In vitro - podstawą projekt Balickiego z SLD

Podkomisja zdecydowała, że bazowym będzie projekt Balickiego. (fot. flickr.com)
KAI / slo / wm

Połączone komisje polityki społecznej i rodziny oraz zdrowia zarekomendowały dziś do dalszych prac projekt Marka Balickiego (SLD) ws. in vitro. Projekt dopuszcza m.in. tworzenie i zamrażanie wielu zarodków oraz licencjonowanie lecznic, w których wykonywane są zapłodnienia metodą in vitro. Wcześniej komisje odrzuciły projekt Bolesława Piechy (PiS) zakazujący zapłodnienie pozaustrojowe.

W głosowaniu wzięło udział 52 członków komisji. Za przyjęciem projektu do dalszych prac głosowało 33, przeciwko było 15, a czterech się wstrzymało. Projekt ustawy przedstawi posłom na zebraniu plenarnym Jarosław Katulski (PO), przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej.

Projekt Balickiego dopuszcza tworzenie wielu zarodków i zamrażanie ich. Przewiduje licencjonowanie lecznic, w których wykonywane są zapłodnienia in vitro, a także dostosowanie polskiego prawa w dziedzinie genetyki do wymogów UE. Zakłada także utworzenie centralnego rejestru dawców i biorców komórek rozrodczych. W projekcie zakazuje się handlu komórkami i odpłatnego pośredniczenia w macierzyństwie zastępczym (tzw. surogatki).

Sejmowe komisje głosowały dziś nad poselskimi poprawkami do tego projektu, dotyczącymi m.in. definicji dawstwa zarodków, ich przechowywania, dystrybucji i udostępniania.

DEON.PL POLECA

Zdaniem Bolesława Piechy (PiS) podkomisja nadzwyczajna, rekomendując projekt Balickiego, proponuje "pełną liberalizację spraw związanych z in vitro". - To jasne, że można tu mieć różne kombinacje dawców i biorców, przepisy nie są do końca jasne ani ostateczne. Wygląda na to, że projekt nie dotyczy tylko małżeństw, to już wiemy - stwierdził.

W opinii Piechy, projektem wiodącym w zakresie uregulowania prawodawstwa bioetycznego jest już dla komisji projekt SLD, a nie projekty Jarosława Gowina czy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Mam nadzieję, że państwo wiecie, co będziecie głosować - dodał.

Ekspertem na posiedzeniu komisji był prof. Waldemar Kuczyński, ginekolog-położnik, jednocześnie właściciel Kliniki Leczenia Niepłodności "Kriobank" w Białymstoku. Piecha pytał go, czy jako przyszły "odbiorca ustawy" na jej podstawie dopuści do korzystania z zapłodnienia in vitro przez pary homoseksualne. - Ja wyeliminuję taką możliwość. Nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji klinicznej, gdzie musiałbym się tego podejmować, ale to raczej pytanie do legislatora - odparł Kuczyński.

Piecha chciał też uściślenia terminu "zarodek do stosowania u ludzi", gdyż w przeciwnym razie pozostałaby sugestia, że byłoby możliwe stosowanie embrionów w innych organizmach, np. w hybrydach ludzko-zwierzęcych.

Jak stwierdził Jarosław Katulski (PO), "zarodek do stosowania u ludzi" to termin wzięty z europejskich dyrektyw dotyczących dostosowania prawa krajowego w sprawach bioetycznych. - Może być to zastosowane tylko u ludzi, to jest oczywiste. Jest jasne, że zarodka ludzkiego nie będziemy stosować gdzie indziej - mówił.

Piecha pytał też o koszty przechowywania, przetwarzania, dystrybucji i udostępniania zarodków. Prof. Kuczyński przyznał, że w tej chwili w Polsce "nie istnieje żaden system unifikujący kwestię kosztów związanych z procedurami in vitro". Podał jedynie ceny, które w tym zakresie proponuje jego klinika: przechowywanie zarodków przez rok to koszt 250 zł, a np. udostępnienie zarodków przeznaczonych do adopcji - 960 zł.

Do 20 lipca br. połączone komisje mają otrzymać opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych w zakresie dostosowania projektu ustawy do bioetycznych dyrektyw Unii Europejskiej.

Wcześniej komisje odrzuciły projekt Bolesława Piechy (PiS), który przewidywał całkowity zakaz stosowania zapłodnienia in vitro, ale dopuszczał możliwość adopcji zarodków, które zostałyby wytworzone przed wejściem w życie nowych przepisów.

O odrzucenie projektu wnioskowała podkomisja nadzwyczajna. - De facto jest to ustawa, która według członków podkomisji doprowadziłaby do sytuacji, w której procedura in vitro przestałaby być wykonywana - mówił Jarosław Katulski (PO), przewodniczący podkomisji.

Zdaniem Katulskiego, projekt Piechy "w jasny sposób kolidował z pozostałymi projektami", dlatego już na posiedzeniu w lutym podkomisja rekomendowała jego odrzucenie. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się w środę 41 posłów, przeciwnego zdania było 21, a jeden poseł wstrzymał się od głosu.

Piecha ubolewał, że nad jego propozycjami na poprzednich posiedzeniach "żadnej dyskusji nie było, ponieważ działała tzw. matematyka", która "polega na tym, że pada wniosek formalny o zakończenie dyskusji i głosowanie". O to samo pytali posłowie Czesław Hoc, Teresa Wargocka i Jolanta Szczypińska (wszyscy z PiS).

- Taka jest arytmetyka sejmowa. Dyskusja była może krótka, ale była - odpowiadała Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO).

Zgodnie z obowiązującą procedurą projekt sygnowany przez Bolesława Piechę trafi pod obrady Sejmu, choć data jego rozpatrzenia nie jest jeszcze znana. Parlamentarzyści zadecydują, czy przyjąć rekomendację komisji czy ją odrzucić i skierować projekt Piechy do dalszych prac.

Połączone komisje zajęły się też dwoma innymi projektami: o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego oraz Polskiej Radzie Bioetycznej i zmianie innych ustaw - autorstwa posła Jarosława Gowina oraz o podstawowych prawach i wolnościach człowieka w dziedzinie zastosowań biologii i medycyny oraz o utworzeniu Polskiej Rady Bioetycznej - autorstwa poseł Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Jak poinformował posłów Jarosław Katulski, w czasie posiedzenia podkomisji nadzwyczajnej uznano, że dokumentem wiodącym będą przepisy przygotowane pod kierunkiem Kidawy-Błońskiej. - Pojawiły się bardzo poważne wątpliwości, na etapie prac podkomisji, wyrażone w opiniach Biura Analiz Sejmowych, co do zapisów tej ustawy, które implementowały wprost niektóre zapisy Konwencji Bioetycznej - mówił Katulski.

Przyznał, że podkomisja zastanawiała się jak rozwiązać ten problem, zwłaszcza, że bardzo dobre zapisy znajdowały się w projekcie o podstawowych prawach i wolnościach człowieka w dziedzinie zastosowań biologii i medycyny oraz o utworzeniu Polskiej Rady Bioetycznej.

Podkomisja wystąpiła o opinię do Biura Analiz Sejmowych, czy można z jednego dokumentu do drugiego przenieść pewne zapisy, by utworzyć najlepszy projekt. Wobec pozytywnej opinii efektem prac podkomisji jest projekt ustawy o utworzeniu Polskiej Rady Bioetycznej. 11 artykułów zawiera przepisy dotyczące utworzenia tego gremium, a także zasad jego działania.

Zdaniem posła Piechy, zaproponowany projekt jest bez znaczenia dla polskiego prawodawstwa. - Nie bardzo wiem, czy Polska Rada Bioetyczna jest powołana do wdrażania dyrektyw Unii Europejskiej, czy ma wypracować kierunku zmian legislacyjnych. Sądzę, że jest to nieporozumienie - przekonywał poseł Piecha.

Posłowie, członkowie połączonych komisji, nie tylko nie odrzucili projektu ustawy o Polskiej Radzie Bioetycznej, ale po jej rozpatrzeniu skierowali do dalszych prac.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

