Kaczyński: Prezydent rehabilituje Jaruzelskiego

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
tvn24 / wab

- Zaproszenie kogoś, kto ma dwa procesy karne, jeden zagrożony karą do 10 lat więzienia, drugi do dożywocia na tego rodzaju posiedzenie ważnego organu państwowego (RBN - red.), jest swoistą formą rehabilitacji - powiedział na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zwołał konferencję prasową w 29. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

- Państwo musi mieć moralną podstawę - zaczął swoje wystąpienie prezes PiS. A to – jego zdaniem – musi się opierać na dobrej ocenie tego, co działo się między 1939 a 1989 rokiem. Zaznaczył, że 21 lat po odzyskaniu niepodległości w Polsce sprawy związane z powojenną historią są ciągle niezałatwione.

- I ten człowiek nie tylko że nie ponosi kary, chociaż ma niby 2 procesy karne, ale jest zapraszany na oficjalne i to bardzo ważne spotkania przez prezydenta Rzeczypospolitej (posiedzenie RBN) - mówił na konferencji Jarosław Kaczyński.

Według Kaczyńskiego zaproszenie gen. Jaruzelskiego na spotkanie byłych prezydentów, to oczywisty sygnał dla sędziów i prokuratorów - "ci ludzie (winni komunistycznych represji - red.) nie mają być skazani". Kaczyński zasugerował, że może to mieć związek z wiedzą, którą generał może skompromitować wielu ludzi.

Zapytany o to, czy udział gen. Jaruzelskiego w spotkaniu byłych prezydentów była formą rehabilitacji, potwierdził. - Można to w ten sposób interpretować. (...) Zaproszenie kogoś, kto ma dwa procesy karne, jeden zagrożony karą do 10 lat więzienia, drugi do dożywocia na tego rodzaju posiedzenie ważnego organu państwowego, jest swoistą formą rehabilitacji - powiedział.

- To jest powiedzenie sędziom i prokuratorom „odczepcie się od generała. Pan prezydent Komorowski w istocie to powiedział - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kaczyński: Prezydent rehabilituje Jaruzelskiego
Komentarze (32)
LP
ludzie pamiętają zdradę
14 grudnia 2010, 18:45
Poniżej zamieszczamy poruszające przemówienie, wygłoszone tuż po apelu poległych: Proszę Państwa! Dlatego nie możemy tego zaakceptować. Nie możemy zaakceptować kraju w którym się odwraca wartości, w którym zdrajcy, ludzie, którzy mają na rękach krew polskich patriotów, honorowani są i uznani za osoby najbardziej godne szacunku. Dlatego protestujemy tutaj. Protestujemy, bo to jest policzek wymierzony tym wszystkim, którzy zginęli za wolną Polskę. To jest policzek wymierzony tym wszystkim, którzy walczyli o Polskę. I to jest coś co przeczy fundamentalnym zasadom na których Polska powinna być zbudowana. Ale mamy jedną nadzieję… Jest nas tutaj bardzo dużo, dużo więcej niż normalnie. I sprawa jest oczywista: z czasem, już niedługo, historia rozliczy generała Jaruzelskiego. I powie jak jest naprawdę tym wszystkim, którzy nie chcieli przyznać faktów oczywistych, którzy nie umieją odróżnić zdrady od patriotyzmu. Dziękuję!
