Kopcińska: powstał zespół do walki z przejawami faszyzmu
Powstał międzyresortowy zespół do walki z przejawami faszyzmu i innych ideologii totalitarnych - poinformowała we wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. W jego skład wchodzić będą m.in. przedstawiciele resortów kultury, czy sprawiedliwości.
O to, czy zespół powstał, rzeczniczka była we wtorek pytana w Programie Trzecim Polskiego Radia.
"Tak, zespół, którego powstanie zaproponował minister Joachim Brudziński, powstał, będzie pracował. W jego skład wchodzić będą - bo jeszcze nie znam nazwisk - przedstawiciele ministerstw m.in. kultury, sprawiedliwości" - poinformowała. Dodała, że w zespole pracować będą też przedstawiciele ABW, policji czy organizacji pozarządowych, które zajmują się prawami człowieka.
Rzeczniczka rządu dodała, że zadaniem zespołu będzie przegląd obowiązujących przepisów, tak aby "wypracować najlepsze rozwiązania, które będzie można zastosować w praktyce". Chodzi o to jak wyjaśniła, by np. nie dochodziło w naszym kraju do propagowania faszyzmu bądź innych ustrojów totalitarnych.
W późniejszej rozmowie z TVP Info Kopcińska wyjaśniła, że zespół ten ma wypracować pewne rozwiązania zmian w prawie tak, aby mógł walczyć, czy też zapobiegać niecnym, czy też haniebnym zdarzeniom".
"To mam być takie ciało doradczo-koordynujące, które ma dokonać przeglądu (przepisów prawa) i zaproponować ewentualne zmiany w istniejących przepisach, stąd tak szeroki wachlarz przedstawicieli ministerstw, czy prokuratury, czy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, tych osób, które praktycznie, na co dzień zajmują się zwalczaniem propagowania faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych i wszystkich (...) czynów związanych z nienawiścią" - podkreśliła.
Jak podało w sobotę MSWiA w komunikacie, minister Joachim Brudziński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o powołanie międzyresortowego zespołu ds. przeciwdziałania propagowaniu faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych oraz przestępstwom inspirowanym nienawiścią.
O tę sprawę został zapytany przez dziennikarzy w sobotę w Monachium premier. Szef polskiego rządu odparł, że wspiera tę inicjatywę i rozmawiał o niej z ministrem Brudzińskim. "Jest to bardzo dobra inicjatywa, ponieważ jakiekolwiek zło, które się rodzi najlepiej jest tłumić, dusić w zarodku. Jak przed II wojną światową Niemcy hitlerowskie rosły w siłę, to był pewien moment, że można było zapobiec ich działaniom agresywnym. Ówczesna polityka ugłaskiwania (prowadzona przez - PAP) Chamberlaina i innych nie doprowadziła do tego, niestety" - powiedział.
Szef MSWiA, przedstawiając w styczniu w Sejmie informację na temat osób, stowarzyszeń i ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie propagowania totalitarnych ustrojów państwa oraz nawoływania do nienawiści, zadeklarował m.in. "zero tolerancji" rządu "dla jakichkolwiek przejawów propagowania, afirmowania, gloryfikowania zbrodniczych ustrojów totalitarnych". Zapowiedział też wsparcie policji dla działań zmierzających do delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność", której aktywność ujawnił w styczniu "Superwizjer" TVN24.
W styczniu "Superwizjer" TVN24 ujawnił wyniki dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego.
W piątek starosta wodzisławski zdecydował o skierowaniu do sądu wniosku o rozwiązanie stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność"; wcześniej wiele środowisk domagało się delegalizacji stowarzyszenia.
Skomentuj artykuł