Kumoch: Europa ws. Ukrainy mówi jednym głosem: rosyjską agresję należy powstrzymać
Europa w sprawie Ukrainy coraz bardziej mówi jednym głosem: rosyjską agresję wobec Ukrainy należy powstrzymać, do jedności europejskiej swoimi działaniami przyczynił się Władimir Putin - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Kumoch mówił na antenie TVP Info o sytuacji na Ukrainie i potencjalnej rosyjskiej agresji. Wskazał, że Europa w sprawie Ukrainy coraz bardziej mówi jednym głosem, a do tej jedności - stwierdził - przyczynił się Władimir Putin. "Jego zachowania wobec Ukrainy spowodowały, że nasze państwa choć z różnych perspektyw i w różnym momencie historycznym, i z różnym bagażem doświadczeń uważają, że rosyjską agresję wobec Ukrainy należy powstrzymać" - zaznaczył minister.
Podkreślił, że prowadzą do tego dwie drogi: prowadzenie z Kremlem dialogu, aby Rosja nie mogła rozpocząć działań zbrojnych, tłumacząc, że nikt jej nie wysłuchał oraz wzmacnianie Ukrainy i jej zdolności obronnych.
"Polska jest bardzo konstruktywnym graczem. Uważamy, że i jedna, i druga droga są potrzebne. Dialog - tak, o ile ten dialog nie ma na celu sprzedaży Ukrainy, czy pozostawienie Ukrainy samej, tylko ma na celu jasne wytłumaczenie Rosji, że są pewne granice, że Rosja może być bezpieczna, że nikt nie czyha na jej granice" - mówił szef BPM.
Odniósł się także do zapowiedzianej na czwartek wizyty premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona w Polsce. "Jutrzejsza wizyta będzie okazją do współtworzenia silnej odpowiedzi NATO na działania Rosji" - podkreślił Kumoch.
"Polska i Wielka Brytania są tzw. championami odstraszania i reprezentują linię (...), że wobec agresji na wschodzie należy wykazywać się zdecydowaną postawą, bo wtedy prawdopodobieństwo wojny zmniejsza się, a nie zwiększa" - dodał prezydencki minister.
Skomentuj artykuł