Jarosław Kaczyński przedstawił zarys programu

Jarosław Kaczyński przedstawił zarys programu wyborczego. (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / apio

Jarosław Kaczyński przedstawił zarys programu wyborczego. Za swoje priorytety kandydat PiS na prezydenta uznaje "przyspieszenie rozwoju kraju", walkę o "dobrą pozycję Polski w świecie i Unii Europejskiej" oraz "połączenie nowoczesności z tradycją".

Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu Jarosław Kaczyński zaprezentuje szczegółowy program. Zarys programu jest opublikowany w elektronicznym biuletynie wyborczym, który można pobrać z internetowej strony kandydata.

Kaczyński podkreśla, że potrzebna jest aktywna rola państwa, szczególnie jeśli chodzi o usuwanie przeszkód, jakie napotykają przedsiębiorcy. "Bardziej przyjazny system prawny i podatkowy pozwoli więcej inwestować i tworzyć nowe miejsca pracy. Trzeba eliminować przyczyny opieszałości w działaniu urzędów i sądów. Należy rozwijać i modernizować sieć dróg i autostrad, linii kolejowych i lotnisk" - twierdzi kandydat PiS

DEON.PL POLECA

"Młodym ludziom musi pomagać w ich starcie życiowym, aby zakładali rodziny nie na emigracji, lecz we własnym kraju. Tutaj powinni mieć dobrze opłacaną pracę i możliwość uzyskania mieszkania. Nie można godzić się z nierównością szans edukacyjnych polskich dzieci. Trzeba lepiej troszczyć się o naukę i kulturę, bo zaniedbania w tych dziedzinach będę trudne do odrobienia" - podkreśla Kaczyński.

Zdaniem kandydata PiS należy wydobyć polską służbę zdrowia "ze stanu zapaści". Zaznacza, że każdy, bez względu na stopień zamożności, musi mieć pewność, że "w razie potrzeby otrzyma pomoc medyczną bez kolejek i na właściwym poziomie".

"Nie możemy zapominać o bezpieczeństwie finansów publicznych, które wymaga, aby wspólne środki wydatkowano odpowiedzialnie i efektywnie. Musimy zachować w rękach polskiego państwa przedsiębiorstwa, które mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju" - podkreśla prezes PiS.

"Polskie władze muszą poważnie potraktować zabezpieczenie przed powodziami. Nie może co kilka lat dochodzić do tak wielkich nieszczęść" - dodaje.

Kandydat w zarysie programowym wyraża też swój pogląd na politykę zagraniczną, szczególnie w odniesieniu do Unii Europejskiej. "Szanując zdanie innych, musimy przedstawiać bez kompleksów własne argumenty i na tej podstawie dążyć do uczciwego porozumienia. W Unii Europejskiej powinniśmy zdecydowanie postulować więcej solidarności wszystkich państw członkowskich (...). Polska, szóste co do wielkości państwo członkowskie Unii, ma prawo mówić o tym zarówno we własnym imieniu, jak i w interesie innych narodów" - uznaje Kaczyński.

Prezes PiS twierdzi również, że trzeba zachować szacunek dla "sprawdzonego modelu rodziny i innych wartości, które budowały nasz naród". "Bardzo ważną wartością naszej kultury jest prawda. Dziś potrzebujemy prawdy o tym, co w naszym kraju nie działa jeszcze tak, jak byśmy chcieli. Znając tę prawdę i głośno o niej mówiąc, można wypracować dobre rozwiązania w najważniejszych dla Polski sprawach" - zaznacza.

