Niepokojące milczenie mediów ws. dziennikarza prowadzącego samochód po alkoholu

(fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
Więź / Rzeczpospolita / Wprost / pk

Milczenie, zwłaszcza dużych opiniotwórczych mediów, i brak reakcji środowiska tworzą mieszaninę niedopowiedzenia i przyzwolenia - napisał redaktor naczelny "Więzi" o wypadku spowodowanym przez nietrzeźwego Kamila Durczoka.

W tym roku, pierwszy raz od wielu lat, nastąpił wzrost liczby pijanych kierowców. Jak informuje Rzeczpospolita, zatrzymano już 63 tys. prowadzących pojazdy po alkoholu - o 3,2 tys. Więcej, niż w roku 2018.

"Niestety, liczba prowadzących pod wpływem alkoholu wzrosła w tym roku o 5,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Jeśli ten negatywny trend się utrzyma, to czeka nas roczny wzrost rzędu niemal 11 proc. A to dużo" - mówi Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Ponadto, głośno ostatnio zrobiło się o sprawie Kamila Durczoka, polskiego dziennikarza, który został zatrzymany za jazdę po pijanemu. Chociaż Durczok przyznał się do winy i powiedział, że to, co zrobił, było "karygodne", został zwolniony z aresztu za poręczeniem w wysokości 15 tys. zł.

DEON.PL POLECA


Jak informuje "Więź", dziennikarz miał we krwi 2,6 promila alkoholu we krwi. "Powyżej dwóch promili mamy zaburzenia mowy (mowa bełkotliwa), następują wyraźne spowolnienie i zaburzenia równowagi, wzmożona senność, znaczne obniżona zdolność do kontroli własnych zachowań". "Wieź", powołując się na "Super Express" i "Dziennik Gazetę Prawną", dodaje, że Durczok wracał z urlopu i przejechał aż 370 km, a jego bmw "prowadzone było przez systemy wspomagające jazdę".

Trudno się spodziewać aby przykład Kamila Durczoka pozytywnie wpłynął na statystyki związane z prowadzeniem pojazdów przez pijanych kierowców.

Ponadto, jak podaje "Wprost", w sieci pojawiło się kilka głosów osób, które stanęły w obronie dziennikarza.

"Kamil D. całe życie ma jakieś afery. Ale potem się jakoś podnosi. I tak też będzie tym razem. Bardzo mi go żal, choć to trudny gość. Może jego problemy to nie całkiem jego wina? Pamiętajmy, ile dobrego zrobił i nie przekreślajmy go" - napisał prof. Jan Hartman. "Niech rzuci kamieniem ten, co na fleku nie wsiadł do auta!" - stwierdził Ryszard Niemiec, prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.

Według redaktora naczelnego "Więzi", bardzo niepojące jest milczenie na temat wykroczenia dziennikarza przez niektóre media. 31 lipca Jakub Halceiwcz-Pleskaczewski napisał:

Od wypadku minęło pięć dni. Sprawy nie skomentowała "Gazeta Wyborcza", "Rzeczpospolita" opublikowała dziś króciutki komentarz. Stanowiska nie zabrały ani pożal się Boże Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (choć na jego stronach znajdziemy niedługi, ale rozsądny, miarkujący emocje, komentarz Łukasza Warzechy), ani Towarzystwo Dziennikarskie. Czytamy jedynie drobiazgi: na Twitterze nad losem Durczoka użalał się Jan Hartman (po czym tłumaczył się z tego na blogu pod marką "Polityki"), a szef działu zagranicznego "Wyborczej" Bartosz Wieliński bronił go przed atakami "dziennikarskich moralistów".

I dodał:

Podobnie było w przypadku Piotra Najsztuba, którego dwuletni proces skończył się w ubiegłym miesiącu. Dziennikarz potrącił 77-letnią kobietę na pasach, nie miał prawa jazdy, a jego auto nie było ubezpieczone i nie miało aktualnych badań technicznych. Najsztub został uniewinniony. Sąd uznał, że zachował szczególną ostrożność.

Te dwa przykłady wyglądają niepokojąco w kontekście zmieniających się statystyk.

