"Nie można się na tę prywatyzację zgodzić"

(fot. PAP/Grzegorz Momot)
PAP / psd

Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości jest przeciw prywatyzacji polskich uzdrowisk, Polskich Kolei Linowych i elektrowni wodnej w Niedzicy wraz ze zbiornikiem na Dunajcu - poinformował w niedzielę w Zakopanem prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński powiedział na konferencji prasowej podczas wyjazdowego spotkania klubu w Zakopanem, że PiS będzie wszelkimi sposobami przeciwdziałał prywatyzacji uzdrowisk, a przynajmniej 7 z nich.

DEON.PL POLECA

- Zgłaszamy bardzo zdecydowany sprzeciw, będziemy czynili wszystko, żeby to przedsięwzięcie się nie udało, żeby przynajmniej 7 uzdrowisk było chronionych, choć w naszym przekonaniu należy uchronić tych uzdrowisk znacznie więcej - powiedział szef partii.

Jak donosiły w czerwcu media, Ministerstwo Skarbu Państwa chce sprzedać uzdrowiska w Ciechocinku, Lądku-Zdroju, Kołobrzegu, Busku-Zdroju, Rymanowie i Świnoujściu. Jedynym, które ma pozostać w rękach państwa, będzie Krynica-Żegiestów.

Jak zaznaczył Kaczyński, prywatyzacja uzdrowisk jest przedsięwzięciem godzącym przede wszystkim w interesy pacjentów, a także zagrażającym procesowi kształcenia lekarzy w specjalizacjach medycznych związanych z leczeniem uzdrowiskowym.

- Nieporównanie łatwiej na atrakcyjnych terenach utrzymywać hotele (…), niż utrzymywać sanatoria - ocenił szef PiS. - Niektóre mają być sprzedane po prostu za bezcen - dodał.

Kaczyński w Zakopanem mówił też o związanych tego miasta z Polskimi Kolejami Linowymi. - Jesteśmy przeciw, zdecydowanie przeciw, i uczynimy wszystko, żeby ta prywatyzacja nie doszła do skutku - mówił.

- Polskie Koleje Linowe są doskonale funkcjonującym przedsiębiorstwem i to przedsiębiorstwem, które słusznie jest zaliczane do polskiego dziedzictwa narodowego, dziedzictwa historycznego - zaznaczył.

Według niego prywatyzacja PKL nie ma uzasadnienia ekonomicznego, a ich ewentualna sprzedaż inwestorowi prywatnemu "stwarza niebezpieczeństwa, że może dojść do tzw. wrogiego przejęcia, którego celem nie będzie podtrzymanie funkcjonowania PKL, tylko ograniczenie ich pracy, a w skrajnym wypadku może nawet likwidacja".

Prywatyzacja Polskich Kolei Linowych, do których należy m.in. kolej linowa na Kasprowy Wierch w Tatrach, została zaplanowana na wrzesień bieżącego roku. Spółkę chce kupić m.in. największa firma z branży turystycznej na Słowacji - Tatra Mountain Resorts. Chęć zakupu zgłosiły też samorządy z powiatu tatrzańskiego, które podpisały umowę o powołaniu Spółki Polskie Koleje Górskie (PKG).

Według Kaczyńskiego inicjatywa samorządów mogłaby być do przyjęcia, gdy prawnie zostanie uniemożliwiona dalsza sprzedaż PKL w przyszłości. "Żeby było zupełnie pewne, że to jest trwałe utrzymywanie tego w ręku kapitału polskiego i polskiej władzy publicznej" - mówił.

Według PiS niepotrzebna jest również prywatyzacja elektrowni i zbiornika wodnego Niedzica na Dunajcu. "Ta prywatyzacja zagraża bardzo istotnemu interesowi społecznemu" - ocenił Kaczyński. Takie budowle mają dwie rolę - wytwarzają energię i chronią przed powodzią. "Kiedy ta firma będzie miała charakter czysto komercyjny, prywatny, to wtedy ta druga funkcja może być poważnie narażona" - obawia się prezes PiS.