NP
no proszę kogo bronicie
14 grudnia 2010, 18:41
oprawcy doczekali się zaszczytów i fortun. Autorzy stanu wojennego cieszą się spokojem w zaciszu swych luksusowych domów i co miesiąc dostają wielotysięczne emerytury. Dotąd nie odpowiedzieli za swe czyny. O takim życiu, jakie wiodą generałowie Jaruzelski, Kiszczak i Siwicki, mogłaby pomarzyć większość obecnych emerytów. Jaruzelski mieszka w wartym 2,5 miliona zł, około 350- metrowym domu na warszawskim Mokotowie. Co miesiąc dostaje 6 tys. zł emerytury i 10 tys. na utrzymanie biura. Przysługuje mu dożywotnia ochrona funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, którzy wożą generała służbową limuzyną. Powodów do narzekania nie mają także pozostali autorzy stanu wojennego. Ówczesny szef MSW gen. Czesław Kiszczak mieszka w wartej 2 mln zł willi z ogrodem na warszawskim Mokotowie. Gdy stolica mu się znudzi, wyjeżdża do swojego domku letniskowego na Mazurach. Co miesiąc dostaje 5 tys. zł emerytury. Za książkę o sobie kupił Toyotę. W dostatku żyje też były wiceminister obrony gen. Florian Siwicki. Jego mieszkanie w 200-metrowym bliźniaku na warszawskim Ursynowie warte jest milion złotych. W garażu stoi Daewoo Lanos. Na konto generała co miesiąc wpływa 6,5 tys. zł. emerytury.
G1
GRUDZIEŃ 1970 pamiętamy
14 grudnia 2010, 18:21
<a href="http://www.fronda.pl/mocniejszy/blog/40_rocznica_buntu_i_masakry_na_wybrzezu">www.fronda.pl/mocniejszy/blog/40_rocznica_buntu_i_masakry_na_wybrzezu</a>
PP
przemów. patrioty prawdy słowa
14 grudnia 2010, 18:20
"Gdy w roku 1920 zdrajcy Dzierżyński i Marchlewski w służbie Sowietów napadli na Polskę, Stefan Żeromski w imieniu narodu orzekł, że nie ma dla nich nawet piędzi polskiej ziemi na grób. Zdrajca Jaruzelski w służbie Sowietom zniewalał Polskę od 1944 roku. W roku 1968 zdrajca i zbrodniarz Jaruzelski w służbie Sowietom dowodził atakiem na Czechosłowację. W roku 1970 zdrajca Jaruzelski kierował mordami na stoczniowcach buntujących się przeciw sowietyzacji Polski. W roku 1981 w służbie Sowietom zdrajca Jaruzelski mordował Solidarność. Współczesna Polska utraciła wiele ze swej dawnej godności. Nie żądamy już, by zdrajcę Jaruzelskiego po śmierci pochować pod murem kremlowskim obok jego pana – Stalina. Żądamy jedynie, żeby jednego z najgorszych zdrajców w całej naszej historii, najpodlejszego sługę sowieckiej antycywilizacji, wolna Polska traktowała jako pozbawionego praw obywatelskich i honorowych banitę z polskości. Zdrajca Jaruzelski nie może być dopuszczony do jakiejkolwiek publicznej roli w życiu politycznym niepodległej Rzeczypospolitej. Każde działanie, które poza tę zasadę wykracza, okrywa hańbą tych, którzy je podejmują. Oddajmy hołd ofiarom Jaruzelskiego poległym w każdym miejscu w Polsce!!"
Holeton Terierski
14 grudnia 2010, 18:04
Fajnie zaczyna się dziać w tym kraju.Jestem ciekaw czy Andzia z Berlina w imię porozumienia narodowego i ogólnej buźki zaprosiłaby do BMI  Marcusa Wolfa i Wrenera Grossmana i innych chłopaków ze Stasi odpowiedzialnych za strzelanie w plecy na granicy...?
14 grudnia 2010, 13:01
Co chcesz atsilaer~ przez to powiedziec, ze potrafisz czytac. Że Kaczyński kłamie, chłopcze.
