Nie odpuścimy! W piątek będzie tu cała Polska!

Wieczorny happening w miasteczku namiotowym, z udziałem przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który zaniósł trumnę dla rządu Donalda Tuska pod drzwi KPRM. Wtorek jest drugim dniem protestu związkowców przeciwko rządowym planom wydłużeniu wieku emerytalnego. (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
PAP / slo

Wbite na drewniane pale kukły przedstawiające premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego ustawili we wtorek związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności przed kancelarią premiera. Poparcie dla referendum zapowiedział szef klubu SLD Leszek Miller, który odwiedził protestujących.

Kilkuset członków Solidarności ze Śląska i Zagłębia zastąpiło we wtorek o 14 związkowców z regionu pomorskiego "S", którzy zaczęli akcję w poniedziałek. Solidarność protestuje przeciwko planom podniesienia wieku emerytalnego i domaga się rozpisania referendum w tej sprawie. Związkowcy o każdej pełnej godzinie przez pięć minut uderzają kaskami o chodnik, grają na bębnach, trąbach, odpalają petardy i świece dymne.

- To nie jest protest polityczny, to jest protest robotniczy, społeczny, skierowany przeciwko tej najokropniejszej w ostatnim dziesięcioleciu władzy, jaką jest władza PO - mówił do związkowców szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

Przypomniał, że w piątek w Sejmie głosowany będzie wniosek Solidarności dotyczący referendum ws. emerytur. - My polityków będziemy witać na Śląsku. Tych, którzy będą głosować za wnioskiem, przywitamy chlebem i solą. Tych, którzy będą głosować przeciwko temu wnioskowi, przywitamy mocną robotniczą pięścią i to się im na pewno nie opłaci - oświadczył.

- Nikt tutaj chyba sobie nie wyobraża, żeby mógł pracować do 67. roku życia. To, co proponuje Donald Tusk to autokratyczna propozycja desperata, który chce się przypodobać Unii Europejskiej - mówił też Kolorz. - Jest cień nadziei, że ta dziadowska, dyktatorska koalicja nie przeprowadzi reformy emerytalnej. Ale wszystko rozstrzygnie się 30 marca w budynku Sejmu - dodał.

Kolorz mówił też, że ma też informację, iż wicepremier Waldemar Pawlak nie wziął udziału we wtorkowym posiedzeniu rządu. - Może to świadczyć o tym, że PSL jest na tyle zdeterminowany, że nie sprzeda ludzi - powiedział. Centrum Informacyjne Rządu potwierdziło informację, że kiedy rozpoczynało się posiedzenie rządu, nie było na nim Pawlaka. CIR nie podało przyczyn jego nieobecności.

O godz. 20 protestujących odwiedził przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Związkowcy przenieśli wówczas trumnę z napisem "praca do śmierci" przed główne wejście do Kancelarii Premiera.

- To są tylko pikiety poszczególnych regionów, a w piątek przed Sejmem będzie cała Polska. To nie koniec, jeżeli w piątek nie będzie dla nas pozytywnego rozstrzygnięcia, zgody na referendum (...) to w piątek będzie przygrywka do tego, co będzie rząd czekać w późniejszym terminie. My nie odpuścimy, to jest nasza walka o to, by w Polsce wreszcie liczono się z pracownikiem, prowadzono dialog i władza służyła i nie bała się społeczeństwa, tylko słuchała społeczeństwa - mówił szef Solidarności.

Protestujących odwiedził wcześniej we wtorek także szef SLD Leszek Miller i zapowiedział, że w piątek Sojusz opowie się za wnioskiem Solidarności o referendum. - Nasze 25 głosów macie państwo za sobą. Uważamy, że referendum jest dobrym pomysłem i sami też zbieramy podpisy pod podobnym wnioskiem. Przy czym pytamy się w nim nie tylko o ustawowy wiek emerytalny, ale pytamy się też, czy Polacy powinni odchodzić na emeryturę także po przepracowaniu określonej liczby lat: 40 mężczyźni i 35 kobiety - mówił Miller do zgromadzonych.

