Komorowski na czele marszu niepodległości?

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
"Gazeta Wyborcza" / PAP / pz

Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" prezydent Bronisław Komorowski.

Nawiązując do sytuacji gospodarczej stwierdził, że w porównaniu z wieloma krajami polska gospodarka i finanse są w dużo lepszej kondycji. - Proszę nie straszyć Polaków. Czasy są trudne, ale dla Europy. Dla Polski - raczej zachęcające - dodał.

Prezydent uważa, że w polskiej i nie tylko polskiej polityce do głosu coraz mocniej dochodzą ekstrema, brutalne metody i chuligani zyskują na atrakcyjności. Jednak, jeśli zgoda będzie możliwa, za rok gotowy jest stanąć na czele wspólnego marszu.

DEON.PL POLECA

Więcej w obszernym wywiadzie w bieżącym numerze "Gazety Wyborczej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komorowski na czele marszu niepodległości?
Komentarze (34)
MZ
Mariusz z Czechowic
28 listopada 2011, 15:27
Nasz drogi ojciec narodu chciałby zostać także ojcem tego sukcesu. - Przypinany ojciec, ale zawszeć ojciec...
K
klara
28 listopada 2011, 14:00
idziesz, z podniesioną głową choć lecą wyzwiska i ranić cię mogą rzucane w twarz z bliska i nie jeden szydzi krzycząc, aż się pieni a ty się nie wstydzisz swoich korzeni swojego języka historii, choć nie prosta ale przy wierze ojców i korzeniach chcesz zostać. Czujesz, jak razem wzrastasz z sąsiadem, ziemią żyzną, z budynkiem pośrodku miasta z OJCZYZNĄ. Lecz nie zawsze patriotą, ten co po władzę wyciąga pełne obietnic ręce czasem chodzi mu tylko o to by zagarnąć dla siebie i kolesiów jak najwięcej ... Dobre. Czyj jest ten tekst? Piszę tekst, bo to brzmi jak rapowanie.
V
vw
28 listopada 2011, 13:58
 -chytrze bydlą z pany kmiecie-
D
Domin
28 listopada 2011, 13:51
Nie ma wybaczenia bez skruchy, przeprosin i zadośćuczynienia!  Nie widzą żadnych powodów, aby zawierzyć tak nędznej kreaturze jaką niestety mamy jako prezydenta. Widać sumienie zaczyna ciążyć, bo to i kpiny z Prezydenta profesora były nie lada i odznaczanie szubrawców, oraz dziesiątki innych gaf i bzdur. Brak reakcji na nieokrzesanie wybryki ruskich w sprawie smoleńskiej, ciążą na tej prezydenturze i przejdą do historii. Dobrze byłoby naprawić to własnym wysiłkiem i realną postawą, w co niestety trudno uwierzyć. Wciskanie się w marsz niepodległości skoro już wiadomo, że za rok będzie w W-wie pół Polski to próba ostemplowania swojej antypolskiej prezydentury fałszywą marką. Nie wierzę Komorowskiemu i całej tej hordzie Szczykonowiczów!
DP
dziesiaj patriotyzm
28 listopada 2011, 13:22
idziesz, z podniesioną głową choć lecą wyzwiska i ranić cię mogą rzucane w twarz  z bliska i nie jeden szydzi krzycząc, aż się pieni  a ty się nie wstydzisz swoich korzeni  swojego języka  historii, choć nie prosta ale przy wierze ojców i korzeniach chcesz zostać. Czujesz, jak razem wzrastasz z sąsiadem, ziemią żyzną, z budynkiem pośrodku miasta  z OJCZYZNĄ. Lecz nie zawsze patriotą, ten co po władzę wyciąga pełne obietnic ręce czasem chodzi mu tylko o to by zagarnąć dla siebie i kolesiów jak najwięcej ...
WU
władza ugłaska czy wesprze
28 listopada 2011, 10:35
Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości w jakim charakterze ??? a dlaczego nie stanął na czele w tegorocznym marszu ???
PP
POtulność, POprawność ???
28 listopada 2011, 10:32
Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" prezydent Bronisław Komorowski. zgoda za wszelką cenę, żeby nie przeszkadzać w dążeniu do suwerenności Polski ?
K
klara
27 listopada 2011, 22:41
Tak się wyrywa do tego marszu? A hrabia nie wie, że marsza grywano na koniec balu?
X
xyz
27 listopada 2011, 22:28
Dobry pomysł ! :) Ciekawe czy przyjadą nasi przyjaciele, niemieccy lewacy???
