"Nasz Dziennik": za co to odznaczenie?

"Nasz Dziennik" / PAP / drr

Ostatnie nominacje do Orła Białego, ogłoszone przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, to nic innego jak szafowanie zaszczytnym odznaczeniem i zarazem oszukiwanie opinii publicznej - uważa prof. Jacek Trznadel, przewodniczący Rady Polskiej Fundacji Katyńskiej, rozmówca "Naszego Dziennika".

- Mam wielką wątpliwość, czy prezydent w kolejnych latach będzie właściwie przyznawał ordery i odznaczenia - mówi profesor. Podkreśla, że nie jest zaskoczony przyznaniem orderu Adamowi Michnikowi, bo jest to zgodne "z obecną polityką rządową Donalda Tuska i nowego prezydenta, tzn. jest kontynuacją tej polityki, która nastała po katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia".

Prof. Jacek Trznadel nie kryje, że wywołuje ona u niego protest, ponieważ "Order Orła Białego nie jest i nie może być pionkiem doraźnej gry politycznej, jak chcieliby prezydent czy premier, ale jest symbolem zakorzenionym głęboko w historii Polski, odznaczeniem ustanowionym jeszcze w okresie I Rzeczypospolitej". Pełny zapis rozmowy publikuje dziś "Nasz Dziennik".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nasz Dziennik": za co to odznaczenie?
Komentarze (45)
A
antypis
10 listopada 2010, 16:35
Był realista a od teraz antypis Wcale mnie to nie dziwi. Kłamstwo musi często zmieniać maski. Jeszcze nie raz zmienisz, ale prawdy nie pokonasz. Kto ciągle mówi o prawdzie chce się uwiarygodnić gdyż wie że kłamstwo i pomówienie to jego oręż ,czlowiek głoszący prawdę nie musi tego ciągle powtarzać
T
Tadeusz
10 listopada 2010, 15:04
Był realista a od teraz antypis Wcale mnie to nie dziwi. Kłamstwo musi często zmieniać maski. Jeszcze nie raz zmienisz, ale prawdy nie pokonasz.
A
antypis
10 listopada 2010, 15:03
Do Solidarności należało 10 milionów ludzi, do tego Solidarność Rolników Indywidualnych, NZS, miliony na mszach za wolność Ojczyzny, topniejące szeregi PZPR, rozpad młodzieżowych przybudówek partii, ZSMP i ZMW. To wszystko skłoniło komunistów do uznania że bez Stanu Wojennego nie da sie tego narodu ujarzmić. Nie trzeba walczyć z broniż w ręku żeby pokonać okupanta. Podobnie Hindusi wywalczyli niepodległość bez wojny. Naród łączył wtedy potężny Duch święty który zstąpił na wezwanie Papierza. Ale ktoś pierwszy się odważyć
T
Tadeusz
10 listopada 2010, 15:00
Do Solidarności należało 10 milionów ludzi, do tego Solidarność Rolników Indywidualnych, NZS, miliony na mszach za wolność Ojczyzny, topniejące szeregi PZPR, rozpad młodzieżowych przybudówek partii, ZSMP i ZMW. To wszystko skłoniło komunistów do uznania że bez Stanu Wojennego nie da sie tego narodu ujarzmić. Nie trzeba walczyć z broniż w ręku żeby pokonać okupanta. Podobnie Hindusi wywalczyli niepodległość bez wojny. Naród łączył wtedy potężny Duch święty który zstąpił na wezwanie Papierza.
A
antypis
10 listopada 2010, 14:59
, bo wyglądasz na całkowitego debila albo tępego komucha.  Przyznaję że miewałem wątpliwości czy nie jadę za bardzo po bandzie ale te komentarze utwierdzają mnie w SŁUSZNOŚCI mojego postępowaniu NALEŻY ZROBIĆ WSZYSTKO ŻEBY TACY LUDZIE NIE WRÓCILI DO WŁADZY TO PATRIOTYCZNY OBOWIĄZEK Był realista a od teraz antypis
W
witek
10 listopada 2010, 14:51
Nie odwracaj kota ogonem reaglisto. Pytałeś w jaki sposób większość Polaków okazywała że chce wolności, to ci powiedziano. Chciałbyś żeby wszystkich pozamykano do więzień? Cały PRL był jednym wielkim więzieniem to wystarczy. Idź się doucz, bo wyglądasz na całkowitego debila albo tępego komucha.
