Komorowski: rok trudny, ale też bardzo ciekawy

Prezydent Bronisław Komorowski (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / psd

W poniedziałek - 4 lipca - minął rok od zwycięstwa Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Komorowski ocenia, że był to trudny rok, poprzedzony dramatyczną katastrofą smoleńską, ale też bardzo ciekawy, a kończy się polską prezydencją.

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej zginął prezydent Lech Kaczyński. W konsekwencji - zgodnie z konstytucją - obowiązki głowy państwa przejął ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Pierwsza tura przedterminowych wyborów prezydenckich odbyła się 20 czerwca, a druga - 4 lipca. W II turze Komorowski uzyskując 53,01 proc. głosów, pokonał lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego (46,99 proc.).

Prezydent, pytany w poniedziałek przez dziennikarzy w Sejmie o pierwszy rok od zwycięstwa, przyznał, że "najtrudniejszy" był start w okresie dramatu po katastrofie i konieczność podejmowania wszystkich bardzo istotnych decyzji z punktu widzenia stabilizacji państwa. "W moim przekonaniu to się udało" - powiedział Komorowski.

"A reszta... rok trudny, ale też bardzo ciekawy. Ten +mój+ rok kończy się właśnie prezydencją Polski w Unii Europejskiej i wydaje mi się, że tutaj można wskazać na element najważniejszy, tzn. przynajmniej z mojej strony, ale mam to uzgodnione z premierem, że będziemy starali się pokazać, że prezydencja Polski to dobry sposób na pokazanie dobrego stylu politycznego, nie konfliktu o krzesło czy o samolot, tylko współpracy w sprawach prezentowania polskiego punktu widzenia, polskich interesów, także w ramach prezydencji europejskiej" - podkreślił Komorowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Komorowski: rok trudny, ale też bardzo ciekawy
Komentarze (29)
P
PL
8 lipca 2011, 12:52
Nie zazdrośc, ciebie też wiecznie na umowach zlecenie trzymać nie będa. :) Mylisz sie - to ja place :) Dla tego merytorycznie nie potrafisz podjac tematu - etat zamula. Dzieciarnia przeczyta informacje ale nie ma wiedzy ...
P
PL
8 lipca 2011, 09:52
Bez przesady, płacą nam od sztuki. Aaaa - to rozumiem. Wszak kampania tuz , tuz.... ciekawe jak "pryzydynt bydzie" ocenial kolejny rok- bewnie strasznie trudny- tym bardziej, gdy dluzej probemow nie da sie zamiatac pod dywan....
8 lipca 2011, 09:35
Takim go wraz z kumplami z PO stwożyłeś adamajkis Ale dla niego nie licza sie fakty -tylko polecenia przelozonych... ma etat wiec musi sie rozliczas z efektow Bez przesady, płacą nam od sztuki. 
A
AdamIKiss
8 lipca 2011, 09:32
@adamajkis Skoro odważyłem się na krytykę Kaczyńskiego (...) Jesteś bardzo odważny! Podziwamy Cię. A nagroda będzie?
P
pytanie
8 lipca 2011, 09:23
Nikogo innego ani na nią nie stać, ani nie ma takiego poparcia WOLNYCH i, dodajmy, OBIEKTYWNYCH mediów. Kto określa kryteria obiektywności mediów? PiS?
P
PL
8 lipca 2011, 09:15
Takim go wraz z kumplami z PO stwożyłeś adamajkis Ale dla niego nie licza sie fakty -tylko polecenia przelozonych... ma etat wiec musi sie rozliczas z efektow
@
@adamajkis
8 lipca 2011, 02:19
Takim go wraz z kumplami z PO stwożyłeś adamajkis
5 lipca 2011, 17:27
Drogi adamajkisie, jakby Ci to nie przyszło do głowy, to wyrażam swoje własne zdanie na temat tego , co widzę. Na mnie propagandy nie trzeba, zwłaszcza, że tak, jak napisałam poniżej, specjalistami od propagadny jest nasza Różowa Tancbuda. Nikogo innego ani na nią nie stać, ani nie ma takiego poparcia WOLNYCH i, dodajmy, OBIEKTYWNYCH mediów. O nałykanie się propagandy bardziej podejrzewałabym kogoś, kto w zależności od tego, który zabieg językowy jest bardziej w danym momencie zręczny, pisze a to jako stroskany obywatel, a to jako pełen bicia się w piersi (zwłaszcza cudze) bliźni, a to obrońca kultury językowej, a to jako bezstronny politycznie, a w rzeczywistości wystarczy śledzić Twoje posty, żeby widzieć, ile w tym i konsekwencji, i obiektywizmu. Wybacz, ale piszę to szczerze. I życzliwie radzę to przemyśleć.