W piątek w Warszawie Jarosław Kaczyński spotka się z młodymi ludźmi urodzonymi w 1989 roku. Ma z nimi rozmawiać o historii i wyzwaniach na przyszłość.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jarosław Kaczyński przedstawił zarys programu
Komentarze (40)
B
babcia
5 czerwca 2010, 20:59
gorąco pragnę aby Jarosław został prezydentem, czułabym się wtedy bezpiecznie, że ktoś tak godny nas reprezentuje, jest wychowany w duchu patriotycznym, tak bardzo bliskim moim ideom... nie oszczędza siebie dla Ojczyzny, dla nas pragnących dobrych rządów i nie udaje katolika lecz jest nim i liczy się z Bogiem co jest najważniejsze, bo bez Boga nic dobrego zrobić nie można, będę go wspierać modlitwą...
M
matacz
5 czerwca 2010, 20:50
ubolewam nad Kinga- to bardzo niespokojny i nieszczęsliwy musi być osobnik!!!!!!!!!!!!
M
matacz
5 czerwca 2010, 20:47
...gdyby matacz niewiele mający mądrego do powiedzenia zrozumiał, że jest mataczem automatycznie przestałby być nic nie znaczacym mataczem, bo matacze rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są nic nie mającymi ciekawego do zaproponowania mataczami... są ludzie jak zapałki-podpałki - zapalą, wzniecą pożar, potem szybciuchno się przyczają opodal aby obserwować podpaloną podpałkę - ale oni w taki sposób chcą cośkolwiek znaczyć!
Jadwiga Krywult
5 czerwca 2010, 10:51
Wypowiedziałam swoje zdanie, a Twoje zdanie uważam za pomówienia niegodne katolika, jakim się minisz.
Jurek
5 czerwca 2010, 10:28
Wypowiedziałem swoje zdanie. Wolę trzymać z kimś kto jest uczciwy i może czasem nieokrzesany niż z kimś kto ma przylepiony usmiech do twarzy, głosi miłość, a za plecemi robi szwindle i za nic ma dobro Polski. Pytanie dlaczego ktoś trzyma z takimi a nie innymi ludźmi...?
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 22:16
(...) To są fakty, Jurku. Kaczyńskim najlepiej wychodziło burzenie. Jeżeli burzymy stare, przegnite moralnie struktury to jestem za. I widzę, że się tutaj zgadzamy. Kaczyńscy raczej nie przegnite moralnie struktury burzyli. Burzyli to co sami wcześniej budowali. Twoim zdaniem budowali przegnite moralnie struktury ? Śmiałe stwierdzenie.
PO
prawda o Kaczyńskim
4 czerwca 2010, 22:13
Kolego o nicku prawda o Kaczyńskim to jest twoja prawda. JurkuS zdaje się jest na odwrót, to ty przedstawiasz swoją prawde i nie chcesz zauważyć faktów ciągłego burzenia i ustawiania się Kaczyńskiego by tylko dostać się do władzy. Przejrzyj wreszcie na oczy Kaczyński ti super strateg jesli chodzi o zdobywanie władzy, ale już mierny polityk jeśli chodzi o rządzenie. Jesli nie pamietasz wydarzeń z terminarza, który przedstawiłem, to przypomnij sobie co Kaczyński wyrabiał w latach 2005-2007 gdy ciągle zmieniał umowy z Lepperem i Giertychem mimo, że oni chodzili jak potulne owieczki. Kaczyńskiemu nie chodziło o wspólne rzedzenie lecz jedynie wykorzystanie Samoobrony i LPR do swoich celów zwiększenia władzy.
Jurek
4 czerwca 2010, 21:51
(...) To są fakty, Jurku. Kaczyńskim najlepiej wychodziło burzenie. Jeżeli burzymy stare, przegnite moralnie struktury to jestem za. I widzę, że się tutaj zgadzamy.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 18:30
Kolego o nicku prawda o Kaczyńskim to jest twoja prawda. To są fakty, Jurku. Kaczyńskim najlepiej wychodziło burzenie.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 18:29
