KRS negatywnie o projekcie zmian dot. TK
Krajowa Rada Sądownictwa jednogłośnie zaopiniowała negatywnie projekt nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS - poinformował w piątek rzecznik prasowy KRS sędzia Waldemar Żurek. Zdaniem Rady projekt m.in. "nie spełnia podstawowych gwarancji dobrej legislacji".
Projekt zmian w ustawie o TK przygotowany przez posłów PiS został zgłoszony we wtorek wieczorem. W czwartek Sejm po burzliwej debacie odesłał go do prac w komisji ustawodawczej. Nie uzyskały większości wnioski PO i Nowoczesnej, by odrzucić projekt w pierwszym czytaniu. Komisja ma się zająć tym projektem w poniedziałek przed południem.
- Jest to ustawa ustrojowa, a ustawy ustrojowe nie powinny być przyjmowane w takim trybie. Projekt przedłożono jako poselski, czyli omijamy konsultacje społeczne, które w takich sprawach są niezbędne. Tutaj ta procedura jest błyskawiczna i ona nie pozwala na racjonalne i merytoryczne procedowanie i wypracowanie jak najlepszego prawa - powiedział sędzia Żurek podczas spotkania z dziennikarzami.
W piątek przewodniczący KRS sędzia Dariusz Zawistowski zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady w celu zaopiniowania poselskich projektów zmian w ustawie o TK - autorstwa PiS i Kukiz'15. Oba projekty miały swoje pierwsze czytania w czwartek w Sejmie. Także projekt klubu Kukiz'15 KRS zaopiniowała negatywnie.
W propozycji PiS przewidziano m.in., że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 z 15 sędziów; dziś jest to dziewięciu sędziów, a większość spraw w TK rozpatruje pięciu sędziów. Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dotychczas - zwykłą większością. Wykreślony miałby zostać też zapis, że siedzibą TK jest Warszawa.
- Projekt ten w ocenie Rady nie przyczynia się do rozwiązania kryzysu, który istnieje wokół TK, a wręcz przeciwnie zaognia ten kryzys - powiedział sędzia Sławomir Pałka z KRS. Dodał, że ustanowienie zasady pełnego składu TK jako właściwego do rozpoznawania większości spraw jest błędne. "Dodatkowo przy przyjęciu, że decyzje tego gremium mają zapadać większością 2/3 głosów prowadzić to będzie do faktycznego paraliżu tej instytucji" - zaznaczył.
Jak mówił sędzia Pałka, jeżeli teraz na orzeczenie TK oczekuje się rok lub półtora roku w sytuacji, gdy TK może orzekać w składzie np. 5 sędziów, to w sytuacji, gdy TK będzie mógł orzekać w zasadzie tylko w składach 13-osobowych, można sobie wyobrazić, jak drastycznie wydłuży to czas postępowań.
Sędzia Żurek wskazał natomiast, że projekt PiS nie określa nowej siedziby TK, więc "zawiesza Trybunał w swego rodzaju próżni". - Nie sprzeciwiamy się co do zasady idei decentralizacji instytucji publicznych, natomiast uważamy, że ta decentralizacja nie powinna zaczynać się od TK - dodał sędzia Pałka.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o TK autorstwa Kukiz'15 sędziowie TK powinni być wybierani przez Sejm większością 2/3 ustawowej liczby posłów. W ocenie wnioskodawców zmiana ma zapobiec upolitycznieniu TK. Aktualnie sędziowie TK wybierani są bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
W ocenie sędziego Żurka, w takiej formule ten projekt może spowodować, że np. gdy największy klub parlamentarny odmówi współpracy przy wyborze sędziów, również może dojść do paraliżu TK. - Kadencje dotychczasowych sędziów będą upływać, a nowi sędziowie nie będą wybierani i TK będzie w niepełnym składzie - powiedział sędzia Żurek.
Skomentuj artykuł