5 lipca 2011, 16:54
No widzisz jak to pięknie i dojrzale z Twojej strony. Dlatego na pewno łatwo Ci zrozumieć, że ja kocham Bronisława Komorowskiego jako bliźniego swego - i to pomimo że jest marionetkowym prezydentem ugrupwania, które jak różowy rak niszczy ten kraj, a dodatkowo nie szczędzi potężnych pieniędzy na propagandę, która wmawia ludziom, że jest super kiedy coraz więcej obywateli nie wie, co ma do gara włożyć oraz manipuluje mediami, sondażami i czym tylko się da; mimo tego, że ośmiesza Polskę za granicą kolejnymi gafami, z których jedna jest lepsza od poprzedniej, a "zagraniczne" media nie trąbią "scandala! scandala!" tylko dlatego, że to te same media, które jechały równo po L.Kaczyńskim, czyli polskojęzyczny niemiecki "Dziennik", "Sueddeutsche Zeitung" itp. OBIEKTYWNE media. Trudna to miłość bliźniego, ale Twoja do Jarosława dodaje mi sił.
5 lipca 2011, 16:29
theONA Masz dziwny sposób rozumowania. Mówisz innym, że widzą tylko jedną stonę konfliktu - a sama ciagle mówisz już po raz kolejny tylko o krzywdzie Kaczyńskiego. Nie sądzisz, że sama tak widzisz świat jak innych podejrzewasz? Nie, zapewniam Cię, że nie, ale masz trudności ze zrozumieniem moich postów albo odwracasz kota ogonem celowo. Ponadto, nigdzie nie wspominam TYLKO o krzywdzie Kaczyńskiego i RZEKOMO o krzywdzie Kaczyńskiego. Bądź tak miły i przestań tu stosować swoje metody konwersacji polegające na wmawianiu ludziom ich rzekomej wizji świata. Odnoszę to zwłaszcza do tej częsci Twojej wypowiedzi: Nie sądzisz, że sama tak widzisz świat jak innych podejrzewasz? (Na wszelki wypadek odpowiadam: nie sądzę) A jeśli chodzi o to, co napisałam, to, jak dało się to zauważyć przeciętnie bystrym okiem, były to odpowiedzi na kolejne fragmenty Twojego wpisu. Jaki wpis, takie komentarze. Co odpowiesz na moje zadane tu na forum pytanie, jak jest z Twoją miłością bliźniego wobec Kaczyńskiego ?
P
pik
5 lipca 2011, 15:56
NADAL AKTUALNE PYTANIA DO FORMALNEGO, NACZELNEGO ZARZĄDCY KOMOROWSKIEGO ZWANEGO PREZYDENTEM: ---- http://bezdekretu.blogspot.com/2010/05/pytania-do-kandydata-komorowskiego-cz1.html ---- http://cogito.salon24.pl/77702,afera-marszalkowa-2 ---- http://cogito.salon24.pl/77703,afera-marszalkowa-3 ---- http://cogito.salon24.pl/162290,czego-sie-boi-bronislaw-k-1 ---- http://cogito.salon24.pl/164849,czego-sie-boi-bronislaw-k-3 ---- http://cogito.salon24.pl/168450,czego-sie-boi-bronislaw-k-4 ---- http://cogito.salon24.pl/160905,szpak-czyli-weryfikacja-komorowskiego ---- http://cogito.salon24.pl/175471,wszyscy-ludzie-bronislawa-k ---- http://www.raport-wsi.info/ ---- http://www.wsi.emulelinki.com/unti<x>tled5.htm 
5 lipca 2011, 10:22
[...]Jeżeli nie życzysz powodzenia prezydentowi Polski nie życzysz dobrze Polsce. Nieprawda. Można prywatnie życzyć prezydentowi Polski zdrowia, udanego życia rodzinnego, radości z życia, nawrócenia/wiary itp. - a jednocześnie życząc dobrze POLSCE nie życzyć powodzenia prezydentowi Polski, który realizuje plany swojej partii, szkodliwej dla Polski. Gafy to nic w porównaniu z tym. Czy warto poświecić dobro Polski w imię miłości do Kaczyńskiego? Nie, nie warto, toteż nikt go nie poświęca. Błędnie postawiona teza, ponieważ ani Kaczyńskiego nie trzeba kochać, ani opowiadanie się po jego stronie nie szkodzi Polsce. I jest tak niezależnie od tego, ile propagandy i prania mózgów przeprowadzi Gazeta Wyborcza, TVN i wszelkie inne tanie chwyty, polegające na tym, że kiedy kończą się argumenty, dyskredytuje się przeciwnika politycznego wykpiwaniem go, nazwyaniem paranoikiem, ośmieszaniem go przed rechoczącą ciżbą. Ale, tak poza wszystkim, jako bliźniego swego to Tobie również wypada Kaczyńskiego kochać, prawda ? 
