Nauczyciele grożą strajkiem 1 września. "Niedługo woźne będą zarabiały więcej"

Sala lekcyjna. Fot. depositphotos
onet.pl / jh

Tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego w polskich szkołach zapanowała nerwowa atmosfera. Związek Nauczycielstwa Polskiego od początku wakacji prowadzi pogotowie protestacyjne, a jeśli rząd nie spełni postulatów, już 1 września pracownicy oświaty planują ogólnopolską manifestację. Nauczyciele podkreślają, że ich wynagrodzenia od lat pozostają na zbyt niskim poziomie i coraz bardziej odstają od płac w innych zawodach.

Lista postulatów nauczycieli

Najważniejszym oczekiwaniem środowiska jest powiązanie pensji nauczycielskich ze średnim wynagrodzeniem krajowym. Dzięki temu płace automatycznie rosłyby wraz z zarobkami w gospodarce, bez konieczności każdorazowych negocjacji. Drugim postulatem jest natychmiastowa podwyżka o 10 proc.

DEON.PL POLECA

 

 

Jak zaznaczają przedstawiciele związków zawodowych, około 30-procentowe wzrosty wynagrodzeń z ubiegłego roku nie zlikwidowały wieloletnich różnic w porównaniu z innymi grupami zawodowymi. Dziś początkujący nauczyciel zarabia "na rękę" niewiele więcej niż wynosi najniższa krajowa, co – zdaniem protestujących – jest nie do zaakceptowania.

"Zarabiamy śmieszne pieniądze"

Nauczyciele otwarcie wyrażają swoje rozgoryczenie w mediach społecznościowych.

"Podwyżki były 1,5 roku temu, ale to było bardziej wyrównanie do inflacji. Nadal zarabiamy śmieszne pieniądze w porównaniu z innymi zawodami. Niedługo wysokością wynagrodzeń wyprzedzą nas panie woźne – z całym szacunkiem dla ich pracy" – napisała jedna z nauczycielek, pani Ola.

Tego typu głosy pojawiają się coraz częściej, co pokazuje skalę frustracji w środowisku oświatowym.

DEON.PL POLECA


MEN: zmiany już uchwalone

Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiada, że postulaty nauczycieli nie pozostają bez odzewu. 25 lipca Sejm przyjął zmiany w Karcie nauczyciela, które – według resortu – mają poprawić sytuację pracowników oświaty i uwzględniają część zgłaszanych żądań.

Jednak przedstawiciele ZNP wskazują, że uchwalone poprawki nie rozwiązują kluczowych problemów, a jedynie "łatają dziury". W ich opinii konieczne są systemowe rozwiązania, które pozwolą na realne podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela i zapewnią stabilność finansową.

Czy szkoły ruszą 1 września?

Na razie nie wiadomo, czy pierwszy dzwonek w szkołach zabrzmi zgodnie z planem. Wszystko zależy od dalszych rozmów rządu ze związkami zawodowymi. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, 1 września uczniowie zamiast rozpocząć nowy rok szkolny, będą świadkami ogólnopolskiego protestu nauczycieli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nauczyciele grożą strajkiem 1 września. "Niedługo woźne będą zarabiały więcej"
Komentarze (4)
WU
~Wojtek Uczyciel
30 sierpnia 2025, 01:15
Sześć lat temu, kiedy nauczyciele strajkowali - katecheci się od nich odwrócili. Mieli ten protest i postulaty nauczycieli gdzieś. Przez sześć lat widziałem jak ten żal innych nauczycieli do katechetów narastał. Dziś żaden nauczyciel nie ujmie się za katechetą tracącym godziny - a wręcz przeciwnie - jest dosyć powszechna satysfakcja i przekonanie że stało się tak w myśl zasady "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie"
AN
~Andrzej Nowak
28 sierpnia 2025, 16:21
dopiero co zakończą 2 miesięczne płatne wakacje a w czerwcu też zajęć nie było, za chwilę płatne wydłużone weekendy i święta, ferie zimowe itp, codzienna praca to zawsze grubo poniżej 8 godzin i odrazu podwyżki a niedawno związek z słusznych czasów wyrwał podwyżkę 30 %, to wszystko mało, niech inne grupy zawodowe które nie mają takiego ZNP niech harują po 180 godzin miesięcznie bo tylko im się nalezy, a gdzie efekty pracy
QA
~Qwerty Asdfgh
28 sierpnia 2025, 10:19
Jak nauczyciele nie chcą zarabiać tyle co woźne to niech pracują tyle co woźne: 40h/tyg w szkole. Brak brania pracy do domu, brak prawie 2 miesięcy wakacji (idealny czas na przygotowanie materiałów na caly rok szkoły), brak tygodnia wolnego w grudniu. W każdej szkole jest pracownia informatyczna do wykorzystania więc sprzęt jest. A wywiadówki o 17? To nie problem chyba żeby raz na parę miesięcy nauczyciel przyszedl do pracy na 10 do 18? Może wtedy skończy się to całe pierdolenie o niewiadomo czym na wywiadówkach... No i ewaluacja i podwyższki normalnie, jak woźne, dla dobrych pracowników, z nie wg. stażu, czy sie stoi czy się leży, podwyżka się nalezy... Do tego urlop 26dni, jak wozne, myślę że da się go zaplanować. Ale nauczycieli który gotowi są na podwyzki, kosztem reform jest niewielu. Większość chce pieniędzy, bez reform i zachowanie często patologicznego statusu quo... A potem się dziwią czemu ludzie nie popierają ich protestow.
RC
~Roman Czytelnik
28 sierpnia 2025, 00:48
Nie przejmujcie sie bardzo. Tusk Wam pomoze . Wiwcej spokoju i zaufania Waszym politykom.