R
realista
10 listopada 2010, 14:42
realisto, rzeczywiście wychowałeś się w trochę innym świecie. Pytasz jak można było okazać swój sprzeciw wobec władzy? A chociażby nie uczestnczenie w wyborach (były fikcją i legimityzowały władzę PRL), nie uczestniczenie w uroczystościach państwowych jak np. 1 maja, 22 lipca, kolportowanie tzw bibuły czy wydawnictw drugiego obiegu, uczestniczenie w narodowych uroczystościach koscielnych, nie uczestniczenie w strukturach partyjnych, związkowych czy organizacjach typu ZSM. Jurek ja pytam o poważne dzialania opozycyjne za które lądowało się w więzieniu a nie o gdzieś w toalecie opowiesziany dowcip polityczny bo to że w skali kraju  preset osób nie poszło na 1 maja czy też uczestniczenie w niedzielnej mszy św. a do partii nie wiem dokładnie ale należało w szczytowym okresie ok.2,5mln i to nie rozwalało systemu nie wywolywało nawet poważniejszych działań restrykcyjnych to był wentyl który zastępował ludziom wolność a w działalność opozycyjną odważyła się zaangażować niewielka grupka najodważniejszych
T
Tadeusz
10 listopada 2010, 14:38
To, że większość Polaków chciała wolności wynikało z rozmów miedzy rodakami, tych samych żartów z których sie śmiano w kolejkach, a nie z "niemycia zębów". Pisząc takie rzeczy dajesz dowód całkowitej obcości do Polski i Polaków. Możesz o tym nie wiedziałeś bo nikt nie chciał z tobą rozmawiać na takie tematy, a twoja rodzina zaopatrywała się w partyjnych sklepach "za żółtymi firankami". Polacy musieli być wtedy bardzo ostroźni i z komunistami nie rozmawiali na takie tematy jak wolność.
Jurek
10 listopada 2010, 14:28
realisto, rzeczywiście wychowałeś się w trochę innym świecie. Pytasz jak można było okazać swój sprzeciw wobec władzy? A chociażby nie uczestnczenie w wyborach (były fikcją i legimityzowały władzę PRL), nie uczestniczenie w uroczystościach państwowych jak np. 1 maja, 22 lipca, kolportowanie tzw bibuły czy wydawnictw drugiego obiegu, uczestniczenie w narodowych uroczystościach koscielnych, nie uczestniczenie w strukturach partyjnych, związkowych czy organizacjach typu ZSM.
R
realista
10 listopada 2010, 14:18
podczas gdy wiekszość Polaków chciała wolności. Ciekaw jestem w jaki sposób w latach 70 to okazywała Musiałeś żyć w rodzinie całkowicie skomunizowanej skoro nie wiesz takich rzeczy. No to opowiedz mi coś odzialaniach twoich lub twoich najbliższych nie chodzi oto że np.nie nosiliście czapek zimą czy też że na znak protestu nie jedliście w poniedziałek czekolady albo nie myliście zębów
W
witek
10 listopada 2010, 14:15
reaglista to komuch twardogłowy, wiadomo, stara przedwojenna szkoła kominternu, to się wyczuwa.
T
Tadeusz
10 listopada 2010, 14:08
podczas gdy wiekszość Polaków chciała wolności. Ciekaw jestem w jaki sposób w latach 70 to okazywała Musiałeś żyć w rodzinie całkowicie skomunizowanej skoro nie wiesz takich rzeczy.
PD
piłkarzyk Donek spartak Moskwa
10 listopada 2010, 13:56
Za co Michnik dostał order Orła Białego? Za artykuł o Powstańcach Warszawskich mordujących żydów ? Za "człowieka honoru" - tow. Kiszczaka i picie wódki z Urbanem ? Za propagandę i ogłupianie ludzi ? Dla bronka: <a href="http://www.youtube.com/watch?v=YZQpptwEceo">www.youtube.com/watch</a> idealnie pasuje.