P
PL
5 lipca 2011, 09:49
Starasz się na siłe obrazać, bo taki twój styl. Narzucasz swój niski poziom rozmowy, moje prawo taki styl odrzucic. Mimo wszystko pozdrawiam i życze opamietania. Nadal mylisz skutki z faktami.W twoim przypadku to problem ideologicznego niedopasowania do rzeczywistosci.... jak to napisales w innym watku... "slepy koniu swojego woznicy" -  to twoj problem i musisz z tym zyc. Mi jest dobrze tak jak mam :) czego nie potrafisz ani przyjac a tym bardziej zrozumiec. "Jaka miara mierzycie taka i wam odmierza i wloz w zanadrza wasze" - do pierwszego ponizenia i uwlaczenia traktowalem cie powaznie - teraz takich trolli traktuje z usmiechem i zycze im zdrowia. Wiec zycze i tobie twojemu prezydentowi zdrowia...
5 lipca 2011, 09:14
PL życze powodzenia prezydentowi Polski. U ciebie wywołuje to typowe oznaki resentymentu - nie warto się nad tym zastanowić? Jeżeli nie życzysz powodzenia prezydentowi Polski nie życzysz dobrze Polsce. Czy warto poświecić dobro Polski w imię miłości do Kaczyńskiego? Życzenie powodzenia to jedno... a łaczenie tych zyczeń z obrażaniem osób o poglądach przeciwnych niz Prezydent to juz cały Ty adamajkisie...
5 lipca 2011, 09:11
@adamajkis Ech znowu musze poświcić na wyjaśnienie troche czasu. Czy uważasz, że prezydenta Komorowskiego podobnie jak prezydenta Kaczyńskiego spotyka jedynie zasłużona krytyka? Nie. Uważam, że Prezydenta Komorowskiego, poza zasłużona krytyką,  spotyka wiele niezasłużonych pochwał :-)
P
PL
5 lipca 2011, 09:06
PL życze powodzenia prezydentowi Polski. U ciebie wywołuje to typowe oznaki resentymentu - nie warto się nad tym zastanowić? Jeżeli nie życzysz powodzenia prezydentowi Polski nie życzysz dobrze Polsce. Czy warto poświecić dobro Polski w imię miłości do Kaczyńskiego? adamajkis- szkoda polemiki z tobabo merytoryki nie przyjmujesz do wiadomosci. Powiem tylko tyle- mylisz skutki z faktami. Mi po poprostu jest wstyd (skutek), ze taki duren jest prezydentem. Juz Sikorski ma wiecej klasy(to fakty). Pytanie do ciebie- czy dzwoniles w tym tygodniu z pytaniami typy :" "Z kim lub z czym się panu kojarzy senator Tomasz Misiak? " "Proszę dokończyć zdanie: Mówi się, że..." czy to ty czy inny twoj pracodawca zadaje te pytania?
P
PL
5 lipca 2011, 08:53
Ech znowu musze poświcić na wyjaśnienie troche czasu. Czy uważasz, że prezydenta Komorowskiego podobnie jak prezydenta Kaczyńskiego spotyka jedynie zasłużona krytyka? Roznica jest jak miedzy bokserem a bokserem.Dla ulatwienia jeden to zwierzak a drugi medalista.Kto jaka grupe reperezentuje - pozostawiam inteligencji czytajacych.Dla tych co nie widza roznicy (bo maja rozowe okolary) niech bedzie bez roznicy...OK???