A jak poslowie wpadną na pomysł - przenosimy stolicę do Moskwy, od dziś ma obowiązywać w Polsce język rosyjski. To też ma nie vetovać. Nie takie ustawy prezydent wetował, ale takie, których jedyną wadą było to, że nie były autorstwa PiS, nawet kiedyś coś w tym sensie mu się wypsnęło. Z sąsiadami ma się różne interesy i to te interesy decydują jakie są stosunki. Jeżeli się nie ma intersów lub popiera cudze to i stosunki są wyborne. Ale jeżeli walczy się o swoje to się ma różne stosunki. Bo interesy są sprzeczne. Tak jest w przypadku Polski. Walczyć o interesy trzeba nie w ten sposób w jaki robił to Kaczyński. Co wywalczł ? Nic. Kaczyński od zawsze mówił o zmianie Konstytucji, mam nadzieje że jego zaplecze polityczne będzie miało wystarczającą większość do zmiany konstytucji w najbliższym czasie. System kanclerski to nie najlepszy system, czas go zmienić. Są ważniejsze rzeczy niż zabawy z Konstytucją. Jeżeli jest potrzebna jakaś zmiana, to jest nią wybór prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe, byłoby to gremium odpowiednie do roli, jaką wg Konstytucji ma prezydent. Jak tam jednomoandatowe okręgi wyborcze do Sejmu, Senatu do różnych rad - gdzie są te okręgi. Nie wiem, czy PiS-owi opłacałyby się okręgi jednomandatowe.
Jurek
4 czerwca 2010, 17:47
Kolego o nicku prawda o Kaczyńskim to jest twoja prawda. Jeżeli walkę o polską rację stanu nazywasz wojną na górze (zresztą celowo w ten sposób lansowaną przez wrogów Polski) to od razu określasz siebie po której stronie się opowiadsz. Nikt tu się nie da nabrać na te nawoływania popleczników Komorowskiego. Program pana Jarosława Kaczyńskiego to program dla Polski, a tym samy dla nas wszystkich. No może nie dla tych co ciągle chcą kręcić jakieś lody.
A
Autor
4 czerwca 2010, 17:47
Ja bym to nazwał dążnością do władzy Kaczyńskiego za wszelką cene. 
PO
prawda o Kaczyńskim
4 czerwca 2010, 17:35
Kaczyński jako budowniczy i apelujacy o pojednanie dziwnie, fakty: - 1990 powstaje szalona idea wojny na górze, której autorem jest Lech Wałęsa, a którą najgorliwiej realizują obaj bracia Kaczyńscy. Powstaje partia brata Jarosława PC i wspiera Lecha Wałęsę, jako kandydata na prezydenta. - 1991 obaj bracia Kaczyńscy wylatują z kancelarii z hukiem. PC braci, mimo, że jest czwartym co do wielkości klubem w Sejmie, doprowadza do dymisji rząd Bieleckiego i powołuje rząd Olszewskiego, na który Wałęsa mimo konfliktu z braćmi się godzi. - 1992 Macierewicz umieszcza na swojej liście Lecha Wałęsę, oraz jego dwóch najbliższych współpracowników: Wachowskiego i Falandysza. Na listę trafiają wszyscy liderzy wszystkich partii, oprócz partii PC. Na listę trafia lider partii koalicyjnej ZCHN Chrzanowski i dopiero kilkanaście lat potem oczyszcza się z zarzutów w procesie autolustracji.  - 1993 nowe wybory. Partia brata Jarosława PC, rozsypała się w wyniku wyrzucenia i odejścia z klubu około 20 posłów. PC nie dostaje się do Sejmu. - 1997 PC wchodzi w skład AWS i wprowadza 12 posłów, między innymi Cymańskiego i Dorna. Co ciekawe, lider PC nie jednoczy prawicy i nie dostaje się do Sejmu z listy PC, a z ROP Olszewskiego. - 2001 w nowych wyborach PiS, tym razem partia brata Lecha, w przeciwieństwie do partii PC brata Jarosława, której Lech nigdy nie był członkiem, otrzymuje 9% głosów. - 2005 koniec legendy opozycji bractwa bliźniaczego. Po 16 latach walki na noże, geniusz strategii i jego brat, dzięki kampanii opartej o RM, dostają władzę. Brat Lech melduje wykonanie zadania i otrzymuje fotel prezydenta, brat Jarosław prezesa i premiera, którym miał nie zostać, gdy jego brat zostanie prezydentem - 2007 Jarosław doprowadza do rozpadnięcia się rządu koalicyjnego wraz z Samoobrona i LPR, licząc na przejęcie elektoratów tych partii i wygranie rozpisanych wyborów
