Jakie zawody cenią dziś Polacy?

PAP / kn

Coraz większym prestiżem cieszą się wśród Polaków profesje oparte na pracy fizycznej i kojarzone z przedsiębiorczością - najwyżej w badaniu CBOS oceniono zawód strażaka. Niezmiennie najniższe jest uznanie dla funkcji związanych z polityką i sprawowaniem władzy.

Zadaniem respondentów było określenie, czy przedstawione im zawody darzą bardzo dużym, dużym, średnim, małym czy też bardzo małym poważaniem; wyniki przedstawiono w skali trzech ocen: prestiżu dużego, średniego i małego.
Pierwsze miejsce w rankingu profesji cieszących się największym uznaniem społecznym zajmuje strażak (87 proc. deklaracji dużego poważania). Jak podkreśla CBOS, w odróżnieniu od innych służb, w których pracę wpisane jest ryzyko zagrożenia życia i zdrowia, strażacy bardzo rzadko stają się przedmiotem krytycznych doniesień medialnych.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: profesor (82 proc. deklaracji dużego szacunku), robotnik wykwalifikowany (np. murarz, tokarz) - 81 proc. oraz górnik - 80 proc. O ile profesor i górnik od lat cieszyli się dużym poważaniem, to w przypadku robotnika wykwalifikowanego jest to zjawisko nowe (41 proc. deklaracji dużego poważania w 1995 r.; 69 proc. w 2008 r.).
W porównaniu do badania z 2008 r. najwięcej zyskały zawody związane z pracą fizyczną i kojarzone z przedsiębiorczością - podał CBOS. Straciły z kolei w opinii Polaków zawody inteligenckie, wymagające długotrwałej edukacji. Jeszcze czternaście lat temu pierwsze miejsca wśród najbardziej poważanych profesji zajmowali kolejno: profesor uniwersytetu, lekarz, nauczyciel i sędzia.
Na kolejnych miejscach w rankingu znalazły się: zawód inżyniera pracującego w fabryce (78 proc. deklaracji dużego poważania), pielęgniarki (78 proc.), nauczyciela (74 proc.) oraz lekarza (71 proc.). Jak wyjaśnia CBOS, niższy prestiż zawodu lekarza niż pielęgniarki może wynikać z nagłaśnianych w mediach przypadkach błędów lekarskich czy korupcji. Z kolei o pielęgniarkach wiadomo powszechnie jedynie, że mało zarabiają.
Polacy wysoko oceniają także zawód rolnika (69 proc. deklaracji dużego poważania) - chodzi o osoby prowadzące gospodarstwa średniej wielkości, adwokata (63 proc.) i sędziego (60 proc.). Dalej znalazły się zawody: księgowego (63 proc.), prywatnego przedsiębiorcy zarządzającego dużą firmą (61 proc.), właściciela małego sklepu (58 proc.) i dyrektora dużej firmy (58 proc.).
Na porównywalnym poziomie kształtuje się prestiż oficera zawodowego w randze kapitana (63 proc.) i analityka komputerowego (61 proc.). Niewiele mniejszym szacunkiem cieszy się sprzątaczka (57 proc.).
Mniej cenione są zawody: policjanta (53 proc.), sprzedawcy (53 proc.), dziennikarza (50 proc.), robotnika niewykwalifikowanego (49 proc.), referenta w biurze (44 proc.), księdza (41 proc.; profesja księdza uzyskuje najwięcej deklaracji małego szacunku - 21 proc.), maklera giełdowego (36 proc. deklaracji dużego poważania).
CBOS zaznacza, że najniższe pozycje w hierarchii prestiżu zajmują funkcje związane z polityką i sprawowaniem władzy. Relatywnie dobrą oceną cieszy się jedynie burmistrz (46 proc. deklaracji dużego uznania). Mniejszym szacunkiem darzeni są: minister (37 proc.), radny gminny (33 proc.) i poseł na Sejm (32 proc.). Zdecydowanie najmniej ocen świadczących o społecznym uznaniu uzyskuje działacz partii politycznej (20 proc.).
"O zmianach w prestiżu zawodów, jakie obserwujemy w ostatnich latach, wydaje się przesądzać kryzys gospodarczy, trudna sytuacja na rynku pracy i bezrobocie coraz częściej dotykające ludzi młodych i wykształconych, a także możliwości zarobkowe w poszczególnych profesjach" - podkreśla CBOS.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" CBOS przeprowadził metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 1-12 sierpnia na liczącej 904 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jakie zawody cenią dziś Polacy?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.