JJ
Jarku jest sensem co robisz
14 grudnia 2010, 12:01
Więc wstań – z wysoko podniesioną głową, dumny i gniewny. I powiedz głośno: nie – tak, aby dokładnie cię usłyszeli Bo masz prawo krzyczeć i walczyć: o siebie, o życie takie, jakim chcesz żyć i o świat – lepszy, piękniejszy. A więc wstań, podnieś się z kolan i walcz, idź na przekór wszystkiemu wszystkiemu pomimo kłód, które rzucą ci pod nogi. A jeśli przyjdzie ci zginąć – giń, z dumą i godnością na twarzy, bo nie ma piękniejszej śmierci – pełniejszej ofiary, niż rzucenie kamienia swego życia na szaniec wiary w ideały. I choć nazwą cię głupcem, szaleńcem – nie oglądaj się wstecz, bo bunt to potężna siła pozwalającą góry przenosić. A bez takich jak ty– buntowników , szaleńców Polska nigdy nie wróciłaby na mapy Europy po latach nieistnienia. Bez straceńczej nadziei i wiary kolejnych pokoleń Polaków w sens walki o wolność – duch narodu by zginął. Ale oni odważyli się powiedzieć głośno: nie, a ich bunt stawał się tym silniejszy , im dotkliwsza była klęska kolejnych powstań. A więc wstań, podążając śladem bohaterów romantycznych romantycznych ich spadkobierców – takich jak ty – którzy nie bali się przeciwstawić samym sobie, światu i życiu, które nie było takim, jakim chcieli żyć.
KO
kondolencje od morderców?
14 grudnia 2010, 11:46
nie wiem jak moja mama mogłaby przyjąć kondolencje od Hitlera, który był winien zamordowania jej ojca w obozie śmierci w Brzezince, nie sądzę aby Hitler czy komendant obozu moją mamę przeprosił, nie sądzę aby to zrobił Bierut, Gomułka, Stalin i ich zwolennicy: KONDOLENCJE TAK, ALE PRZEPROSINY - NIE.
CP
czyżby prezydent zapomniał ?
14 grudnia 2010, 11:40
Dr Józef Szaniawski z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu przypomina z kolei, że masakra robotników Wybrzeża została dokonana nie przez milicję, ZOMO czy Służbę Bezpieczeństwa, ale przez jednostki wojska, którymi dowodził nie kto inny, a sam Wojciech Jaruzelski, ówczesny minister obrony narodowej. Do szczególnie dramatycznych wydarzeń doszło w Szczecinie, gdzie z nisko lecących helikopterów strzelano do ludzi z broni maszynowej. Pierwszą osobą, która ujawniła dane na temat liczby zamordowanych w grudniu 1970 r., był płk Ryszard Kukliński. W wywiadzie pt. „Wojna z narodem widziana od środka” udzielonym paryskiej „Kulturze” w 1987 r. podał on liczbę 44 zabitych i 1164 rannych. Szaniawski zauważa, że faktyczna liczba ofiar nie jest znana, a dane pochodzące od Kuklińskiego były oficjalnymi informacjami Sztabu Generalnego. Historycy podkreślają, że liczba rannych sięgała kilku tysięcy, ich rodziny po prostu bały się zgłaszać z nimi do szpitali w obawie przed aresztowaniem i niektórzy umierali w swoich domach. Cenckiewicz przez pryzmat niepublikowanych faksymiliów dokumentów i fotografii, za pomocą których milicja i bezpieka dokumentowały swoje „dzieło”, ukazuje tragedię roku 1970. Ale Grudzień ’70 to także dowód słabości naszego kraju i wymiaru sprawiedliwości, który przez blisko 40 lat nie jest w stanie skazać tych, którzy wówczas wydawali rozkazy nakazujące mordowanie ludzi.
Y
y
14 grudnia 2010, 11:36
Co chcesz atsilaer~ przez to powiedziec, ze potrafisz czytac. Rzecznik brytyjskiego rządu zdementował słowa Jarosława Kaczyńskiego związane z katastrofą smoleńską. Prezes PiS poinformował w wywiadzie dla amerykańskiego "Newsweeka", że premier Cameron pogratulował mu nieprzyjęcia kondolencji od premiera Rosji. "Jesteśmy zdziwieni tą relacją. Premier spotkał się z panem Kaczyńskim w czerwcu i złożył mu kondolencje. Na spotkaniu tym nie rozmawiano jednak więcej o tej katastrofie ani o późniejszych wydarzeniach".
