MEN wydało fortunę na nieskuteczne reklamy

fot. men.gov.pl
PAP / mm

Resort edukacji wydał fortunę na kampanie promujące reformę sześciolatków. Eksperci wytykają błędy kampanii i marnotrawstwo pieniędzy podatników.

Ministerstwo Edukacji Narodowej jest liderem wśród resortów w wydawaniu pieniędzy na kampanie informacyjne. Od 2008 r. do końca ubiegłego wydało na ten cel ponad 31 mln zł - najwięcej w latach 2010 i 2011, kiedy rząd zachęcał rodziców, by posyłali sześciolatki do szkół.

MEN tłumaczy, że pieniądze wydał na projekt o nazwie "Ogólnopolskie kampanie upowszechniające model uczenia się przez całe życie". Składał się on z trzech kampanii społecznych: "Promocja edukacji dzieci sześcioletnich", "Promocja edukacji przez całe życie" i "Promocja wczesnej edukacji".

Resort edukacji przyznaje, że koszt trzech kampanii wyniósł ponad 23 mln zł. Sama promocja reformy dotycząca edukacji sześciolatków kosztowała łącznie 11 mln zł, z tego ok. 9 mln zł poszło ze środków UE, a ponad 2 min zł z budżetu.

DEON.PL POLECA


Medialną ofensywę MEN skrytykowali eksperci. Wytknęli banalną treść spotu i porę emisji. Najłatwiej można było na niego trafić po północy i o 5-6 rano. Miliony wydane na promocję sztandarowej reformy poszły na marne. W 2012 roku do szkół poszło ok. 17 proc. sześciolatków, czyli o kilka punktów procentowych mniej niż rok wcześniej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

MEN wydało fortunę na nieskuteczne reklamy
Komentarze (2)
A
Aga
9 stycznia 2014, 19:51
Trochę szkoda, że ostatnio na Deonie coraz częściej można napotkać artykuły dotyczące stricte polityki. Nie chodzi mi tu bynajmniej o tematy, które bezpośrednio dotykają naruszania godności ludzkiej czy też różnego rodzaju zagadnienia na linii Państwo-Kościół. Ale szkoda, że tego typu artykuł się tu pojawił. Jest wiele innych portali, na których mogę znaleźć takie informacje, a tutaj szukam czegoś innego. Jest to oczywiście moja prywatna opinia, szanuję zamysł Redaktorów.
M
Maris
9 stycznia 2014, 09:09
Tak ważna sprawa, jak edukacja, nie może być przedmiotem manipulacji marketingowej. Wiadomo, że ta kosztuje. A to idzie z mojej kieszeni, ponieważ ja i moje dzieci płacimy podatki w tym kraju!!!! Z tym, że płacimy, ale nie możemy realnie wpływać na rządzących!!! A Ci mogą wbrew nam uchwalać co chcą i jak chcą nie licząc się z nami i trzeba to w najbliższej przyszłości zmienić!!!