M
marcin
27 listopada 2011, 22:19
 Dobry pomysł ! :)
M
MR
27 listopada 2011, 17:01
Brawo panie Prezydencie! Jak Pan pójdzie to i ja pójdę. 
V
veritas
27 listopada 2011, 15:31
Żenująca jest wasza propaganda mająca na celu wmówienie Polakom, że koniecznie muszą być albo pisowcem albo peowiakiem. I wodzić się za łby z tego powodu. A celem tego prania mózgów jest polaryzacja narodu i napędzanie frekwencji wyborczej. Na szczęście większość społeczeństwa okazała się odporna - przeszło połowa nie poparła nikogo. Smutne jest to, że ta wspomniana "większość społeczeństwa" pozwoliła się ogłupić i nie poszła głosować. Nie musieli wcale głosować na Kaczyńskiego, czy Komorowskiego. Był przecież większy wybór kandydatów. Wykazali się rozumem, lecz zwykłą głupotą. Nie jest to jest dla mnie powodem do radości, ale do głębokiego przygnębienia.. U prawosławnych głębokie przygnębienie jest grzechem:). Ale jeśli ktoś uwierzył, że bez "demokracji" ani do proga, to niech się przygnębia.
G
Groszek
27 listopada 2011, 15:16
Żenująca jest wasza propaganda mająca na celu wmówienie Polakom, że koniecznie muszą być albo pisowcem albo peowiakiem. I wodzić się za łby z tego powodu. A celem tego prania mózgów jest polaryzacja narodu i napędzanie frekwencji wyborczej. Na szczęście większość społeczeństwa okazała się odporna - przeszło połowa nie poparła nikogo. Smutne jest to, że ta wspomniana "większość społeczeństwa" pozwoliła się ogłupić i nie poszła głosować. Nie musieli wcale głosować na Kaczyńskiego, czy Komorowskiego. Był przecież większy wybór kandydatów. Wykazali się rozumem, lecz zwykłą głupotą. Nie jest to jest dla mnie powodem do radości, ale do głębokiego przygnębienia..
V
veritas
27 listopada 2011, 15:00
Żenada .Dlaczego my Polacy nie potrafimy wznieść się ponad.Tak było z Panem Prezydentem Kaczyńskim i tak jest z Panem Prezydentem Komorowskim.Smutne Bo aby mit Lecha Kaczyńskiego mógł lśnić w pełni, potrzebni są ci źli zdrajcy. Akuratnie padło, że Bronisława Komorowskieho z racji swojego urzędu musi być i ch uopsobieniem. Dla wielu to właśnie smutne i żenujące, a dla pisowców esensja patriotyzmu. Żenująca jest wasza propaganda mająca na celu wmówienie Polakom, że koniecznie muszą być albo pisowcem albo peowiakiem. I wodzić się za łby z tego powodu. A celem tego prania mózgów jest polaryzacja narodu i napędzanie frekwencji wyborczej. Na szczęście większość społeczeństwa okazała się odporna - przeszło połowa nie poparła nikogo.
G
Groszek
27 listopada 2011, 13:16
-  Żenada .Dlaczego my Polacy nie potrafimy wznieść się ponad.Tak było z Panem Prezydentem Kaczyńskim i tak jest z Panem Prezydentem Komorowskim.Smutne Nie porównój patriotyzmu obu prezydentów, choćby z powodu takich faktów: "W lipcu 2011 r. Bronisław Komorowski spotkał się nieoficjalnie z Nikołajem Patruszewem, byłym szefem rosyjskiej FSB (następczyni KGB). Prezydent, pytany przez nas o takie spotkanie, nie zaprzeczył. Tajemnicza wizyta Patruszewa w Polsce rzuca nowe światło na liczne wyjazdy prezydenta RP i wysokich urzędników państwowych do Armenii, która stała się wojskowo-politycznym sojusznikiem Rosji właśnie za sprawą byłego dyrektora FSB. Prezydent Komorowski – wiadomo to oficjalnie – spotkał się z Patruszewem 31 stycznia tego roku. Już wtedy fakt ten wzbudził niesmak – spotykali się bowiem głowa państwa polskiego i wysoki urzędnik rosyjskich służb, który nigdy nie krył wrogości do NATO i kojarzony jest z ponurymi mordami politycznymi w Rosji. Sytuacja była tym bardziej kontrowersyjna, że gen. Stanisław Koziej, szef podległego prezydentowi BBN, zaufany człowiek Komorowskiego, zaprosił Patruszewa na obchody 20-lecia BBN. Jednak najbardziej szokująca mogłaby okazać się informacja, że prezydent spotkał się z byłym szefem FSB, bliskim przyjacielem Władimira Putina, prywatnie."
