przemoc, w tym fizyczną. Akty przemocy w ich wypadku dotyczą także niszczenia mienia, w tym leków przyjmowanych w związku z korektą płci oraz ubrań.

Aby zgłosić się do hostelu, wystarczy zadzwonić na numer telefonu 22 486 31 25 lub napisać na adres e-mail hostel@lambdawarszawa.org. Przed przyjęciem do placówki odbywa się spotkanie, podczas którego psycholog prowadzący rozmowę zapoznaje się z sytuacją zgłaszającej się osoby i przedstawia warunki przyjęcia i pobytu. Jeśli osoba zaaprobuje zasady obowiązujące w ośrodku, będzie zaproszona do korzystania z jego pomocy.

W regulaminie placówki określono m.in., że obowiązuje zakaz wychodzenia z niej po godzinie 22 (chyba, że wymaga tego sytuacja zawodowa lub rodzinna uzgodniona z kierownikiem). Po wprowadzeniu się konieczne jest zdanie kart SIM telefonów komórkowych.

Wewnątrz budynku obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu i używania tzw. papierosów elektronicznych, nie można też pić alkoholu. Na czas pobytu osoby mieszkające w hostelu zobowiązują się do niezażywania środków psychoaktywnych i zachowania abstynencji seksualnej na jego terenie.

Z regulaminem hostelu i innymi informacjami na jego temat można zapoznać się na stronie internetowej www.lambdawarszawa.org/hostel.

Pierwsza tego typu placówka powstała w Los Angeles w 1971 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hostel dla homoseksualistów. Adres nieznany
Komentarze (5)
C
Cyryl
19 marca 2015, 13:09
Co ta ,,wrzutka'' tutaj robi?! Pogięło was już dokumentnie?! Jak rozumiem należy skakać z radości, czy tak? Hostel interwencyjny... Ja p@#*%! Wiem, że deon stara się być jak najbardziej poprawny politycznie, ale od jakiegoś czasu naprawdę przeginacie. Chyba, że zakładacie, iż wśród miłośnikow tego portalu znajdują się również osoby o skłonnościach dewiacyjnych, czy tak? Czemu ma służyć trąbienie o tego typu miejscu? Wiele można zarzucić deonowi, bo to co się tutaj wypisuje i wyprawia często przyprawia o ból głowy. Ale, że jeszcze do tego dochodzi kwestia gay-friendly... Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski miał rację. ,,Tęczowy katolicyzm'' jest w natarciu. Zresztą ostatni synod tylko to potwierdził...
M
Marcin
19 marca 2015, 13:44
Zamieszczona przez Deon notka ma charakter informacyjny. Nie niesie ze sobą żadnego ładunku emocjonalnego, interpretacji ani komentarza. Tego właśnie oczekuję od portalu informacyjnego - aby mnie informował o różnych faktach. Rozumiem, że ktoś może uznać to za mało wartościową informację, jednak Pan skrytował wartościowanie tej informacji, które zresztą Pan sam jej nadał, a nie Deon.
K
KeyPi
19 marca 2015, 15:32
Przecież to przedruk z depeszy agencyjnej. Nikt z radości nie skacze, tylko informuje. Cale szczesie sa jeszcze portale ktore informuja mniej wiecej o wszyskim i nie zawsze dorzucaja komentarz. Transseksualista nie jestem. Litwinem tez nie. A mimo wszystko fajnie, ze jest kolumna "wiadomosci" gdzie jest depesza o hotelu dla transseksualistow i o tym, ze Litwa uruchamia powszechny pobór. Nie dorabiajmy ideologii.
19 marca 2015, 15:50
Oczywiście ty piszesz z zupełnie innych pozycji, niż deklarujesz. To słychać. Nie to jest jednak ważne. Czy Deon robi coś złego, że ów tekst publikuje? To jest mniej więcej takie gadanie: "jesteś Deonie zły, bo jesteś, bo ja tak chcę , żebyś ty Deonie był zły". Polityczna gadka: przyszedł PISowiec do POwca i mu nagadał.
19 marca 2015, 18:03
Złego? Trudno o działania bardziej chrześcijańskie. Chyba KAŻDEMU w potrzebie  należy pomagać? Wydaje mi siuę, że taki właśnie był przekaz Jezusa.