In vitro - podstawą projekt Balickiego z SLD
Komentarze (132)
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 22:18
Popracuj nad logiką. Jeżeli zdaje Ci się, że widzisz słomkę, to najpierw wyjmij swoją belkę, a wtedy zobaczysz, czy słomka jest. No proszę, żeby dyskutować muszisz przeinaczyć nawet znane powiedzenia, zmieniając ich treść...
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 22:15
Co najmniej blisko Ci do nich, Twoja stronniczość na to wskazuje. Wskaż jeden przykład stronniczości
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 22:13
Powymądrzaj się na temat nienawiści fanów RM i Kaczyńskiego. Tej nienawiści nie zauważasz oczywiście. Jeśli dostrzegasz swoją nienawiść, to juz bardzo dobrze! Gdzie to wyczytałeś ? Napisałam tylko tyle, żebyś zgodnie z radami ewangelicznymi najpierw wyjął belkę ze swojego oka. Ja fanem RM? lol Co najmniej blisko Ci do nich, Twoja stronniczość na to wskazuje. Przytoczona rada również oznacza, że jesteś świadoma nienawiści (wielkości słomki ale zawsze) Popracuj nad logiką. Jeżeli zdaje Ci się, że widzisz słomkę, to najpierw wyjmij swoją belkę, a wtedy zobaczysz, czy słomka jest.
RB
Rada Bioetyczna ? to pomyłka
18 lipca 2011, 22:11
Każdy zabieg in vitro pociąga za sobą bardzo poważne i negatywne konsekwencje etyczne, których nie wolno przeoczyć. Po pierwsze, mentalność techniczna dąży w sposób nieunikniony do nieograniczonej ekspansji. Dlatego też zabieg in vi-tro otwiera furtkę ku coraz bardziej drastycznemu manipulowaniu osobą ludzką. W ostatnich latach pojawiło się niestety wiele praktyk pochodnych lub spokrewnionych z zapłodnieniem in vitro, które nie szanują godności człowieka. Stopniowo staje się coraz bardziej realna możliwość wytworzenia istot ludzkich dobranych według płci lub innych wcześniej ustalonych właściwości. Wobec zagrożenia tą nieludzką'praktyką, Ojciec Święty Benedykt XVI ostrzega w swojej ostatniej encyklice Caritas in veritate o możliwości "systematycznego eugenicznego planowania rodzin" (nr 75).
CM
człowiek mrożony
18 lipca 2011, 22:07
Projekt dopuszcza m.in. tworzenie i zamrażanie wielu zarodków oraz licencjonowanie lecznic, w których wykonywane są zapłodnienia metodą in vitro. W metodzie in vitro embriony nadliczbowe, których nie przeniesiono do macicy matki, są regularnie zamrażane. Tego rodzaju działanie stanowi obrazę dla szacunku należnego istotom ludzkim. Można zamrozić warzywa lub mięso, ale nie wolno zamrozić ciała ludzkiego, ponieważ wystawia się je na wielkie niebezpieczeństwo śmierci lub szkodę dla jego integralności fizycznej.
NR
na razie na ziemi
18 lipca 2011, 22:02
Jezeli umrze w wyniku aborcji, to tez pojdzie do nieba. Lepiej bedzie, gdy zejdziesz na ziemie na razie. dziecko /męczennik/ do nieba a sprawcy /ojciec, lekarz, matka/ - to nie nam wiadome.
P
PL
18 lipca 2011, 22:00
Taka Kinga z Leszkiem nawet za rękę chwyceni dalej wołać będą: łap złodzieja. Ich rola tutaj jest chyba taka, aby prowokować i wszystkim udowodnić, że odstawianie głupców jeśli popłatne w niczym nie przeszkadza. niestety- z przykroscia musze stwierdzic- masz racje... ale coz- gdzie mieso - tam i sepy sie znajada.
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 21:57
Powymądrzaj się na temat nienawiści fanów RM i Kaczyńskiego. Tej nienawiści nie zauważasz oczywiście. Jeśli dostrzegasz swoją nienawiść, to juz bardzo dobrze! Gdzie to wyczytałeś ? Napisałam tylko tyle, żebyś zgodnie z radami ewangelicznymi najpierw wyjął belkę ze swojego oka. Ja fanem RM?    lol Popracuj nad logiką wypowiedzi :-) Przytoczona rada również oznacza, że jesteś świadoma nienawiści (wielkości słomki ale zawsze)
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 21:53
Wyraźnie napisałem, że: "nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że mają dzieci". Tego od nich wię wymaga! Tu nie ma podwójnego standardu. Te dzieci juz są... O nowe niemogą się starać! Ale te które są jakoś muszą wychować! Jesteś pewien, że duszpasterstwa niesakramentalnych są wyłącznie dla tych, którzy zrezygnowali z seksu ? Piszę czego tam się naucza. Jestes pewna że w duszpasterstiwe małżeństw są wyłacznie ci, którzy nie mają grzechów przeciwko 6. przykazaniu?
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 21:44
Powymądrzaj się na temat nienawiści fanów RM i Kaczyńskiego. Tej nienawiści nie zauważasz oczywiście. Jeśli dostrzegasz swoją nienawiść, to juz bardzo dobrze! Gdzie to wyczytałeś ? Napisałam tylko tyle, żebyś zgodnie z radami ewangelicznymi najpierw wyjął belkę ze swojego oka.
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 21:42
Wyraźnie napisałem, że: "nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że mają dzieci". Tego od nich wię wymaga! Tu nie ma podwójnego standardu. Te dzieci juz są... O nowe niemogą się starać! Ale te które są jakoś muszą wychować! Jesteś pewien, że duszpasterstwa niesakramentalnych są wyłącznie dla tych, którzy zrezygnowali z seksu ?
M
mb
18 lipca 2011, 20:32
Taka Kinga z Leszkiem nawet za rękę chwyceni dalej wołać będą: łap złodzieja. Ich rola tutaj jest chyba taka, aby prowokować i wszystkim udowodnić, że odstawianie głupców jeśli popłatne w niczym nie przeszkadza.  
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 20:03
Powymądrzaj się na temat nienawiści fanów RM i Kaczyńskiego. Tej nienawiści nie zauważasz oczywiście. Jeśli dostrzegasz swoją nienawiść, to juz bardzo dobrze!
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 19:58
To jest miejsce dla ludzi z dziećmi, którzy stworzyli rodzinę nie bedąć małżeństwem i zorientowali się, że zrobili to bez Boga i nie moga tego uczciwie zmienić... Ich czyny się sądzi Kingo i osąd jest prosty: nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że macie wspólne dzieci... Osąd jest prosty. Niech zrezygnują z seksu i żadne specjalne duszpasterstwo nie będzie potrzebne. Żądać rezygnacji z seksu nie można, ale żądać od bezdzietnych rezygnacji z dziecka to proste i łatwe, prawda ? Te podwójne standardy sa obrzydliwe. Kingo Nienawiść Cię zaślepia. Wyraźnie napisałem, że: "nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że mają dzieci". Tego od nich wię wymaga! Tu nie ma podwójnego standardu. Te dzieci juz są... O nowe niemogą się starać! Ale te które są jakoś muszą wychować!
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 19:47
To jest miejsce dla ludzi z dziećmi, którzy stworzyli rodzinę nie bedąć małżeństwem i zorientowali się, że zrobili to bez Boga i nie moga tego uczciwie zmienić... Ich czyny się sądzi Kingo i osąd jest prosty: nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że macie wspólne dzieci... Osąd jest prosty. Niech zrezygnują z seksu i żadne specjalne duszpasterstwo nie będzie potrzebne. Żądać rezygnacji z seksu nie można, ale żądać od bezdzietnych rezygnacji z dziecka to proste i łatwe, prawda ? Te podwójne standardy sa obrzydliwe. Kingo twoja nienawiść do: - rozwiedzionych Nie kłam. chodzi o cudzołożników, a nie o wszystkich rozwiedzionych. - RM - Kaczyńskiego wylewa się z każdego postu. Nienawiść zabija nienawidzącego... Powymądrzaj się na temat nienawiści fanów RM i Kaczyńskiego. Tej nienawiści nie zauważasz oczywiście.
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 19:03
O ofiary Kosciol troszczy sie mniej niz o katow. Nikt cudzoloznika z Kosciola nie wyklucza, ale zeby specjalne duszpasterstwa tworzyc, to przesada i zaklamanie.   Kingo czy wiesz o czym piszesz? Są specjalne duszpasterstwa dla alkoholików są dla narkomanów ... bo porzebują... To nie są kółka pocieszenia dla par z odzysku... To jest miejsce dla ludzi z dziećmi, którzy stworzyli rodzinę nie bedąć małżeństwem i zorientowali się, że zrobili to bez Boga i nie moga tego uczciwie zmienić... Ich czyny się sądzi Kingo i osąd jest prosty: nie mogą żyć jak mąż z żoną mimo, że macie wspólne dzieci... Kingo twoja nienawiść do: - rozwiedzionych - RM - Kaczyńskiego wylewa się z każdego postu. Nienawiść zabija nienawidzącego...
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 18:43
Ofiara żyje samotnie, a kat ma nową 'żonę' i bryluje w duszpasterstwie niesakramentalnych, ksiądz go głaszcze po główce. każda czarna owieczka ma szansę bo czeka na nią tylko i aż Pan Jezus - aż do żniwa, O ofiary Kosciol troszczy sie mniej niz o katow. Nikt cudzoloznika z Kosciola nie wyklucza, ale zeby specjalne duszpasterstwa tworzyc, to przesada i zaklamanie. nie wyrywa się chwastów przed żniwami Nie wyrywa sie, ale nie powinno tworzyc sie im cieplarnianych warunkow. , natomiast w czasie żniwa wyciąga się chwasty i wiąże do spalenia a czyste zboże zebrane i wymłócone do spichlerza. kto ma uszy niech słucha a jeśli ma czyste sumienie niech wtedy osądza. Cudzoloznikow nie wolno osadzac, ale na popierajacych ustawe Gowina kazdy moze pluc, wyklinac i co tam jeszcze. Ich kazdy cwaniaczek moze osadzac i kazanek im nie bedziesz prawil.
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 18:32
Jasne, zwłaszcza ma szansę, gdy umrze matka (i ono przy tym). to pójdzie do nieba. Jezeli umrze w wyniku aborcji, to tez pojdzie do nieba. Lepiej bedzie, gdy zejdziesz na ziemie na razie.
po żniwach koniec brylowania
18 lipca 2011, 16:39
Ofiara żyje samotnie, a kat ma nową 'żonę' i bryluje w duszpasterstwie niesakramentalnych, ksiądz go głaszcze po główce. każda czarna owieczka ma szansę bo czeka na nią tylko i aż Pan Jezus - aż do żniwa, nie wyrywa się chwastów przed żniwami , natomiast w czasie żniwa wyciąga się chwasty i wiąże do spalenia a czyste zboże zebrane i wymłócone do spichlerza. kto ma uszy niech słucha a jeśli ma czyste sumienie niech wtedy osądza.
J
jasne
18 lipca 2011, 16:31
Jasne, zwłaszcza ma szansę, gdy umrze matka (i ono przy tym). to pójdzie do nieba. 
M
mb
18 lipca 2011, 14:43
 @Leszka mieszanie w głowach trwa w najlepsze
M
mb
18 lipca 2011, 14:28
Wyobraź sobie że mam pojęcie. Ale zaciemnianiem prawdy jest właśnie twierdzenie że zwolennicy in vitro są zwolennikami uśmiercania w in vitro. O tzw. projekcie Gowina nie słyszałeś? A tego typu rozwiązania prawne funkcjonują w niektórych państwach. Swego czasu nawet na deonie był o tym artykuł. Typowy sofizmat
M
mb
18 lipca 2011, 14:19
Fakt, skoro mówiłem o zbawieniu jako darze darmo danym na który nie jesteśmy w stanie zasłużyć, to można było się spodziewać skojarzeń z protestantyzmem :-) Tyle że ja nie jestem protestantem - musisz wierzyć na słowo, ale masz też prawo nie wierzyć ;-) Ale to że to co pisałem było w pełni zgodne z Nauką Kościoła to już możesz jednoznacznie sprawdzić. Nie chciałby teraz zamienić dyskusji w przerzucanie się cytatami z Biblii. Ale naprawdę możesz sprawdzić w listach Pawłowych, zwłaszcza do Rzymian, że wiara jest darem darmo danym na który nie jesteśmy sobie w stanie zasłużyć. Jest również mowa o tym że zbawionym będzie ten kto uwierzy i wyzna że Jezus jest Panem, a nie że zbawienie osiągną ci którzy wypełniają prawo naturalne. Jest wręcz powiedziane że choć usiłujemy wypełniać Prawo to ono nas ciągle oskarża. A uczynki? Owszem, jeżeli nie wypełniasz uczynków to masz martwą wiarę. Ale uczynki mają wynikać z wiary! Jeśli naprawdę uwierzysz, to w zupelnie naturalny sposób będziesz wypełniał uczynki! Więc uczynki też są konieczne, ale nie jako coś dzięki czemu zasługujemy na zbawienie lecz jako coś potwierdzające że mamy żywą wiarę. Ktoś kto niepełni uczynków nie ma żywej wiary. Nie będzie zbawiony bo nie ma wiary, a nie dlatego że nie pełnił uczynków! Uczynki mają wynikać z wiary i świadczyć o tym że masz wiarę żywą. A zbawienie uzyskasz dzięki temu że uwierzysz Jezus jest Panem, a nie dzięki pełnieniu uczynków. Ze wiara bez uczynków jest martwa - tak, nie ma wątpliwości. Ale rzecz właśnie w tym że to jednak Jezus nas zbawia choć nie jesteśmy w stanie w jakikolwiek sposób zasłużyć sobie na to zbawienie. Żadnymi uczynkami. A z tego co pisałeś wcześniej możnaby sądzić, że na zbawienie można sobie zapracować/zasłużyć. To jest klasyczny bełkot socliberalnego wyznawcy hipotezy "pustego piekła", który wybiórczo chwyta za słowa Chrystusa i woła: dalej no, zbawiać mnie !
KK
Kinga Kinga Kinga
18 lipca 2011, 12:02
a kat ma nową 'żonę' i bryluje w duszpasterstwie niesakramentalnych, ksiądz go głaszcze po główce. Taaa... Znowu objawy miłości bliżniego... Najgorsi są żywi bliżni... a do tego jak pójda do kościoła...
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 11:57
Bo np. rozwodnikiem jest niejedna miła owieczka, więc głupio ją atakować. jeżeli miało się za współmałżonka psychopatę, erotomana czy narcyza czy synusia lub córusię mamuni czy tatuńcia .... nigdy nie wiadomo jak to było.... różne powody i przypadki.... jest się katem-mobberem... bądź ofiarą Ofiara żyje samotnie, a kat ma nową 'żonę' i bryluje w duszpasterstwie niesakramentalnych, ksiądz go głaszcze po główce. a dziecko nienarodzone zawsze ma szansę, zaś zabijanie jego to morderstwo. Jasne, zwłaszcza ma szansę, gdy umrze matka (i ono przy tym).
OI
ofiary i kaci
18 lipca 2011, 11:01