A
ALONZO
4 czerwca 2010, 17:19
alonzo: wróg o którym chętnie myślisz, nie jest wrogiem
A
ALONZO
4 czerwca 2010, 17:16
alonzo: przeczekać można wszystko: jeśli nie świat, to ty się zmienisz
A
Alonzo
4 czerwca 2010, 16:54
zniesmaczony jesteś pasem transmisyjnym PIS, wiec nie ma co z toba rozmawiać, tylko sie nie obrażaj, bo podobają ci sie takie stwierdzenia - to w ramach podwyższania poziomu rozmów na deonie. :-)
P
patio
4 czerwca 2010, 16:39
A jak poslowie wpadną na pomysł  - przenosimy stolicę do Moskwy, od dziś ma obowiązywać w Polsce język rosyjski. To też ma nie vetovać. Kinga - śp. Prezydent zawetował tylko 17 Ustaw. Jeżli to jest cały dorobek PO. To szkoda gadać. Z sąsiadami ma się różne interesy i to te interesy decydują  jakie są stosunki. Jeżeli się nie ma intersów lub popiera cudze  to i stosunki są wyborne. Ale jeżeli walczy się o swoje to się ma różne stosunki. Bo interesy są sprzeczne. Tak jest w przypadku Polski. Kaczyński od zawsze mówił o zmianie Konstytucji, mam nadzieje że jego zaplecze polityczne będzie miało wystarczającą większość do zmiany konstytucji w najbliższym czasie. System kanclerski to nie najlepszy system, czas go zmienić. Jak tam jednomoandatowe okręgi wyborcze do Sejmu, Senatu do różnych rad - gdzie są te okręgi.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 16:17
kandydat nie ma programu Ma program: nie wetować dla samego wetowania, nie bruździć. To jest program realny, a ci którzy obiecują złote góry i ci którzy w takie obietnice wierzą chyba nie czytali Konstytucji.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 16:11
Jarosław Kaczyński to człowiek, który dobrze zadba o Polskę. Wątpię.
T
Tadeusz
4 czerwca 2010, 16:00
Jarosław Kaczyński to człowiek, który dobrze zadba o Polskę.
P
patio
4 czerwca 2010, 16:00
Jak to Kinga - kandydat nie ma programu, poglądów ( zna ktoś Komorowskiego poglądy, albo Tuska) - a może ma tylko stać, uśmiechać się robić dobrą  minę do złej gry, być klepany. To lepiej Wielbłąda wybrać na prezydenta, choć pojechać na nim kapie można. Czekam na te gruszki Kinga na wierzbie które PO i Tusk obiecali i się nie mogę doczekać. Mam tylko pojednanie Tuska z Putinem za które ja i inni Polacy zapłacimy.
Z
zniesmaczony
4 czerwca 2010, 15:07
Alonzo, sam idź na Onet, radzono Ci to już dawno. Swoim tępym POwtarzaniem tych samych propagandowych fraz wyuczonych ze starych poskomunistycznych gazet nie tylko się ośmieszasz, ale i obniżasz poziom dyskusji na Deonie.
O
Obserwator
4 czerwca 2010, 14:42
Kinga Ja to bym chciał aby twój Kandydat - Komorowski przedstawiła w końcu swój program, bo narazie pokazuje, że jest bardzo prorosyjski. Jaką on widzi Polskę - może w obięciach Putina, podpartej na ramieniu Merkel. Z twej strony tego typu sformułowania, to czysta demagogia. A jaki ma program w tych kwestiach Jarek? Pewnie realizując testament brata staje okoniem do sąsiadów, a jakie to w efekcie przyniosło skutki, to chyba jeszcze nie zapomnieliście. Może warto przypomnieć, jak zaczęliśmy odnosić "sukcesy" na arenie międzynarodowej za ówczesnej prezydentury.
