Korwin-Mikke o swoim programie wyborczym

Korwin-Mikke o swoim programie wyborczym (fot. Janusz Korwin-Mikke/facebook.com)
PAP / ad

Zlikwidowanie biurokracji, ograniczenie liczby urzędników, zapewnienie większego bezpieczeństwa warszawiakom, usprawnienie komunikacji miejskiej - to główne założenia programu wyborczego kandydata na prezydenta Warszawy Janusza Korwin-Mikkego.

Na sobotnim kongresie Korwin-Mikke (Ruch wyborców Korwin-Mikkego) przedstawił swoje pomysły na usprawnienie komunikacji. Zapowiedział, że jeśli wygra wybory, roboty drogowe w Warszawie będą prowadzone intensywnie - odcinkami i głównie w nocy. Jak powiedział, zrobi wszystko, aby tony paliwa warszawskich kierowców nie marnowały się na stanie w korkach. "Obliczyłem, że średnio warszawiak stoi 17 dni w roku w korkach" - tłumaczył.

Kolejna propozycja kandydata to likwidacja buspasów. "Wszędzie na świecie likwiduje się buspasy w dużych miastach. Wyjątkiem jest tu Londyn, gdzie częstotliwość jeżdżenia autobusów w centrum miasta jest ogromna. Tylko wtedy buspasy mają sens" - wyjaśnił.

Jego zdaniem na ulice stolicy należy wprowadzić mikrobusy, które są oszczędniejsze od obecnych pojazdów. "Nie ma sensu, żeby wielkie autobusy jeździły po Warszawie, wożąc zaledwie kilku pasażerów" - ocenił.

DEON.PL POLECA

Zadeklarował też, że po wygraniu wyborów ograniczy biurokrację w urzędach. Jego zdaniem sprawy biurokratyczne powinno rozwiązywać się w jednym miejscu. Dodał też, że należy uprościć otwieranie prywatnych przedsiębiorstw.

Według kandydata, za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz liczba urzędników w Warszawie wzrosła z 5,7 tys. do prawie 7,5 tys., a ich wynagrodzenie roczne to ponad 600 mln zł. Jak powiedział, koszt opłacenia tylu urzędników jest równy wbudowaniu jednego mostu.

Zdaniem kandydata, w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa w Warszawie, straż miejska powinna zajmować się "łapaniem drobnych przestępców", a "policja powinna być od poważnych spraw i powinna dostawać premię za złapanie każdego przestępcy".

Kandydat na prezydenta Warszawy zaznaczył też, że jest przeciwnikiem rozbudowywania monitoringu w Warszawie. Jego zdaniem ten system jest zbyt drogi i nie sprawdza się, bo przestępcy dokładnie wiedzą, gdzie umieszczone są kamery.

Jak przyznał Korwin-Mikke, wygrana w listopadowych wyborach będzie trudna. "Drugie miejsce też będzie sukcesem. Głównie chodzi nam o to, żeby wszyscy zrozumieli, że Warszawa ma być przykładam dla innych miast w Polsce" - dodał.

Jerzy Wasiukiewicz ze sztabu wyborczego Janusza Korwina-Mikke zapowiedział, że przez najbliższe dwa tygodnie będzie prowadzona intensywna kampania wyborcza; mieszkańcy stolicy będą codziennie informowani programie kandydata, za pomocą ulotek, konferencji prasowych i gazetek wydawanych specjalnie na okres wyborów.

"Jesteśmy ignorowani przez media. Musimy, zatem wyjść w miasto i przedstawiać swój program, bo niektórzy nawet nie wiedzą, że Janusz Korwin-Mikke kandyduje na prezydenta Warszawy" - powiedział.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Korwin-Mikke o swoim programie wyborczym
Komentarze (5)
P
POL.
17 kwietnia 2011, 16:24
Wzrost liczby urzędników za prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie o prawie 1,8 tys. jest bardzo duży i należy liczbę urzędników w tym mieście znacznie ograniczyć, jak proponuje pan Janusz Korwin-Mikke, lecz nie to jest głównym powodem, że rząd Platformy Obywatelskiej i PSL, którym kieruje premier Donald Tusk, powien natychmiast podać się do dymisji. Jednym z ważnych powodów podania się do dymisji rządu D. Tuska jest oddanie przez ten rząd śledztwa w ręce Rosjan z katastrofy polskiego rzadowego samolotu Tu-154M na lotnisku w Smoleńsku w dniu 10.04.2010 r., w której zginął Prezydent RP, prof. Lech Kaczyński z małżonką, oraz 94 osobami najwazniejszymi osobami w Polskim Państwie, i którzy lecieli żeby uczcić siedemdziesiątą rocznicę sowieckiej zbrodni na polskich oficerach, dokonanej przez NKWD na polecenie Stalina i Berii. Za taką katastrofę każdy rząd w każdym demokratycznym kraju podałby się do dymisji, lecz nie rząd D. Tuska, który przez rok okłamywał i nadal okłamuje Polaków, nie podając prawdziwych przyczyn katastrofy! Innymi, może bardziej istotnymi zagadnieniami, które mógłby podać pan Janusz Korwin-Mikke w swoim programie są: zakaz wyprzedaży za bezcen, doprowadzonych celowo do upadłości (metodą p. Leszka Balcerowicza) polskich zakładów przemysłowych (stocznie (nawet Marynarki Wojennej), Zakładów Mechanicznych im. H. Cegielskiego w Poznaniu, zakładów przemysłu Motoryzacyjnego, cukrowni (decyzją Unii Europejskiej, w celu likwidacji konkurencji dla najsilniejszych państw tego związku), oraz wieu linnych podmiotów gospodarczych (banki, zakłady energetyczne, itd., brak mozliwości wymienić wszystkie), giełdy państwowej, lasy. Przy takim globalnym programie wyprzedaży majątku narodowego, należącego do Polaków, rząd D. Tuska nie zdaje sobie sprawy, a może zdje sobie sprawę i robi to celowo, że wpływy do budżetu państwa spadają, będą spadać i pożyczek państwo nie będzie mogło spłacać i upadnie! O to należy zapytać rząd D. Tuska: Czy dąży do upadku Polski?
P
PiotrP
7 listopada 2010, 09:05
JKM ma duzo racji, ale ......jest własnie to ale... Nie mozna budzic tylko kontrowersji , wazna jest skuteczność ale na tym mu tak naprawde nizależy. Inna zupełnie sprawa to nasze media, robia darmą reklame POlikotom a o programie JKM ciszao. To jest najwiekszy problem POlski, ordery dla Michnika stadion dla TVN, z Solożem interesik i wszystko po staremu.
W
w
7 listopada 2010, 00:53
"Nie ma sensu, żeby wielkie autobusy jeździły po Warszawie, wożąc zaledwie kilku pasażerów" Bardzo "realne" zdanie.
M
MiSto
6 listopada 2010, 23:18
Dobrze, że chociaż na Deonie mówią o Korwinie, bo w innych mediach (prawie) nic o nim nie ma...
MF
Michał Faflik
6 listopada 2010, 22:21
Będę mu kibicował. Nie zagłosuję bo jestem spoza Warszawy (na szczęście)