Lepiej czytać, niż palić trawkę? SLD vs. RP

(fot. sxc.hu)
"Rzeczpospolita" / PAP / pz

Wojna na lewicy coraz bardziej wyrafinowana. Sojusz Lewicy Demokratycznej atakuje Ruch Palikota darmowymi książkami - informuje "Rzeczpospolita".

Na pomysł, by w Światowy Dzień Książki (23 kwietnia) SLD rozdało Polakom 100 tys. książek, wpadł Włodzimierz Czarzasty, lider partii na Mazowszu. Czytelnictwo spada i to nasz pomysł na przeciwdziałanie temu zjawisku - tłumaczy.

Na woluminach będą nalepki przedstawiające książkę, przekreślony listek marihuany i hasło "Książka zamiast marihuany". Jak podkreśla "Rz", to oczywista aluzja do polityków Europy Plus Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota, którzy są zaangażowani w propagowanie legalizacji trawki.

Czarzasty zastrzega jednak, że akcja nie ma politycznych podtekstów. Będziemy rozdawać książki, tak jak w zimie rozdawaliśmy węgiel - mówi, zaznaczając, że jeśli chodzi o hasło akcji, to zawsze był przekonany, że lepsza jest lektura niż joint.

DEON.PL POLECA

Ale sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski wskazuje, że jego partia w ten sposób pokazuje, iż ma bogatszy i ciekawszy program niż RP. Oni chcą legalizować marihuanę, a my namawiamy do czytania - stwierdza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lepiej czytać, niż palić trawkę? SLD vs. RP
Komentarze (1)
A
antysmok
17 kwietnia 2013, 08:27
Lepiej czytac, niz palić... to oczywiste, tylko, że w ustach działaczy SLD jest to tylko relatywizm taktyczny charakterystyczny dla lewicowych formacji a zapoczatkowali to leninisci. Potem o "palenie" sie upomna, ale najpierw nabiorą kilku niezoriętowanych wyborców o słabo sprecyzowanych zapatrywaniach konserwatywnych... a potem będzie juz tylko płacz, związki homo, rodzice A i B zamiast mamy i taty.... i zgrzytanie zębów.