P
PL
5 lipca 2011, 08:50
Mamy znakomitego prezydenta, prosze wiec przypomniec mi sukcesy pana Komorowskiego w okresie jego prezydentury. np. obrazenie Pierwszej Damy USA czy zaproszenie Rosji do trojkota Weimarskiego To tak na szybko dwie - Moga byc???? adamajkis jako wierny fan pewnie odnotowal wiecej
P
PL
5 lipca 2011, 08:45
Prezydencie powodzenia i wiecej odwagi, nie przejmowac się szczekaczami oni zawsze będą obrażac. To bylem ja Jarzabek !!!
T
T7HRR
5 lipca 2011, 08:37
Panie Prezydencie powodzenia i wiecej odwagi, nie przejmowac się szczekaczami oni zawsze będą obrażac. Nic innego nie potrafią. Ha,Ha,Ha!!! Zapomniałeś chyba dodać: "sto lat, sto lat, niech nam żyje wiecznie". Nie rozumiem co Cie tak rozbawiło? Oprócz powodzenia życze mu równiez stu lat zycia - Ty masz z tym jakiś problem? Sto lat życzymy Panu Prezydentowi wszyscy. Widze, że wracasz do formy adamajskisie. W jednym poście pochwały dla Pana Prezydenta i nagana dla wszyskich ktytykujących go :-) Oczywiście nagana pełna miłości i kultury, dosytrzegająca racje adwersarzy i sznująca ich poglady .........   lol............ Tylko z litości nie wyminięnię to osób, które "urzędowo" wypowiedziały się za ustawą.
G
Grace
5 lipca 2011, 04:11
Mamy znakomitego prezydenta, prosze wiec przypomniec mi sukcesy pana Komorowskiego w okresie jego prezydentury.
D
DNA
4 lipca 2011, 22:59
Prezydent bez klasy i bez moralnego kręgosłupa. Przykre! Źle to świadczy o wyborcach.
B
Brook
4 lipca 2011, 22:00
Panie Prezydencie powodzenia i wiecej odwagi, nie przejmowac się szczekaczami oni zawsze będą obrażac. Nic innego nie potrafią. Ha,Ha,Ha!!! Zapomniałeś chyba dodać: "sto lat, sto lat, niech nam żyje wiecznie".
Jurek
4 lipca 2011, 19:55
Był taki moment i pisałem tutaj na Deonie, że chociaż to nie był mój wybór to jednak pan Komorowski jest Prezydentem Polski i jakoś to będę przyjmował. Ale po roku prezydentury rozczarowanie coraz większe. To nie ten format i nie ta klasa co śp. Lech Kaczyński, wybitny Mąż Stanu.
P
PL
4 lipca 2011, 15:15
Widujesz prezydenta na co dzień, czy jak? Na szczescie nie codzien. Gdybym codziennie musial- to bym chyba wyjechal z kraju
K
Kinch
4 lipca 2011, 14:26
@ PL Nie przeczę, że jeśli chodzi o prezydentów Polski to "gafa" jest ich drugim imieniem. Ale skąd wiesz o tym wszystkim co zrobił prezydent, skoro jak sam mówisz media o tym nie informują? Widujesz prezydenta na co dzień, czy jak?
4 lipca 2011, 13:36
A taki był miły dzień - musiał o tym przypomnieć ;)
PP
podpisz petycję
4 lipca 2011, 12:53
Do: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisław Komorowski <a href="http://www.rozwodprzemyslto.pl/petycja/">http://www.rozwodprzemyslto.pl/petycja/</a>
P
PL
4 lipca 2011, 12:47
"nie konfliktu o krzesło czy o samolot" no... i wszyscy wiedza czym ten konflikt sie zakonczyl. Pan panie Bronislawie lepiej niech nigdzie nie lata - bedzie mniejszy wstyd dla polski i polakow. Gdyby media z o polowe mniejszym zacieciem niz o poprzedniku informowaly o wszystkich pana dzialaniach - to trudno by bylo zliczyc gafy, wpadki, blazenady i drwiny ktore nam pan zafundowal.A znajac pana opcjie polityczna  - bedzie pan sie trzymal wladzy do samego konca, tak dlugo jak sie da