R
realista
10 listopada 2010, 13:54
Jezuici nie sieciejcie nienawiści na ojców Redemptorystów w komentarzach (pierwszy wpis realisty). A w Naszym Dzienniku (na stronie np. RM) są wywiady z chyba znanymi Deonowi kardynałam,i np. Levadą. Może nimi zaintersujecie czytelników. To znaczy że w/g ciebie Anno Panowie Rydzyk i Kaczyński nie zasługują na odznaczenie?
A
Anna
10 listopada 2010, 13:40
Jezuici nie sieciejcie nienawiści na ojców Redemptorystów w komentarzach (pierwszy wpis realisty). A w Naszym Dzienniku (na stronie np. RM) są wywiady z chyba znanymi Deonowi kardynałam,i np. Levadą. Może nimi zaintersujecie czytelników.
R
realista
10 listopada 2010, 13:14
podczas gdy wiekszość Polaków chciała wolności. Ciekaw jestem w jaki sposób w latach 70 to okazywała, ludzie którzy w jaki kolwiek sposób wtedy przeciwstawiali się komunizmowi to bohaterowie bo wtedy w latach 70 mówienie o niepodległości to były mrzonki jedyne na co mogli liczyć to więzienie i prześladowanie dla siebie i rodziny i uważam że bez względu na to jaki dziś reprezentują pogląd to za tamte lata winniśmy im wdzięczność i szacunek bo bez nich nie było by np.Sierpnia 80 nie było by wolności.I nieważne czy dzisiaj są w PiS W PO czy w innej lub żadnej partii.Zanim spluniesz na niego zastanów się przez chwilę jak w latach 70 sprzeciwiałeś się komunie ty lub twoi bliscy i znajomi chociaż to wcale nie byli tchórze i źli ludzie.Bo dzisiaj to nie sztuka to nie bohatestwo obrzucić kogoś błotem dzięki nim nic ci za to nie grozi możesz prężyć bezkarnie swoje bohaterskie muskuły
Jurek
10 listopada 2010, 12:57
Czy napisałem jakieś kłamstwa o Michniku? Był czas kiedy wiózł się na Kościele, a później oficjalnie powiedział, że jest wrogiem KK. Sam to słyszałem na własne uszy, nie z drugiej ręki. Zresztą potwierdza to cały czas w swojej GW. Drogi Witku, jakkolwiek zgadzam się z Tobą to nie używaj takich argumentów typu sobaka. To tylko woda na młyn obrońców POprawności politycznej.
R
realista
10 listopada 2010, 12:56
Jaki był "opozycjonista" z Michnika? To była opozycja wewnątrzsystemowa, podczas gdy wiekszość Polaków chciała wolności. Wiadomo że kruk krukowi (czy raczej WRONie) oka nie wykole. Chciał komunizm uczynić jeszcze doskonalszym, ale nie chciał i nie chce niepodległej Polski. Wolał Kiszczaka i Jaruzelskiego niż Kaczyńskiego. Jeździł na rozmowy do Moskwy by wyrobić sobie lepszą pozycję w priwislańskim kraiku. W tym są podobni z rezydentem Komorowskim Bronisławem Zygmuntowiczem, stąd odznaczenie. Pogadaj z ludźmi którzy działali w opozycji Macierewiczem,Romaszewskim Bruswewiczem,Wujcem Frasyniukiem to powiedzą ci jakim strasznym tchórzem ,wiecznie spanikowanym ,skorym do negocjacji był Michnik możesz nawet cofnąć się do 68 .Oczywiście nie to co J.
A
antyfaszysta
10 listopada 2010, 12:51
Obecny skład Kapituły Orła Białego jest następujący: Andrzej Gwiazda, Jan Olszewski, Bogusław Nizieński, Wiesław Chrzanowski plus Bronisław Komorowski (z urzędu). Kapituła Orderu Orła Białego stoi na straży honoru Orderu. Troje członków Kapituły po decyzji odznaczenia Orderem Orła Białego Adama Michnika poinformowało że chce zrezygnować ze stanowiska. Oznacza to, że Komorowski podjął decyzję o odznaczeniu Adama Michnika wbrew większości składu Kapituły. Kolejna kpina POstkomunistów z prawa o dobrych obyczajów.