NW
nie wszyscy tchórzą
14 grudnia 2010, 11:31
Dyktator, którego podstawowym zadaniem było utrzymanie Polski w sowieckiej niewoli, ma wspomagać swym doświadczeniem demokratycznie wybranego prezydenta wolnej Polski. (...) Okazało się, że wbrew propagowanej „polityce zapomnienia", rządzący nie pozostawiają nam wyboru. Dziś znowu musimy zaprotestować przeciw akceptacji w przestrzeni publicznej, w najważniejszych polskich instytucjach, polityka, który niszczył idee stanowiące fundament wolnej Polski. Każdy, komu zależy na tym, by prawda i wolność nie zostały ostatecznie skompromitowane, musi zaprotestować. - pisali autorzy manifestu "Bądźmy tam razem".
KZ
kto zgadza się ze złem ?
14 grudnia 2010, 11:29
kto godzi się siedzieć cicho? Chciałam chwycić za pióro - opisać bóle nie do opisania trwogi i drżenia zażalenia na oczekiwania nie do spełnienia na chytrych chciwych żądnych na obłudę w poglądach na niesprawiedliwość tych co na czele w rządzie w sądzie w kościele na twarze roześmiane w krzywym grymasie na powszechną biedę na oszustwa w mediach na choroby jak klątwę na oczy wilgotne już chciałam otworzyć usta - zamykam... ... błogosławieni którzy siedzą cicho?
NB
nasz biedny kraj
14 grudnia 2010, 11:22
Taki kraj Jest takie miejsce u zbiegu dróg, Gdzie się spotyka z zachodem wschód... Nasz pępek świata, Nasz biedny raj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nad pastwiskami ciągnący dym, Wierzby jak mary w welonach mgły, Tu krzyż przydrożny, Tam święty gaj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić, Załamać ręce, płakać i pić, Ten święte prawo Ma, bez dwóch zdań... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nadziei uczą ci, co na stos Umieli rzucić swój życia los, Za ojców groby, Za Trzeci Maj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Z pokoleń trudu, z ofiarnej krwi Zwycięskiej chwały nadejdą dni. Dopomóż Boże I wytrwać daj! Tu nasze miejsce, To nasz kraj!
DW
doświadczeni w zbrodni
14 grudnia 2010, 09:54
życie ludzkie dla gorączkowo i po trupach dążących do władzy tak mało ważne, morduje się niewinnych lub niewygodnych dla utrzymania władzy, wpływów, a potem to tylko same kłamstwa, mataczenia, zafałszowania i taki ogromny brud. Zbrodnie nakładają się na zbrodnie a zbrodniarze mienią się autorytetami bo są u władzy i to jest jedyny powód, bo mają doświadczenia jak trzymać naród "za mordę" w razie gdy im rządzenie nie wychodzi, bo nie umieją prawdziwie rządzić i służyć narodowi, nie potrafią spełnić kłamliwych przedwyborczych obietnic. Postkomuniści nie potrafią zmienić swej mentalności, gdyż są głęboko w nieprawość uwikłani, umoczeni, powiązani i zawsze walczyli przeciw BOGU albo żyją wg "Panu Bogu świeczka a diabłu ogarek" żeby zmylić naród pt. "Groby pobielane".
R
realista
14 grudnia 2010, 09:34
Rzecznik brytyjskiego rządu zdementował słowa Jarosława Kaczyńskiego związane z katastrofą smoleńską. Prezes PiS poinformował w wywiadzie dla amerykańskiego "Newsweeka", że premier Cameron pogratulował mu nieprzyjęcia kondolencji od premiera Rosji. "Jesteśmy zdziwieni tą relacją. Premier spotkał się z panem Kaczyńskim w czerwcu i złożył mu kondolencje. Na spotkaniu tym nie rozmawiano jednak więcej o tej katastrofie ani o późniejszych wydarzeniach".
