Nie przeżył odsyłania od szpitala do szpitala

Szpital im. Barlickiego w Łodzi (fot. www.barlicki.pl)
PAP / apio

Śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci 80-latka, który kilka dni temu zmarł przed jednym z łódzkich szpitali, wszczęła łódzka prokuratura. Śledczy badają, czy doszło do nieprawidłowości w postępowaniu personelu szpitali, do których mężczyzna zwracał się o pomoc.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła córka mężczyzny. - Prokuratura zleciła przeprowadzenie sądowo-lekarskiej sekcji zwłok zmarłego. Zabezpieczona zostanie także dokumentacja medyczna - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Ustalono, że w piątek po południu 80-latek źle się poczuł. Wraz z córką poszedł do lekarza pierwszego kontaktu, który zdecydował, że pacjent powinien trafić do szpitala. 80-latek wraz z córką udał się do szpitala MSWiA. - Tam mężczyźnie udzielono pomocy urologicznej, personel szpitala stwierdził jednak, że byłoby zasadne, aby pacjent skorzystał z pomocy lekarza chirurga. Wskazano, że powinni udać się do szpitala im. Pirogowa lub im. Barlickiego - powiedział Kopania.

DEON.PL POLECA

- Ustalamy, czy można mówić o nieprawidłowościach w postępowaniu służb medycznych, do których mężczyzna zwrócił się o pomoc. Jeśli takie były, to na czym one polegały i czy mają związek ze zgonem - wyjaśnił prokurator Kopania i podkreślił, że kluczowe znacznie będą miały wyniki sekcji zwłok mężczyzny.

- Prawdopodobne jest, że w tej sprawie konieczne będzie także uzyskania opinii zespołu biegłych - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie przeżył odsyłania od szpitala do szpitala
Komentarze (2)
D
Dami
6 czerwca 2011, 17:37
Dwudziestokilkuletni syn koleżanki skarżył się na silny ból w okolicy serca. Lekarz pierwszego kontaktu zdiagnozował alergię i przepisał Zyrtec. Następnego dnia chłopaka z podejrzeniem zawału lub zapalenia mięśnia sercowego odwiozła z zajęć do szpitala karetka. Być może silne bóle w okolicy serca mają podłoże alergiczne skoro dla niektórych najpoważniejszą alergią jest alergia na życie. Błąd może popełnić każdy (wszak błądzić jest rzeczą ludzką), gorzej kiedy pracownicy służby zdrowia okazują prosty brak zrozumienia i współczucia.
M
mamusia
6 czerwca 2011, 17:01
Bardzo trudno o karetki transportowe- oszczędzają wszyscy, 1-2 lekarzy na dyżurze ,pewnie na sali operacyjnej, lekarz izbowy nie jest specjalistą od medycyny inwazyjnej[cięcie], o ile jest. To poważny problem, ale lepiej zostać na izbie przyjęć pod monitorem ,niż krążyć po mieście bez pielęgniarki decyzyjnej.