Inżynier i lekarz ze Wschodu. Zmiany na rynku

(fot. sxc.hu)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / pz

Pracownicy zza wschodniej granicy cenieni są przez polskich przedsiębiorców. W ubiegłym roku zadeklarowali oni chęć zatrudnienia 244 tys. osób z tamtego regionu - wynika z danych resortu pracy, które podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Najwięcej, bo 90 proc. imigrantów zarobkowych przybyło z Ukrainy (244 tys.). Kolejnymi nacjami w tym rankingu są Mołdawianie (9,4 tys.) i Białorusini (7,6 tys.).

Jak wynika z analizy gazety, do historii przeszedł już mit pracownika ze Wschodu, wykonującego jedynie proste prace fizyczne. Polskie firmy coraz częściej interesują się specjalistami np. z dziedziny IT czy menedżerami średniego szczebla. Gazeta przytacza dane sondażu kijowskiego dziennika "Siegodnia" przeprowadzonego wśród firm HR z którego wynika, że największy popyt w Polsce jest na wschodnich programistów, inżynierów, specjalistów od logistyki i wykładowców obcych języków. Przyjeżdżają też pracować u nas lekarze.

Jednak najwięcej ofert pracy dla cudzoziemców zgłaszają rolnicy - w ubiegłym roku było ich 113,7 tys. Na drugim miejscu jest budownictwo - 54 tys. ofert.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Inżynier i lekarz ze Wschodu. Zmiany na rynku
Komentarze (5)
II
It is true
7 lutego 2013, 14:10
[url]http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=7374[/url]
PM
Pan Memento
7 lutego 2013, 13:07
[url]http://www.pch24.pl/walcza-o-pamiec-pomordowanych-kresowian,12233,i.html[/url]
Z
Zdziwiony
7 lutego 2013, 12:34
  Oderwali  od Polski pół  terytorium,  teraz  stamtąd  przyjeżdżają  dalej do Polski pracować.  I na zakupy, na handel, a Polaków  nienawidzą
PB
pom bom
7 lutego 2013, 08:37
Sprzeczne: Jednak najwięcej ofert pracy dla cudzoziemców zgłaszają rolnicy - w ubiegłym roku było ich 113,7 tys. Na drugim miejscu jest budownictwo - 54 tys. ofert. z  Jak wynika z analizy gazety, do historii przeszedł już mit pracownika ze Wschodu, wykonującego jedynie proste prace fizyczne. [...] dane sondażu kijowskiego dziennika "Siegodnia" przeprowadzonego wśród firm HR z którego wynika, że największy popyt w Polsce jest na wschodnich programistów, inżynierów, specjalistów od logistyki i wykładowców obcych języków. W budownictwie i rolnictwie praca jest przede wszystkim dla tych, którzy wykonują jedynie proste prace fizyczne.
P
Pawel
7 lutego 2013, 08:09
Jak zwykle - chodzi o koszty. Smutne :(