Jarosław Kaczyński zeznaje w prokuraturze

Kaczyński ma być przesłuchany w warszawskiej prokuraturze w drodze wideokonferencji. (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / slo

W piątek, kilka minut po godz. 10 rozpoczęło się przesłuchanie w drodze wideokonferencji byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, jako świadka w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień przez ABW, CBA i prokuratorów przy badaniu tzw. afery gruntowej w 2007 roku.

Śledztwo to prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Chodzi w nim o sprawdzenie czy doszło do przekroczenia uprawnień przy podsłuchiwaniu i zatrzymaniu w sierpniu 2007 r. byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa PZU Jaromira Netzla i byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego.

Kaczyński, który przyjechał do warszawskiej prokuratury przed godz. 10, nie rozmawiał z dziennikarzami.

- Przesłuchanie może być bardzo ciekawe, ja mam wiele pytań do prezesa PiS - powiedział dziennikarzom Kaczmarek. Jego zdaniem piątkowe przesłuchanie może wnieść do sprawy "bardzo wiele".

W czwartek w śledztwie miał zeznawać jako świadek b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, ale nie stawił się, już po raz drugi. Kaczmarek wraz z Netzlem złożył w rzeszowskiej prokuraturze wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze - bez czego policja nie może zatrzymać europosła i doprowadzić na przesłuchanie. Ziobro nieobecność tłumaczył "ważnymi obowiązkami poselskimi".

W tej sprawie rzeszowska prokuratura okręgowa prowadziła śledztwo, które jesienią 2010 r. w części umorzyła. Umorzenie dotyczyło jednak wątków związanych ze sprawami formalnymi przy zwoływaniu i prowadzeniu konferencji. Niektóre wątki z tego śledztwa włączono do sprawy o przekroczenie uprawnień przez CBA, ABW i prokuratorów. M.in. sprawę kierowania przez funkcjonariuszy publicznych gróźb pod adresem Netzla oraz przekroczenia uprawnień przy skierowaniu przeciw Kaczmarkowi, Kornatowskiemu i Netzlowi oraz Ryszardowi Krauze postępowania karnego, w wyniku czego nastąpiło przeszukanie w ich domach oraz zatrzymanie i postawienie im zarzutów.

Kaczmarka odwołano na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskiego z funkcji szefa MSWiA w sierpniu 2007 r., bo "znalazł się w kręgu podejrzenia" w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Miał zarzut zatajenia spotkania z Krauzem w hotelu Marriott w lipcu 2007 r. i utrudniania śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA. Śledztwa w sprawie fałszywych zeznań Kaczmarka i samego przecieku z akcji CBA umorzono w 2009 r. Jeszcze w 2007 r. sąd uznał za bezpodstawne zatrzymanie Kaczmarka, który na drodze sądowej żąda za to od państwa wielomilionowego odszkodowania.

Rzeszowska prokuratura we wrześniu 2010 r. skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia przeciw m.in. byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu o m.in. nadużycie uprawnień i kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa. Nie ma jeszcze terminu tego procesu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jarosław Kaczyński zeznaje w prokuraturze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.