- W żadnym razie nie można się na tę prywatyzację zgodzić - dodał.

- My wiemy, że ten rząd doprowadził kraj do ruiny i teraz się wszystkiego pozbywa, żeby za wszelką cenę zdobyć jakieś środki, ale to nie może prowadzić do tego rodzaju decyzji - mówił szef partii.

Na początku czerwca Ministerstwo Skarbu Państwa zawarło z czeską spółką Energo-Pro i jej spółką zależną Cambert Investments przedwstępną umowę sprzedaży ZEW Niedzica. Ostateczna umowa sprzedaży akcji spółki zaplanowano na I półrocze 2013 roku.

Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że podczas wyjazdowego posiedzenia w Zakopanem klub parlamentarny PiS jednogłośnie przyjął stanowiska sprzeciwiające się tym trzem prywatyzacjom.

- My jesteśmy konsekwentni w sprzeciwie wobec wyprzedaży majątku państwowego, dlatego że ta wyprzedaż tworzy bariery w dostępie do usług i świadczeń - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Nie można się na tę prywatyzację zgodzić"
Komentarze (3)
W
witti
22 lipca 2012, 22:11
 Moim zdaniem obawy prezesa Kaczyńskiego są mocno przesadzone - prywatna własność jest "zdrowsza" i dla obywateli i dla polityków; dla obywateli bo będą mieli tańszy dostęp do usług (na wolnym rynku firmy prywatne wygrywają z państwowymi bo są wydajniejsze, a przez to tańsze) i dla polityków, bo mieli by mniej pokus w upychaniu swoich ludzi w spółkach Skarbu Państwa (gdzie liczą się koneksje, a nie komptentcje) - vide: ostatnia afera w PSL. PiS może mówić, że u nich sami uczciwi (ale chyba nie ma partii, gdzie są sami sprawiedliwi). Państwo powinno z pełną konsekwencją dbać o instytucje, gdzie z natury rzeczy nie ma mowy o prywatyzacji (wojsko, policja, sądy, Lasy Państwowe, i administracja oczywiście), a reszta powinna być prywatna. Wolą Państwo pójść do lekarza prywatnego i być dobrze obsłużonym, czy do państwowej służby zdrowia (za co siłą od wszystkich ździera się składki), gdzię łaskę robią, że leczą? przykładów można by mnożyć. Na nieudolnie zarządzane spółki skarbu państwa wszyscy dokładamy się w podatkach, a i tak jako Państwo w zastraszająym tempie się zadłużamy... (skończymy jak Grecja, gdzie uwierzono bardzo mocno w socjalizm?)   Do socjalizmu zawsze trzeba dokładać, a najwięcej do niego dokładają najbieniejsi. W kilku kwestiach popieram PiS, ale w kwestiach gospodarczych są zaczadzeni socjalizmem niestety. Żeby było jasne, prywatyzację złodziejską potępiam, powinno być prywatyzowane, ale za cenę rynkową, a winnych nadużyć w tym zakresie powinno się ściagać, wcześniejsze afery rozliczyć, ale docelowo gospodarka powinna się oprzeć na włąsności prywatnej. WON Z SOCJALIZMEM, BO TO WYNALAZEK SZATANA! 
jazmig jazmig
22 lipca 2012, 18:02
 Rozumiem, że Kaczyński liczy na to, iż PiS zdobędzie władzę, a tu się okaże, że brakuje stołków i etatów dla zwycięzców. Dlatego sprzeciwia się prywatyzacji. Sanatoria to relikty PRL. Sanatoryjne leczenie znane jest tylko w Polsce i Niemczech, skąd pochodzi pomysł na sanatoria. Kuracje sanatoryjne można przeprowadzić w rodzimej przychodni, wyjdzie znacznie taniej, pacjent po powrocie z sanatorium w krótkim czasie powraca do stanu, w jamim był przed wyjazdem na kurację.
T
Troll
22 lipca 2012, 17:45
Ile jest wart Lech Wałęsa na rynku kolonialnym jako niewolnik i jego rodzina.