Kodeks wyborczy powstał w "owczym pędzie"
Kodeks wyborczy powstał trochę w "owczym pędzie" i chwała Bogu, że Trybunał Konstytucyjny ma bardziej refleksyjne podejście do życia niż Sejm - tak szef PSL Waldemar Pawlak skomentował orzeczenie TK, który m.in. za niekonstytucyjny uznał zakaz spotów i billboardów w kampanii.
- Dobrze się stało, że te sprawy zostały przejrzyście wyjaśnione i w tej chwili wiemy, na jakich zasadach będzie organizowana kampania wyborcza. W moim przekonaniu mamy teraz dość przejrzystą sytuację - powiedział Pawlak na konferencji prasowej w Sejmie.
- Chwała Bogu, że Trybunał Konstytucyjny ma trochę bardziej refleksyjne podejście do życia i nie daje się zwieść takiemu owczemu pędowi, który nam czasami towarzyszy przy niektórych rozwiązaniach, bo tutaj przy Kodeksie wyborczym było trochę za dużo takiego świętoszkowatego podejścia do tych rozwiązań - powiedział szef PSL.
Jego zdaniem, uznanie przez TK za konstytucyjne wprowadzenie wyborów jednomandatowych do Senatu jest to dobra wiadomość. Według niego, przez to Senat będzie mógł przeobrażać się w izbę samorządowo-gospodarczą.
- Jeżeli chodzi o sprawę dwudniowych wyborów, to takie proste czytanie ze zrozumieniem konstytucji wskazywało, że tutaj raczej wątpliwości nie ma. I Trybunał Konstytucyjny tę sprawę jednoznacznie wyjaśnił, czyli nie ma pokusy kombinowania przy tej instytucji wyborów - zaznaczył Pawlak.
Za ciekawe wicepremier uznał wyrok Trybunału ws. zakazu używania w kampanii wyborczej billboardów i spotów. - Tutaj widać Trybunał stanął na straży wolności wypowiadania opinii i uznał, że partie polityczne nie są osobami prawnymi ułomnymi, tylko mogą w pełnym zakresie korzystać z praw i wolności, które są dostępne dla innych osób prawnych- dodał.
Skomentuj artykuł