26 listopada 2011, 22:38
Czy to ten sam prezydent, który zaraz po marszu miał gotowy pomysł na ustawowe utrudnienie korzystania przez obywateli z konstytucyjnego prawa do zgromadzeń? <a href="http://mocniejszy.wordpress.com/2011/11/12/kto-zbezczescil-11-listopada-2011-roku-swieto-narodowe-polakow/">http://mocniejszy.wordpress.com/2011/11/12/kto-zbezczescil-11-listopada-2011-roku-swieto-narodowe-polakow/</a>
O
obywatel
26 listopada 2011, 22:29
 to media narozrabiały. a przede wszystkim gw i tvn. chcieli rozróby - to mieli. caly czas szukali sensacji, ciągle było im mało. sciągneli nawet posiłki z Niemiec, zeby miec pewność skandalu
V
veritas
26 listopada 2011, 21:58
Żenada .Dlaczego my Polacy nie potrafimy wznieść się ponad. A Beniamin znów z swojej ulubionej konwencji - jak nie "my katolicy", to znów "my Polacy".
26 listopada 2011, 21:40
- Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości – oświadczył na łamach „Gazety Wyborczej” prezydent Bronisław Komorowski. Poniżej publikujemy oświadczenie organizatorów Marszu Niepodległości, którzy zapewniają, że jeżeli prezydent nie zmieni swojej dotychczasowej polityki, nie otrzyma zgody na udział w Marszu: Panie Prezydencie – niepodległość nie jest jedynie historycznym wspomnieniem, a Święto Niepodległości nie zamyka się w pamięci o przodkach – to realna treść, praca na rzecz silnego, niezależnego państwa. To dbałość o tożsamość narodową, o sprawnie zarządzaną administrację, o silną gospodarkę pozostającą w polskich rękach, o polską walutę. To pilnowanie, by państwo polskie zajmowało stanowisko podmiotu, a nie przedmiotu, w stosunkach międzynarodowych. Powtórzmy – nie tylko forma, a przede wszystkim treść decyduje o realnym wymiarze świętowania niepodległości. Treść, z którą Pan i Pańska formacja polityczna nie macie nic wspólnego. Musiałby pan zupełnie zmienić prowadzoną przez siebie dotychczas politykę, aby zostać zaproszonym na Marsz. Bez takiej radykalnej zmiany – zgody na Pański udział w Marszu Niepodległości 2012 po prostu nie będzie. Robert Winnicki Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Współorganizator Marszu Niepodległości Żenada .Dlaczego my Polacy nie potrafimy wznieść się ponad.Tak było z Panem Prezydentem Kaczyńskim i tak jest z Panem Prezydentem Komorowskim.Smutne
WU
wyborcy upominają
26 listopada 2011, 21:33
- Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości – oświadczył na łamach „Gazety Wyborczej” prezydent Bronisław Komorowski. Poniżej publikujemy oświadczenie organizatorów Marszu Niepodległości, którzy zapewniają, że jeżeli prezydent nie zmieni swojej dotychczasowej polityki, nie otrzyma zgody na udział w Marszu: Panie Prezydencie – niepodległość nie jest jedynie historycznym wspomnieniem, a Święto Niepodległości nie zamyka się w pamięci o przodkach – to realna treść, praca na rzecz silnego, niezależnego państwa. To dbałość o tożsamość narodową, o sprawnie zarządzaną administrację, o silną gospodarkę pozostającą w polskich rękach, o polską walutę. To pilnowanie, by państwo polskie zajmowało stanowisko podmiotu, a nie przedmiotu, w stosunkach międzynarodowych. Powtórzmy – nie tylko forma, a przede wszystkim treść decyduje o realnym wymiarze świętowania niepodległości. Treść, z którą Pan i Pańska formacja polityczna nie macie nic wspólnego. Musiałby pan zupełnie zmienić prowadzoną przez siebie dotychczas politykę, aby zostać zaproszonym na Marsz. Bez takiej radykalnej zmiany – zgody na Pański udział w Marszu Niepodległości 2012 po prostu nie będzie. Robert Winnicki Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Współorganizator Marszu Niepodległości
V
veritas
26 listopada 2011, 20:32
Czasy są trudne, ale dla Europy. Dla Polski - raczej zachęcające - dodał. Ale może by prezydent sprecyzował kogo mają zachęcać i do czego. Czy Polaków do emigracji, czy grandziarzy do rabunku naszego narodowego majątku, czy może strategicznych partnerów do wysługiwania się nami w brudnych wojnach.
