"List do Polaków" Władimira Putina

Premier Rosji Władimir Putin (EPA/PAP)

Putin zaznacza, że "nie ma takiego sędziego, który mógłby wystawić przeszłości absolutnie bezstronny werdykt". W jego ocenie nie ma też kraju, "który by nie zaznał tragicznych losów, ostrych zakrętów, decyzji państwowych dalekich od wysokich zasad moralnych". "Jeśli chcemy mieć pokojową i szczęśliwą przyszłość, powinniśmy wyciągnąć wnioski z historii. Spekulowanie zaś na pamięci oraz próby preparowania historii, wyszukiwanie w niej powodów do wzajemnych roszczeń i krzywd jest nadzwyczaj szkodliwe i nieodpowiedzialne" - napisał.

"Proponują więc nam dzisiaj, byśmy bez zastanowienia i bez wahania przyznali, że jedynym +spustem+ II wojny światowej stał się radziecko-niemiecki pakt o nieagresji z 23 sierpnia 1939 roku. Zwolennicy takiego stanowiska nie zadają sobie elementarnych pytań - czy Układ Wersalski, który podsumował I wojnę światową, nie pozostawił po sobie mnóstwa +ładunków z opóźnionym zapłonem+? Najważniejszy z nich - to nie tylko fakt klęski Niemiec, lecz również ich upokorzenie" - napisał Putin.

"Czyż granic w Europie nie zaczęto burzyć znacznie wcześniej niż 1 września 1939 roku? Czy nie było anszlusu Austrii, nie było rozszarpanej Czechosłowacji, kiedy nie tylko Niemcy, lecz również Węgry i Polska w istocie rzeczy wzięły udział w nowym podziale terytorialnym Europy? Tego samego dnia, gdy dokonano zmowy w Monachium, Polska wystosowała do Czechosłowacji własne ultimatum i równocześnie z niemieckimi jednostkami wprowadziła swoją armię do powiatów cieszyńskiego i Frysztackiego" - dodał.

"Bez żadnych wątpliwości można z pełnym uzasadnieniem potępić pakt Mołotow-Ribbentrop zawarty w sierpniu 1939 roku. Ale przecież rok wcześniej Francja i Anglia podpisały w Monachium głośny układ w Hitlerem, rujnując wszelkie nadzieje na stworzenie wspólnego frontu walki z faszyzmem" - podkreślił Putin.

Premier Rosji pyta także, czy to nie z powodu układu monachijskiego z 29 września 1938 roku Hitler "już ostatecznie zrozumiał, że +wszystko mu wolno+? Że Francja i Wielka Brytania +nie kiwną nawet placem+, by obronić swoich sojuszników".

Putin zaznacza, że z dzisiejszej perspektywy "każda forma zmowy z reżimem nazistowskim była nie do przyjęcia z moralnego punktu widzenia". Jednak - jak pisze - wówczas ZSRR "pozostawał sam na sam z Niemcami", a ponadto w efekcie konfliktu z Japończykami "stanął w obliczu wojny na dwa fronty".

"Odrzucić propozycję Niemiec o podpisaniu paktu o nieagresji - w warunkach, gdy ewentualni sojusznicy ZSRR na Zachodzie zgodzili się już na analogiczne porozumienie z III Rzeszą i nie chcieli współpracować ze Związkiem Radzieckim - samotnie zderzyć się z najpotężniejszą wojenną machiną nazizmu - ówczesna dyplomacja radziecka całkowicie zasadnie uznała to za krok co najmniej nierozsądny" - zaznaczył.

Odnosząc się do sprawy Katynia, Putin napisał: "Naród rosyjski, którego losy zniekształcił reżim totalitarny, dobrze rozumie uczulenia Polaków związane z Katyniem, gdzie spoczywają tysiące żołnierzy polskich. Powinniśmy wspólnie zachowywać pamięć o ofiarach tej zbrodni".

"Zarówno cmentarze pamięci Katynia i Miednoje, podobnie jak i tragiczne losy żołnierzy rosyjskich, którzy dostali się do niewoli podczas wojny 1920 roku, powinny się stać symbolem wspólnego żalu i wzajemnego przebaczenia" - dodał premier Rosji.

"Cienie przeszłości nie powinny już dłużej zaćmiewać dzisiejszej, a tym bardziej jutrzejszej, współpracy między Rosją i Polską. Naszym obowiązkiem wobec poległych, wobec samej historii jest dołożyć wszelkich starań dla uwolnienia stosunków rosyjsko-polskich od brzemienia nieufności i uprzedzeń, który otrzymaliśmy w spadku. Musimy zamknąć tę stronę i zacząć zapisywać nową" - zaznaczył.

Według Putina w relacjach polsko-rosyjskich pojawią się "oznaki twórczej logiki". "Po niewytłumaczalnie długiej przerwie wznowiły pracę główne mechanizmy dialogu dwustronnego, zarówno na poziomie państwowym, jak i społecznym. Rozwijają się kontakty transgraniczne, poszerza się wymiana kulturalna, edukacyjna i inne kontakty humanitarne" - napisał, dodając, że rok 2008 okazał się także korzystny dla naszych stosunków handlowych i gospodarczych.

Zapewnił, że mimo kryzysu gospodarczego Rosja w relacjach z Polską chce zająć się "nowymi obiecującymi projektami", wśród których wymienił: energetykę, transport, wysokie technologie i innowacje, wzajemne inwestycje w przemyśle, rolnictwie, infrastrukturze.

Putin wskazuje, że "partnerstwo Rosji i Niemiec stało się przykładem wychodzenia sobie naprzeciw, patrzenia w przyszłość przy zachowaniu troskliwego stosunku do pamięci o przeszłości". Zdaniem szefa rosyjskiego rządu "dzisiaj rosyjsko-niemiecka współpraca odgrywa wielce ważną, pozytywną rolę w polityce międzynarodowej i europejskiej".

"Jestem pewien, że również stosunki rosyjsko-polskie wcześniej czy później osiągną tak wysoki, z prawdziwego zdarzenia partnerski poziom. Leży to w interesie naszych narodów, całego kontynentu europejskiego" - oświadczył rosyjski premier.

"Po prostu nie mogłem postąpić inaczej. Ponieważ ta wojna zabrała życie 27 milionom moich rodaków i każda rosyjska rodzina odczuwa własny ból z powodu tamtych strat, z pokolenia na pokolenie jest u nas przekazywana duma z Wielkiego Zwycięstwa, z bohaterskich czynów ojców i dziadów, którzy przebyli szlak frontowy. Dlatego że Rosja i Polska były sojusznikami w tej sprawiedliwej bitwie. Wspólnym obowiązkiem moralnym dziś żyjących jest pochylić głowę przed poległymi, przed męstwem i odwagą żołnierzy różnych krajów, którzy walczyli i zmiażdżyli faszyzm" - napisał premier Rosji.

Artykuł Putina został opublikowany w "Gazecie Wyborczej" pod tytułem "Karty historii - powód do wzajemnych pretensji czy podstawa pojednania i partnerstwa?". Tłumaczenie artykułu dostarczyła "GW" ambasada rosyjska w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"List do Polaków" Władimira Putina
Komentarze (1)
KM
Kazimierz Maciołek
21 lipca 2024, 23:15
Super artykuł ❤️