Bo np. rozwodnikiem jest niejedna miła owieczka, więc głupio ją atakować. jeżeli miało się za współmałżonka psychopatę, erotomana czy narcyza czy synusia lub córusię mamuni czy tatuńcia .... nigdy nie wiadomo jak to było.... różne powody i przypadki.... jest się katem-mobberem...  bądź ofiarą ... a dziecko nienarodzone zawsze ma szansę, zaś zabijanie jego to morderstwo.
DK
dziedzictwo komunizmu i faszyzmu
18 lipca 2011, 10:53
To nie przypadek, że najpoważniejsza, po II wojnie światowej, lokalna wojna w Europie miała miejsce w Jugosławii. Który z polityków UE chce pamiętać, że komunistyczny dyktator J. B. Tito wpisał do jugosłowiańskiej konstytucji jedyny taki "konstytucyjny" zapis w Europie) "prawo" do aborcji, wskutek czego niszczenie życia poczętego przybrało tam masowe rozmiary? W latach 80-tych wybitny niemiecki obrońca życia, doktor medycyny, jeden z przywódców europejskiej organizacji pro-lifep powiedział , że głęboko słuszne są słowa Matki Teresy z Kalkuty, w których wskazuje na aborcję, jako główne zagrożenie dla pokoju. Prosząc o dyskrecję, poinformował mnie, że eksperci socjologowie oszacowali, iż Europa ma kilkanaście lat na wstrzymanie fali aborcji. Jeżeli tego nie uda się osiągnąć, to grozi Europie tak straszliwa wojna, że w porównaniu z nią Auschwitz war ein Sanatorium (Auschwitz to było sanatorium). Te słowa padły z ust Niemca, który wielokrotnie podkreślał, że Auschwitz był miejscem niespotykanego ludobójstwa w dziejach ludzkości... Powiedział także, że właśnie Polacy z racji swego przywiązania do katolicyzmu i Papieża-Polaka, chrześcijańskiego modelu wychowywania dzieci, winni być tymi, którzy jako pierwsi w Europie odrzucą zbrodnicze aborcyjne prawo i zapewnią ochronę życia poczętym dzieciom.
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 10:06
Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego. Ciekawe dlaczego? - może dlatego, że in vitro prowadzi do wiekszej liczby zabójstw niz porodów? - może dlatego, że Państwo w Polsce na razie nie chce dotować narkotyków? Bo np. rozwodnikiem jest niejedna miła owieczka, więc głupio ją atakować.
CW
chyba wiem dlaczego
18 lipca 2011, 10:05
Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego. bo na razie nie ma jeszcze projektów Balickiego, Kidawy-Błońskiej, Gowina, SLD, PO... in vitro to kokosy, złote jajka dla zarabiaczy bardziej opłacalny na razie interes,  rozwodami i narkotyki - jest od dawna POlityka antyrodzinna, bardziej interesuje POlityków sprawa związków homoseksualnych, legalizacja i adopcja toż to złoty interes.
3S
30 srebrników czy więcej ?
18 lipca 2011, 09:57
Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego. Czy mają płacone specjalne pieniądze czy inne profity ci, którzy manipulują na portalach katolickich faktami, myśleniem i argumentami po to, by bronić zła lub by zło ukazywać pod postacią dobra ?
NO
nie oświecony
18 lipca 2011, 08:52
Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego. No napisz!!! Dla czego, Dla czego? Oświeć nie oświeconych...niech ciemy lud pozna wykładnie od jedynie słusznie nam panujących
T
T7HRR
18 lipca 2011, 08:31
"Najpewniejszym sztyletem" dla przebicia serca Kościoła i narodu jest wszelka demoralizacja, aborcja, in vitro, eutanazja małżeństwa homoseksualne, rozwody, narkotyki, znieczulica itp... w myśl znanej masońskiej uchwały często cytowanej przez Św. Maksymiliana: "My religii katolickiej nie zwyciężymy rozumowaniem, tylko psuciem obyczajów." Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego. Ciekawe dlaczego? - może dlatego, że in vitro prowadzi do wiekszej liczby zabójstw niz porodów? - może dlatego, że Państwo w Polsce na razie nie chce dotować narkotyków?
Jadwiga Krywult
18 lipca 2011, 07:30
"Najpewniejszym sztyletem" dla przebicia serca Kościoła i narodu jest wszelka demoralizacja, aborcja, in vitro, eutanazja małżeństwa homoseksualne, rozwody, narkotyki, znieczulica itp... w myśl znanej masońskiej uchwały często cytowanej przez Św. Maksymiliana: "My religii katolickiej nie zwyciężymy rozumowaniem, tylko psuciem obyczajów." Ciekawe, że z rozwodami i znieczulicą (a nawet z narkotykami) świątobliwi tak bardzo nie wojują, jak z in vitro. Chyba wiem dlaczego.
OK
obrońcy Komorowskiego
17 lipca 2011, 23:02
„Byłem, jestem i zawsze będę za życiem. To oznacza, że zawsze byłem przeciwko karze śmierci, byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenie, byłem i jestem za in vitro, jestem przeciw eutanazji, będę za testamentem życia” . @Nisa, bądźmy uczciwi i rzetelni. Twierdziłeś że Prezydent opowiada się za uśmiercaniem metodami in vitro. A teraz na poparcie tego podajesz cytat w którym Prezydent stwierdza że był, jest i zawsze będzie za życiem, i na tej podstawie twierdzisz, że jest za uśmiercaniem?!? To właśnie coś takiego to głupie argumenty! To piekny cytat pokazujący kłamliwość Prezydenta Komorowskiego: Przeczytajmy go raz jeszcze: Byłem, jestem i zawsze będę za życiem. Zaczyna się ładnie - ale potem Przezydent tłumaczy zawsze byłem przeciwko karze śmierci To pięknie i szlachetnie... trochę ostrzej niż KK ale w warunkach pokoju całkiem słusznie... byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenie, A co z aborcją z przyczyn społecznych - bo mamy mniej niż średnią krajową, bo poczeta dziecko jest chore, itp itd... i do tego jeszcze ten czas przeszły... czyżby coś się zmieniło... byłem i jestem za in vitro za życiem za cenę dowolnej ilości, innych żyć skazanych na zniszczenie... Witaj obrońco co trzeciego życia... pozostałe dwie trzecie to "przypadki" do wyelimonowania
L
leszek
17 lipca 2011, 22:04
 słowa prezydenta Leszek napisał cyt: @Nisa, piszesz nieprawdę! Prezydent nigdy nie twierdził, że jest za uśmiercaniem życia metodami in vitro! To wyłącznie prymitywnie agresywna propaganda PIS plotła takie brednie! Prezydent wypowiadał się nie raz i to jednoznacznie, że jest 'za życiem'. I nigdy nie mówił nic o uśmiercaniu metodami in vitro. A metody in vitro z zapładnianiem pojedynczych zarodków i bez selekcji nie wiążą się z uśmiercaniem." Mamy tu słowa pana prezydenta Komorowskiego: „Byłem, jestem i zawsze będę za życiem. To oznacza, że zawsze byłem przeciwko karze śmierci, byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenie, byłem i jestem za in vitro, jestem przeciw eutanazji, będę za testamentem życia” .  Czyli Leszek uważasz, że metoda in vitro w pojęciu prezydenckim nie uśmierca. Co za głupie argumenty. @Nisa, bądźmy uczciwi i rzetelni. Twierdziłeś że Prezydent opowiada się za uśmiercaniem metodami in vitro. A teraz na poparcie tego podajesz cytat w którym Prezydent stwierdza że był, jest i zawsze będzie za życiem, i na tej podstawie twierdzisz, że jest za uśmiercaniem?!? To właśnie coś takiego to głupie argumenty! Dla katolika powinno wystarczyć, że jego wiara uznaje stanowisko KK, w którym jest nieetyczne całkowite oddzielenie prokreacji od aktu małżeńskiego, nie mówiąc już o sprzeciwie jakimkolwiek manipulacjom z embrionami. Rozróżniajmy problemy i bądźmy uczciwi w ich komentowaniu... Masz oczywiście rację, że dla katolika powinno wystarczyć stanowisko KK w sprawie in vitro. Ale tak samo powinno katolikowi wystarczyć stanowisko KK w sprawie choćby prezerwatyw, i czy w takim razie będziesz twierdził, że jak ktoś jest  zwolennikiem prezerwatyw to jest zwolennikiem aborcji?!? Trzeba mieć jeszcze trochę pojęcia o technicznym prowadzeniu kobiet w in vitro. Coś takiego, jak "brak selekcji", "jeden zarodek" w tej metodzie w praktyce nie istnieje. To są MRZONKI zwolenników i kolejne zaciemnianie prawdy. Wyobraź sobie że mam pojęcie. Ale zaciemnianiem prawdy jest właśnie twierdzenie że zwolennicy in vitro są zwolennikami uśmiercania w in vitro. O tzw. projekcie Gowina nie słyszałeś? A tego typu rozwiązania prawne funkcjonują w niektórych państwach. Swego czasu nawet na deonie był o tym artykuł. A co do reszty wywodów mam wrażenie, że rozmawiam z protestantem ;) Za dużo piszesz o zbawieniu bez uczynków, tylko przez Łaskę.. Przypomnij sobie co powiedział Pan Jezus młodzieńcowi, który zapytał Go co ma robić, aby mieć życie wieczne lub obraz sądu, gdzie wszyscy zdają sprawę ze swoich uczynków. Fakt, skoro mówiłem o zbawieniu jako darze darmo danym na który nie jesteśmy w stanie zasłużyć, to można było się spodziewać skojarzeń z protestantyzmem :-) Tyle że ja nie jestem protestantem - musisz wierzyć na słowo, ale masz też prawo nie wierzyć ;-) Ale to że to co pisałem było w pełni zgodne z Nauką Kościoła to już możesz jednoznacznie sprawdzić. Nie chciałby teraz zamienić dyskusji w przerzucanie się cytatami z Biblii. Ale naprawdę możesz sprawdzić w listach Pawłowych, zwłaszcza do Rzymian, że wiara jest darem darmo danym na który nie jesteśmy sobie w stanie zasłużyć. Jest również mowa o tym że zbawionym będzie ten kto uwierzy i wyzna że Jezus jest Panem, a nie że zbawienie osiągną ci którzy wypełniają prawo naturalne. Jest wręcz powiedziane że choć usiłujemy wypełniać Prawo to ono nas ciągle oskarża. A uczynki? Owszem, jeżeli nie wypełniasz uczynków to masz martwą wiarę. Ale uczynki mają wynikać z wiary! Jeśli naprawdę uwierzysz, to w zupelnie naturalny sposób będziesz wypełniał uczynki! Więc uczynki też są konieczne, ale nie jako coś dzięki czemu zasługujemy na zbawienie lecz jako coś potwierdzające że mamy żywą wiarę. Ktoś kto niepełni uczynków nie ma żywej wiary. Nie będzie zbawiony bo nie ma wiary, a nie dlatego że nie pełnił uczynków! Uczynki mają wynikać z wiary i świadczyć o tym że masz wiarę żywą. A zbawienie uzyskasz dzięki temu że uwierzysz Jezus jest Panem, a nie dzięki pełnieniu uczynków. Że to JEZUS nas zbawia - tak, nie ma wątpliwości - ale wiara w to bez dobrych uczynków jest martwa. Ze wiara bez uczynków jest martwa - tak, nie ma wątpliwości. Ale rzecz właśnie w tym że to jednak Jezus nas zbawia choć nie jesteśmy w stanie w jakikolwiek sposób zasłużyć sobie na to zbawienie. Żadnymi uczynkami. A z tego co pisałeś wcześniej możnaby sądzić, że na zbawienie można sobie zapracować/zasłużyć.
.
.
17 lipca 2011, 21:24
No dobra, a dlaczego nie domagamy sie kary za cudzołóstwo ?Może by zacząć kamieniować ?
N
Nisa
17 lipca 2011, 21:21
 słowa prezydenta Leszek napisał cyt: @Nisa, piszesz nieprawdę! Prezydent nigdy nie twierdził, że jest za uśmiercaniem życia metodami in vitro! To wyłącznie prymitywnie agresywna propaganda PIS plotła takie brednie! Prezydent wypowiadał się nie raz i to jednoznacznie, że jest 'za życiem'. I nigdy nie mówił nic o uśmiercaniu metodami in vitro. A metody in vitro z zapładnianiem pojedynczych zarodków i bez selekcji nie wiążą się z uśmiercaniem." Mamy tu słowa pana prezydenta Komorowskiego: „Byłem, jestem i zawsze będę za życiem. To oznacza, że zawsze byłem przeciwko karze śmierci, byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenie, byłem i jestem za in vitro, jestem przeciw eutanazji, będę za testamentem życia” .  Czyli Leszek uważasz, że metoda in vitro w pojęciu prezydenckim nie uśmierca. Co za głupie argumenty. Dla katolika powinno wystarczyć, że jego wiara uznaje stanowisko KK, w którym jest nieetyczne całkowite oddzielenie prokreacji od aktu małżeńskiego, nie mówiąc już o sprzeciwie jakimkolwiek manipulacjom z embrionami. Trzeba mieć jeszcze trochę pojęcia o technicznym prowadzeniu kobiet w in vitro. Coś takiego, jak "brak selekcji", "jeden zarodek" w tej metodzie w praktyce nie istnieje. To są MRZONKI zwolenników i kolejne zaciemnianie prawdy.  A co do reszty wywodów mam wrażenie, że rozmawiam z protestantem ;) Za dużo piszesz o zbawieniu bez uczynków, tylko przez Łaskę.. Przypomnij sobie co powiedział Pan Jezus młodzieńcowi, który zapytał Go co ma robić, aby mieć życie wieczne lub obraz sądu, gdzie wszyscy zdają sprawę ze swoich uczynków. Że to JEZUS nas zbawia - tak, nie ma wątpliwości - ale wiara w to bez dobrych uczynków jest martwa. 
L
leszek
17 lipca 2011, 18:41
