"IPN - ani biedny, ani prześladowany"

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / GW / im

W natłoku ofert pomocy i deklaracji dobrej woli, związanych z lokalowymi kłopotami IPN, umyka ważna informacja: PiS mógł w czasach swoich rządów (2006 r.) łatwo rozwiązać problem siedziby Instytutu, pisze "Gazeta Wyborcza".

Według "GW" IPN nie jest ani biedny (roczny budżet 223 mln zł), ani prześladowany. Zatrudnia 2,2 tys. osób, w tym 135 prokuratorów. Przeciętna płaca to 5,3 tys. zł brutto. Prokuratorzy pionu śledczego i Biura Lustracyjnego dostają więcej - 12,7 tys. zł miesięcznie.

Pion śledczy przez 10 lat zdołał zaprowadzić na ławę oskarżonych 35 osób, z czego skazano 12., zaś Biuro Lustracyjne na ponad 7,5 tys. spraw skierowało 87 wniosków o stwierdzenie kłamstwa lustracyjnego i uzyskało 38 wyroków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"IPN - ani biedny, ani prześladowany"
Komentarze (3)
KG
Krzysztof Galeja
25 sierpnia 2012, 10:33
 Tytuł wiadomości bez cudzyslowu - czyżby Redakcja podzielała w pełni zdanie GW? Ja jednak uważam że dobrze by było wprowadzić dział "przegląd prasy" aby oddzielić wiadomości od "wiadomości".
T
Tadeusz
25 sierpnia 2012, 09:50
Michnikowe dyrdymały... non comment, typowy news na polityczne zamówienie. Był projekt... a dlaczego nie znalazł poparcia, o tym już cicho sza! A o iluż projektach PO już słyszeliśmy, a nawet autostrad nie ma. Ale wszystko będzie, i to już jutro, hi, hi, wystarczy tylko zmienić definicję...
T
tre
25 sierpnia 2012, 09:39
I znowu winny PIS... No ,ale PO mialo 6 lat zeby to poprawic, ale jakos nie dalo rady... Wszechmocny ten PIS, czy taka marna PO?