Kochanowski nie złoży doniesienia na Kopacz

Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej, że na razie nie złoży zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez minister zdrowia Ewę Kopacz. RPO zapowiadał w piątek, że powiadomi prokuraturę, jeżeli Kopacz do poniedziałku nie podejmie działań zmierzających do zakupu szczepionek przeciw grypie A/H1N1.

Swoją decyzję Kochanowski uzasadniał faktem, że w poniedziałek otrzymał zaproszenie na spotkanie z Kopacz. Dodał, że swoje dalsze postępowanie uzależnia od informacji, które uzyska podczas wtorkowej, wieczornej rozmowy z panią minister. Zapowiedział też, że wraz ze swoimi ekspertami oceni, czy informacje resortu są "zadowalające" i czy skierować sprawę "do innych organów".

Według Kochanowskiego zapowiedź skierowania sprawy do prokuratury nie była przedwczesna, bo "narasta fala epidemiczna". – Gdyby to była sytuacja statyczna, moglibyśmy czekać miesiąc, dwa, więcej – argumentował RPO. Po za tym, jak wyjaśniał, jego decyzja spowodowana była brakiem odpowiedzi ze strony resortu na jego pytania. "Chciałem wywrzeć nacisk" - dodał.

Kochanowski uzasadniając swoją interwencję w sprawie zakupu szczepionek powiedział, że "Rzecznik Praw Obywatelskich ma prawo żądać wyjaśnienia dotyczącego każdej sprawy, jeśli dotyczy ona praw i wolności obywatelskich". Przekonywał, że "obowiązkiem władz państwowych i ministerstwa zdrowia jest zapewnienie obywatelom dostępu do szczepionek, które już dotarły lub docierają do 90 krajów na świecie".

Rzecznik odniósł się też do sugestii, że jego zachowanie mogło osłabić pozycję Polski w negocjacjach z koncernami ws. szczepionki. Stwierdził, iż "nie bierze tego zarzutu poważnie". – Ktoś inny może powiedzieć, że tylko dzięki temu naciskowi, który ktoś uznaje za niestosowny, lobbystyczny, polityczny, czy za psychopatyczny sprawy poszły na przód. Przyznam się, że to było moim celem – wyjaśnił.

RPO odpowiadał też na pytania dotyczące Grzegorza Nogasa, który w biurze RPO odpowiadał za sprawy medyczne i, jak podało RMF FM, miał jednocześnie współpracować z firmą farmaceutyczną. – Pan Nogas służył mi jako ekspert w pewnych planach dotyczących reformy służby zdrowia, () w kwestiach farmaceutycznych w ogóle się nie wypowiadał – powiedział RPO. Jak dodał, "od roku go nie widział i nie wie nawet, czy jeszcze z jego biurem współpracuje".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kochanowski nie złoży doniesienia na Kopacz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.