@
@Alonzo
4 czerwca 2010, 14:12
St Miłoszu nie obrażaj, byłoby Ci przyjemnie gdyby ciebie nazwali pasem transmisyjnym PIS? Kazdo ma prawo do wypowiadania swoich opini ale bez obrażania. Jesli nie pasuje Ci taka formuła idź na onet tam spotkasz tego typu obrażanie i szydzenie. Zacznij od siebie Alonzo ;-)!
A
Alonzo
4 czerwca 2010, 13:51
St Miłoszu nie obrażaj, byłoby Ci przyjemnie gdyby ciebie nazwali pasem transmisyjnym PIS? Kazdo ma prawo do wypowiadania swoich opini ale bez obrażania. Jesli nie pasuje Ci taka formuła idź na onet tam spotkasz tego typu obrażanie i szydzenie.
Stanisław Miłosz
4 czerwca 2010, 13:08
Aha, przypisywanie "pasowi transmisyjnemu" "optymizmu" jest bez sensu. Z natury rzeczy pas nie jest od myślenia, od "analizy i obserwacji", lecz od pobierania i zrzucania na końcu tego co tam na niego obsługa wrzuci.
Stanisław Miłosz
4 czerwca 2010, 13:04
A po co Ci program ? Przecież i tak wierzysz tylko w gruszki na wierzbie.Mam nadzieję, że Twój głęboki "optymizm" jest poparty jakąkolwiek analizą lub obserwacją, ale nie biernym zaspokajaniem się przekazywanych przez media pseudo informacji...Ależ rolą, a może dokładniej zadaniem, "king" nie jest "zaspokajanie się" (chyba, że przy okazji), lecz właśnie przekazywanie "ciemnym masom" jedynie słusznych "prawd" (znaczy pseudoinformacji) z central agentur. To bycie takim współczesnym "pasem transmisyjnym".
Krzysztof Olszewski
4 czerwca 2010, 12:49
A po co Ci program ? Przecież i tak wierzysz tylko w gruszki na wierzbie. Mam nadzieję, że Twój głęboki "optymizm" jest poparty jakąkolwiek analizą lub obserwacją, ale nie biernym zaspokajaniem się przekazywanych przez media pseudo informacji...
I
i
4 czerwca 2010, 12:04
Kierunki : rolnictwo, służba zdrowia, edukacja (również prawna), innowacyjność, kultura (poszanowanie dla tradycji). Polityk na tym szczeblu musi być jedynie gwarantem kierunku . W Polsce powinien obowiązywać jeszcze jeden kierunek : nie kradnij, ale wypracuj sobie sam, czyli kierunek brania odpowiedzialności za swoje działanie. Wg mojej oceny (oceny mikro) socjalizm to jest sprytne przekładanie odpowiedzialności (również finansowej) na innych i nieustanne życie na kredyt (z odroczoną na przyszłe pokolenia spłatą).
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 11:34
A po co Ci program ? Przecież i tak wierzysz tylko w gruszki na wierzbie.
P
patio
4 czerwca 2010, 11:08
Kinga Ja to bym chciał aby twój Kandydat - Komorowski przedstawiła w końcu swój program, bo narazie pokazuje, że jest bardzo prorosyjski. Jaką on widzi Polskę - może w obięciach Putina, podpartej na ramieniu Merkel. Jaki jest jego stosunek do in vitro, eutanazji, małżeństw jednej płci. Jakie jest jego stanowisko w sprawie Euro, czy widzi kończność referendum. Jak widzi zmiany w konstytucji. Czy będzie zabiegał o wstapienie Gruzji do NATO. Czy widzi możliwość przyznania obywatelstwa polskiego osobom posiadającym Kartę Polaka, mimo że nie będą zamieszkiwali terytorium RP. Jakie inicjatywy ustawodawcze zamierza podjąć. Wręcz zamierza dbać o jej interesy bardziej niż Polski.
Jadwiga Krywult
4 czerwca 2010, 10:38
