"Nie spotkałem się z nielegalnym lobbingiem"
Były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld zeznał w piątek przez komisją śledczą badającą tzw. aferę hazardową, że nigdy nie spotkał się z żadną formą nielegalnego wpływu na kształt nowelizacji ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.
O to, czy w toku prac legislacyjnych nad projektem zmian w ustawie hazardowej Szejnfeld zetknął się z legalnym, czy nielegalnym lobbingiem, próbami wpływania na ostateczny kształt zapisów ustawy, pytał szef komisji śledczej Mirosław Sekuła (PO).
– Nie, panie przewodniczący. Nigdy nie spotkałem się z żadnymi formami lobbingu, które mógłbym uznać jako nielegalne – powiedział były wiceminister gospodarki. Natomiast do form lobbingu, które można uznać za legalne zaliczył pisemne wystąpienia, które pojawiały się przez ostatnie lata u ministra gospodarki.
– Oczywiście, absolutnie nie zgadzam się – odpowiedział Szejnfeld.
– Mój udział jako sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki był jawny, przejrzysty i formalny. Zawsze pisemny – zapewnił Szejnfeld. – Bzdurą jest i zupełną niedorzecznością imputowanie mi szczególnego zainteresowania sprawą – dodał.
Szejnfeld zaznaczył, że wszystkie stanowiska (dotyczące projektu nowelizacji ustawy hazardowej), które podpisywał były wcześniej wypracowane w odpowiednich departamentach - co znajduje odzwierciedlenie w istniejącej dokumentacji. – Projekty pism i udział w procesie legislacyjnym były oparte na pracy zespołowej prawników i pracowników merytorycznych, analizujących dokumenty i przygotowujących opinie oraz oficjalne projekty pism – powiedział.
Stanowiska MG były wynikiem pracy zespołowej
– Intencją Ministerstwa Gospodarki w trakcie uzgodnień międzyresortowych była dbałość o interes budżetu państwa i przeciwdziałanie nielegalnej działalności w szarej strefie. Chodziło także o minimalizowanie obciążeń biurokratycznych i finansowych dla przedsiębiorców oraz działanie na rzecz poprawności legislacyjnej tworzonych aktów prawnych – powiedział .
Szejnfeld tłumaczył też dlaczego resort, który reprezentował w trakcie prac nad projektem nowelizacji ustawy hazardowej, zgłaszał uwagi tuż przed lub już po upływie wyznaczonego terminu, co - według wiceministra finansów Jacka Kapicy - wpływało na opóźnianie procesu legislacyjnego.
Podkreślił, że wynikało to z procedury w Ministerstwie Gospodarki dotyczącej wszystkich ustaw, nie tylko hazardowej. – Konsultacje przed posiedzeniem Komitetu Stałego Rady Ministrów odbywały się rutynowo zawsze w czwartki i niekiedy w poniedziałki, zawsze w dniu posiedzenie Komitetu – powiedział.
Według Szejnfelda, konsultacje zwoływano na dwie godziny, najpóźniej godzinę przed posiedzeniem Komitetu Stałego Rady Ministrów. – Niekiedy więc brakowało czasu na przygotowanie i przesłanie stanowiska do Komitetu Stałego Rady Ministrów w odpowiednim terminie – przyznał.
Wiele nieprawdziwych informacji pod moim adresem
– W sprawie, która jest przedmiotem obrad wysokiej komisji, w debacie publicznej pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji oraz nieuprawnionych insynuacji kierowanych wobec ministra gospodarki, wobec mojej osoby w zakresie udziału resortu gospodarki w procesie legislacyjnym, dotyczącym projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych – mówił Szejnfeld.
Dodał, że także w zeznaniach niektórych świadków pojawiają się bezpodstawne sugestie i oceny. Jego zdaniem są one spowodowane brakiem wiedzy o szczegółach procesu przygotowywania stanowisk ministra gospodarki do projektów ustaw.
Szejnfeld zaznaczył, że od 2007 roku do Ministerstwa Gospodarki wpłynęło kilka projektów nowelizacji ustawy hazardowej - w kolejności chronologicznej: projekt z 7 lutego 2007 (nie zawierał propozycji wprowadzenia dopłat), z 14 maja 2007 (są dopłaty), z 15 maja 2007 r. (są dopłaty), z 28 kwietnia 2008 r. (nie ma dopłat), z 26 czerwca 2008 r. (są dopłaty), z 5 sierpnia 2008 r. (są dopłaty), z 3 października 2008 r. (są dopłaty), z 31 marca 2009 r. (są dopłaty).
Polityk PO przedstawił również kalendarium pism, które związane były z tymi projektami. Podkreślił, że już w piśmie z 11 maja 2007 r. resort gospodarki informował Ministerstwo Finansów, że projektowane przepisy techniczne w noweli ustawy hazardowej wymagają notyfikacji w Komisji Europejskiej.
Skomentuj artykuł