@Leszek powtarzasz po raz kolejny: "Jeżeli nie wierzymy w istnienie kochającego Boga oraz życie wieczne, lub przynajmniej nie dopuszczamy takiej możliwości to wszystko co człowiek robi, całe jego życie traci jakikolwiek sens. raz kolejny." Zgadza się. To jest prawda dla wierzących, którą odrzucają ateiści. @Nisa, nie bardzo wiem o jakiej prawdzie mówisz, ale odnoszę wrażenie że jednak nie rozumiesz :-) Człowiek może uznawać lub nie uznawać istnienia kochającego Boga oraz życia wiecznego. Człowiek który uznaje to za prawdziwe jest nazywany wierzącym. Człowiek który uznaje to za nieprawdziwe jest nazywany niewierzącym. Ale zdecydowanie nie odpowiada mi Twoje sformułowanie, że ateiści odrzucają jakąś prawdę. Odrzucać to można coś co się uznaje. Wpierw musieliby uznać istnienie Boga a potem mogliby go odrzucić. Np. szatan odrzucił Boga. Ale jak ktoś w coś nie wierzy to nie można mówić że on odrzucił to. A wracając do tematu. Można wierzyć lub nie wierzyć w istnienie Boga. Ale gdy się nie wierzy w istnienie Boga to z samej natury rzeczy, z samej istoty tego faktu wynika utrata sensu. To nie jest tak, że można być wierzącym lub nie, oraz zupełnie niezależnie mieć sens lub nie mieć. Tak samo jak wszystko nabiera sensu wyłącznie w przypadku wiary w Boga i życie wieczne, tak samo wszystko traci sens w przypadku niewiary w Boga!!! Jednak, kiedy uważasz, że prawo naturalne potrzebuje takiej samej wiary jak prawo Objawione, to jesteś w błędzie. Nie, wcale nie uważam tak. Nic takiego przecież nie pisałem. Pisałem o zupełnie czym innym. Każdy człowiek, który żyje dobrze, posługuje się wpierw instynktem wynikajacym z prawa naturalnego, nawet jeśli nie wierzy w nie lub nie wie, ze takowe prawo istnieje. Piszesz, że 'każdy człowiek który żyje dobrze'. Sam więc przyznajesz że nie wszyscy żyją dobrze. Okazuje się więc, że z jakichś powodów nie wszyscy żyją dobrze. Czy więc nie wszyscy posługują się oni instynktem wynikającym z prawa naturalnego? Nie posługują się instynktem prawa naturalnego bo są z natury źli? Czy może jednak są z natury dobrzy ale nie posługując się instynktem prawa naturalnego czynią zło? A tak poza tym, to że każdy człowiek który żyje dobrze posługuje się wpierw instynktem wynikającym z prawa naturalnego to tylkjo jedna z teorii. Są również takie teorie które twierdzą, że wpierw to czlowiek posługuje się instynktem wynikającym z pragnienia zachowania życia najpierw swojego a potem swojej najbliższej rodziny, i w przypadku zagrożenia życia swojego lub swoich bliskich człowiek potrafi stać się zwierzęciem lub wręcz zwyrodnialcem. Funkcja kapo w obozach koncentracyjnych doskonale to ilustruje. Dlatego twój wniosek, że "tak samo może dostąpić zbawienia poganin który nie kierował się prawem naturalnym"-  jest naciagany. Nie. To po prostu fałszywe jest Twoje mniemanie, że poganie dostępują zbawienia bo przestrzegają prawa naturalnego, i że generalnie, przestrzeganie prawa naturalnego daje zbawienie. Nie chciałem jeszcze i tego rozwijać ale trudno. Wg Twojego rozumowania, Jezus nie jest Tobie potrzebny i na próżno umarł za Ciebie na krzyżu. Bo wg Ciebie to nie On Ciebie zbawia swoim darem darmo danym choć niczym na niego nie zasłużyłeś. Wg Ciebie to Ty sam sobie zapracowujesz na zbawienie poprzez przestrzeganie prawa naturalnego, a jak do tego dorzucisz jeszce przestrzeganie przykazań to dostąpienie zbawienia należy Ci się jak psu micha i cały Pan Jezus z tą swoją śmiercią krzyżową nie ma tu nic do gadania. Bo Ty sobie dostąpisz zbawienia wskutek przestrzegania prawa naturalnego. A jak ktoś nie kierował się w życiu prawem naturalnym to choćby wył z rozpaczy i szczerze żałując żebrał o miłosierdzie w samą Niedzielę Miłosierdzia Bożego i to w Godzinę Miłosierdzia, to będzie mógł się wypchać, bo nie kierował się prawem naturalnym więc dla niego tego miłosierdzia zabraknie. - Bo czym więc według ciebie się on kierował, że dostapil zbawienia? Masz fałszywe, wręcz pogańskie wyobrażenia o zbawieniu. To nie jest tak że jak się będziesz czymś właściwym kierował to dostąpisz zbawienia. Ty piszesz o zbawieniu jak o zapłacie dla najemnika, jak o wynagrodzeniu za wywiązanie się z umowy o pracę. A zbawienie jest DAREM i to darem DARMO danym. To nie jest coś na cosobie zapracowujesz swoim dobrym życiem, bo zwyczajnie, chocbyś nie wiadomojak się starał i nie wiadomo jak dobrze  (relatywnie) żył, to i tak nie jesteś w stanie żyć w sposób zasługujący na zbawienie! Doskonale to opisuje św.Paweł w swoich listach, zwłaszcza do Rzymian. Dla mnie jest jasne, że jeśli ktoś postępował dobrze w/g swojego sumienia, jeśli ktoś go nauczył żyć tak, że zbawienie go nie ominęło, to także wynikło to z opierania się na prawie naturalnym, które pochodzi (tu ja się powtórzę) z tego samego źródła - czyli od Boga. Tego już nie będę komentował. Za długie to się robi... Co do meritum sprawi chodzi o to, ze w naszym rządzie nie ma tak wielu dogłębnych ateistów. Raczej każdy w coś tam wierzy. Owszem, każdy w coś wierzy, tyle że prawie każdy w co innego, i każdy jest oczywiście przekonany o słuszności swoich wierzeń. Martwi tylko, że sam prezydent, uwazający się za praktykujacego katolika opowiada się "za życiem" w zawstydzający sposób, czyli za uśmiercaniem go metodami in vitro. A te debaty są odbiciiem, kogo wybiera się do rzadów. "Jaki pan taki kram". @Nisa, piszesz nieprawdę! Prezydent nigdy nie twierdził, że jest za uśmiercaniem życia metodami in vitro! To wyłącznie prymitywnie agresywna propaganda PIS plotła takie brednie! Prezydent wypowiadał się nie raz i to jednoznacznie, że jest 'za życiem'. I nigdy nie mówił nic o uśmiercaniu metodami in vitro. A metody in vitro z zapładnianiem pojedynczych zarodków i bez selekcji nie wiążą się z uśmiercaniem. Prezydent przynajmnie mówi otwarcie i nie wykręca się od określenia swojego stanowiska. Czego nie da się powiedzieć o Panu Prezesie, który jak piskorz wił się przed udzieleniem wyraźnej odpowiedzi. Bo tym razem nie udało mu się umyć rąk jak już kiedyś to zrobił. Pamiętasz głosowanie w Sejmie nad rozpoczęciem prac w sprawie całkowitego zakazu aborcji? Nie przyszedł na glosowanie aby nie głosować!
J
J.P.II
17 lipca 2011, 16:27
 Jan Paweł II na spotkaniu z dziennikarzami w Fuldzie (por. „Niedziela” z 3VIII 1998 s. 14 oraz „Miłujcie się ” nr 3/4 1996 s.3): Na pytanie: co będzie działo się w Kościele? – Jan Paweł II odpowiedział: ” Będziemy się musieli wkrótce przygotować na wielkie doświadczenia, które mogą nawet domagać się narażenia naszego życia oraz poświęcenia się bez reszty Chrystusowi i dla Chrystusa. Może to być złagodzone dzięki naszej modlitwie, ale nie może być już odwrócone, ponieważ tylko w ten sposób może nastąpić prawdziwe odnowienie Kościoła. Jakże często Kościół odnawiał się przez krew. Nie inaczej dokona się to także i tym razem. Obyśmy byli silni, przygotowani i pełni ufności pokładanej w Chrystusie i w Jego świętej Matce. Odmawiajmy wiele razy i często Różaniec”.
J
J.P.II
17 lipca 2011, 16:26
 "Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią". J. P. II
N
Nisa
17 lipca 2011, 16:08
@Leszek powtarzasz po raz kolejny: "Jeżeli nie wierzymy w istnienie kochającego Boga oraz życie wieczne, lub przynajmniej nie dopuszczamy takiej możliwości to wszystko co człowiek robi, całe jego życie traci jakikolwiek sens. raz kolejny." Zgadza się. To jest prawda dla wierzących, którą odrzucają ateiści. Jednak, kiedy uważasz, że prawo naturalne potrzebuje takiej samej wiary jak prawo Objawione, to jesteś w błędzie. Każdy człowiek, który żyje dobrze, posługuje się wpierw instynktem wynikajacym z prawa naturalnego, nawet jeśli nie wierzy w nie lub nie wie, ze takowe prawo istnieje. Dlatego twój wniosek, że "tak samo może dostąpić zbawienia poganin który nie kierował się prawem naturalnym"-  jest naciagany. - Bo czym więc według ciebie się on kierował, że dostapil zbawienia? Dla mnie jest jasne, że jeśli ktoś postępował dobrze w/g swojego sumienia, jeśli ktoś go nauczył żyć tak, że zbawienie go nie ominęło, to także wynikło to z opierania się na prawie naturalnym, które pochodzi (tu ja się powtórzę) z tego samego źródła - czyli od Boga.  Co do meritum sprawi chodzi o to, ze w naszym rządzie nie ma tak wielu dogłębnych ateistów. Raczej każdy w coś tam wierzy. Martwi tylko, że sam prezydent, uwazający się za praktykujacego katolika opowiada się "za życiem" w zawstydzający sposób, czyli za uśmiercaniem go metodami in vitro. A te debaty są odbiciiem, kogo wybiera się do rzadów. "Jaki pan taki kram".
O
ozi
17 lipca 2011, 15:40
ROZWÓJ TOTALITARYZMU. Trzy etapy: 1. Kwestionowanie oczywistych prawd i zmienianie znaczenia pojęć. 2. Tworzenie z incydentalnego zdarzenia nowej normy społecznej (słynny Wowa w rosji sowieckiej, który był chwalony za złożenie donosu na rodziców , a u nas Alicja Tysiąc). 3. Atakowanie ludzi za opieranie swoich sądów na prawdzie i dobru (racjonalności i realizmie poznawczym). 
S
sztyletowanie
17 lipca 2011, 13:33
"Najpewniejszym sztyletem" dla przebicia serca Kościoła i narodu jest wszelka demoralizacja, aborcja, in vitro, eutanazja małżeństwa homoseksualne, rozwody, narkotyki, znieczulica itp... w myśl znanej masońskiej uchwały często cytowanej przez Św. Maksymiliana: "My religii katolickiej nie zwyciężymy rozumowaniem, tylko psuciem obyczajów."
L
leszek
17 lipca 2011, 07:24
 @Leszek, jakbyś chyba nie rozumiał, co to jest prawo naturalne ;) @Nisa, jak najbardziej rozumiem co to jest prawo naturalne :-))) To co piszesz zakłada konieczność poznania Boga. No może nie konieczność poznania, ale dopuszczenia takiej możliwości. A co z ludzmi przed Objawieniem Bożym, co z poganami? Co z niewierzącymi? Przecież mogą żyć dobrze i moralnie i wcale nie muszą wierzyć w życie pozagrobowe. Ależ ja nie neguję tego, że mogą żyć dobrze i moralnie. Ja jedynie zwracam uwagę na to, że istnienie świata i nasze życie zaczyna nabierać sensu tylko w przypadku uznania/założenia istnienia kochającego Boga oraz życia wiecznego. Bo niby po co mielibyśmy przestrzegać jakichkolwiek przykazań czy robić cokolwiek skoro za chwilę przestaniemy istnieć... I też dostępują zbawienia, dlaczego? Bo kierują się prawem naturalnym. Za daleko idące wnioski. MOGĄ dostąpić zbawienia, a nie że dostępują zbawienia. I bynajmniej nie dlatego że kierują się prawem naturalnym. Bo tak samo może dostąpić zbawienia poganin który nie kierował się prawem naturalnym. Podkreślasz, że "jakiekolwiek dowodzenie przez wierzących że istnieje jakieś prawo naturalne jest dla ateisty bez sensu!" - Tu niczego nie trzeba udowadniać. Prawo naturalne samo się broni, bo jest zaszczepione w każdym człowieku i wpisane w jego rozum. Problem  w tym, że nie każdy dobrze się tym rozumem posługuje. To w przekonaniu człowieka wierzącego samo się broni. Aby daleko nie szukać, wcale nie trzeba być ateistą, bo wystarczy być protestantem aby nie uznawać wiary w coś takiego jak prawo naturalne. Powtarzam po raz kolejny. Jeżeli nie wierzymy w istnienie kochającego Boga oraz życie wieczne, lub przynajmniej nie dopuszczamy takiej możliwości to wszystko co człowiek robi, całe jego życie traci jakikolwiek sens. Istnienie świata i pojawienie się człowieka staje się dziełem przypadku, nasze myślenie,wyobrażenia i pragnienia stają się produktem reakcji biochemicznych - tak jak naprężenia wewnętrzne ścianek podgrzewanego kociołka z parą wodną. Niby po co mielibyśmy przestrzegać jakichkolwiek rzekomych praw skoro za chwilę i tak przestaniemy istnieć, i ci przestrzegający praw i ci nie przestrzegający ich pogrążą się w identycznym niebycie.
WD
wystarczy dobra wola
17 lipca 2011, 05:37
Z samego faktu, że coś jest możliwe, nie wynika prawo (przyzwolenie) do jego realizacji. Byłoby to bowiem zaprzeczeniem całego porządku cywilizacyjnego (obecnie mamy do czynienie z ideologicznym przeorientowaniem tego porządku, o czym także pisał J.P.II). Czyli z samego tylko faktu, że zapłodnienie in vitro jest możliwe nie wynika prawo jego realizacji. Są różne możliwości prokreacji (np. także kazirodcze albo poprzez gwałt), ale czy z tej różnorodności ma wynikać jakiś determinizm zachowań np. tylko instynktownych? PROBLEM NIE JEST W „CHĘCI” POSIADANIA DZIECKA, TYLKO W METODZIE ZASPOKOJENIA TEJ „CHĘCI” I PODJĘTEJ W ZWIĄZKU Z TYM DECYZJI i działań (chcę być bogaty, to kradnę?). Człowiek porusza się w danej mu sferze przeróżnych możliwości i to on podejmuje decyzje (wolność), którą wybierze. I podejmując te decyzje tworzy świat cywilizowany (respektujący np. normy prawne jako zracjonalizowany porządek postrzeganej rzeczywistości), albo świat zbarbaryzowany, w którym jedynym albo dominującym wyznacznikiem działania jest „chcenie czegoś” (wola) najlepiej „tu i teraz”, bez liczenia się ze skutkami takiego działania („po mnie choćby i potop”, byle mnie było dobrze!), aby tylko zaspokoić swoje „chcenie” (cel uświęca środki). Taki woluntaryzm stał u podstaw np. ideologii hitlerowskiej (wola rasy panów) i obowiązującego tam systemu prawa stanowionego.  
WD
wystarczy dobra wola
17 lipca 2011, 05:36
Bowiem hitleryzm powstał i był tworzony zgodnie z regułami prawa stanowionego. Hitler był wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach i miał poparcie przeważającej większości Niemców, a wybrani przedstawiciele narodu niemieckiego ustanowili prawo pozwalające, a wręcz nakazujące Niemcom przeprowadzenie wszystkich zbrodni II wojny światowej. I to wszystko przy wsparciu i z wykorzystaniem zdobyczy ówczesnej nauki i techniki. PAŃSTWO PRAWA TEŻ MOŻE BYĆ PAŃSTWEM ZBRODNI, ALBO INNEJ NIEGODZIWOŚCI (tego uczą nas np. procesy norymberskie). Przecież nasza wiedza cały czas się rozwija, a metody te stosuje się już teraz!!! (in vitro, jako eksperyment?). Wszak mówimy tutaj o człowieku, a nie np. o trzodzie chlewnej ! Gdzie jest ta granica naszej akceptacji i przyzwolenia albo podporządkowania się prawu, albo woli jakiejś tam większości? Czy wszystko, co jest jakoś tam np. technicznie możliwe może i powinno być dozwolone? Nawet gdyby opowiadała się za tym większość? Np. gdyby jakaś większość opowiedziała się za powiedzmy prawem do eliminacji słabszych fizycznie, albo intelektualnie, albo z jakiegokolwiek innego powodu. Czy wówczas można uznać to prawo? Albo można mówić, że mają w równym stopniu rację ci którzy to prawo uznają i wprowadzają? A jeśli nie, to trzeba się zastanowić dlaczego?  
WD
wystarczy dobra wola
17 lipca 2011, 05:35
