Kluzik: Będzie partia. "Simply the best"
Joanna Kluzik-Rostkowska pojawiła się na scenie przy dźwiękach utworu "Simply the best" Tiny Turner. szefowa PJN rozpoczęła swoje wystąpienie od deklaracji: - Zbieramy podpisy pod wnioskiem o powołanie nowej partii. Zaczynamy oficjalnie działalność partii politycznej Polska Jest Najważniejsza.
Konwencję, która odbywa się w warszawskim kinie Kultura, rozpoczął Marek Migalski. - Chciałbym poprosić o przesłanie pozdrowienia do tych, którzy są na zewnątrz. Dziękuję za to, że jesteście - powiedział politolog, a sala zaczęła głośno klaskać.
Przed budynkiem bowiem Forum Młodych PiS zorganizowało happening - w papierowych maskach trzech sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego odśpiewało "Bo do partii trzeba trojga". Mieli też ze sobą hasło "Palikot Jest Najważniejszy".
Serię przemówień na kongresie PJN rozpoczęła Elżbieta Jakubiak. - Czas skończyć z taką mentalnością władz, która przeszkadza rozwijać się obywatelom.
Zapowiedziała projekt ustawy prorodzinnej, który złoży w Sejmie klub "Polska Jest Najważniejsza".
Jak mówiła Jakubiak, będzie to ustawa, "która uwzględni ilość dzieci w rodzinie". - Liczba osób, które będą się dzieliły dochodem rodziców jest dla nas najważniejsza. Musimy taki projekt przedstawić. On spowoduje, że znacznie inaczej poczuje się każda polska rodzina - powiedziała wiceprzewodnicząca PJN. - Mamy dzisiaj w parlamencie kilka projektów, które pomagają w tej sprawie, ale potrzebna jest rewolucja w tej sprawie, rewolucja w polityce - zaznaczyła.
- Stawiamy na politykę rodzinną - podkreśliła Jakubiak. Dodała, że Polsce potrzebna jest polityka rodzinna skierowana do nas wszystkich - "taka, która nie dyskryminuje, taka, która pozwala się rozwijać".
- Cele w polityce się nie skończyły. Celem polskiej polityki nie mogło być tylko wejście do UE czy wejście do NATO. Cele muszą być postawione na nowo. Celem naszej formacji musi być polityka rodzinna - powiedziała Jakubiak.
- Chcemy dać Polakom nadzieję, chcemy, by polska polityka kosztowała ludzi mniej nerwów, emocji i mniej pieniędzy, chcemy żeby polska polityka była bardziej lokalna, żebyśmy w naszych miasteczkach, wsiach mieli większy bezpośredni wpływ na otoczenie - mówiła Kluzik-Rostkowska podczas niedzielnego kongresu.
Jak dodała, Polacy tak samo jak PJN odrzucają z jednej strony filozofię "polityki trwania", polityki pozbawionej ambicji, a z drugiej strony - filozofię ciągłego sporu i konfrontacji.
- Wszystkim, którzy marzą o nowoczesnym, ale nie zapominającym o tradycji społeczeństwie, o rodzinie, która opiekuje się dziećmi i troszczy o seniorów, mówię dzisiaj "chodźcie z nami". Wszystkim, którzy chcą, żeby politycy zajmowali się tym, by młodzi ludzie po zakończeniu edukacji mieli szanse na pierwszą pracę, a nie na rejestrację w urzędzie zatrudnienia, mówię "chodźcie z nami" - przekonywała Kluzik-Rostkowska.
Przewodnicząca PJN pytała premiera, "dlaczego obrasta nas gąszcz biurokracji, dlaczego administracja państwowa za rządów Donalda Tuska stała się wręcz oddzielną, nową gałęzią przemysłu, całkiem dobrze się rozwijającą".
Jej zdaniem, premier Tusk nie został wybrany po to, by z cynicznym spokojem twierdzić, że nie ma, z kim przegrać. - Został wybrany, by wziąć odpowiedzialność za Polskę i ciężko dla niej pracować. Mój najpoważniejszy zarzut wobec premiera Tuska brzmi: brakuje panu odwagi. Odwagi prowadzenia poważnej polityki i traktowania opinii publicznej jako partnera do debaty o Polsce - mówiła przewodnicząca PJN.
Według Kluzik-Rostkowskiej Polska potrzebuje nowoczesnego patriotyzmu. - Mądrość Polaków nie może być zagłuszana przez niemądrą scenę polityczną - podkreśliła.
Skomentuj artykuł