W
witek
10 listopada 2010, 12:35
Michnik w więzieniu rozwijał się, pisał, rozsławiał swe imię, był nagłaśniany... wykorzystał, mój kolega będąc internowany nie mógł nawet napisać kartki na urodziny rocznej córeczki... a za tę niby samą sprawę siedzieli... a tacy różni... Jaki był "opozycjonista" z Michnika? To była opozycja wewnątrzsystemowa, podczas gdy wiekszość Polaków chciała wolności. Wiadomo że kruk krukowi (czy raczej WRONie) oka nie wykole. Chciał komunizm uczynić jeszcze doskonalszym, ale nie chciał i nie chce niepodległej Polski. Wolał Kiszczaka i Jaruzelskiego niż Kaczyńskiego. Jeździł na rozmowy do Moskwy by wyrobić sobie lepszą pozycję w priwislańskim kraiku. W tym są podobni z rezydentem Komorowskim Bronisławem Zygmuntowiczem, stąd odznaczenie.
P
praktyk
10 listopada 2010, 12:32
Michnik w więzieniu rozwijał się, pisał, rozsławiał swe imię, był nagłaśniany... wykorzystał, mój kolega będąc internowany nie mógł nawet napisać kartki na urodziny rocznej córeczki... a za tę niby samą sprawę siedzieli... a tacy różni... A mój kolega nie był internowany,siedział z mamusią robił na drutach w myślach niszczył komunę ,a teraz jest największym opozycjonistą Czyli żeby zostać bohaterem bardziej opłacało się siedzieć z mamą i pisać na papierze od mamy,o ilei w ogóle miało się coś do napisania.A swoją drogą Jurku.S nie dziwi cię że w latach 70,8otych tych bohaterów było mało a dzisiaj taki ogrom zastanawiam się nawet jaką siłą dysponowała komuna że radziła sobie z tyloma dzielnymi ludżmi bo niedługo okaże się że komuna to Jaruzelski,Urban,Kiszczak i Michnik a reszta to była opozycja
R
realista
10 listopada 2010, 11:54
Michnik w więzieniu rozwijał się, pisał, rozsławiał swe imię, był nagłaśniany... wykorzystał, mój kolega będąc internowany nie mógł nawet napisać kartki na urodziny rocznej córeczki... a za tę niby samą sprawę siedzieli... a tacy różni... A mój kolega nie był internowany,siedział z mamusią robił na drutach w myślach niszczył komunę ,a teraz jest największym opozycjonistą
CW
co wolno wojewodzie...
10 listopada 2010, 11:28
Michnik w więzieniu rozwijał się, pisał, rozsławiał swe imię, był nagłaśniany... wykorzystał, mój kolega będąc internowany nie mógł nawet napisać kartki na urodziny rocznej córeczki... a za tę niby samą sprawę siedzieli... a tacy różni...
W
witek
10 listopada 2010, 11:26
Zakomleksiony to jest twój idol Tusk (a wcześniej Jaruzelski) który zanim cokolwiek zrobi, pyta o pozwolenie Moskwy.
R
realista
10 listopada 2010, 11:22
Sobaka odznacza sobakę Oto język najbardziej zakompleksionej polskiej partii ,takiego języka chcecie takiej debaty-glosujcie na PiS 
W
witek
10 listopada 2010, 10:50
Sobaka odznacza sobakę, niby wszystko w porządku szkoda że wszystko to dzieje się w Polsce i polskim orderem.