 Trzeba się koniecznie zastanowić: co powinno być ostatecznym źródłem stanowienia prawa? Czy tylko zdanie większości? W przypadku in vitro mamy do czynienia z decyzją jednego człowieka zarówno, co do śmierci jak i życia innego człowieka. JEST TO DECYZJA: TY BĘDZIESZ ŻYŁ (!), A TY NIE (!) (bo nie spełniasz jakiś biologicznych parametrów – selekcja embrionów)! I to jest właśnie uzurpacja człowieka i zarazem uprzedmiotowienie powoływanego w ten sposób istnienia ludzkiego. Gdyż skutkiem jego działania następuje najpierw pobranie i wybór dostępnego materiału biologicznego, następnie (np. mechaniczna) ingerencja w ten materiał, w wyniku czego powstaje określona ilość ludzkich (!!!) zarodków, które podlegają weryfikacji i selekcji ze względu na oczekiwane parametry. A to wszystko dokonuje się w nienaturalnym środowisku jakiegoś laboratorium (czy znamy potencjalny i b. prawdopodobny wpływ? Z definicji, in vitro jest metodą właśnie sztucznego zapłodnienia jako przeciwieństwo czegoś naturalnego!). Wszelkie te i inne decyzje i działania związane z tzw. metodą in vitro, są podejmowane w związku z dostępną (i trzeba przyznać!) b. ograniczoną wiedzą, co do ich skutków w przyszłości dla powołanego w ten sposób do życia istnienia ludzkiego (albo w następnych pokoleniach) i to nie tylko w wymiarze jego biologicznych uwarunkowań (ale także np. psychicznych, mentalnych, związanych z całością strukturalną osoby, jego wymiarem duchowym i pewnie z wieloma innymi uwarunkowaniami, których nawet jeszcze nie potrafimy nazwać). A mówimy tutaj cały czas o osobie ludzkiej!
WD
wystarczy dobra wola
17 lipca 2011, 05:34
Czy nie jet przypadkiem tak, że cała ta sprawa z in vitro teraz, to zaledwie wierzchołek góry lodowej, ZMIANY I PODPORZĄDKOWANIA MENTALNOŚCI CZŁOWIEKA DO INNYCH CELÓW tak, że w niedalekiej przyszłości będą np. dokonywane komercyjne (handlowe) zamówienia określonej ilości ludzi, o określonych zdolnościach (np. fizycznych) do wykonywania określonej pracy, albo zaspokajania jakiś innych zachcianek? Czyli czysto przedmiotowego traktowania ludzi, jak towaru wystawionego na pułki sklepowe. Niebezpieczeństwo jest takie, że tych raz otwartych drzwi (za naszym przyzwoleniem!!!) nie da się zamknąć, albo w przyszłości będzie to powodem niezliczonych tragedii i cierpień (im później, tym więcej!!!). Czy to - b. prawdopodobne niebezpieczeństwo - nie powinno nas przerażać? Czy taka wizja przyszłości nie jest wizją jakiegoś ostatecznego barbarzyństwa, niemającego żadnego odniesienia w skali całej dotychczasowej historii ludzkości? W tym wszystkim człowiek podglądając Stwórcę (albo, jak powiedzą inni – np. naturę) i wykorzystując (zawłaszczając?) Jego/jej budulec (bo jest Autorem i właśnie Stwórcą tego budulca), zachowuje się jak przysłowiowa małpa, której udało się, uderzając uparcie w klawisze maszyny do pisania, napisać np. słowo „ja” albo „chcę”. Ale czy wie, co napisała?  
N
Nisa
17 lipca 2011, 02:55
 @Leszek, jakbyś chyba nie rozumiał, co to jest prawo naturalne ;) To co piszesz zakłada konieczność poznania Boga. A co z ludzmi przed Objawieniem Bożym, co z poganami? Co z niewierzącymi? Przecież mogą żyć dobrze i moralnie i wcale nie muszą wierzyć w życie pozagrobowe. I też dostępują zbawienia, dlaczego? Bo kierują się prawem naturalnym. Podkreślasz, że "jakiekolwiek dowodzenie przez wierzących że istnieje jakieś prawo naturalne jest dla ateisty bez sensu!" - Tu niczego nie trzeba udowadniać. Prawo naturalne samo się broni, bo jest zaszczepione w każdym człowieku i wpisane w jego rozum. Problem  w tym, że nie każdy dobrze się tym rozumem posługuje.
L
leszek
16 lipca 2011, 23:01
@Leszku, chociaż dogłębni ateiści myślą, że mają lepsze wizje "szczęścia" od reszty ludzi i inne argumenty niż własne do nich nie przemówią, to jednaki stanowią zdecydowaną mniejszość.. Ks. Marek Dziewiecki doskonale to wyjaśnia cyt:[...] Wybacz @Nisa, ale nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Spróbuję jeszcze raz... Nie miałem i nie mam najmniejszego zamiaru dowodzić zasadności poglądów ateistów więc nie musisz mi dowodzić że ateiści są błędzie. Chciałem jedynie zwrócić Ci uwagę na to, że aby uznać że cokolwiek na tym świecie ma sens to najpierw trzeba uwierzyć że istnieje kochający nas Bóg i że nasze istnienie nie kończy się ze śmiercią. Zrozum, że wszelkie nasze działania i uzasadniające je teorie nie mają najmniejszego sensu jeśli z chwilą śmierci przestajemy istnieć i pogrążamy się w niebycie! Więc jakiekolwiek dowodzenie przez wierzących że istnieje jakieś prawo naturalne jest dla ateisty bez sensu!
N
Nisa
16 lipca 2011, 22:41
 @Leszku, chociaż dogłębni ateiści myślą, że mają lepsze wizje "szczęścia" od reszty ludzi i inne argumenty niż własne do nich nie przemówią, to jednaki stanowią zdecydowaną mniejszość.. Ks. Marek Dziewiecki doskonale to wyjaśnia cyt: (..) To, co ateizm proponuje jako sposób na życie, sami ateiści uznają za najbardziej „naukowe”, „racjonalne” i „postępowe”. Tymczasem w rzeczywistości ich pomysły polegają na powtarzaniu najbardziej archaicznych i prymitywnych mitów o tym, że człowiek może być szczęśliwy wtedy, gdy nie będzie jakościowo różnił się w swym postępowaniu od zachowania zwierząt. Ateiści proponują to, co łatwe, a nie to, co prowadzi do rozwoju i radości. W konsekwencji proponują łatwy seks zamiast trudnej miłości, łatwy sposób na kierowanie płodnością (antykoncepcja, prezerwatywy, aborcja) zamiast odpowiedzialnego rodzicielstwa, łatwy „luz” zamiast trudnej odpowiedzialności. W pogoni za tym, co łatwe, ateiści przyjmują nawet tak irracjonalny mit, jak przekonanie, że w jakiejś fazie swego rozwoju człowiek może nie być człowiekiem.." (..)"ogromna większość ludzi odkrywa w sobie te cechy - zwłaszcza zdolność poznania prawdy i podejmowania świadomych decyzji, a także zdolność do odpowiedzialności, miłości i wierności - których ateistom nie pozwala dostrzegać przyjęty przez nich system wierzeń." Resztę mozna doczytać tutaj: <a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FR/md_ateizmu.html">www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FR/md_ateizmu.html</a>
L
leszek
16 lipca 2011, 19:04
@Nisa, w tym co napisałeś jest wiele racji. Weź jednak pod uwagę, że tak naprawdę to będąc ateistą nie ma się absolutnie żadnego powodu dla którego należałoby uznawać coś takiego jak prawo naturalne. To dla ludzi religijnych prawo naturalne nabiera sensu. Dla ateisty, powstanie świata oraz życia i człowieka jest czymś będącym wynikiem przypadku, nie mającym najmniejszego sensu, więc i jakieś tam wydumane z ich punktu widzenia prawo naturalne jest czymś bezsensownym. Dopiero wiara pozwala mieć nadzieję i wierzyć w sens.
N
Nisa
16 lipca 2011, 17:50
 Zastanawianie się nad tym, czy państwo ma być wyznaniowe lub nie, aby "wszystkim" dogodzić jest mydleniem oczu. W dyskusjach katolicy będą powoływać się na Pismo Święte jako kryterium dobra, czy zła moralnego. Ale są to argumenty dla wierzących lecz nie dla ateistów, półateistów, czy tych co wiarę utracili lub traktują ją wybiórczo (jak np. sam prezydent RP, nazywający siebie katolikiem). Dla takich ludzi tylko argumenty płynące z prawa naturalnego mogą być przekonywujące, jeśli nie w wpadną w sidła zaburzeń logicznego myślenia. Tutaj prawo natury jest wspólne dla wszystkich, wierzących i niewierzących. Jej prawa - przy dobrej woli - można odczytać bez problemu. Chodzi więcej o tą "dobrą wolę", której niektórym brakuje. Bo zło i niemoralność aborcji, in vitro, eutanazji czy czynnego homoseksualizmu są widoczne przy dobrej woli bez powoływania się na Biblię. Dla katolików oczywistym jest, że prawo naturalne i prawa Boże wzajemnie się wspierają, ponieważ wychodzą z tego samego źródła. Dla niewierzących trzymanie się prawa naturalnego wystarczy, aby żyć godnie i moralnie. Ale dostrzec, że niikt nie jest panem swojego ani cudzego życia, i że to wynika z prawa naturalnego, mogą tylko ludzie mądrzy, którzy wiedzą co to jest "prawo naturalne" i rozumieją jak pogwałcenie tego prawa niszczy społeczeństwa ludzkie. Ustanawiane prawo ludzkie ma być zgodne z prawem natury, inaczej będzie to prawo złe. 
.
.
16 lipca 2011, 15:22
Wlasnie: tolerancja, czyli maksimum jakie spelnia warunki tolerancji wobec wszystkich, to ustawa Gowina. Natomiast domaganie sie calkowitego zakazu in vitro to brak tolerancji, bo zakazu tego zada sie z powodu katolickiego przekonania, iz zaplodnienie poza organizmem matki jest niegodne. Podzielania tych pogladow nie mozna wymagac od wszystkich. W zasadzie nasuwa się pyatnie o to czy jako Polacy życzymy sobie państwa wyznaniowego czy nie. Można by się zastanowić, patrząc na kraje arabskie, czym skutkuje wprowadzanie prawa opartergo dokładnie na zakazach religijnych.
Jadwiga Krywult
16 lipca 2011, 13:10
Każdy z Twoich argumentów został, bardziej lub mniej racjonalnie, ale jednak obalony, Jestem innego zdania.
DK
droga Kingo,
16 lipca 2011, 12:47
Przeczytałem wszystkie wpisy na powyższy temat, Twoje także. I nie znajduję u Ciebie (niestety) najmniejszej nawet postawy szukania prawdy, a wręcz przeciwnie. Odnieść można wrażenie, że jesteś na tą prawdę wyjątkowo odporna. Każdy z Twoich argumentów został, bardziej lub mniej racjonalnie, ale jednak obalony, a Ty dalej trwasz z przerażającym jakimś uporem przy swoim. Jak myślisz, czego dajesz świadectwo i jak zwykło się nazywać takich ludzi ? 
Jadwiga Krywult
16 lipca 2011, 09:13
Czyli nie rozróżnisz „Prawdziwych katolików” to znaczy tych faktycznie i obiektywnie prawdziwych, bo bezkompromisowo szukających PRAWDY za którą Chrystus oddał swoje życie na krzyżu i DAJĄCYCH TEGO ŚWIADECTWO, od tych którzy sami, czyli w ich tylko mniemaniu (subiektywnie), mają się za katolików. Odrozniam, tylko ze mohery i ja calkiem inaczej ludzi do tych grup zaliczamy.
Jadwiga Krywult
16 lipca 2011, 09:10
Musimy wiedzieć, że kiedy odrzucamy kompromisy, stajemy się dla diabła niewygodni i wówczas zaczynamy być prześladowani. Trzeba odrozniac zdrowa bezkompromisowosc od fanatyzmu, a to nie jest latwe. Sw. Pawel zaraz po nawroceniu zaczal niezwykle gorliwie glosic nauki i wtedy zostal odeslany na kilka lat do Tarsu, gdzie ochlonal i wtedy wrocil. A u nas ci, ktorzy wczoraj byli gorliwymi sekretarzami PZPR, nagle sie nawrocili i wskoczyli na pierwsza linie w Kosciele.
Jadwiga Krywult
16 lipca 2011, 09:05
Aborcja, in vitro, eutanazja, porzucanie rodzin, małżeństwa homoseksualne, gejostwo, wyzysk obywateli przez biurokrację, korupcja, manipulacje w mediach, profanacje, pomiatanie wierzącymi, nieznani sprawcy i nieustalone przyczyny wypadku. Ile razy slyszales ludzi Kosciola mowiacych na tematy, ktore podkreslilam w tekscie, chociaz jest to problem w Polsce o wiele wiekszy niz te, ktore sa miedlone nieustannie ? Czesc Twojej listy jest dyskusyjna, bo oczywiscie profanacje i pomiatanie wierzacymi to jest wtedy, kiedy nie pozwoli sie im na wykorzystywanie krzyza do walki politycznej i nie zgadza sie na ich wszystkie fanaberie.
Jadwiga Krywult
16 lipca 2011, 08:52
Leszku, ci, którzy uważają się za najlepszych katolików w Polsce bardziej wierzą w moc ustaw niż w Pana Boga. Czym się zajmują ? Tylko i wyłącznie zabiegami wokół ustaw. a więc tolerancja, Kingo? nie przeszkadzanie sobie samemu ani drugiemu ? Wlasnie: tolerancja, czyli maksimum jakie spelnia warunki tolerancji wobec wszystkich, to ustawa Gowina. Natomiast domaganie sie calkowitego zakazu in vitro to brak tolerancji, bo zakazu tego zada sie z powodu katolickiego przekonania, iz zaplodnienie poza organizmem matki jest niegodne. Podzielania tych pogladow nie mozna wymagac od wszystkich. To jest podstawowy powod domagania sie calkowitego zakazu, a teksty, ze in vitro bez zabijania zarodkow jest niemozliwe to manipulacja sluzaca osiagnieciu religijnych celow. Naggorliwi chcieli ustawy nietolerancyjnej i w wyniku tego beda prawdopodobnie musieli tolerowac ustawe calkowicie liberalna.
DK
DO Kingi
16 lipca 2011, 01:27
Prawdziwych katolików i tych co uważają siebie za najlepszych katolików też nie rozróżniasz? 'Prawdziwych katolików' i prawdziwych katolików nie rozróżniasz. Czyli nie rozróżnisz „Prawdziwych katolików” to znaczy tych faktycznie i obiektywnie prawdziwych, bo bezkompromisowo szukających PRAWDY za którą Chrystus oddał swoje życie na krzyżu i DAJĄCYCH TEGO ŚWIADECTWO, od tych którzy sami, czyli w ich tylko mniemaniu (subiektywnie), mają się za katolików. Chrystus bowiem jest właśnie BEZKOMPROMISOWY, jak PRAWDA, którą głosił i za którą został ukrzyżowany. Jego słowa i czyny są zawsze "tak – tak", "nie – nie". PRAWDA ZAWSZE JEST BEZKOMPROMISOWA – bo jest tylko jedna ! Czyli w naszej nowomowie - skrajna, ekstremalna, niepodlegająca żadnemu demokratycznemu uzgadnianiu. Naszym zadaniem, jako uczniów Chrystusa, jest tej PRAWDY przede wszystkim szukać, poznawać ją, wprowadzać w nasze życie i dawać jej świadectwo nawet za cenę męczeństwa. Warto szczególnie dzisiaj o tym przypominać także naszym duszpasterzom.
BN
Bóg nie musi być tolerancyjny
15 lipca 2011, 23:59