DP
doradca przeciw narodowi
14 grudnia 2010, 08:59
Jaruzelski aktywnie uczestniczył także w przygotowaniach do pacyfikacji strajków na Wybrzeżu, wydając jako Minister Obrony Narodowej szereg decyzji – 8 grudnia 1970 gen. Jaruzelski wydał rozkaz (rozkaz MON nr 8884/Oper.) "(...) w sprawie zasad współdziałania wojska i resortu spraw wewnętrznych w zakresie zwalczania wrogiej działalności (...)", który stanowił podstawę do kooperacji MON i MSW w tłumieniu robotniczych protestów w czasie wydarzeń grudnia 1970 i był jedną z przyczyn późniejszej masakry. Także 14 grudnia 1970 o godz. 23:40 z polecenia gen. Jaruzelskiego szef Sztabu Generalnego WP wydał tajny szyfrogram  nakazujący dowódcom okręgów wojskowych przeprowadzających akcję pacyfikacyjną na Wybrzeżu podjęcie działań w przypadku ewentualnego użycia wojsk do zadań specjalnych i faktycznie włączający siły zbrojne do konfliktu.
WZ
władza za cenę krwi i zbrodni
14 grudnia 2010, 08:45
Masakra gdyńska była najbardziej krwawa, przeprowadzona na zamówienie władz, by pokazać, że „kto podnosi rękę na władzę ludową, temu władza tę rękę utnie” – jak to w 1956 sformułował Cyrankiewicz. Zenon Kliszko bez ogródek dodawał do tego w 1970 roku – „zginie trzystu robotników, ale bunt zdławimy”. Zastawili więc pułapkę pod gdyńską stocznią, bo nie było stamtąd jak uciekać, aby wziąć krwawy odwet na znienawidzonym sanacyjnym mieście. Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chyloni, Dzisiaj milicja użyła broni, Dzielnieśmy stali i celnie rzucali. Janek Wiśniewski padł. (...) Jeden zraniony, drugi zabity, Krwi się zachciało słupskim bandytom, To partia strzela do robotników, Janek Wiśniewski padł.
GZ
generał zgrozy niewinny
14 grudnia 2010, 08:43
Władysław Gomułka zdecydował o użyciu wobec demonstrantów broni palnej i wprowadzeniu do Gdańska wojska. Żadna z osób obecnych na posiedzeniu ścisłych władz PZPR nie zgłosiła sprzeciwu wobec tej decyzji, także ówczesny szef MON gen. Wojciech Jaruzelski. Gomułka podjął decyzję po przedstawieniu mu nieprawdziwej - jak już dziś wiadomo - informacji o zabiciu przez demonstrujących dwóch milicjantów. - Przede wszystkim, to był szok. Nikt jeszcze na dobre nie uwierzył, co się naprawdę stało. "To partia strzela do robotników" - śpiewano potem. Wtedy, choć wiedzieliśmy już, że ci wszyscy strzelcy byli gotowi i ukryci w piwnicy naszego budynku, to jednak ciągle w to nie mogliśmy uwierzyć, widząc dosłownie 10-tki ciał. Pewnie większość z tych osób była ranna, a nie nieżywa, ale potworne zdziwienie, z powodu ich liczby było takie, ze wszyscyśmy jakby zamarli. Nikt, już nie mówił o niczym. Skończyła się euforia, zaczęła się zgroza
RP
rehabilitacja przed karą ?
14 grudnia 2010, 08:40
Do upadku komunizmu nikt z decydentów nie poniósł odpowiedzialności za masakrę robotników wydarzeniach grudniowych 1970 roku. Jedynym oficjalnym gestem było przeproszenie za błędy i obietnica ludzkich rządów podczas spotkania Gierka z robotnikami w Gdańsku po zajściach na Wybrzeżu. Zmiana ustroju umożliwiła zmianę tego podejścia. W 1995 roku ówczesna Prokuratura Wojewódzka w Gdańsku wniosła do Sądu Wojewódzkiego akt oskarżenia przeciwko Jaruzelskiemu, Kociołkowi, Tuczapskiemu oraz dowódcom wojsk tłumiących protest. Pierwsze zebranie sądu odbyło się w marcu 1996 roku. 3 lata później proces przeniesiono do Warszawy.