R
realista
10 listopada 2010, 10:32
Parę słów o Michniku Zaczynamy po bolszewicku jak nie mamy nic na delikwenta to szukamy na rodzinę,następnie przystępujemy do naginania i interpretacji po swojemu faktów pomijamy oczywiście to co nijak nie da się przeciw gnojonemu wykorzystać mamy uzasadnioną nadzieję że z tego potoku perfidii i blota coś zawsze się przylepi a że sami w to nie wierzymy to nie ma znaczenia liczy się cel czyli zasianie niepewności a może jednak ?coś w tym jest,w każdym kłamstwie jest jakaś prawda itd.komuniści doskonale o tym wiedzieli i stosowali te metody w stosunku do opozycji w tym również do Michnika ,Drogi Jurku to obrzydliwe ja osobiści nie zgadzam się z tym co po 1989r głoszą Macierewicz ,Gwiazda,Romaszewski ale wielki szacunek za to co robili w czasach kiedy odwaga coś wartała i do głowy by mi nie przyszło po paszkwilancku podważać ich zasług.Czy jeżeli teraz się z kimś różnimy to musimy robić z niego łajdaka i współpracownika komuny.Wiem że są ludzie którzy dużo by dali i sporo szukali żeby coś w archiwach znaleźć na Michnika
Jurek
10 listopada 2010, 10:13
Parę słów o Michniku Michnik bratał się z Kiszczakiem odpowiedzialnym za zbrodnie PRL, kreował na patriotę i anty komunistę swego ojca Ozjasza Szechtera (członka KC KPZU, członka PZPR, zastępcę redaktora komunistycznego pisma „Głos Pracy” , usprawiedliwiał swego brata Stefana Michnika mordercę polskich patriotów, był przeciwny dekomunizacji z powodów rodzinnych. Matka Michnika, Helena, pisała komunistyczne podręczniki szkolne. Michnik z rodzicami mieszkał w apartamencie w kamienicy rządowej przy alei Przyjaciół. Michnik był członkiem komunistycznego harcerstwa Kuronia, Klubu Poszukiwaczy Sprzeczności przy stołecznym ZMS założonym przez „stalinowskiego inkwizytora nauki Adama Schafa”. Powstanie Solidarności zaskoczyło Michnika. Michnik był przeciwny niezależności związków zawodowych, poparł Gwiazdę który przegrał walkę o prymat w Solidarności i został przez to z marginalizowany w związku. Narodowy charakter Solidarności rozczarował Michnika. W stanie wojennym Michnik zrobił karierę w opozycji. Pomagali mu w tym koledzy żydzi z RWE i BBC. Michnik dostawał fundusze z zagranicy. W czasie internowania Michnik swobodnie pisał i bez problemu publikował w prasie podziemnej (inni opozycjoniści tak nie mogli). Michnik cieszył się takimi przywilejami bo WRON starała się wykreować na obrońców żydów. W 1985 Michnik dał się poznać jako rzecznik kompromisu. W 1988 pił wódkę z komunistami w Magdalence.  Po 1989 głosił osobliwa tezę że kościół chce zając miejsce PZPR przy okrągłym stole, atakował księży. W pierwszych numerach „gw” Michnik był pro kościelny, anty komunistyczny i patriotyczny, potem Michnik był pro komunistyczny i przeciwny rozliczeniu PZPR i PRL. Michnik występował przeciw nacjonalizacji majątku PZPR (dzięki temu majątek ten posłużył do zbudowania pozycji post komuny). W wywiadzie dla Konsomolskiej Prawdy z 29.09.1989 roku Michnik wypowiedział się przeciw prywatyzacji. Za rządów Mazowieckiego w wulgarny sposób atakował przeciwników politycznych, wspierał antyklerykalną lewice w krajach Europy Środkowej. W kwietniu 1990 roku na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie przestrzegał przed antykomunistyczną dyktaturą antysemitów w Polsce. itd, itd
R
realista
9 listopada 2010, 22:46
ale takie odznaczenie dla Michnika - to potwarz dla Polaków Pewnie dla PRAWDZIWYCH Polaków
,
,
9 listopada 2010, 22:24
ale takie odznaczenie dla Michnika - to potwarz dla Polaków
A
Anna
9 listopada 2010, 18:42
  Jezuici nie sieciejcie nienawiści na ojców Redemptorystów w komentarzach. Dzisiaj mają akurat święto. A w Naszym Dzienniku (na stronie np. RM) są wywiady z chyba znanymi Deonowi kardynałam,i np. Levadą. Może nimi zaintersujecie czytelników.