Nawet sam Bóg słuchać musi naszej świętej pani demokracji jeśli nie chce być oszołomem, fanatykiem, homofobem i ksenofobem. w naszej demokracji przekroczyliśmy granice tolerancji zarówno w dziedzinie życia prywatnego jak i publicznego; czyny, słowa, poglądy. Aborcja, in vitro, eutanazja, porzucanie rodzin, małżeństwa homoseksualne, gejostwo, wyzysk obywateli przez biurokrację, korupcja, manipulacje w mediach, profanacje, pomiatanie wierzącymi, nieznani sprawcy i nieustalone przyczyny wypadku. Można tolerować słabość i błąd, którego ktoś żałuje, ale złej woli i fałszu – nie. W dzisiejszym świecie dzieje się jakby odwrotnie… Po tych, co się potknęli, media depczą, bezczelnych zaś podziwiają. Jezus bierze pod uwagę, że zło zmieszane jest z dobrem (np. Mt 13, 24-30), każąc wstrzymać się przed osądzaniem (Mt 7, 1-2). Zmierza jednak do uleczenia grzeszników oraz do naprawienia zła. Jezus akceptuje grzeszników jako ludzi, ale nie pochwala błędów.
K
Kingo
15 lipca 2011, 23:41
ci, którzy uważają się za najlepszych katolików w Polsce bardziej wierzą w moc ustaw niż w Pana Boga. Czym się zajmują ? Tylko i wyłącznie zabiegami wokół ustaw. Słowo Boże. Nasz Pan nie wykazał ani odrobiny "elastyczności", kiedy powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie" (Jana 14:6). Zwróćmy uwagę na małe słowo: "tylko". A zatem nie ma innego wariantu? A gdzie wszystkie pozostałe religie? Gdzie tolerancja dla odmiennych poglądów? Niestety, Jezus tych "innych poglądów" nie uwzględnił. On zaprosił do nieba tylko ludzi na nowo narodzonych, tych, którzy trzymają się biblijnej drogi. Musimy wiedzieć, że kiedy odrzucamy kompromisy, stajemy się dla diabła niewygodni i wówczas zaczynamy być prześladowani. Nawet w naszym kraju możemy być prześladowani na tle tolerancji. Lecz dzięki mocy Ducha Świętego działającej w nas, możemy okazać się twardzi, a nawet bardzo twardzi. Chrześcijańska łagodność - to stal pokryta aksamitem. I takimi muszą widzieć nas ludzie. Na zewnątrz, w codziennych kontaktach z nimi - jesteśmy mili, miłujący, delikatni. Lecz jeśli coś zaczyna nas naciskać - napotyka opór. A im mocniej naciska, tym odpowiedź staje się bardziej zdecydowana. Wewnątrz jest stal, która się nie ugnie. Wewnątrz jest bezkompromisowy i "nietolerancyjny" Jezus.
KN
katolik nie może być fałszywy
15 lipca 2011, 23:27
Dziś na świat wyszło wiele zwodzicieli którzy tak głoszą i nauczają, Biblia ostrzega wszystkich aby uważać. Jeśli ktoś głosi nauki, które sama Biblia zaprzecza lub tych nauk nie ma w Piśmie Świętym to taka osoba nie jest posłańcem Boga.... Każda Boża nauka pokrywa się z Biblią. Dlatego ważne jest aby nie dać się oszukać ....... Czytajcie Pismo Święte i postępujcie według Biblijnych wskazówek !!
WK
wolę Kaczyńskiego
15 lipca 2011, 23:21
Leszku, ci, którzy uważają się za najlepszych katolików w Polsce bardziej wierzą w moc ustaw niż w Pana Boga. Czym się zajmują ? Tylko i wyłącznie zabiegami wokół ustaw.  a więc tolerancja, Kingo? nie przeszkadzanie sobie samemu ani drugiemu ? Gdy nie wiemy co robić, a wolno robić wszystko, stajemy wobec ogromnego ryzyka. To tak, jakby wejść na zaminowane pole, nie wiedząc, w których miejscach są miny. Można przytoczyć wiele przykładów pokazujących, że ten rodzaj tolerancji, który zezwala na wszystko nie czyniąc żadnych różnic, w rzeczywistości jest zamaskowanym sposobem zwodzenia i... zabijania ludzi. Tak się dzieje, że sprawy moralnie jednoznaczne stają się "względne"  Że w świadomości ogromnej liczby ludzi mogą być "dobre": i kłamstwo, i kradzież, i aborcja; że "można" nawiązać romans z cudzą żoną i "nie jest to złe". Skąd się bierze popularność takich poglądów?
DK
dla kasy traci się umiar
15 lipca 2011, 23:08
za pewien czas będzie legalizacja adaptowania niechcianych zarodków dla celów m.in. militarnych - wyhodowane dzieci można będzie wykorzystywać do dowolnych celów, np na narządy. Ponadto dzięki temu można będzie produkować masowo tzw. ,,mięso armatnie".
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 22:51
Prawdziwych katolików i tych co uważają siebie za najlepszych katolików też nie rozróżniasz? 'Prawdziwych katolików' i prawdziwych katolików nie rozróżniasz.
L
leszek
15 lipca 2011, 22:44
Leszku, ci, którzy uważają się za najlepszych katolików w Polsce bardziej wierzą w moc ustaw niż w Pana Boga. Czym się zajmują ? Tylko i wyłącznie zabiegami wokół ustaw. Kingo... No i co z tego. Co to ma do rzeczy. Czy to coś zmienia w tym co napisałem? Prawdziwych katolików i tych co uważają siebie za najlepszych katolików też nie rozróżniasz?
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 22:36
Leszku, ci, którzy uważają się za najlepszych katolików w Polsce bardziej wierzą w moc ustaw niż w Pana Boga. Czym się zajmują ? Tylko i wyłącznie zabiegami wokół ustaw.
L
leszek
15 lipca 2011, 21:33
Czyli 'prawdziwi katolicy' potrzebują kija w postaci ustaw, żeby żyć po katolicku. Jakoś starożytni chrześcijanie tego nie potrzebowali, w PRL też nie, a lepsi byli niż ci dzisiejsi. Nieprawda. Prawdziwi katolicy nie potrzebują kija w postaci ustaw. Tyle że nie wszyscy nie mordują z miłości do bliźniego, lecz niektórzy nie mordują ze strachu przed karą. Masz więc Kingo do wyboru. Albo polegać wyłącznie na prawości sumień i polikwidować wszelkie sądy i więzienia, biorąc współodpowiedzialność za to że przy braku sądów i więzień niektórzy jednak będą mordować. Albo uznać że sądy i więzienia są jednak konieczne, choć prawdziwi katolicy nie mordują nie ze strachu przed karą lecz z miłości do bliźnich.
MN
marności nad marnościami
15 lipca 2011, 20:31
a wierzacych tak w Kaczynskich - owszem. dla duszy to szkodliwa taka nienawiść do Kaczyńskiego, czy z tą nienawiścią wiąże się jakaś misja ? bo z pewnością nie katolicka. liberalne PO nie stawia wymagań dla ducha, jedynie zagrzewa do złego ducha do walki z Kaczyńskim i PiS em, pod wodzą pana marszałka Niesiołowskiego i podobnych  który wg siebie interpretuje wiarę katolicką. Dekalog nie podlega zmianom, modernizacji, kosmetyce prawnej i nie jest na panów posłów widzimisie, co by ludzie nie wymyślili gdyby nie było Bożych Praw doskonałych, i bojaźni Bozej, a człowiek to puch marny, zwykły śmiertelnik.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 19:42
Nawet sam Bóg słuchać musi naszej świętej pani demokracji jeśli nie chce być oszołomem, fanatykiem, homofobem i ksenofobem. Czyli 'prawdziwi katolicy' potrzebują kija w postaci ustaw, żeby żyć po katolicku. Jakoś starożytni chrześcijanie tego nie potrzebowali, w PRL też nie, a lepsi byli niż ci dzisiejsi.
JP
JAN PAWEŁ IIi
15 lipca 2011, 18:51
 "Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią".
DK
DO: Kingi katoliczki
15 lipca 2011, 18:47
Żadna ustawa nie zmusza i nie zmusi nikogo do aborcji, in vitro itp., PO nie zabrania chodzić do kościoła, słuchać RM, chodzić na procesje itd. Natomiast z Twojego posta bije fanatyzm, Tobie podobni zagnaliby opornych kijami do kościoła, zmusiliby do wyznawania jedynie słusznych poglądów. Dlatego wolę rządy PO niż Twoich pupili. Zatem ja liczę na demokratyczny kompromis w kwestii możliwości ubijania na miejscu wszystkich nadinteligentnych, którzy dużą część obywateli „demokratycznego państwa prawa” wyjątkowo irytują, gadając o kompromisie w sprawie in vitro. No i taka ustawa nie nakazywałaby od razu ubijania, tylko dawała taką możliwość ! Dalej można by sobie pogadać na ten temat na zamkniętych zebraniach albo np. w domu czy też na wieczornych spotkaniach u p. Palikota. Jako niefanatyczna demokratka i katoliczka o szerokich horyzontach pewnie zaakceptujesz taki consensus ! Jak demokracja, to demokracja – nieprawdaż ? A jeśli nie to napisz koniecznie dlaczego. Brawo Kinga. Tak trzymać. Nawet sam Bóg słuchać musi naszej świętej pani demokracji jeśli nie chce być oszołomem, fanatykiem, homofobem i ksenofobem. To jest nasze - prawdziwych katolików - wyznanie wiary !
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 18:11
bezpieczniej dla duszy wierzyć w Boga niż w PO Bezpieczniej dla duszy wierzyc w Boga niz w Kaczynskich. Wierzacych w PO jak w Boga nie spotkalam, a wierzacych tak w Kaczynskich - owszem.
BT
bliżej tobie do taliba
15 lipca 2011, 16:48
Tobie podobni zagnaliby opornych kijami do kościoła, zmusiliby do wyznawania jedynie słusznych poglądów. Dlatego wolę rządy PO niż Twoich pupili. Talibanu nie potrzeba Marks, Lenin, Stalin, Hitler, Bierut, Jaruzelski, Kiszczak i inni przywódcy komuniści i liberałowie  bliźsi są ideologii PO, a co do wolności POglądów to daleka droga do nieba, na pewno siłą cię tam nie zaciągną, a ustawy to oni produkują kuszące "róbta co chceta" a na wszelki wypadek ustawa was usprawiedliwi.... bezpieczniej dla duszy wierzyć w Boga niż w PO POglądy ale nic na siłę;  t u    c h o d z i    o    p r a w d z i w ą     W O L N O Ś Ć są prawa ludzkie stanowione  i Prawa Boże naturalne.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 11:52
Żadna ustawa nie zmusza i nie zmusi nikogo do aborcji,.... Ale to chyba w Polsce? Bo w innych krajach juz tak... Cały czas piszemy o Polsce. A co do innych krajów, to niejeden wojownik z Krakowskiego Przedmieścia jest pewien, że w tamtych krajach katolicy są mniej prześladowani niż on, biedaczek.
KK
Kinga! Kinga! Kinga!
15 lipca 2011, 11:34
Żadna ustawa nie zmusza i nie zmusi nikogo do aborcji,.... Ale to chyba w Polsce? Bo w innych krajach juz tak...
DK
do Kingi
15 lipca 2011, 10:27
Kingo czy twierdzisz, że zacytowałaś moje wypowiedzi i odpowiedziałaś na nie? Bo tak sugeruje układ graficzny Twojego kometarza? Jeśli tak twierdzisz to informuje Cię, że zredagowałaś fragmenty oznaczone jako cytaty z mojej wypowiedzi, manipulując nimi w najgorszym stylu! W związku z powyższym bardzo proszę Moderatora o usunięcię wypowiedzi ze zmanipulowanymi cytatami i ukaranie użytkownika Kinga. Jako uzasadnienie ukarania polecam również, wyzwiska jakimi użytkownik Kinga obrzucił mnie w innych wątkach.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 10:19
Zatem ja liczę na demokratyczny kompromis w kwestii możliwości ubijania na miejscu wszystkich nadinteligentnych, którzy dużą część obywateli „demokratycznego państwa prawa” wyjątkowo irytują, gadając o kompromisie w sprawie in vitro. Nieco podobne prawo istnieje i wielu gorliwych katolików jest jak najbardziej za - popierają karę śmierci. Jeżeli zostanie przyjęta ustawa Balickiego, to poniekąd winni będą nadgorliwcy, dla których tylko całkowity zakaz był do przyjęcia. Obrażenie się, pozbieranie zabawek i pójście do domu niczego dobrego nie da. Trzeba było poprzeć projekt Gowina, a nie szaleć.
DK
DO: Kingi - katoliczki
15 lipca 2011, 09:02
Zgadza się PO jest w 100% przewidywalna. Za jej rządów zostaną wprowadzone na pewno wszystkie barbarzyńskie wytyczne eurokołchozu łącznie z przeorientowaniem definicji małżeństwa, aborcją na żądanie Żadna ustawa nie zmusza i nie zmusi nikogo do aborcji, in vitro itp., PO nie zabrania chodzić do kościoła, słuchać RM, chodzić na procesje itd. Natomiast z Twojego posta bije fanatyzm, Tobie podobni zagnaliby opornych kijami do kościoła, zmusiliby do wyznawania jedynie słusznych poglądów. Dlatego wolę rządy PO niż Twoich pupili. Talibanu nie potrzeba. Zatem ja liczę na demokratyczny kompromis w kwestii możliwości ubijania na miejscu wszystkich nadinteligentnych, którzy dużą część obywateli „demokratycznego państwa prawa” wyjątkowo irytują, gadając o kompromisie w sprawie in vitro. No i taka ustawa nie nakazywałaby od razu ubijania, tylko dawała taką możliwość ! Dalej można by sobie pogadać na ten temat na zamkniętych zebraniach albo np. w domu czy też na wieczornych spotkaniach u p. Palikota. Jako niefanatyczna demokratka i katoliczka o szerokich horyzontach pewnie zaakceptujesz taki consensus ! Jak demokracja, to demokracja – nieprawdaż ? A jeśli nie to napisz koniecznie dlaczego.
DK
do Kingi
15 lipca 2011, 08:47
Kingo czy twierdzisz, że zacytowałaś moje wypowiedzi i odpowiedziałaś na nie? Bo tak sugeruje układ graficzny Twojego kometarza? Jeśli tak twierdzisz to informuje Cię, że zredagowałaś fragmenty oznaczone jako cytaty z mojej wypowiedzi, manipulując nimi w najgorszym stylu! W związku z powyższym bardzo proszę Moderatora o usunięcię wypowiedzi ze zmanipulowanymi cytatami i ukaranie użytkownika Kinga. Jako uzasadnienie ukarania polecam również, wyzwiska jakimi użytkownik Kinga  obrzucił mnie w innych wątkach. Wiemy, ze wolisz rządy PO Nie tylko ja, jak widać. i PO jest lepsze Oczywiście. bo deklaruje jasno że jest przeciwko nauczaniu Kościoła ;-) Dwa kłamstwa w jednym zdaniu :)) Natmiast nie lubisz PiSu bo za rządów PiSu wprowadzono państwo wyznaniowe. (lol) Znowu nieumiejętność czytania (albo świadoma manipulacja). Nie pisałam, że WPROWADZONO państwo wyznaniowe, kłamczuszku. Wprowadzić to by chcieli, modlitwy do świętego Lecha dodatkowo.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 08:46
Człowieku bez nicka, co ma wynikać z Twojego ostatniego posta ?
DK
do Kingi
15 lipca 2011, 08:40