13 grudnia 2010, 22:37
W dodatku sędzia Kryże nie był tylko jakimś tam zwykłym członkiem PZPR, jako sędzia w PRL skazywał opozycjonistów. <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kry%C5%BCe">http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kry%C5%BCe</a> Ciekawe, jak tego pana usprawiedliwią 'prawdziwi patrioci'. Nie będą mieli z tym najmniejszego problemu.
Jadwiga Krywult
13 grudnia 2010, 22:13
To zresztą dość zabawne. Jeśli gdzieś poza PiSem pojawia się ktoś z PZRP (np. Kuroń) to od razu jest krytykowany za sam fakt przynależności. Ale jeśli jest już blisko PiS (czy Kaczyński krytykował Kryże albo Karskiego?), W dodatku sędzia Kryże nie był tylko jakimś tam zwykłym członkiem PZPR, jako sędzia w PRL skazywał opozycjonistów. <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kry%C5%BCe">http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kry%C5%BCe</a> Ciekawe, jak tego pana usprawiedliwią 'prawdziwi patrioci'.
R
realista
13 grudnia 2010, 19:51
 - Być może część tego wściekłego ataku na mnie to po prostu przejaw jakiegoś kompleksu tych, którzy albo czmychnęli za granicę w okresie stanu wojennego i stamtąd byli bohaterami zza płota, albo tych, którzy nigdy nie zaryzykowali niczego i stan wojenny przeczekali spokojnie mocząc nogi w miednicy z ciepłą wodą - ocenił prezydent. Nic dodać nic ująć ,biedny Jarosław bo jego polityczni przeciwnicy Komorowski,Kuroń ,Michnik,Frasyniuk,Czuma nie musieli i nie muszą się na każdym kroku uwiarygodniać
13 grudnia 2010, 19:41
To zresztą dość zabawne. Jeśli gdzieś poza PiSem pojawia się ktoś z PZRP (np. Kuroń) to od razu jest krytykowany za sam fakt przynależności. Ale jeśli jest już blisko PiS (czy Kaczyński krytykował Kryże albo Karskiego?), wybacza się to mu bezproblemowo. Ech, ta rewolucyjna sowiecka moralność, bądź tu mądry człowieku.
13 grudnia 2010, 19:40
bracie_robot, wg mnie to co piszesz jest nadinterpreatacją. Jaruzelski to inna skala niż Gierek, a i Gierek nie miał postawionych żadnych zarzutów. ""Działał w takich okolicznościach, jakie wtedy były, ale to, że chciał uczynić z Polski kraj ważny - w tamtym kontekście, w tamtych okolicznościach - to była bardzo dobra strona jego działania, jego osobowości, jego poglądów, wskazująca na to, że był komunistycznym, ale jednak patriotą" - podsumował kandydat. " <a href="http://www.wprost.pl/ar/200586/Kaczynski-Gierek-byl-patriota-ale-komunistycznym/">www.wprost.pl/ar/200586/Kaczynski-Gierek-byl-patriota-ale-komunistycznym/</a> To prawdziwa pisowska manipulacja, nie ma kogoś takiego jak komunistyczny patriota, ponieważ komunizm w swoim założeniu - drogie dzieci - jest internacjonalistyczny. Oczywiście najpierw Lenin, potem Stalin czy Gomułka formatowali doktyrnę, czego wynikiem była choćby idea Wielkiej Wojny Ojczyźnianej czy roku 1968 w Polsce. W swojej pierwszej pracy poznałem wielu ludzi z PZPR i byłoby paranoją z mojej strony gdybym przyłozył do nich jedną miarę oceny historycznej. Jasne, to oczywiste. W PiSie czy wokół PiSu było (jest) wielu byłych członków PZPR (listę znajdziesz tutaj <a href="http://jedyniesluszne.blox.pl/2007/09/Czlonkowie-PZPR-w-szeregach-PiS.html">jedyniesluszne.blox.pl/2007/09/Czlonkowie-PZPR-w-szeregach-PiS.html</a> Zostawali tam nawet ministrami (jak Kryże). Nie wiem, jak można nazwać polskim patriotą kogoś, kto odpowiadał za ścieżki zdrowia w '76 roku i za zaciągnięcie przez Polskę długów, które spłacać będą pewnie jeszcze nasze prawnuki. Ale jak wiadomo, ja nie mam nic do gadania, to nie ja w tym kraju mam monopol na definiowanie patriotyzmu.