NN
nikt nie jest kryształowy
9 listopada 2010, 16:49
 ale takie odznaczenie dla Michnika - to potwarz dla Polaków
K
kol
9 listopada 2010, 16:41
Profesor z PRL-u wie co zrobi Prezydent. To jest wizjoner a nie naukowiec. Czas zająć się ogródkiem Panie Trznadel.
R
realista
9 listopada 2010, 14:33
Nie jest kryształem? A kto jest, ty jesteś? Tak naprawdę za skórę wam zalazł tym, że domaga się powołania międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy w Smoleńsku. Widzę że nie możesz u siebie wyplenić nawyku zwracania się do innycg w liczbie mnogiej to takie charakterystyczne dla niektórych nacji, a dla mojej przyjemności to komisji może powstać nawet 100 i na czele każdej może stać Antoni Macierewicz,a ztobą rozmawia się jak z koniem gdyż ja właśnie napisałem że sam nie jest święty a innym brak świętości zarzuca jak znowu nie rozumiesz to postaram się jeszcze prościej poza tym nie mam nic do niego
W
witek
9 listopada 2010, 13:49
Nie jest kryształem? A kto jest, ty jesteś? Tak naprawdę za skórę wam zalazł tym, że domaga się powołania międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy w Smoleńsku.
R
realista
9 listopada 2010, 13:15
realista, różnica między nim a tobą jest taka że on oddał legitymację PZPR w 1970 roku i zaczął krytykować komunistów a ty do dzisiaj masz odwagę krytykować tylko koścół i prawicę, no i co tu gadać z tobą o dokonaniach i o pokorze? Moja osoba tutaj akurat nie ma nic do rzeczy on krytykuje prezydenta,Michnika,Halla,Bieleckiego jako niegodnych odznaczeń,a sam kryształem nie jest i tylko o to mi chodzi.
W
witek
9 listopada 2010, 13:10
realista, różnica między nim a tobą jest taka że on oddał legitymację PZPR w 1970 roku i zaczął krytykować komunistów a ty do dzisiaj masz odwagę krytykować tylko koścół i prawicę, no i co tu gadać z tobą o dokonaniach i o pokorze?
A
Anna
9 listopada 2010, 12:19
Jezuici nie sieciejcie  nienawiści na ojców Redemptorystów w komentarzach. Dzisiaj mają akurat  święto. A w Naszym Dzienniku (na stronie np. RM) są wywiady z chyba znanymi Deonowi kardynałam,i np. Levadą. Może nimi zaintersujecie czytelników.
R
realista
9 listopada 2010, 11:58
On tylko trawi celuloid ze starych filmów z Kaczorem Donaldem :] Drogi witku a może poczytał byś peany prof.Trznadla sławiące socrealistyczne wiersze Jastruna i Ważyka ,a może poczytał ibyś artykuły o służalczej roli Kościoła i wiele jeszcze ciekawych rzeczy z pracą magisterską włącznie ,ciekawe co Pan prof.zrobił z portretem Stalina który jak sam przyznał wisiał na honorowym miejscu w jego czyli działacza ZMP i PZPR domu.Nie mam nic do niego bo różne były losy i okoliczności w tamtych czasach chodzi mi tylko o to że osądza innych zapominając o własnych dokonaniach,trochę pokory
W
witek
9 listopada 2010, 10:14
On tylko trawi celuloid ze starych filmów z Kaczorem Donaldem :]
I
i
9 listopada 2010, 10:12
Na widok kaczki po pekińsku dostaje wysypki ;)
W
witek
9 listopada 2010, 10:07
Tylko ruskie pierogi w barze mlecznym "Zetempowiec" ;)
I
i
9 listopada 2010, 10:01
On zupy grzybowej nie jada, bo tam same rydzyki ;)
W
witek
9 listopada 2010, 09:54
W zupie grzybowej pewnie też widzisz Tadeusza Rydzyka, realista idź się  leczyć.
R
realista
9 listopada 2010, 09:28
No tak jeżeli nie ma wśród odznaczonych głównych architektów niepodległości i najodważniejszych opozycjonistów czyli Tadeusza Rydzyka i Jarosława Kaczyńskiego to skandal!!!!!!!!!!!!!