@Kinga PO jest przewidywalna ze strony PO ;-) Już 24 listopada PAP poinformowała o koalicji w Sejmiku Województwa Opolskiego. Koalicję utworzyły PO, SLD i PSL, które razem dysponują 19 mandatami w 30-osobowym sejmiku. W niedzielnych wyborach samorządowych w 33-osobowym sejmiku województwa najwięcej mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość - 15, PSL i PO po siedem, a SLD cztery. W Sejmiku Województwa Podkarpackiego rządzić będzie koalicja Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W środę 24 listopada liderzy tych ugrupowań na Podkarpaciu podpisali umowę koalicyjną. Szefowie władz regionalnych PO, SLD i PSL zawarli we wtorek koalicję w sejmiku dolnośląskim. W sumie koalicja będzie dysponowała 20 mandatami w 36-osobowym sejmiku - 15 radnych z PO, 4 z SLD i jeden z PSL.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 08:39
Wiemy, ze wolisz rządy PO Nie tylko ja, jak widać. i PO jest lepsze Oczywiście. bo deklaruje jasno że jest przeciwko nauczaniu Kościoła ;-) Dwa kłamstwa w jednym zdaniu :)) Natmiast nie lubisz PiSu bo za rządów PiSu wprowadzono państwo wyznaniowe. (lol) Znowu nieumiejętność czytania (albo świadoma manipulacja). Nie pisałam, że WPROWADZONO państwo wyznaniowe, kłamczuszku. Wprowadzić to by chcieli, modlitwy do świętego Lecha dodatkowo.
DK
do Kingi
15 lipca 2011, 08:29
Kingo. wiemy, że jestes zwolenniczką PO i tuba propagandową Ale proponuję zachować odrobinę zdrowego rozsadku w wyrażanych opiniach :-) Wiemy, ze wolisz rządy PO i PO jest lepsze bo deklaruje jasno że jest przeciwko nauczaniu Kościoła ;-) Natmiast nie lubisz PiSu bo za rządów PiSu wprowadzono państwo wyznaniowe. (lol) Do nauki Kingo!
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 07:44
Zgadza się PO jest w 100% przewidywalna. Za jej rządów zostaną wprowadzone na pewno wszystkie barbarzyńskie wytyczne eurokołchozu łącznie z przeorientowaniem definicji małżeństwa, aborcją na żądanie Żadna ustawa nie zmusza i nie zmusi nikogo do aborcji, in vitro itp., PO nie zabrania chodzić do kościoła, słuchać RM, chodzić na procesje itd. Natomiast z Twojego posta bije fanatyzm, Tobie podobni zagnaliby opornych kijami do kościoła, zmusiliby do wyznawania jedynie słusznych poglądów. Dlatego wolę rządy PO niż Twoich pupili. Talibanu nie potrzeba.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 07:32
To fragment artykulu, pod ktorym dyskutujemy. Terlikowski klamie wiec jak najety niezupełnie, profesor nie jest przeciwny, nie upiera się, poddaje temat pod dyskusję... "Marek Balicki i prof.Kuczyński jasno opowiadają się, że chcą, by homoseksualiści też mogli mieć dzieci metodą in vitro." Tak powiedział Terlikowski. Jest to więc kłamstwo, chyba nie będziesz zaprzeczał.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 07:28
Zgadza się PO jest w 100% przewidywalna. Za jej rządów zostaną wprowadzone na pewno wszystkie barbarzyńskie wytyczne eurokołchozu łącznie z przeorientowaniem definicji małżeństwa, aborcją na żądanie Została wprowadzona aborcja na żądanie ? Troszkę się rozpędziłeś z tą propagandą wyborczą. Nie wysilaj się, już abp Michalik wołał, że katolik ma głosować na katolika, konkretnie na Marka Jurka, i nie zrobił wrażenia na wyborcach, Twoje wrzaski mają podobne szanse. W Ewangelii jest opowieść o dwóch braciszkach, jeden słodko gruchał, ale nie poszedł pracować, a drugi pyskował, a pracować poszedł. Zgadnij, którym jest PiS-iorek.
Jadwiga Krywult
15 lipca 2011, 07:22
Kingo - wykluczałbym taki scenariusz. Do tekiej koalicji skłonna jest raczej PO, PO tego nie ukrywa, nie kryguje się na ultrakatolicką. Kaczyński składa piękne deklaracje, żeby oczarować wyborców, a zrobi to, co będzie się opłacało, mieliśmy przykład z Lepperem. Przed wyborami prezydenckimi długo się wykręcał od deklaracji nt. in vitro aż wreszcie wydukał, że jest katolikiem.  Słusznie w "Gościu Niedzielnym" napisali, że poglądy Kaczyńskiego i Komorowskiego na in vitro są zbliżone. To Kaczyński próbuje każdemu dogodzić: jednego dnia SLD jest be, a następnego Oleksy i Gierek to patrioci.
KN
kogo naśladuje SLD ???
15 lipca 2011, 01:44
Ropnie Karola Marksa przyczyną komunizmu? Myśliciel i działacz rewolucyjny, Karol Marks, który narzekał na dokuczliwe czyraki, chorował na przewlekłą chorobę skóry. Niewykluczone, że towarzyszyły jej objawy psychologiczne, które mogły wpłynąć na jego twórczość - ogłosił brytyjski dermatolog. Profesor dermatologii z University of East Anglia, Sam Shuster, uważa, że twórca marksizmu cierpiał na ropnie mnogie pach (hidradenitis suppurativa). Jest to ropna choroba skóry, w której zostają zablokowane gruczoły potowe - obecne przede wszystkim w pachach i pachwinach - po czym rozwija się w nich stan zapalny. Skóra chorych pokrywa się guzami podobnymi do czyraków. Często towarzyszą temu rozległe infekcje, obrzęki i powstają blizny. Shuster sugeruje, że choroba ta mogła ograniczać zdolność filozofa do pracy, powodując jednocześnie stany depresyjne. Obecność ropni w dużym stopniu obniżała też jego samoocenę. Zdaniem dermatologa, może to tłumaczyć odrazę Marksa do samego siebie i wyobcowanie. Można o nich wnioskować na podstawie analizy jego pism - sugeruje naukowiec w periodyku "British Journal of Dermatology". Swoją diagnozę Shuster oparł na analizach bogatej korespondencji Marksa, w której wspominał przyjaciołom o swoim zdrowiu, a patologiczne zmiany na skórze określał jako "różycę". W liście do Fryderyka Engelsa z 1867 r. Marks wspomina o "swoich karbunkułach".
JP
JAN PAWEŁ II
15 lipca 2011, 00:51
"Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią".
ND
NIE DLA IN VITRO (1)
15 lipca 2011, 00:32
 Moje pytanie brzmi: kto dał człowiekowi prawo decydowania o życiu albo śmierci innych ludzi? I jednocześnie: kto dał człowiekowi prawo decydowania, które życie ludzkie (pod jakimkolwiek względem) jest więcej warte od życia innego człowieka (np. sprawa z zarodkami nadliczbowymi)? I czy działanie takie nie jest np. redukowaniem człowieka do wymiaru tylko jakiejś biologii albo szerzej, ograniczonych zdolności poznawczych człowieka (co jest przecież faktem!!!)? Przecież nasza wiedza cały czas się rozwija, a metody te stosuje się już teraz!!! (in vitro, jako eksperyment?). Wszak mówimy tutaj o człowieku, a nie np. o trzodzie chlewnej ! Gdzie jest ta granica naszej akceptacji i przyzwolenia albo podporządkowania się prawu, albo woli jakiejś tam większości? Czy wszystko, co jest jakoś tam np. technicznie możliwe może, albo powinno być dozwolone? Nawet gdyby opowiadała się za tym większość? Np. gdyby jakaś większość opowiedziała się za powiedzmy prawem do eliminacji słabszych fizycznie, albo intelektualnie, albo z jakiegokolwiek innego powodu. Czy wówczas można uznać to prawo? Albo można mówić, że mają w równym stopniu rację ci którzy to prawo uznają i wprowadzają? A jeśli nie, to trzeba się zastanowić dlaczego? Trzeba się koniecznie zastanowić: co powinno być ostatecznym źródłem stanowienia prawa? Czy tylko zdanie większości?
ND
NIE DLA IN VITRO (2)
15 lipca 2011, 00:31
 Przecież np. hitleryzm też powstał i był tworzony zgodnie z regułami prawa stanowionego. Hitler był wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach i miał poparcie przeważającej większości Niemców, a wybrani przedstawiciele narodu niemieckiego ustanowili prawo pozwalające, a wręcz nakazujące Niemcom przeprowadzenie wszystkich zbrodni II wojny światowej. I to wszystko przy wsparciu i z wykorzystaniem zdobyczy ówczesnej nauki i techniki. PAŃSTWO PRAWA TEŻ MOŻE BYĆ PAŃSTWEM ZBRODNI, ALBO INNEJ NIEGODZIWOŚCI (tego uczą nas np. procesy norymberskie). Po drugie. Czy ingerując w tak elementarne struktury biologiczne człowieka albo np. jego pokarmu jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkie skutki tych działań (np. za 10 lat albo w kolejnych pokoleniach)? Czy nie jet przypadkiem tak, że cała ta sprawa z in vitro teraz, to zaledwie wierzchołek góry lodowej, ZMIANY I PODPORZĄDKOWANIA MENTALNOŚCI CZŁOWIEKA DO INNYCH CELÓW tak, że w niedalekiej przyszłości będą np. dokonywane komercyjne (handlowe) zamówienia określonej ilości ludzi, o określonych zdolnościach (np. fizycznych) do wykonywania określonej pracy, albo zaspokajania jakiś innych zachcianek? Czyli czysto przedmiotowego traktowania ludzi, jak towaru wystawionego na pułki sklepowe. Niebezpieczeństwo jest takie, że tych raz otwartych drzwi (za naszym przyzwoleniem!!!) nie da się zamknąć, albo w przyszłości będzie to powodem niezliczonych tragedii i cierpień (im później, tym więcej!!!). Czy to - b. prawdopodobne niebezpieczeństwo - nie powinno nas przerażać? Czy taka wizja przyszłości nie jest wizją jakiegoś ostatecznego barbarzyństwa, niemającego żadnego odniesienia w skali całej dotychczasowej historii ludzkości?
P
Pietras
15 lipca 2011, 00:24
nie walczący przeciw napisał: in vitro to olbrzymi interes dla lekarzy, to kopalnia pieniędzy.... to kosztuje Biznes tak wielki i prosty, że powoduje, że jest wiewielu lekaży ginekologów chcących zająć się na poważnie problemem niepładności u kobiety nie chcącej poddać się in vitro. To trochę jak protezowanie. Boli pacjenta noga to odetniemy i wstawimy protezę bo nie ma sensu szukać przeyczyny choroby.
NW
nie walczy przeciw
15 lipca 2011, 00:13
To fragment artykulu, pod ktorym dyskutujemy. Terlikowski klamie wiec jak najety niezupełnie, profesor nie jest przeciwny, nie upiera się, poddaje temat pod dyskusję... in vitro to olbrzymi interes dla lekarzy, to kopalnia pieniędzy.... to kosztuje
P
Piter
15 lipca 2011, 00:11
PO jest przewidywalna, a PiS - nie. Jezeli bedzie taka mozliwosc, to PiS wejdzie w koalicje z SLD i niewykluczone, ze w ramach ukladow koalicyjnych poprze, co SLD zechce. Kingo - wykluczałbym taki scenariusz. Do tekiej koalicji skłonna jest raczej PO, która próbuje się sprzedać jako partia dla każdego - katolika, byłego SBka, przedsiębiorcy, socjalisty, księdza oraz hazardzisty. Obawim się, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
P
Piter
15 lipca 2011, 00:02
Do Ryśka Boowskiego. to, że Ty nie słyszałeś o protestach to nie znaczy, że ich nie było. Obecnie bardziej słychać głosy protestujących ponieważ problem dotyka szerszej rzeszy ludzi - więcej ludzi poddaje się invitro, więcej ludzi o tym mówi to i więcej ludzi mówi "nie". Ja też mówię "nie", a powodem nie jest "bezmyślne antynowoczesne nastaienie katolika" ale dogłębna znajomość tematu, który, powiedzmy, jakoś mnie dotyczy. Jeśli będziesz chciał to znajdziesz bez trudu wiele argumentów przeciwko invitro. Jeśli będziesz chciał je dostrzec...
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 23:54
Teraz jest ku temu stosowny moment na taką refleksję, bowiem w niedługim czasie katolicy będą wybierać swoich reprezentantów do sejmu i senatu. PO jest przewidywalna, a PiS - nie.  Zgadza się PO jest w 100% przewidywalna. Za jej rządów zostaną wprowadzone na pewno wszystkie barbarzyńskie wytyczne eurokołchozu łącznie z przeorientowaniem definicji małżeństwa, aborcją na żądanie i ogólnie dokończeniem likwidacji Polski w wymiarze tak kulturowym, jak i ekonomicznym. Bo tymczasem kto rządzi przy wsparciu ustawodawczym SLD od 4 lat w Polsce ? Ty piszesz o pewnych teoretycznych obawach, a fakty już dokonane, to choćby skandaliczne odrzucenie projektu całkowitego zakazu zapłodnienia pozaustrojowego już w komisjach, bez możliwości debaty. To jest skandal i kompromitacja właśnie PO. TA FORMACJA POLITYCZNA JEST JAWNIE ANTYKATOLICKA (jak sam eurokołchoz, któremu jest poddańczo uległa) w sposób oczywisty dla przeciętnie inteligentnego człowieka. Masz dostęp do internetu, więc poszukaj informacji, bo niekoniecznie dowiesz się prawdy z mediów, których właściciele i redaktorzy byli beneficjentami tej polskiej tzw. „transformacji gospodarczej” przy okrągłym stoliku. Pozastała reszta twojego wpisu, to demagogia rodem z G.W.
RB
rysiek bonowski
14 lipca 2011, 22:21
witam, proszę mi odpowiedzieć dlaczego przez 20 lat III RP, w której od 20 lat były wykonywane zabiegi in vitro, katolicy, biskupi, itd. nie protestowali, nie słali listów, nie krzyczeli na prawo i na lewo, że trzeba to zakazać, dopiero teraz kiedy ktoś próbuje to uregulować, nagle dopominają się o respektowanie zasad i norm katolickich, a przez 20 lat to co? albo to jest jakieś nieporozumienie, albo nie doinformowanie, albo co gorsza, i obym się mylił - hipokryzja 
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 21:25
Teraz jest ku temu stosowny moment na taką refleksję, bowiem w niedługim czasie katolicy będą wybierać swoich reprezentantów do sejmu i senatu. PO jest przewidywalna, a PiS - nie. Jezeli bedzie taka mozliwosc, to PiS wejdzie w koalicje z SLD i niewykluczone, ze w ramach ukladow koalicyjnych poprze, co SLD zechce. Jak traktowac zapewnienia Kaczynskiego, ze koalicji z kims nie bedzie, juz wiemy po doswiadczeniach z Lepperem. Zadna ustawa nie wprowadzi przymusu in vitro, wiec katolik przy dowolnej ustawie moze zyc zgodnie z nauka Kosciola. Natomiast po dojsciu PiS do wladzy (tfu, tfu) wszyscy (nie tylko fani PiS) beda sie musieli wyzywic pomnikami smolenskimi. Dziekuje, wole nie skorzystac z tej opcji.
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 21:18
