MEN chce podnieść uczniom poprzeczkę
Ministerstwo Edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna szykują rewolucję w egzaminach zewnętrznych. Chcą dołożyć uczniom nieco więcej pracy i podnieść poprzeczkę - pisze "Dziennik Polski".
Jutro sprawdzian szóstoklasistów. Uczniowie w całej Polsce przez godzinę będą odpowiadać na pytania sprawdzające ich umiejętności czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce. Wkrótce zasady przeprowadzania tego egzaminu, podobnie zresztą, jak egzaminu gimnazjalnego, mają ulec zmianie - zaznacza gazeta.
Zamiast jednego testu wiedzy ogólnej, uczniowie napiszą dwa. Najpierw wyłącznie z języka polskiego, potem z matematyki. Testy mają być przeprowadzone w jednym dniu, ale czas potrzebny na ich rozwiązanie zostanie nieco wydłużony. Każda część zostanie też osobno oceniona. Prawdopodobnie szóstoklasiści będą musieli napisać również egzamin z języka obcego.
Zmiany czekają również maturzystów. MEN planuje, by za 5 lat, chcąc otrzymać świadectwo dojrzałości, uczeń musiał - oprócz egzaminów obowiązkowych (z języka polskiego, matematyki i języka obcego - pisemnie oraz z języka polskiego i języka obcego - ustnie), zdać minimum dwa egzaminy z przedmiotów dodatkowych na poziomie rozszerzonym. Więcej szczegółów dziś na łamach "Dziennika Polskiego".
Skomentuj artykuł