D
Dami
26 listopada 2011, 20:19
W Grecji też mówiono, że jest świetnie i lepiej niż gdzie indziej. W Hiszpanii jak obejmował rządy Zapatero było wspaniale, a miało być jak w raju. Irlandia była prymusem Europy. Jest świetnie: bezrobocie nie spada mimo wyjeżdżanie ludzi za granicę, ceny rosną, podatki rosną, urzędników przybywa, pensje nie rosną (poza wąską grupą uprzywilejowanych), rosną koszty pracy, dziura budżetowa straszy, zadłużenie państwa i samorządów rośnie (ktoś to będzie musiał spłacać). A tu proszą nie straszyć Polaków. Zwykli ludzie, a tych jest większość, już się boją zaglądając do portfeli i nikt nie musi ich specjalnie straszyć, choć lubuje się w tym akurat minister Rostowski (niedawne popisy w PE).
S
Siostra
26 listopada 2011, 20:16
Gazeta Wyborcza?Czyje interesy reprezentuje?Nie czytam i nie polecam.Pan Prezydent?Glowa Panstwa szacunku wymaga ale nie popieram i nie slucham, to nie jest moj prezydent.  
V
veritas
26 listopada 2011, 20:14
ja chetnie pojde w marszu organizowanym przez prezydenta razem z innymi patriotami (zarowno o prawicowych i lewicowych pogladach) Muszę cię Bartku rozczarować, ale w tym marszu, w którym ochoczo pójdziesz z prezydentem, nie będzie ani jednego patrioty. Nie będzie patrioty, a raczej pseudo-patrioty, bo "prawdziwi Polacy" muszą mieć jakiegoś wroga. Bez wroga nie mogą żyć. Nie może być wspólne świętowanie, bo to nie świętowanie. Musi być jakiś wróg. Ale ty nie jesteś "prawdziwym Polakiem" i na pewno urządzisz wspólnego grilla przy piwku jak ci się zdarzy złapać włamywacza w twoim salonie. A już odlotowo będzie jak jeszcze dopadniesz żoninego gacha w sypialni i też go zaprosisz.  Jak świętować z przyjaciólmi, to świętować!
C
cm
26 listopada 2011, 19:36
ja chetnie pojde w marszu organizowanym przez prezydenta razem z innymi patriotami (zarowno o prawicowych i lewicowych pogladach) Muszę cię Bartku rozczarować, ale w tym marszu, w którym ochoczo pójdziesz z prezydentem, nie będzie ani jednego patrioty. Nie będzie patrioty, a raczej pseudo-patrioty, bo "prawdziwi Polacy" muszą mieć jakiegoś wroga. Bez wroga nie mogą żyć. Nie może być wspólne świętowanie, bo to nie świętowanie. Musi być jakiś wróg.
V
veritas
26 listopada 2011, 19:29
 ja chetnie pojde w marszu organizowanym przez prezydenta razem z innymi patriotami (zarowno o prawicowych i lewicowych pogladach) Muszę cię Bartku rozczarować, ale w tym marszu, w którym ochoczo pójdziesz z prezydentem, nie będzie ani jednego patrioty.
G
Groszek
26 listopada 2011, 19:04
a kto to jest ten Robert Winnicki, ze smie dyktowac prezydentowi RP jak ma obchodzic swieto odzyskania niepodleglosci? juz predzej ten Winnicki (kimkolwiek jest) zosatnie persona non grata na marszu "prezydenckim". istota pomyslu prezydenta jest wlasnie uniemozliwienie zawlaszczenia naszego swieta narodowego przez roznego rodzaju oszolomstwo polityczne i pospolita bandyterke rodem ze stadionow. ja chetnie pojde w marszu organizowanym przez prezydenta razem z innymi patriotami (zarowno o prawicowych i lewicowych pogladach) i pierwszy kopne w ryj tego, ktory zacznie wykrzykiwac jaks swoja prywate polityczna w dzien, ktory powinien jednoczyc spoleczenstwo, zamiast je dzielic. dodam, ze gdyby prezydentem byl ktos inny, to rowniez poszedlbym w takim marszu jak ten zaproponowany na przyszly rok. brawo prezydent! niech zyje Polska! Bardzo fajny sposób jednoczenia Polaków - kopnięcie w ryj ! Gratuluję pomysłu !