Trzeba się o wszystko troszczyć - cóż to za zarys programu. Tyle każdy potrafi powiedzieć, obiecywać złote góry to nie problem. "Ciemny lud kupi", zagłosuje, a potem usłyszy usprawiedliwienia: nie da się spełnić obiecanek, bo przeszkadza wiadomo kto, i "ciemny lud kupi" następny raz. Dlatego Polska wygląda jak wygląda.
K
Krak
4 czerwca 2010, 10:29
Lista pobożnych życzeń. W dodatku na odległość zalatuje narodowym socjalizmem. I wciąż 0(zero) konkretów. Polityka,polityka.. Czytaj ze zrozumieniem. Przecież jest wyraźnie napisane: "Zarys programu". A według twojego rozumowania to ks. Jerzy Popiełuszko też nazwany byłby przez ciebie narodowym socjalistą... bo stawał w obronie słabych, bo nawiązywał do historii Polski, bo był dumny z tego, że był Polakiem... Poczytaj sobie Katolicką Naukę Społeczną, bo masz straszliwe braki w tym względzie... no chyba, że nie jesteś katolikiem?   Poczytaj sobie programy wybitnych socjalistów oraz komunistów, też chcieli bronić słabych. Porównaj te znakomite programy do osiągnięć, metod i wyników.  Nie porównuj Kaczyńskiego do świętego kapłana . I pokaż mi, gdzie KNS gloryfikuje państwo?
B
bh
4 czerwca 2010, 10:27
Jak widzę niektórzy użytkownicy deona są zwolennikami oddziału polityki od polityki i główny zarzut jaki stawiają politykom to taki, że są ... politykami. Gratuluję logiki i przenikliwości sądu. Z mądrości wyżyn swego pysznego "ja" ci znawcy polityki twierdzą, że definicje zamykają się na POREWOLUCYJNYM liberaliźmie i promują dziewiętnastowieczny model polityki. Kolejne gratulacje. Tym razem dotyczą zaślepienia doktryną. Pozwala to im również uważać się za katolików choć są wraz z ich przywódcą Korwinem skrajnymi libertarianami niezdolnymi do budowy Cywilizacji Miłości, państwa katolickiego wg definicji przedrewolucyjnych. Jeszcze raz szczere i serdeczne gratuacje ...
K
Krak
4 czerwca 2010, 10:22
To pół świata jest teraz narodowo-socjalistyczne? Ciekawa teoria. Ktoś Ci mózg wyprał i to solidnie, z wybielaczem.   Nawet więcej , jak pół. Fakt, bardziej socjalistyczna niż narodowa.
@
@Krak
4 czerwca 2010, 10:12
Lista pobożnych życzeń. W dodatku na odległość zalatuje narodowym socjalizmem. I wciąż 0(zero) konkretów. Polityka,polityka.. Czytaj ze zrozumieniem. Przecież jest wyraźnie napisane: "Zarys programu". A według twojego rozumowania to ks. Jerzy Popiełuszko też nazwany byłby przez ciebie narodowym socjalistą... bo stawał w obronie słabych, bo nawiązywał do historii Polski, bo był dumny z tego, że był Polakiem... Poczytaj sobie Katolicką Naukę Społeczną, bo  masz straszliwe braki w tym względzie... no chyba, że nie jesteś katolikiem?
D
Dawid
4 czerwca 2010, 10:12
To pół świata jest teraz narodowo-socjalistyczne? Ciekawa teoria. Ktoś Ci mózg wyprał i to solidnie, z wybielaczem.
BK
bardzo konkretny program
4 czerwca 2010, 10:11
a cele mozliwe do osiągnięcia. szczególnie kwestie energetyki jak tez dopłat do rolnictwa
A
Autor
4 czerwca 2010, 10:11
Kaczyński w populiźmie bije o głowe Leppera. Lepiej dla siebie niech dalej opowiada o dobrych i patriotycznych Polakach. a nie szczegółach ekonomicznych, które są powrotem do starego dobrego socjalizmu.
K
Krak
4 czerwca 2010, 10:04
  Lista pobożnych życzeń. W dodatku na odległość zalatuje narodowym socjalizmem.   I wciąż 0(zero) konkretów. Polityka,polityka..