"Mamy do odrobienia lekcję" - zakończył swój komentarz Halceiwcz-Pleskaczewski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niepokojące milczenie mediów ws. dziennikarza prowadzącego samochód po alkoholu
Komentarze (15)
MR
Maciej Roszkowski
2 sierpnia 2019, 17:13
Jkia to mawiano  dawniej - Jedna pani lekkich obyczajów drugiej pani lekkiich obyczajów łba nie urwie.
2 sierpnia 2019, 11:55
Więź jest zaskoczona, że opis rzeczywistości w Gazecie Wyborczej odbiega od rzeczywistości?
Rafał Szewczyk
2 sierpnia 2019, 10:59
Bijcie się we własne piersi deonowe cwaniaczki, bo jak np. muzułmanie czy hinduiści mordują katolików, to chowacie głowę w piasek, ale gdy w jakiejś synagodze ktoś zbije szybę lub "bijo pedałów", to lamentowi i darciu szat nie ma końca. Takie to wasze "obiektywne dziennikarstwo". Tfu!
MR
Maciej Roszkowski
2 sierpnia 2019, 17:11
To musi być wielka satysfkacja tak przylać- za wszystko, po oczach. za to że ten drugi ma lepiej, że na sąsiednim pasie jada szybciej,że cokolwiek. A że nie na temat? Ważne są zwycięstwa moralne!
Rafał Szewczyk
2 sierpnia 2019, 23:22
Chyba bezkrytycznie czytasz artykuły na deonie, by nie zauważyć hipokryzji, którą wytknąłem redakcji tegoż portalu. I bezrefleksyjnie podchodzisz do komantarzy, by nie zauważyć, że ten akurat jest na temat.
2 sierpnia 2019, 09:15
Typowa sprawiedliwość kalego. Gdyby sprawa dotyczyła księdza byłaby na jedynkach gazet przez tydzień :( 
AK
Andrzej Krakow.pl
2 sierpnia 2019, 07:46
To niestety "normalna" praktyka mediow zależnych od środków i interesów zagranicznych (m.in. Ringer, Axel Springer, Soros, lobby LGBT itp., oraz zakamuflowane działania rosyjskie)... Są one delikatne w stosunku do dawnej (i nadal działającej) wpływowej "kasty", a bezlitosne dla obecnej demokratycznie wybranej władzy. Identyczne  podejście ma  tzw. "nadzwyczajna kasta", której część wręcz wspiera (czasem nawet i przestępców) wywodzących się z tamtej "kasty".  Oczywiście działa tu swoista solidarność tych, którzy przez lata uważali że są ponad prawem, a społeczeństwo to nieświadome stado baranów do strzyżenia... Nie wspomnę już o wywoływaniu atmosfery zagrożenia dla destabilizacji społeczeństwa i osłabienia Polski jako kraju.
2 sierpnia 2019, 09:14
Odczep się od LGBT!
KN
Krzysiek Niepiekło
2 sierpnia 2019, 10:01
Wszystkie pedały na Tour de France.
Rafał Szewczyk
2 sierpnia 2019, 11:00
Weź Sebuś sobie ulżyj bo ciśnienie Ci skacze. Może pobiegaj, bo pedałowania akurat Tobie nie polecam.
BB
Bronisław Bartusiak
2 sierpnia 2019, 13:07
Odróżniajmy ideologię LGBT i jej propagatorów, którymi bywają również osoby żyjące w tradycyjnych rodzinach od "osób homoseksualnych i homoseksualistów"  używając języka nauczania Kościoła Katolickiego. @krzysieknie piekło, @lignator Chamstwa nic nie usprawiedliwia. Po prostu. 
KN
Krzysiek Niepiekło
2 sierpnia 2019, 15:25
Ale ja bardzo pragmatyczny jestem. Jak by przepedałowali Tour de France, to nie musieli by się dowartosciowywać w marszach równości i nie bulwersowali by ludzi na ulicach naszych miast.
BB
Bronisław Bartusiak
2 sierpnia 2019, 22:30
Gierki słowne i pięść. Szkoda, @krzysiekpiekło. A najgorsze  że tacy jak Ty, pragmatyczni, wierzący, wrażliwi, racjonalni itd., itp., zawsze "prawdziwie", swojej belki nie widzicie. 
KN
Krzysiek Niepiekło
2 sierpnia 2019, 23:20
Wiesz co. Poczytaj sobie o Sodomie. Tam też na siłę wdzierali się do domu i siłowo narzucali swoje sodomskie prawa. LGBT właśnie idzie w tym kierunku. To garska lidzi chce narzucic całej reszcie swoje sodomskie obyczaje. Chce żeby to, co jest nienormalne, zostało uznane za normalne. Ja mam prawo się bronic przed deprawacją. To jest mój kawałek świata i zawalczę o to żeby był normalny.
BB
Bronisław Bartusiak
3 sierpnia 2019, 13:39
Czytałem o Sodomie. O tej współczesnej też. o rewolucji lat 60., prace filozofów i teoretyków neomarksizmu (marksizmu kulturowego), którego częścią jest ideoligii LGBT. Czytałem jak zmieniane jest prawo i jsk niszczy się podstawy kultury. I jak potwornie niszczący wpływ ma to na człowieka  A jednak mamy kochać naszych nieprzyjaciół.Czyli oczywiście, mówić prawdę, starać się pomóc w różny sposób ale też z miłością i współczuciem; przecież Ci rewolucjoniści też są swoimi własnymi ofiarami. Czasem po prostu nie zwyzywać, nie odpowiedzieć. To jest właściwie niemożliwe, po ludzku biorąc, a sami nic nie możemy uczynić . Wszystko jednak możemy dokonać w Tum, który nas umacnia.