SM
sie ma wsparcie
13 grudnia 2010, 19:37
Legitymizacja Stanu wojennego po 29 latach Po latach " nasz "Prezio" z narodu wyboru uznaje generała - za człeka honoru, chce się go poradzić jak tu Miedwiediewa lizać - jak to robił - niegdyś sam generał. Czy Moskwa wymaga na klęczkach czy może pozwoli , gdy całuje, by sam "prezio" siedział, czy jak było w Smoleńsku, gdy sami premierzy nad trupami – ściskali siebie "na niedźwiedzia". Porada jest konieczna, by naród to pojął: stan wojenny był świetnym - władzy - posunięciem, Choć wzburzył ludzi co głupio o wolności roją. Był wprost z woli narodu – Moskwy - osiągnięciem. Autor: W. K. 24.11.2010
RS
rozliczą siebie samych?
13 grudnia 2010, 19:34
Niestety, w ciągu tych ostatnich 20 lat wolnej Polski nie było woli politycznej ani determinacji, żeby stworzyć takie regulacje prawne, które sprawiałyby, iż byłaby pewna łatwość w ściganiu tego typu przestępstw – wskazuje. – To jedna z większych porażek polskiej demokracji, że nie udało się chociaż w minimalnym stopniu rozliczyć tych zbrodniarzy, także w togach, nie mówiąc o aparacie bezpośrednim, czyli o funkcjonariuszach bezpieki – zauważa Mularczyk. Poseł dodaje, że elementem, który w pewien sposób rekompensuje, jest kwestia ograniczenia świadczeń emerytalnych byłych funkcjonariuszy SB. /poseł A.Mularczyk/
JM
J.Kaczyński ma rację, świetą
13 grudnia 2010, 19:31
Temida ślepa szczególnie wobec komunistów "Autorzy stanu wojennego, na czele z Wojciechem Jaruzelskim, powinni być rozliczeni przez sąd – wskazują prawnicy i historycy. Proces trwa już jednak dwa lata, a ława oskarżonych zdążyła się w tym czasie skrócić z dziewięciu do czterech osób. – Generał Jaruzelski powinien być osądzony w kategoriach prawnych. Najlepszym do tego miejscem byłby Trybunał Stanu, ale SLD uniemożliwił to w 1996 r., wykorzystując fakt, że miał większość w Sejmie, razem z PSL. Odrzucono wówczas wniosek o proces przed Trybunałem Stanu. W związku z tym została tylko droga przed sądem powszechnym – mówi historyk prof. Antoni Dudek. Instytut Pamięci Narodowej trzy lata temu skierował do sądu akt oskarżenia wobec dziewięciu członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz Rady Państwa PRL, która formalnie wprowadziła stan wojenny, m.in. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczka i Stanisława Kani. Prokuratorzy IPN oskarżają autorów stanu wojennego o udział w “związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw”, co jest zagrożone karą do 8 lat więzienia".
Jurek
13 grudnia 2010, 19:28
bracie_robot, wg mnie to co piszesz jest nadinterpreatacją. Jaruzelski to inna skala niż Gierek, a i Gierek nie miał postawionych żadnych zarzutów. W swojej pierwszej pracy poznałem wielu ludzi z PZPR i byłoby paranoją z mojej strony gdybym przyłozył do nich jedną miarę oceny historycznej. Jak najbardziej zgadzam sie ze słowami Kaczyńśkiego.
