"Koalicja lewicy w Sejmie to polityczna fantazja"

Dr Wojciech Jabłoński, politolog (fot. youtube.com)
PAP/rj

Próba wejścia do Sejmu przez koalicję partii lewicowych kierowanych przez słabych, skompromitowanych liderów to polityczna fantazja - uważa politolog dr Wojciech Jabłoński. Ocenił, że lewica mogłaby mieć szanse na sukces startując jako jedna partia.

W sobotę SLD, Twój Ruch i Zieloni zdecydowali o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych.

- Źle wyznaczono cel. Liderzy są już słabi, opatrzyli się opinii publicznej i mediom, zdążyli się skompromitować w ubiegłych latach. Postawili sobie poprzeczkę powyżej swoich możliwości. Elektoraty partii nie będą się dodawać, a wręcz przeciwnie. Wyborcy, którzy stali za jedną opcją lewicową niekoniecznie mogą sprzyjać tej, która jest jej współkoalicjantem. Zawiodła matematyka polityczna i to wśród ludzi, którzy w polityce są od wielu lat. I zawiódł też chyba instynkt samozachowawczy - powiedział PAP Jabłoński.

Uważa, że koalicja lewicy przetrwa jedynie do wyborów, "a wybory będą końcem nie tylko tej koalicji, ale także lewicy w Polsce". Politolog ocenił, że niemożliwe jest przekroczenie przez nią 8-proc. progu wyborczego. - Wszystkie te partie są w dość mocnym kryzysie. One powinny skupić się raczej na - też mało realnej - ale możliwości przekroczenia progu 5 proc. jako jedna partia, nie koalicja - powiedział politolog. Tu konieczne byłoby - zauważa politolog - "przyhamowanie ambicji liderów".

- PZPR wiedziała, kiedy sztandar wyprowadzić, a i tak było już na to późno. Natomiast SLD nie wie, kiedy sztandar wyprowadzić. Ten sztandar za SLD wyprowadzą wyborcy - ocenił. Według Jabłońskiego środowiska lewicowe miały szansę na przekroczenie 5 proc. progu, gdyby pół roku temu pozbyły się starych liderów, a skupiły się na tworzeniu nowej formacji. Teraz - jak powiedział - m.in. ze względu na zbyt krótki czas do wyborów, partii nie dałoby się wypromować.

- Liderów politycznych funkcjonujących za pieniądze podatników 25, 15 lat bez politycznej przenikliwości, nie potrafiących myśleć długofalowo spotka kara - powiedział. Według politologa tworzenie koalicji wyborczej - z wyjątkiem może AWS w 1997 r. - zawsze jest wynikiem pewnej rozpaczy.

- Łączymy się, ale nie łączymy się w jedną partię, bo nasze ambicje są tak rozbuchane, że każdy chce iść swoją drogą. Jeśli są one rozbuchane w momencie, gdy partia mająca stanowić kręgosłup (koalicji) - SLD - ociera się o próg wyborczy, łączenie się w koalicję to polityczna fantazja - powiedział Jabłoński.

Komitet wyborczy koalicji partii musi przekroczyć 8-proc. próg wyborczy; próg wyborczy dla komitetów partii i komitetów wyborców to 5 proc.

Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Koalicja lewicy w Sejmie to polityczna fantazja"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.