B
Bartek
26 listopada 2011, 18:57
a kto to jest ten Robert Winnicki, ze smie dyktowac prezydentowi RP jak ma obchodzic swieto odzyskania niepodleglosci? juz predzej ten Winnicki (kimkolwiek jest) zosatnie persona non grata na marszu "prezydenckim". istota pomyslu prezydenta jest wlasnie uniemozliwienie zawlaszczenia naszego swieta narodowego przez roznego rodzaju oszolomstwo polityczne i pospolita bandyterke rodem ze stadionow. ja chetnie pojde w marszu organizowanym przez prezydenta razem z innymi patriotami (zarowno o prawicowych i lewicowych pogladach) i pierwszy kopne w ryj tego, ktory zacznie wykrzykiwac jaks swoja prywate polityczna w dzien, ktory powinien jednoczyc spoleczenstwo, zamiast je dzielic. dodam, ze gdyby prezydentem byl ktos inny, to rowniez poszedlbym w takim marszu jak ten zaproponowany na przyszly rok. brawo prezydent! niech zyje Polska!
G
Groszek
26 listopada 2011, 18:02
Przepraszam, że wklejam, ale nie chciałbym ingerować w treść odpowiedzi wysłanej do prezydenta, który zadeklarował chęć przewodniczenia przyszłorocznemu Marszowi Niepodległości. Oto treść odpowiedzi: Panie Prezydencie – niepodległość nie jest jedynie historycznym wspomnieniem, a Święto Niepodległości nie zamyka się w pamięci o przodkach – to realna treść, praca na rzecz silnego, niezależnego państwa. To dbałość o tożsamość narodową, o sprawnie zarządzaną administrację, o silną gospodarkę pozostającą w polskich rękach, o polską walutę. To pilnowanie, by państwo polskie zajmowało stanowisko podmiotu, a nie przedmiotu, w stosunkach międzynarodowych. Powtórzmy – nie tylko forma, a przede wszystkim treść decyduje o realnym wymiarze świętowania niepodległości. Treść, z którą Pan i Pańska formacja polityczna nie macie nic wspólnego. Musiałby pan zupełnie zmienić prowadzoną przez siebie dotychczas politykę, aby zostać zaproszonym na Marsz. Bez takiej radykalnej zmiany – zgody na Pański udział w Marszu Niepodległości 2012 po prostu nie będzie. Robert Winnicki Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Współorganizator Marszu Niepodległości
G
Groszek
26 listopada 2011, 17:54
~Groszku masz sposób zadawania pytań jak A. Lepper za dobrych czasów. :-) Tym się różnię od Ciebie, że zadaję pytania, a Ty nie pytając wiesz co ktoś miślał, jakie ma plany, co zrobi itd. Pytam bo nie jestem jasnowidzem, a chciałbym wiedzieć. Ty wiesz bez pytania. Zazdroszczę Ci tego daru.
G
Groszek
26 listopada 2011, 13:55
Co załatwiał dla Polski w Armenii ??? W drodze z Afganistanu B. Komorowski lądował w Armenii Bronisław Komorowski lecąc z Afganistanu lądował w Armenii i rozmawiał z Ministrem Spraw Zagranicznych Armenii Edwardem Nalbandianem na lotnisku w Erewaniu.      ( źródło: http://www.panorama.am/ru/politics/2010/06/22/komorovskis-visit/ ) I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie jeden drobny szczegół. W tym samym czasie na lotnisku w Erewaniu była delegacja wojskowych rosyjskich na wysokim szczeblu z którą także spotkał się Edward Nalbandian oraz minister obrony Armenii. Jednakże Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii zaprzecza tej wizycie. Jeden z dyplomatów Armeńskich wyraził zdziwienie z powodu pośpiesznej wizyty delegacji wojskowych rosyjskich. (źródło: http://armtoday.info/default.asp?Lang=_Ru&NewsID=27654 ) W związku z nasuwa się kilka pytań: 1. Czy Bronisław Komorowski widział się także z delegacją wojskową Rosji? 2. Czy aby na pewno celem wizyty wojskowych rosyjskich na lotnisku??? (dlaczego nie np. w Ministerstwie Obrony Armenii) było omówienie spraw związanych z Górnym Karabachem. 3. Jaki był prawdziwy cel wizyty Komorowskiego w Afganistanie? A może właśnie celem było to spotkanie w czasie międzylądowania na lotnisku w Erewaniu?
P
Polak
26 listopada 2011, 13:23
Patriota nie dziala na szkode Polski. Niestety Komorowski nie nalezy do tych osob.
T
tak
26 listopada 2011, 11:47
Przede wszystkim byłaby nie do zniesienia dla GW, Krytyki Politycznej, dla ciebie adamajkisie,  dla jera beniaminami i wam podobnych. Jak to przez was wybrany, przez salon popierany prezydent na czele pochodu faszystów? Jak zwykle kłamliwie  wywracasz kota ogonem. Czy  potrafisz napisać parę postów bez kłamst? 
G
gaso;k
26 listopada 2011, 09:51
Na pewno z czerwoną flagą.