13 grudnia 2010, 18:35
Zaproszenie Jaruzelskiego do BBN to jakaś groteska. W ten sposób Komorowski faktycznie politycznie rehabilituje Jaruzelskiego. Jednak Kaczyński, człowiek, który publicznie i wprost zrehabilitował Gierka ma najmniejsze prawo do wytykania i oceniania moralnego takich działań.
CU
czas ucieka wieczność czeka
13 grudnia 2010, 17:53
"...Nie mów — leniwych duchów nie budź rzeszy, Bobyś obudził ogień nienawiści; Kto grzeszny teraz, niechaj jeszcze grzeszy, A kto jest czysty, niech się jeszcze czyści. Czas bliski, który święte z nas pocieszy, A złymi pogna jak wiatr chmurą liści; I będą się jak zwiędły liść sypali W czasie jeziora, które duch zapali". Juliusz Słowacki
R-
rehabilitacji - NIE !
13 grudnia 2010, 17:40
Przed kilkoma dniami „Rzeczpospolita” opublikowała List otwarty podpisany przez wielu znanych dziennikarzy, publicystów, działaczy „Solidarności”, w którym jego sygnatariusze wskazują na obecne niesprawiedliwe rehabilitowanie postaci generała i przypominają o ciągłym nierozliczeniu jego haniebnych czynów z czasów istnienia Polski Ludowej. „Okazało się, że wbrew propagowanej «polityce zapomnienia», rządzący nie pozostawiają nam wyboru. Dziś znowu musimy zaprotestować przeciw akceptacji w przestrzeni publicznej, w najważniejszych polskich instytucjach, polityka, który niszczył idee stanowiące fundament wolnej Polski. Każdy, komu zależy na tym, by prawda i wolność nie zostały ostatecznie skompromitowane, musi zaprotestować” – podkreślają sygnatariusze listu, prosząc tych wszystkich, których łączy pamięć o ofiarach stanu wojennego jak i nie zgadzających się na obecne rehabilitowanie gen. Jaruzelskiego, o obecność pod jego domem. R.J.
RN
rehabilitacja nagroda
13 grudnia 2010, 17:30
Kacap Jaruzel był członkiem kryminalno-zbrodniczej kacapskiej IW - Informacji Wojskowej w najbardziej ponurych stalinowskich czasach. Zabijał Polskich Patriotów - był sługusem Stalina, Chruszczowa a na koniec Breżniewa !!! zwerbowany został 23 marca 1946 r. jako tajny współpracownik tej sowieckiej kryminalno-zbrodniczej organizacji. Przyjął pseudonim Wolski. Od jesieni 1945 r. do początków 1947 r. Jaruzel uczestniczył w rejonie Hrubieszowa w mordowaniu polskich partyzantów, którzy walczyli z sowieckimi zbrodniarzami. ------------------------------------------- Prof. Szaniawski opublikował nigdy dotąd nie publikowane szokujące tajne raporty sowieckie ze spotkań Breżniewa, Gromyki, Czernienki z Jaruzelem i Jaszczukiem w kwietniu 1981 i maju 1982 !! wynika z nich, że stan wojenny został zaplanowany przez Sowietów w pażdzierniku 1980 a jaruzel podpisał zgodę na wprowadzenie stanu woj. już w kwietniu 1981. Ale najbardziej szokujące jest, że Jaruzel nie był pewny polskich ludowych wojskowych i bał się oporu Polaków więc błagał Breżniewa o wejście dywizji sowieckich. Dostał jednak odmowę !! po udanym wprowadzeniu stanu woj. jaruzel pojechal do Soczi w maju 1982 aby złożyć Brezniewowi raport i odebrać pochwałę - platynowo-złoty Order Lenina najwyższe odznaczenie sowieckie, które mógł dostać jedynie obywatel ZSRR. 2010-11-28