Jak dodał, dzisiaj jest bardzo trudno uzbierać 40 lat pracy dla mężczyzn i 35 dla kobiet i nie będzie łatwiej. - Jeżeli komukolwiek się wydaje, że jest to takie proste, to się głęboko myli. Ludzie dzisiaj często nie pracują, pracują na czarno, nie mają okresów składkowych. A przecież od okresów składkowych liczy się przyszła emerytura - mówił szef SLD.

Członkowie Solidarności zamierzają protestować przed KPRM do środy rano, kiedy to zamierzają przenieść się przed Sejm. Tam chcą zostać do piątku, kiedy to posłowie będą debatować nad wnioskiem "S" o referendum.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie odpuścimy! W piątek będzie tu cała Polska!
Komentarze (7)
PE
przyszły emeryt
28 marca 2012, 23:45
 Przydałaby się podobna akcja wyjścia na ulice jak w przypadku ACTA
P
POdatnik
28 marca 2012, 10:52
Jak żyć ??? Haruj POdatniku az do śmierci !
JM
Jeszcze młody
28 marca 2012, 10:02
Zdrajcy łamią umowę społeczną, która zawarliśmy wchodząc na rynek pracy, a która mówiła o warunkach 60/65. Nie da się już znieść tych podwyżek i obniżania poziomu życia Polaków i tej degrengolady nierządu.  Pasożyty żyja kosztem społeczeństwa, od  najwyższego stołka po najniższe kierwonicze, na których zagarniają   grube tysiące złotych. mamy tu demokraturę ! Media Matrxa są w znmowie przeciw Polakom. Tu trzeba siły  i działania,bo oni  nas w apatii wykończą !!! To zdecydowanie najgorszy rząd od 22 lat !!!   Trzeba obalić ich, bo inaczej tylko pucz wojskowy WP i polskich patriotów w mundurach moiże nas uratować, my tracimy ludzi, tracimy majątek narodowy i niepodległosć !!! Poltycy łamią już  przysięgę, która składali w pałacu.  Zdrajców i kłamców neleży siłą usuwać.  Media przemilczają  referendum  emerytalne !!!  Przemilczają  miasteczko namiotowe, a nagłaśniają tematy zastępcze !!!
E
ewa
28 marca 2012, 09:09
Nie ma zgody na nikczemność 
J
JW
28 marca 2012, 08:24
Ludzie już wiedzą, że dali się wpuścić w maliny. Już wiedzą, że bez sensu poparli Partię Obłudników – i to żeby raz, gdzie tam – sześć razy! Sześć razy dali im zwycięstwo, a dziś widzą, że obłudnicy nie maja pomysłu ani dla ludzi - jak żyć, ani dla siebie – jak rządzić zapadającym się krajem. I jedyny pomysł, jaki mają, to kazać ludziom dłużej nie pracować, w oczekiwaniu głodowej emerytury. Zaś kapitan już prawie siedzi w szalupie, którą ma odpłynąć na posadę do Brukseli, pod warunkiem, że angielskiego się nauczy.
.
...
28 marca 2012, 05:59
Sukces głodujących, sukces PiS, sukces ludzi dobrej woli. Dzuś, około godz. 18 - w Sejmie debata w sprawie nauczania historii! Porządek obrad 11. posiedzenia Sejmu został uzupełniony o punkt „Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat projektu wdrażanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, ograniczającego wymiar godzin lekcji historii w szkołach ponadpodstawowych.” O informację rządu wnosił Klub Parlamentarny PiS. Debata odbędzie się dziś, 28 marca 2012 r., około godziny 18:00.
Y
youtube
28 marca 2012, 05:42
"To są tylko pikiety poszczególnych regionów, a w piątek przed Sejmem będzie cała Polska." - mówił dziś przewodniczący Solidarności Piotr Duda, który odwiedził protestujących. Protest "Solidarności" przed KPRM http://www.youtube.com/watch?feature=pla<x>yer_em<x>bedded&v=j3NPZUOsIZo