Marek Balicki i prof.Kuczyński jasno opowiadają się, że chcą, by homoseksualiści też mogli mieć dzieci metodą in vitro. To bowiem całkowicie jednoznacznie pokazuje, że wcale nie chodzi o dzieci, a pod hoto, by kreować rzeczywistość i niszczyć normalne rodzicielstwo i zdrową rodzinę. Tomasz P. Terlikowski "Piecha pytał go, czy jako przyszły "odbiorca ustawy" na jej podstawie dopuści do korzystania z zapłodnienia in vitro przez pary homoseksualne. - Ja wyeliminuję taką możliwość. Nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji klinicznej, gdzie musiałbym się tego podejmować, ale to raczej pytanie do legislatora - odparł Kuczyński." To fragment artykulu, pod ktorym dyskutujemy. Terlikowski klamie wiec jak najety.
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 20:09
Jaki wniosek płynie dla katolika w związku z odrzuceniem – w tak fundamentalnej sprawie - projektu o całkowitym zakazie zapłodnienia pozaustrojowego ? NALEŻY PRZEDE WSZYSTKIM DOŁOŻYĆ WSZELKICH STARAŃ, ABY W PRZYSZŁOŚCI Połączone komisje polityki społecznej i rodziny oraz zdrowia NIE ODRZUCAŁY TAKICH PROJEKTÓW I ABY SEJM BYŁ WŁADNY PRZEGŁOSOWAĆ TAKI PROJEKT !!! Teraz jest ku temu stosowny moment na taką refleksję, bowiem w niedługim czasie katolicy będą wybierać swoich reprezentantów do sejmu i senatu. A jest rzeczą oczywistą, że do obecnej sytuacji odrzucenia projektu całkowitego zakazu zapłodnienia pozaustrojowego by nie doszło, gdyby nie postawa całej formacji i zdecydowanej większości posłów PO z p. Tuskiem na czele !!! pan Gowin w rozgrywkach politycznych PO względem całości Kościoła Katolickiego stanowi swoisty „listek figowy” rzeczywistych intencji tej formacji. Wówczas nie będzie potrzebne odwoływanie się do działań „mniejszego zła” !  
PP
POlityka POrodzinna
14 lipca 2011, 19:52
Marek Balicki i prof.Kuczyński jasno opowiadają się, że chcą, by homoseksualiści też mogli mieć dzieci metodą in vitro. To bowiem całkowicie jednoznacznie pokazuje, że wcale nie chodzi o dzieci, a pod hoto, by kreować rzeczywistość i niszczyć normalne rodzicielstwo i zdrową rodzinę. Tomasz P. Terlikowski
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 18:36
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-)
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 18:27
Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse. Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek ? czy to miałoby być targowisko ? Jeżeli nie ma szans na ustawę idealną, to trzeba poprzeć najmniej złą. Takie jest stanowisko Kościoła. Tak. Jeśli najlepsza przepadnie w głosowaniu... tylko że przepada głosami katolików z PO... Jak na razie Kingo bezwzględną  z większość osiągneli zwolennicy najgorszej... ilu tam głosowało katolików z PO?
L
leszek
14 lipca 2011, 18:22
Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse. Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek ? czy to miałoby być targowisko ? Jeżeli nie ma szans na ustawę idealną, to trzeba poprzeć najmniej złą. Takie jest stanowisko Kościoła. Kinga ma rację. Oświadczenie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych z dn. 24.03.2010 w porozumieniu z Prezydium Konferencji Episkopatu Polski stwierdza: 10. Obecnie w Sejmie złożone zostały projekty ustaw regulujących kwestie bioetyczne, w tym in vitro. Zgodny ze stanowiskiem Kościoła jest całkowity zakaz tej metody. Jeśli jednak takie rozwiązanie prawne zostanie odrzucone, posłowie zatroskani o prawa człowieka, o ochronę jego godności, o prawa dziecka, a przede wszystkim ci, którzy kierują się nauczaniem Kościoła katolickiego, nie powinni być bezczynni, pasywni lub małoduszni, ale podjąć starania, aby przyjąć regulacje maksymalnie ograniczające szkodliwe aspekty proponowanych ustaw. Wyrażamy uznanie dla wszystkich stojących w obronie podstawowych praw człowieka, zwłaszcza prawa do życia od jego początku aż do naturalnej śmierci.
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 17:43
Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse. Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek ? czy to miałoby być targowisko ? Jeżeli nie ma szans na ustawę idealną, to trzeba poprzeć najmniej złą. Takie jest stanowisko Kościoła.
OP
o przewrotności kominem ulatuj
14 lipca 2011, 17:07
Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse. Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek ? czy to miałoby być targowisko ?
F
forumowiczka
14 lipca 2011, 15:40
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-) Zobacz Kongo ile zlośliwych i oszczerczych uwag wypisujesz w pojedynczych odpowiedziach zamiast raz, uczciwie odpowiedzić na zadane pytania! do tchórza plującego z ukrycia Wystarczy poczytać wpisy Kingi i porównać je z wpisami różnych nie podpisujących się tchórzy aby zobaczyć, że złośliwe i oszczercze uwagi wypisują właśnie ci tchórze plujący z ukrycia, a nie Kinga. a może to ty leszku sam jesteś twórcą tych postów?
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 13:11
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-)
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 13:08
mężnie wypinając pierś na ciosy nawołuje wszystkich prawdziwie wiernych do zbiorowego samobójstwa. Dlatego trzeba zachować zdrową podejrzliwość wobec obnoszących się ze swoją ideowością, bo prawdopodobnie tylko do nieszczęść potrafią doprowadzić.
L
leszek
14 lipca 2011, 13:04
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-) Zobacz Kongo ile zlośliwych i oszczerczych uwag wypisujesz w pojedynczych odpowiedziach zamiast raz, uczciwie odpowiedzić na zadane pytania! do tchórza plującego z ukrycia Wystarczy poczytać wpisy Kingi i porównać je z wpisami różnych nie podpisujących się tchórzy aby zobaczyć, że złośliwe i oszczercze uwagi wypisują właśnie ci tchórze plujący z ukrycia, a nie Kinga.
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 13:04
Lewica jest materialistyczna, ma poglądy lewicowe więc podchodzi pragmatycznie. Nie liczy się żadna wierność ideałom, nie dąży się do obrony i realizacji wartości. Ważne jest aby osiągnąć zamierzony cel i dla niego lewica wejdzie w sojusz i z diabłem i z Kościołem jeśli uzna to za korzystne. Jak lewicowy polityk widzi, że jego działania nie pozwolą osiągnąć celu to zmienia je nawet o 180 stopni. No popatrz, popatrz. Jak ulał pasuje to do Kaczyńskiego.
L
leszek
14 lipca 2011, 13:01
Lewica potrafi się zjednoczyć, a prawica zawsze jest durna i każdy ciągnie w swoją stronę. Skutki są zawsze jednakowe, ale prawica jest niereformowalna prawdopodobnie. Kingo, to nie tak. Lewica jest materialistyczna, ma poglądy lewicowe więc podchodzi pragmatycznie. Nie liczy się żadna wierność ideałom, nie dąży się do obrony i realizacji wartości. Ważne jest aby osiągnąć zamierzony cel i dla niego lewica wejdzie w sojusz i z diabłem i z Kościołem jeśli uzna to za korzystne. Jak lewicowy polityk widzi, że jego działania nie pozwolą osiągnąć celu to zmienia je nawet o 180 stopni. Natomiast prawica jest idealistyczna, ma poglądy idealistyczne. Cel nie uświęca środków, liczy się wierność ideałom, dąży się do obrony i realizacji wartości. Żadne sojusze z opozcją, żadne kompromisy z oponentami są niedopuszczalne, gdyż byłyby zdradą ideałów, a lepiej jest samemu zginąć czy nawet doprowadzić cały świat do ruiny, byle tylko nie zdradzić swoich ideałów i nie dać okazji do choćby cienia poderzeń o niewierność. Jak prawicowy polityk widzi, że jego działania nie pozwolą osiągnąć celu, to zamiast je zmodyfikować krzyczy o spisku sił zła, i mężnie wypinając pierś na ciosy nawołuje wszystkich prawdziwie wiernych do zbiorowego samobójstwa.
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 11:53
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-) Zobacz Kongo ile zlośliwych i oszczerczych uwag wypisujesz w pojedynczych odpowiedziach zamiast raz, uczciwie odpowiedzić na zadane pytania!
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:46
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Dobrze Ci płacą za to windowanie ?
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 11:40
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywindowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja? Wylicz tych posłów co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-)
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:33
No to wylicz tych co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-) Gdyby nie było durnych projektów całkowitego zakazu, to być może głosowaliby inaczej.
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 11:29
Kingo zdobądź się na uczciwość przed wywidowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Co ? (poprawione) Ile projektów rozpatrywała komisja? Lewica potrafi się zjednoczyć, a prawica zawsze jest durna i każdy ciągnie w swoją stronę. Skutki są zawsze jednakowe, ale prawica jest niereformowalna prawdopodobnie. No to wylicz tych co zagłosowali za projektem SLD a poparli by projekt Gowina :-) 
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 11:17
Kingo zdobądź się na uczciwość wywynidowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Co ? Ile projektów rozpatrywała komisja? Lewica potrafi się zjednoczyć, a prawica zawsze jest durna i każdy ciągnie w swoją stronę. Skutki są zawsze jednakowe, ale prawica jest niereformowalna prawdopodobnie.
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 11:12
Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse. Kingo zdobądź się na uczciwość wywynidowaniem wątku jako najczęściej komentowany! Ile projektów rozpatrywała komisja?
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 10:25
Piecha niech ma pretensje do siebie. Chciał wszystko, a dostanie figę. Gdyby Piecha nie zgłosił swojego projektu lewica z z PO i SLD z cała pewnością l poparała by stanowisko Kościoła Gdyby Piecha z kumplami poparł projekt Gowina, to ten projekt miałby większe szanse.
DK
do Kingi
14 lipca 2011, 09:54
Piecha niech ma pretensje do siebie. Chciał wszystko, a dostanie figę. Gdyby Piecha nie zgłosił swojego projektu lewica z z PO i SLD z cała pewnością l poparała by stanowisko Kościoła
Jadwiga Krywult
14 lipca 2011, 09:35
Piecha niech ma pretensje do siebie. Chciał wszystko, a dostanie figę.
DP
do posłów katolików
14 lipca 2011, 01:08
"Jeśli, jako katolik zezwalałbym na śmierć kogokolwiek w ramieniu prawa, również popełniałbym grzech. Zezwalając niekatolikom na zabijanie nienarodzonych poprzez in vitro również jestem współuczestnikiem zbrodni". A ponadto mamy Katechizm Kościoła Katolickiego: Grzechy cudze: 1. Namawiać do grzechu 2. Rozkazywać bliźniemu grzeszyć 3. Zezwalać na grzech bliźniego 4. Pobudzać do grzechu 5. Pochwalać grzech drugiego 6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy 7. Nie karać grzechu 8. Pomagać do grzechu 9. Usprawiedliwiać grzech cudzy. Każdy katolik musi przestrzegać KKK.
DC
demokracja czy totalitaryzm
13 lipca 2011, 23:53
Szef Komitetu Żydów w Niemczech skrytykował Jana Pawła II za porównanie aborcji do Holocaustu Piąta książka Jana Pawła II zatytułowana "Pamięć i Tożsamość" ma trafić do księgarń we Włoszech w środę. W tomie zawierającym refleksje na temat konfliktów ideologicznych XX w. umieszczono m.in. encyklikę z 1995 r., w której Papież potępia aborcję, eutanazję i manipulacje genetyczne. Jeden z ustępów książki mówi, że nowe totalitaryzmy niekiedy kryją się za zasłoną demokracji. Papież przywołuje przykład Hitlera, który w sposób demokratyczny przejął władzę w Niemczech....
CC
cywilizacja czy barbarzyństwo
13 lipca 2011, 23:50
"Jakże nierozumni są ci, którzy aprobują zabijanie drugich, także tych, którzy są na początku swego życia, lub u jego kresu. (_) Ci sami ludzie, którzy to aprobują, mówią dzisiaj o demokracji, tolerancji, wolności i postępie. Jest to wielka hipokryzja i obłuda" - wskazał bp świdnicki. "Jeżeli w dzisiejszych krajach zabija się dzieci nienarodzone, jeżeli praktykuje się aborcję i eutanazję, to nie wolno nazywać takiej cywilizacji demokracją" - mówił przyjmowany oklaskami bp Dec. "Raczej trzeba powiedzieć, że w rzeczywistości żyjemy dziś w neobarbarzyńskim, obłudnym świecie, który prowadzi walkę z Bogiem i z człowiekiem, bo to idzie zawsze w parze" - dodał.
SS
SLD szafuje życiem komuna wraca
13 lipca 2011, 23:46
Zapłodniono czternaście komórek jajowych. Ostatecznie trzy zarodki rozwinęły się w trojaczki. Co zrobią z pozostałymi jedenastoma zarodkami? Popłyną do WC, czy może mówiąc wydelikaconym językiem współczesnego świata zostaną zutylizowane? Rozumiem rozczarowanie i gorycz par, które nie mogą mieć dzieci w sposób naturalny, ale nie może być tak, że jednym dzieciom pozwalamy się urodzić kosztem innych. Dzieci można mieć również poprzez adopcję, bez uciekania się do metod niszczących ludzkie życie. /R.D./
BM
Barbara Magdalena
13 lipca 2011, 23:15
Fundują nam życie w kompletnie odhumanizowanym świecie! Konsekwencje mogą być nawet makabryczne jak z horroru! Prezydent Komorowski -katolik pewnie zadowolony, bo jest podobno "za życiem"!
K
koleżka
13 lipca 2011, 21:44
acha... A co ma Twój komentarz do tematu? Co ma piernik do wiatraka?
?
???
13 lipca 2011, 17:28
Judaizm naucza, że "jeśli człowiek niszczy jedno życie, to jest tak, jak gdyby zniszczył cały świat. A jeśli człowiek ratuje jedno życie, to jest tak, jak gdyby uratował cały świat" (Talmud Babiloński, Sanhedryn, 37a).