Nowy szef polskiej policji o zmianach w służbie
Kontakt ze społeczeństwem i rola w tym dzielnicowych, tworzenie wyspecjalizowanych jednostek policyjnych zamiast obecnych dużych struktur - to niektóre pomysły zmian w tej służbie zapowiadane przez nowego komendanta głównego policji insp. Zbigniewa Maja.
W poniedziałek wziął on udział w Białymstoku w uhonorowaniu policjantów, strażaków i funkcjonariuszy SG wyróżniających się w służbie.
Mówiąc o pomysłach na zmiany w policji insp. Maj mówił, że dzielnicowy to jest "punkt styczny" społeczeństwa i policji. "To dzielnicowy ma być jak papierek lakmusowy, ma pokazywać to, co na danym terenie jest ważne" - mówił i zapowiedział, że będzie tu kładł nacisk nie tylko na dobór kadr, ale także wynagrodzenia i szkolenia.
Maj mówił o tworzeniu "wielopłaszczyznowych" map zagrożeń bezpieczeństwa. "Tutaj widzę miejsce na debatę społeczną i kontakt z samorządem terytorialnym, ale tak naprawdę nie debatę dla debaty, dla mierników. Na debatę, która ma nam pokazać, gdzie i jak społeczeństwo widzi poziom zagrożenia" - mówił szef policji.
W czasie spotkania mówił też o tym wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński. Powiedział m.in., że owe mapy zagrożeń mają być podstawą do decyzji np. o tworzeniu lub odtwarzaniu komisariatów tam, gdzie zagrożenia bezpieczeństwa zostaną wskazane.
Nowy szef polskiej policji mówił w czasie uroczystości w Białymstoku, że reforma czeka wszystkie szczeble służbowe policji. Poinformował, że trwają analizy dotyczące kadr komendy głównej. Powiedział, że będą tworzone wyspecjalizowane małe komórki, zamiast takich podmiotów jak - podawany przez niego przykład - Biura Służby Kryminalnej, gdzie szef ma pięciu zastępców, są 22 wydziały i prawie 400 policjantów i pracowników.
"Zrobimy wyspecjalizowane komórki, które tak naprawdę będą mniejszymi komórkami ale przez specjalizację osiągniemy efekt, który da nam możliwość lepszych, trafniejszych posunięć" - wyjaśnił.
Zapowiadając zmiany, mówił też m.in. o włączeniu Inspekcji Transportu Drogowego w struktury pionów ruchu drogowego oraz utworzeniu Biura Ruchu Drogowego.
Insp. Maj powiedział, że wskutek reformy komendy głównej policji jest już ok. 150 etatów, które będą mogły być przekazane do komend wojewódzkich, a te zdecydują, gdzie będzie największa potrzeba. Może to być np. tworzenie nowych posterunków policji.
Skomentuj artykuł