Milion billingów. Obywatelu jesteś obserwowany

"Gazeta Wyborcza" / drr

Polskie służby są europejskimi liderami w inwigilacji obywateli. W zeszłym roku ponad milion razy sięgnęły po nasze billingi. Bo mogą z nich korzystać bez jakichkolwiek ograniczeń - wytyka "Gazeta Wyborcza". W 2009 r. operatorzy w Polsce odnotowali 1,06 mln zapytań od służb, prokuratury i sądów dotyczących danych z billingów i internetu.

Dlaczego? Bo w Niemczech i wielu innych krajach służby mają różnego rodzaju ograniczenia. A w Polsce w majestacie prawa są po prostu podłączone do baz danych operatorów telekomunikacyjnych. I - na ich koszt - mogą pobierać informacje bez podania jakiegokolwiek powodu - pisze "Gazeta Wyborcza".

Dane na ten temat zebrał od operatorów Urząd Komitetu Integracji Europejskiej na potrzeby pierwszego raportu dla Komisji Europejskiej o wykonywaniu tzw. dyrektywy o retencji danych. Ta dyrektywa została przyjęta w 2006 roku w ramach ułatwienia walki z terroryzmem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Milion billingów. Obywatelu jesteś obserwowany
Komentarze (5)
W
witek
9 listopada 2010, 16:05
Sądy, prokuratury, policja, partia miłości/Wielki Brat .
P
polonopitek
9 listopada 2010, 15:47
"Większość (zapytań) kierują służby"   A pozostałe?
P
polonopitek
9 listopada 2010, 12:12
"w Polsce w majestacie prawa są (służby)po prostu podłączone do baz danych operatorów telekomunikacyjnych. I - na ich koszt - mogą pobierać informacje bez podania jakiegokolwiek powodu." To dlatego nie ma polskich koncernów ani globalnych marek konkurencyjnych dla zachodnich, a Polska zawsze będzie pionkiem. Dawali dupy Moskwie, a teraz dają dupy zachodowi.  
N
NSDAPO
9 listopada 2010, 11:43
"Zielona wyspa" wszędzie spada a u nas rośnie! Inwigilacja oczywiście hehe.
D
Dami
9 listopada 2010, 10:49
Ciekawe, zawsze mówiono nam, że Niemcy strasznie inwigilują swoich obywateli i że to oznaka słabości demokracji. A tu okazało się, że to my jesteśmy liderami. Jest z czego być dumnym. Znowu jesteśmy w czołówce europejskiej. Będą medale, nagrody i odznaczenia. Co ważne, inwigilacja przed 2007 rokiem, na podstawie tego samego prawa była "be", dzisiaj jest już "cacy" i budzi powszechną radość. Dzisiaj inwigilacja służy budowaniu dobra wspólnego i zgody narodowej. Podsłuchiwacze i szpiedzy wszystkich krajów - łączcie się!