Marek Jurek gotowy do startu w wyborach

Marek Jurek (fot. blog.marekjurek.pl)
PAP / wab

Jestem gotów do startu w wyborach prezydenckich, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - powiedział przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek na konferencji prasowej w Krakowie.

- Jestem gotów kandydować na urząd prezydenta. Mam świadomość, że decyzję w tej sprawie trzeba podjąć w bliskim czasie, ale zostawiłem sobie jeszcze czas na rozmowy ze środowiskami społecznymi i politycznymi, które chcą przedstawić swoje poglądy w tej sprawie i chcą poprzeć moją kandydaturę, ale też z takimi, które być może mają innych kandydatów - wyjaśnił lider Prawicy Rzeczypospolitej.

Obradująca w sobotę w Krakowie Rada Naczelna Prawicy Rzeczypospolitej wystosowała apel "do wszystkich środowisk społecznych i osób pragnących naprawy polskiego życia publicznego i odbudowy ideowej prawicy" o poparcie kandydatury Marka Jurka w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Według Jurka może się okazać, że premier Donald Tusk ogłosi swój start w wyborach prezydenckich w późniejszym czasie; a na razie się z tym wstrzymał, bo znajduje się w niekomfortowej sytuacji. - Premier Tusk nie chce być kandydatem na prezydenta wtedy, gdy jego bliscy współpracownicy będą przesłuchiwani w komisji śledczej - wyjaśnił przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej.

Lider PR zauważył też, że PiS, jako główna siła opozycyjna nie podjęła próby odwołania Donalda Tuska ze stanowiska po ujawnieniu tzw. afery hazardowej. - Wolała mieć jako głównego przeciwnika politycznego niewiarygodnego premiera. Wolała grillować niewiarygodnego premiera na wolnym ogniu komisji śledczej, zamiast walczyć o dobry rząd dla Polski - powiedział.

Jurek zaznaczył, że jest gotów do startu w wyborach prezydenckich biorąc pod uwagę także fakt, że najprawdopodobniej będzie to oznaczało walkę wyborczą z Lechem Kaczyńskim. - Prezydent dziś chce być dosyć nieokreślonym prezydentem wszystkich, natomiast swoich wyborców w wielu sprawach zawiódł i tutaj po prostu potrzebna jest zmiana - ocenił.

Skrytykował m.in. wypowiedź prezydenta Kaczyńskiego w Davos na temat możliwości wprowadzenia w Polsce waluty euro w 2015 r.- Jeżeli będę kandydował w wyborach na urząd prezydenta RP, jeżeli wygram wybory, to złotówka przez najbliższe 5 lat będzie bezpieczna - zadeklarował Marek Jurek.

Pytany przez dziennikarzy o komentarz do wykreślenia ZChN z listy partii politycznych powiedział, że "nie przypisuje dużej rangi temu wydarzeniu", bo organizacje działające pod nazwą ZChN po 2000 r. jedynie nawiązywały do tradycji zjednoczenia z lat 90-tych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marek Jurek gotowy do startu w wyborach
Komentarze (4)
K
krystyn
31 stycznia 2010, 09:17
a jednak szkoda mi ze Marek Jurek odszedl z PIS. teraz pozostaje chwalic go, ze nic nie moze, ale pozostal wierny swoim idealom - to oczywiscie piekne, tyle ze polityka musi szukac kompromisow pozwalajacych na jakakolwiek skutecznosc
SD
Szewczyk Dratewka
31 stycznia 2010, 09:02
inna sprawa to demokracja , która rządzi się prawami wykluczającymi ludzi o stabilnych klarownych poglądach . Kolejna brednia o demokracji. Parlamentaryzm to nie demokracja. Wybory przedstawicieli do parlamentu na mocy ordynacji wspierającej kandydatów mocnych partii niewiele mają wspólnego z demokracją. Oszukańcza ordynacja na starcie ogranicza szanse kandydatów spoza najważniejszych partii. Wybór jest pozorny, bo nie liczba głosów na kandydata decyduje, ale to z jakiej listy on startuje. Zatem nawet ten malutki promyczek demokracji w postaci wyboru przedstawicieli - okazuje się złudzeniem. To nie demokracja, ale OLIGARCHIA PARTYJNA wyklucza ludzi o stabilnych klarownych poglądach i to wtedy, jeśli nie mają poparcia przywódców oligarchii.
P
poetaq
31 stycznia 2010, 08:58
Tylko Marek, Tylko Jurek, umie wyrwac ten swiat z dziur i dziurek!
T
teresa
30 stycznia 2010, 19:15
  Czy ręce mają takie znaczenie? M oże Odnowa Rzeczypospolitej.Brzmi uniwersalnie,godnie i określa z miejsca statut partii.Ale co tam. Bóg ,honor,Ojczyzna,tradycja i historia.    Politykom wciąż się wydaje,że żyją chwilą.To co robią wpłynie na następne pokolenia. Kraj trzeba umocnić,Polaków zjednoczyć i de novo nauczyć uczciwości-to jedyna szansa na poprawę sytuacji,nie nas,ale naszych dzieci i wnuków.